Fantastyczne „Charytatywne kółko dla Jaśka” – tak Skarżysko pomaga Jasiowi Czarnocie

3846
REKLAMA
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw nam kawę na buycoffee.to

„Charytatywne kółko dla Jaśka” to impreza, która przyciągnęła na Rejów tłumy mieszkańców Skarżyska-Kamiennej. Była świetna zabawa, ale zrealizowano przede wszystkim jeden ważny i zasadniczy cel – odbyła się zbiórka na leczenie Jasia Czarnoty, 4-latka, który zmaga się z nowotworem.

Jaś Czarnota jest synem skarżyszczanina Mariusza Czarnoty, stąd też w Skarżysku pojawił się pomysł, aby wesprzeć chłopca i jego rodzinę. Koszty leczenia, jakie czeka chłopca, to kwoty mogące sięgnąć nawet miliona złotych. Zbiórka trwa już od jakiegoś czasu, ale wciąż nie udało się osiągnąć celu. Sobotnia impreza jednak wydatnie w tym pomogła.

jas czarnota
Jaś Czarnota

„Charytatywne kółko dla Jaśka” było więc z założenia imprezą charytatywną, ale było też okazją, żeby miło i pożytecznie spędzić czas. Pożytecznie, ponieważ ważnym jej przesłaniem było propagowanie zdrowego trybu życia. Stąd zachęta do robienia „kółek” wokół zalewu Rejów.

Kółka wokół Rejowa

Uczestnicy okrążali więc zalew, ale na różne sposoby – tempem spacerowym, biegiem, na rowerze. Jedni zrobili jedno kółko, inni mnóstwo. Na trasie towarzyszyli im ludzi, dla których uprawianie sportu to coś więcej niż hobby.

Wokół zalewu z uczestnikami biegali między innymi ultrabiegacz Tomasz „Wiking” Jezierski, ekipa Czarnecki Run Team, grupa Akademia Biega pod wodzą Krzysztofa Ogłozy, Stowarzyszenie Skrzydlaci Dzieciom z Kielc czy Janusz Ordyński z grupą o przewrotnej nazwie „Janusze Biegania”.

Na imprezie pojawili się też inni znani biegacze i propagatorzy aktywnego trybu życia – Artur Osman, Rafał Izbiński, Przemysław Wełpa, Karol Majewski. Razem z rowerzystami kołka wokół Rejowa kręcili kolarze ze Skarżyskiego Towarzystwa Cyklistów – Marcin Jabłoński i Krzysztof Kowalik.

Skarżyszczanie biegali więc solo, w duetach i grupach – formalnych i nieformalnych. Wśród biegających byli starosta skarżyski Artur Berus i radni miejscy – Arkadiusz Bogucki i Jacek Jamroz. Wraz ze swoimi nauczycielami pojawili się między innymi uczniowie Zespołu Placówek Eduakcyjno-Wychowawczych czy wolontariusze z ESKAWU. Wszystkich nie sposób wymienić.

Kółka po Rejowie

Rejów można było okrążać, ale można też było przepłynąć. II Liceum Ogólnokształcące i działające w nim Koło Żeglarskie „Kotwica” zapraszało do rejsów łodzią, a Biuro Podróży NH1, gospodarz OW „Rejów”, do pływania kajakiem.

Porady specjalistów i zbiórka krwi

Klub fitness Silver Gym oraz Studio Figura Lejdis miały na imprezie swoje stanowiska, na których specjaliści radzili, jak prowadzić zdrowy tryb życia, jak się odpowiednio odżywiać oraz jak dbać o kondycję i dobre samopoczucie na co dzień.

Porad, jak z przyjemnością, ale i pozytywnym skutkiem uprawiać biegi czy kolarstwo, udzielali też wyżej wymienieni sportowcy.

Specjaliści od zbiórek krwi, czyli Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Kielc przyjechało swoim krwiobusem. Krew potrzebna jest zawsze. Nigdy nie jest jej za dużo. Ten cenny lek oddało na Rejowie 50 osób.

Wielkie sumy na Rejowie

Oczywiście nie chodzi o ryby, choć i takie ponoć w Rejowie żyją, ale o pieniądze, jakie po sobotniej imprezie charytatywnej zasilą konto na leczenie Jasia. Złotówki wpadały do puszek pod różnym pretekstem. Kwotę poznamy po podliczeniu.

Po pierwsze, uczestnicy, którzy okrążali Rejów byli zachęcania do wsparcia. Wrzucali chętnie. Na imprezie było mnóstwo frykasów, których można było spróbować po wrzucenia symbolicznej kwoty do puszki. Było mnóstwo słodkości – od cukierni Lazur z Suchedniowa i Zakładu Doskonalenia Zawodowego. Ośrodek Wypoczynkowy „Rejów” zapewnił kiełbaski i napoje. MCK zapewniło obsługę techniczną.

Można też było kupować cenne gadżety. Niezwykłe były koszulki od firmy odzieżowej Zaquad, na których widniały rysunki wykonane przez Jasia. Sprzedano ich kilkadziesiąt.

Były też losowane rozmaite fanty i usługi. Cukiernia „W słodkim świecie Żoli” ufundowała 100-złotowy bon na swoje usługi, wypożyczalnia hulajnóg HulajSKO podarowała bony na wypożyczenie hulajnóg wszystkim, którzy zarejestrowali się do zbiórki krwi. Bony na zakupy ufundował też sklep obuwniczy Kabała z Galerii PatJo.

Na najmłodszych czekał Zaczarowany Autobus, nowa atrakcja firmy Kraina Szczęścia.

Było wzruszająco i fantastycznie

Punktem kulminacyjnym wydarzenia było połączenie wideo z Jasiem, który przebywa w szpitalu. Wiele osób nie było w stanie powstrzymać łez wzruszenia.

Bardzo zadowolony z przebiegu imprezy był Tomasz Kędzierski, jeden z głównych jej organizatorów, który wcielił się też w rolę konferansjera.

– Brakuje mi słów. Zebraliśmy bardzo dużo pieniędzy. Krew też oddało wiele osób. Wszystko można określić słowem „fantastyczny” – fantastyczna impreza, fantastyczni ludzie, fantastyczna atmosfera – powiedział.

Na koniec dnia na Rejowie odbyła się inna impreza, na której również zbierano pieniądze na leczenie Jasia Czarnoty – koncert „Jeszcze będzie wspaniale”. Jego tytuł niech będzie dobrym znakiem również dla Jasia.

Sobotnia impreza był wyjątkowa. Dzięki ludziom dobrej woli udało się w wydatny sposób zwiększyć kwotę, jaka jest do dyspozycji rodziców Jasia.

Wszyscy żyjemy nadzieją, że Jaś pomyślnie przejdzie cały proces leczenia i sam kiedyś wykręci niejedno kółko wokół Rejowa.

Cały czas zachęcamy do wpłat na leczenie Jasia. Zbiórka trwa.



Więcej zdjęć: Charytatywne kółko dla Jasia Czarnoty