Na dzieci uczęszczające na świetlicę w Szkole Podstawowej nr 7 w poniedziałek czekały nietypowe zajęcia. Dzieci mogły zapoznać się ze starymi zabawkami i książkami, a nieco zapomniane już dziś wiersze czytali im dziadkowie. Było też coś na słodko.
Na świetlicy szkolnej pojawili się dziadkowie. Elżbieta Olszewska, Juliusz Rola oraz Regina i Stanisław Czajkowscy są dziadkami uczniów Siódemki, ale tego dnia wystąpili w nietypowej roli, bo czytali książki nie tylko swoim wnukom, ale też ich koleżankom i kolegom. Były to wiersze Janiny Porazińskiej.
Nauczyciela wraz z rodzicami i dziadkami przygotowali stare zabawki i książki, aby dzieci mogły zobaczyć, jak bawiono się i jakie książki czytano dawnej. Dzieci mogły zobaczyć nawet blisko stuletnie książki, które pokazała im bibliotekarka Edyta Kwiecień oraz pobawić się zabawkami, jakie dziś rzadziej goszczą w ich rękach.
Z racji zbliżającego się Narodowego Święta Niepodległości był też akcent patriotyczny. Anita Kosowska wykonała dla dzieci zestaw kołysanek, a potem wszyscy wspólnie zaśpiewali hymn Polski. Dzieci zaskoczyły dorosłych znajomością wszystkich zwrotek hymnu.
Słodkim poczęstunkiem był tort w biało-czerwonych barwach.
Annie Waliszewskiej ze świetlicy szkolnej w organizacji tej i innych imprez pomaga Katarzyna Sodel-Gąsior ze świetlicy środowiskowej.