Tomasz Jezierski; fot. archiwum prywatne
REKLAMA
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw nam kawę na buycoffee.to

Tomasz Jezierski, mieszkaniec Skarżyska-Kamiennej, ukończył morderczy Bieg Siedem Szczytów liczący 240 kilometrów długości. Jak duże jest to osiągnięcie, niech świadczy fakt, że do mety dotarła 1/3 uczestników, a uczestnicy nie spali dwie noce.

Bieg Siedem Szczytów podczas Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich w Lądku-Zdroju to najdłuższy bieg typu ultra w Polsce. Trasa o długości 240 kilometrów jest wybitnie trudna, ponieważ wiedzie w górach. Dla skarżyszczanina to jak do tej pory najdłuższy dystans, jaki pokonał. Dużo dłuższy niż niedawne 100 mil pokonane na Rejowie.

Tomasz Jezierski, wiking ze Skarżyska, planuje przebiec 100 mil wokół Rejowa

Tomasz Jezierski pokonał dystans w nieco ponad 42 godziny. Zajął 29. miejsce w klasyfikacji generalnej, 27. wśród mężczyzn i 15. w swojej kategorii wiekowej 40+. Czas, jaki spędził na trasie to 42 godziny, 57 minut i 14 sekund.

– Na ok. 25 km przed metą poczułem pieczenie w kolanie. Potem już tylko szedłem i wyprzedziło mnie wielu biegaczy. W przeciwnym razie byłbym w drugiej dziesiątce w klasyfikacji generalnej i zszedłbym poniżej 40 godzin, jak sobie zaplanowałem. Mam lekki niedosyt co do czasu, ale za rok tu wrócę i poprawię go – mówi biegacz.

Wielki wysiłek, brak snu przez tyle czasu nie wpłynęły na radość i satysfakcję z udziału w najdłuższym biegu w Polsce i ukończenie go.

– Trasa ciężka i wymagająca, najcięższa, po jakiej biegłem, ale było pięknie, wspaniale. Cały czas góra-dół, góra-dół. Ciągły bieg po kamieniach. Czułem się super, nie miałem ani razu kryzysu i ani razu nie naszła mnie myśl, żeby zejść z trasy. Od początku wiedziałem, że skończę bieg. Byłem nastawiony na ciężki wysiłek i tak było. Atmosfera była wspaniała, widoki z trasy niesamowite, piękna gwieździsta noc. Sam bieg świetnie zorganizowany – dodał.

W półmaratonie podczas tej samej imprezy pobiegła skarżyszczanka Magdalena Chmielewska-Kozioł; fot. archiwum prywatne

Akurat dziś, nazajutrz po ukończeniu ultramaratonu Tomasz Jezierski obchodzi urodziny, sprawił sobie więc idealny prezent. Jest więc podwójna okazja do świętowania, ale nie będzie ono trwać długo, ponieważ skarżyszczanin już planuje kolejne starty. Po koniec września znów chce pobiec długo i w trudnym terenie – w biegu Jura Ultra na dystansie 200 kilometrów podczas Jurajskiego Festiwalu Biegowego. A w międzyczasie planuje wystartować w Półmaratonie Wtórpol 2020 w Skarżysku, o ile ten dojdzie do skutku.

Tomasz, najlepsze życzenia urodzinowe, gratulacje i tak trzymać!