Opowieściami o dźwięku było wypełnione spotkanie z Sylwią Nadgrodkiewicz w Kawiarni Literackiej Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej. Ale „Opowieści o dźwięku” to też tytuł właśnie wydanej książki, której skarżyszczanka jest autorką. Spotkanie było połączeniem teorii z praktyką, ponieważ jego finałem był koncert, więc rzeczone dźwięki też wybrzmiały.
Sylwia Nadgrodkiewicz jest świetnie znana bywalcom rozmaitych scen muzycznych Skarżyska-Kamiennej, regionu i reszty kraju. Słowem klucz dla jej występem przed publicznością jest „dźwięk”. Skarżyszczanka gra, śpiewa, mówi i uczy o dźwięku, leczy dźwiękiem, a ostatnio o nim też napisała.
Mowa o książce „Opowieści o dźwięku”, która niedawno ukazała się na rynku. To właśnie Sylwia Nadgrodkiewicz była bohaterką, a jej książka i dźwięk były tematem spotkania autorskiego, które odbyło się 7 czerwca 2024 roku w Miejskim Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej. Spotkanie poprowadziła Daria Domachowska, redaktorka książki, a wstępem opatrzyły je Grażyna Majewska, dyrektorka MCK, oraz Halina Osóbka-Wężyk, animatorka kulturalna MCK.
Gdyby chcieć przesłanie Sylwii Nadgrodkiewicz płynące zarówno z książki, jak i jej działalności, przekazać jak najkrócej, można pokusić się o stwierdzenie, że po prostu wszystko jest dźwiękiem. Wszystko, co nas otacza. Cały świat, ba, wszechświat, składa się z dźwięków. Jest nim wypełniona nasza rzeczywistość i z dźwięków składamy się my sami. Najczęściej nie zdajemy sobie z tego sprawy, więc rolę nauczyciela w tej materii wzięła na siebie skarżyszczanka.
Jak napisała we wstępie do książki Sylwia Nadgrodkiewicz, do dogłębnego zbadania natury dźwięku zmusiła ją dolegliwość strun głosowych. Ten epizod skierował ją na nowe tory życia, do których doprowadził, i po których prowadzi ją dźwięk. Prowadzi nie tylko ją samą, ale też mnóstwo ludzi, którzy biorą udział w jej koncertach kamertonowych. To właśnie ten przyrząd, służący głównie do strojenia instrumentów muzycznych, sam w sobie może być instrumentem, a do tego instrumentem leczniczym – nastrajającym organizm człowieka.
Bohaterka wieczoru przekonywała liczne audytorium, że dźwięk wypełnia nasze otoczenie, otacza człowieka. Jak mówiła, zrozumienie tego pozwala zrozumieć rzeczywistość i zrozumieć życie. Ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że to nie człowiek wymyślił dziewki, lecz są one obecne z nami od zawsze i wszędzie. Na dowód tego niech świadczy to, jak wiele słów w naszym języku zawiera w sobie słowa odnoszące się do dźwięków właśnie – od tak prozaicznych jak „organy wewnętrzne”, poprzez „życiowe powołanie”, „granie w duszy” czy po „harmonię wewnętrzną” wreszcie.
Spotkanie było nie tylko opowieścią o dźwiękach sensu stricto. Bo skoro życie jest dźwiękiem, to siłą rzeczy spotkanie było tak naprawdę opowieścią o życiu. Jak dodała Daria Domachowska, dźwięk jest kluczem do zrozumienia wszechświata, do zrozumienia istoty życia, jest nauczycielem praw rządzących światem a przez to i naszym życiem.
Po wyczerpujące wytłumaczenie istoty dźwięku zapraszamy do sięgnięcia po książkę Sylwii Nadgrodkiewicz „Opowieści o dźwięku”.
W zrozumieniu istoty dźwięku, a przez to w osiągnięciu życiowej harmonii, pomaga otoczenie się dźwiękiem. Temu służą koncerty kamertonowe Sylwii Nadgrodkiewicz i właśnie taki koncert był uzupełnieniem spotkania. Tym samym kolejna sala w MCK zapełniła się tego dnia odbiorcami dźwiękowej terapii w wykonaniu skarżyszczanki.
Sylwia Nadgrodkiewicz urodziła się w 1977 roku w Skarżysku-Kamiennej. Jak mówi, dźwięk towarzyszył jej do dziecka. Stąd też jej stała obecność w murach MCK, gdzie mogła realizować swoje pasje. Pasje, które przerodziły się też w życiowe powołanie i bywanie już nie wielu scenach, również poza Skarżyskiem. W efekcie śpiewa, gra, koncertuje. Uczy o dźwięku i leczy dźwiękiem. W tym samym celu korzysta też z mocy aromaterapii. Ma stopień doktora. Przed kilku laty występowała też razem ze Studium Instrumentów Muzycznych. Obecnie skupia się na kameralnych koncertach kamertonowych. „Opowieści o dźwięku” to jej druga książka. Poprzednia nosi tytuł „Seyla Benhabib – feminizm i polityka”.