Anna Tchórzewska: Mam cudowne życie i nie mam czasu na nudę

4361
Anna Tchórzewska; fot. archiwum prywatne
REKLAMA
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw nam kawę na buycoffee.to

Anna Tchórzewska ze Skarżyska-Kamiennej świetnie radzi sobie w programie The Voice Senior. Na scenie czuje się jak ryba w odzie, ale to nie dziwi, bo z nią do czynienia od dziecka. A co robi, gdy nie śpiewa i nie występuje?

Annę Tchórzewską do niedawna większość skarżyszczan znała jedynie jako liderkę i wokalistkę zespołu seniorów Perły z Lamusa. Od niedawna jest coraz lepiej znana również w Szydłowcu jako liderka zespołu Fantazja. Znana jest też w regionie świętokrzyskim, ponieważ i solo i w zespołach występuje na licznych scenach.

Od kilku tygodni Annę Tchórzewską zna już cała Polska, a to dzięki występowi w programie The Voice Senior, gdzie dotarła do finału. Gdy publikujemy te słowa, ów finał dopiero przed nami.

Czar muzyki i słowa - spektakl - Agnieszka Osiecka - Perły z Lamusa - Miejskie Centrum Kultury
Perły z Lamusa

Dowiedzmy się więc nieco więcej o Annie Tchórzewskiej – perle z lamusa, która wcale nie zamierza odejść do lamusa.

Anna Tchórzewska jest skarżyszczanką od nieco ponad 40 lat. Pochodzi jednak z niedaleka, ze Wzdołu Rządowego. Tam się urodziła i spędziła dziecięce i młodzieńcze lata. Jedna ważna rzecz – dziś już to wiemy z The Voice Senior – Anna to tak naprawdę nie jest pierwsze imię naszej bohaterki. Jest nim Edwarda, stąd też zdrobnienia Dziunia czy Edziunia, jak mówiła o sobie na telewizyjnej scenie.

To właśnie we Wzdole Rządowym Anna Tchórzewska raz pierwszy wyszła na scenę, a zamiłowanie do śpiewania wyssała z mlekiem matki.

– Moja mama pięknie śpiewała, uważam ja za zmarnowany talent. Dziadek grał pięknie na skrzypcach, tak mi mówiono. Ja od małego też na scenie, od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Gdy byłam w piątej klasie, założono zespół, w którym byłam solistką. Zauważył mnie mój nauczyciel, pan Tadeusz Pałysiewicz, który uważał, że mam talent. W liceum, w moim ukochanym Erblu, założyłam z kolei zespół Walentynki – wspomina Anna Tchórzewska.

Anna Tchórzewska; fot. archiwum prywatne

Po maturze przytrafiło się jednak niepowodzenie. Anna Tchórzewska nie dostała się na studia na wymarzoną polonistykę. Wkrótce wyjedzie do Warszawy do pracy, ale wcześniej sama będzie uczyć śpiewu inne dzieci ze swoich okolic.

– Po maturze zostałam kaowcem w gminnej spółdzielni Samopomoc Chłopska w Bodzentynie. Prowadziłam dwa kluby rolnika, we Wzdole Rządowym i w Psarach. Uczyłam dzieci i młodzież, występowaliśmy dla naszych mieszkańców. Jakie to było fajne. Jak ja to kochałam… – z rozrzewnieniem w głosie mówi Anna Tchórzewska.

Anna Tchórzewska; fot. archiwum prywatne

Po krótkim epizodzie w rodzinnych stronach Anna Tchórzewska wyjeżdża do Warszawy, gdzie przez kilka lat będzie pracować w… bibliotece. Nie, to nie pomyłka. Raczej spodziewalibyśmy się, że ktoś, kto czuje się na scenie, jak ryba w wodzie, nie chowa się pomiędzy regałami z książkami.

Nasza bohaterka pracowała najpierw w bibliotece publicznej, a potem wojskowej. Nie ograniczała się jednak do podawania książek czytelnikom.

– Byłam młoda, oczytana, operatywna, ambitna. Prowadziłam kółko żywego słowa, gdzie recytowaliśmy, śpiewaliśmy. Byłam solistką zespołu muzycznego w jednostce. Robiliśmy wieczorki i spotkania ze znanymi ludźmi. Mieliśmy między innymi takich gości jak Stefan Wiechecki „Wiech”, Ryszard Pietruski, Władysław Hańcza, Jan Ciszewski czy Kazimierz Górski. Bardzo miło wspominam tamten czas – mówi Anna Tchórzewska.

