Anna Waksmundzka, mieszkanka Suchedniowa, pojawiła się w Strefie Lokalnej Aktywności Społecznej należącej do Fundacji Ludzie z Natury. Opowiedziała o swojej samotnej podróży do Portugalii.
W Stefie Las prowadzonej przez Fundację Ludzie z Natury było znów ciekawie. Tym razem gościem byłą współpracująca z fundacją Anna Waksmundzka. Anna mieszka w Suchedniowie. Raz na jakiś czas wybiera się w jakąś ekscytującą podróż.
Tym razem wybrała Portugalię i tamtejszy Szlak Rybaka. Jak zdradziła, spełniła marzenie, które kiełkowało od roku. Zdecydowała się przejść go w samotności, głównie dla wyciszenia i wewnętrznej refleksji. I choć poszła sama, to jest to na tyle popularny i uczęszczany szlak, że co rusz spotykała innych podróżników. Wielu z nich szło zapewne z podobnych powodów. Jak mówiła Anna Waksmundzka, było tam dużo kobiet podróżujących jak ona, czyli solo.
Ponad 200-kilometrowa droga Szlaku Rybaka wiedze zachodnim wybrzeżem Portugalii i, co nie może dziwić, obfituje w bajeczne wręcz krajobrazy. Część z tych widoków Anna Waksmundzka uwieczniła na zdjęciach, którymi się z nami podzieliła.
Uczestnicy spotkania słuchali z zaciekawieniem, zadawali pytania, a u niejednego zapewne zrodził się podobny pomysł na z jednej strony wyciszającą, a z drugiej nieco szaloną podróż. Bo przecież w samotności.
Jednym z uczestników spotkania był Paweł Grzywacz, również miłośnik podróżowania. Wywiązała się więc ciekawa wymiana wspomnień i doświadczeń, a Fundacja Ludzie z Natury już zapowiada, że odbędą się kolejne takie podróżnicze spotkania. Będzie o czym opowiadać, bo nasi podróżnicy mają nie tylko obszerne archiwa wspomnień, ale planują już kolejne podróże.