Gra Pokemon Go zrobiła furorę na całym świecie. Moda na łapanie Pokemonów nie mogła ominąć naszego miasta.
Jeśli przez miasto idzie ktoś zapatrzony w telefon najprawdopodobniej gra w Pokemon Go i właśnie szuka… pokemonów. Młodsze pokolenie najprawdopodobniej wie, czym są te stworzenia. Starszym skarżyszczanom spieszymy donieść, że są to istoty, które wymyślone zostały w Japonii i występowały w grach, bajkach animowanych (anime) oraz komiksach (manga). Są to różnego rodzaju potworki. Najpopularniejszym jest Pikachu. Tego już, przynajmniej z nazwy, może kojarzyć większa ilość osób.
Najnowszy pomysł na wykorzystanie tych stworzeń to właśnie gra Pokemon Go. Różni się ona od starszych produkcji tym, że nosi znamiona wirtualnej rzeczywistości. Gra wykorzystuje bowiem prawdziwe mapy, podobne do tych od Google, i na Pokemony polujemy również w „realu”. Różni się ona od innych na smartfony tym, że trzeba wyjść z domu i ruszyć w teren.
Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)
Gra jest na tyle rozbudowana, że jej opis zająłby zbyt wiele miejsca. W sieci znajdziemy mnóstwo stron na ten temat. Dodajmy tylko, że pokemony można trenować (jako gracz nosimy właśnie miano trenera), stawiać je do walk z innymi pokemonami, przystępować do frakcji itede, itepe…
Skarżyska młodzież zbiera pokemony na mieście i spotyka się w miejscach zwanych „gymami”, gdzie pokemony mogą walczyć ze sobą. Takich miejsc jest kilka w mieście, m.in. koło dworca PKP.
Innymi punktami na mapie są „pokestopy”. To miejsca zlokalizowane przy różnych obiektach, np. pomnikach, budynkach, gdzie można zdobywać dodatkowe bonusy. Według zamierzeń twórców, takie punkty mają też cele edukacyjne, nakłaniając do zwiedzania.
Skarżyskim graczom życzymy dobrej zabawy, a członkom drużyny Mystic dziękujemy za informacje na temat gry.