Dodaje też o występach na różnych festiwalach, w tym piosenki radzieckiej. Do Skarżyska-Kamiennej Anna Tchórzewska przeprowadziła się w 1980 roku i już została na stale skarżyszczanką.

 

 

Przez lata pracowała znów jako kaowiec – w Kombinacie Budowlanym. Prowadziła radiowęzeł, klub dziecięcy Cegiełka, przeprowadzała wywiady z „ludźmi dobrej roboty”. Gdy rozpadł się kombinat, Anna Tchórzewska została bez pracy. Znalazła ją we Wtórpolu, gdzie już jednak nie miała do czynienia ze swoim żywiołem.

Miała go za to w Domu Pomocy Społecznej w Skarżysku-Kamiennej, gdzie była wolontariuszką i tworzyła zespół Przygoda. Była też solistką zespołu Grzybiowianki z koła gospodyń wiejskich w Grzybowej Górze.

Tak dotrwała do emerytury i wtedy dopiero mogła pokazać, na co ją stać. Dzięki utworzeniu Skarżyskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku Anna Tchórzewska znów mogła wrócić do życia scenicznego. Najpierw był chór i teatrzyk Igraszka, a potem powstały Perły z Lamusa. Jak wszystko szybko się potoczyło dalej, już z grubsza wiemy.

Perły z Lamusa grają na lokalnych scenach, gdzie porywają swoją żywiołowością nie tylko seniorów. Potem usłyszał o nich cały region świętokrzyski, również za sprawą trzykrotnych Scyzoryków, zarówno dla zespołu, jak i Anny Tchórzewskiej solo.

Jeszcze potem był program Mam Talent z udziałem wszystkich Pereł, a w tym roku emocjonujemy się występem naszej wokalistki w The Voice Senior.

Pokonała samą siebie! Anna Tchórzewska w finale The Voice Senior

 

Anna Tchórzewska nie wyobraża sobie życia bez sceny, ale i poza nią potrafi sobie zorganizować czas. Jest nie tylko szczęśliwą matką i babcią.

– Emerytura to fajna rzecz. Jest dużo czasu, ale ja się nigdy nie nudzę. Świat jest taki piękny. Jestem grzybiarą. Oglądam mecze, kiedyś się mocno pasjonowałam nimi, ale to nie była wcale zasługa męża. W młodości pasjonował mnie też boks. Lubię łyżwiarstwo figurowe, ale zniknęło z telewizji. Poza tym coś tam sobie piszę. Prowadzę kronikę rodu. I dużo myślę. Lubię myśleć, zastanawiać się – zwierza się.

 

 

A gdyby Anna Tchórzewska nie poszła drogą kultury? Gdyby nie była kaowcem, wokalistką, bibliotekarką?

– Gdyby nie było sceny, moje życie byłoby mizerne i szare. Trzeba byłoby się zająć czymś innym, ale nawet się nad tym nie zastanawiałam, czym. Jakoś tak samo to wszystko przyszło. Widocznie tak miało być. Uważam, że spędziłam młodość w fajnych czasach, choć te czasy bywały ciężkie. Nie miałam lekko w życiu, ale nie poddawałam się. Szkoda tylko, że już ta młodość nie wróci – dodaje Anna Tchórzewska.

Anna Tchórzewska; fot. archiwum prywatne

Anna Tchórzewska zachęca seniorów do aktywności nie tylko swoją postawą, ale również słowem.

– Nie tulmy nosa do szyby, wyjdźmy do ludzi. Każdy ma tylko jedno życie i ono jest takie krótkie. W każdym wieku można odnieść sukces, tylko trzeba pokazać się. Niekoniecznie wygrywać. Każdy ma jakiś talent, tylko nie każdy talent jest odkryty. Na emeryturze jest na to najlepszy czas, bo jest czas. Ja kocham życie i kocham ludzi, i wiem, że ludzie to czują. Człowiek musi być dla człowieka człowiekiem. Bądźmy dla siebie dobrzy – kończy.

Dodaje jeszcze, że teraz najbardziej chciałby końca pandemii, aby znów moc wrócić do występów i wspólnie z zespołami oraz widzami cieszyć się życiem.

A więc idźmy za przykładem Anny Tchórzewskiej, a także dopingujemy ją i jej zespoły w aktywności scenicznej.

Zobacz relację z występu Anny Tchórzewskiej w finale The Voice Senior:

Anna Tchórzewska ze Skarżyska poza ścisłym finałem The Voice Senior, ale ze świetną nagrodą pocieszenia

 

 

 

Anna Tchórzewska; fot. archiwum prywatne