Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)
Zakończyła się renowacja pomnika powstańców styczniowych znajdującego się nad zalewem Rejów w Skarżysku-Kamiennej. Pomnik wygląda teraz jak nowy, a dodatkowo znów jest zwieńczony orłem. Poprzedni orzeł, a w zasadzie dwa, zostały skradzione.
Pomnik powstańców styczniowych upamiętnia miejsce, gdzie, według przekazów, mieli zostać powieszeni pracownicy Huty Rejów pomagający powstańcom.
Postawiony w setną rocznicę wybuchu powstania styczniowego pomnik z czasem stracił swój pierwotny wygląd, a także, co podkreślił dyrektor Muzeum Orła Białego Grzegorz Bień, nie oparł się też wandalom, którzy nie tylko kradli orła, jako cenny surowiec wtórny, ale też spalili znajdujące się przy pomniku drzewo, na którym mieli zawisnąć powstańcy.
Tak wyglądał pomnik powstańców styczniowych po odsłonięciu:
To właśnie staraniem skarżyskiego muzeum pomnik odnowiono. Został oczyszczony z osadów i zacieków, a na cokole znów jest orzeł. Tym razem, jak powiedział Piotr Kołodziejski z muzeum, figura jest wykonana z materiału, który nie przedstawia żadnej wartości materialnej. To powinno powstrzymać ewentualnych wandali.
Przy pomniku znów rośnie dąb, który został już wcześniej zasadzony w miejsce spalonego.
Tak wyglądał pomnik przed renowacją:
Podczas uroczystości, której skromny charakter został wymuszony panującą sytuacją, zarówno muzealnicy, jak i zastępca prezydenta miasta Krzysztof Myszka, wyrazili nadzieję, że prawie jak nowy monument będzie znów cieszył oko i zachęcał do zatrzymania się choć na chwilę i upamiętnienia powstańczej ofiary.
Pomnik powstańców styczniowych został pierwotnie odsłonięty w stulecie wybuchu Powstania Styczniowego – w 1963 roku. Inicjatorami wzniesienia monumentu było lokalne społeczeństwo na czele z inż. Stanisławem Sławińskim oraz środowisko PTTK Zakładów Metalowych Mesko Skarżysko-Kamienna. W pracę przy powstawaniu pomnika zaangażowały się załogi miejscowych zakładów pracy.
Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej pozyskało 12 tysięcy złotych dotacji na renowację pomnika. Pieniądze pochodziły ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z programu „Miejsca pamięci i trwałe upamiętnienia w kraju”.
Kradną fragmenty pomników ? …… Cóż rozwiązanie jest proste: zlikwidować baraki za muzeum na ul. Robotniczej, patologie stamtąd przesiedlić na ul. Staffa i będzie porządek na Rejowie. Niech getto dla marginesu będzie jedno to i policji będzie łatwiej – drugi trafny wybór to ul. Skalna.