Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw nam kawę na buycoffee.to

Ponad dwudziestka dzieciaków odwiedziła siedzibę firmy Celsium, czyli skarżyskiej ciepłowni. Była to nagroda za udział w konkursie, który się odbył na festynie Kultura w Plenerze.

Trwają wakacje, ale mali mieszkańcy Skarżyska-Kamiennej się nie nudzą. Firma Celsium podczas festynu zaprosiła dzieci do udziału w konkursie plastycznym pt. Ciepłownia moich marzeń. Nagrodą był właśnie udział w wycieczce. Mali skarżyszczanie dowiedzieli się, skąd się bierze ciepła woda, która płynie z kranu i ciepło, które grzeje nasze mieszkania.

Z kaskami na głowach i w odblaskowych kamizelkach bezpieczeństwa dzieci wyruszyły na blisko dwugodzinną wycieczkę, na której z bliska mogły przekonać się między innymi, jak ogromny jest komin ciepłowni, który mierzy ponad 120 metrów i jest najwyższą konstrukcją w Skarżysku. Równie imponujące są hałdy węgla, który służy do podgrzewania wody.

Potem dzieci zapoznały się z niemal każdym etapem, jaki przebywa woda, zanim się podgrzeje, aby potem popłynąć do skarżyskich mieszkań. Kamila Stachowicz, specjalista w dziale inżynieryjnym i Zbigniew Kaczor, mistrz wydziału eksploatacji, oraz inni pracownicy Celsium tłumaczyli dzieciom tajniki pracy swojej firmy, a przy tym cierpliwie odpowiadali na pytania.

REKLAMA
Dziękuję za Wasze poparcie. Bądźmy razem. Budujmy wspólnie  - Bartosz Bętkowski
Dziękuję za Wasze poparcie. Bądźmy razem. Budujmy wspólnie  - Bartosz Bętkowski
Dziękuję za Wasze poparcie. Bądźmy razem. Budujmy wspólnie  - Bartosz Bętkowski
Dziękuję za Wasze poparcie. Bądźmy razem. Budujmy wspólnie  - Bartosz Bętkowski

Od teraz kotłownia, przepompownia, dyspozytornia czy laboratorium nie mają już dla nich żadnych tajemnic. Szczególnie to ostatnie miejsce zaciekawiło odwiedzających. Dzieci mogły zbadać odczyn nie tylko wody, ale też cytryny i mydła, czy zważyć dowolne przedmioty na dokładnej wadze.

Na koniec dzieci zostały zaproszone do biura, gdzie czekał na nie poczęstunek oraz upominki. Na pytanie, kto chciałby pracować w przyszłości w Celsium, wiele rąk powędrowało w górę.

Była to pierwsze takie odwiedziny w Celsium i, jak mówi Dagmara Nowak-Trochimiuk, kierownik biura, jeśli tylko będzie zainteresowanie, firma chętnie zaprosi na kolejne.