Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)
Minął miesiąc, odkąd urząd prezydenta Skarżyska objął Arkadiusz Bogucki. Z tej okazji zwołał konferencję prasową. Jednak nie miał tylko dobrych wiadomości. Źle się dzieje między innymi w MKS-ie.
W konferencji podsumowującej pierwszy miesiąc, odkąd w skarżyskim magistracie urzędują nowe władze, wzięli udział prezydenci Arkadiusz Bogucki i jego zastępca Konrad Wikarjusz oraz sekretarz miasta Agnieszka Winiarska.
Prezydent od razu uprzedził, że nie ma samych wieści. Zaczął jednak od dobrych, więc i my od nich zaczniemy relację.
Dobre relacje i dobra współpraca
Wśród nich wymienił skompletowanie tzw. kolegium prezydenckiego. Poza prezydentem Bogucki wybranym bezpośrednio, tworzą je:
- Konrad Wikarjusz – I zastępca prezydenta, odpowiedzialny m.in. za inwestycje i rozwój
- Iwona Jeziorska – II zastępczyni prezydenta, odpowiedzialna m.in. za sprawy społeczne
- Agnieszka Winiarska – sekretarz miasta
- Ewa Pawełczyk – skarbnik miasta
Prezydent po zapoznaniu się z działalności i strukturą urzędu miasta wprowadził w nim nowy regulamin. Jak powiedział, nastąpiły pierwsze zmiany kadrowe mające na celu optymalizację jego pracy, również ze względu na finanse miasta. Kolejne zmiany mają nastąpić dopiero po audycie. Przeprowadzi go podmiot zewnętrzny, pomimo że w urzędzie zatrudniony jest audytor wewnętrzny.
Zarówno Arkadiusz Bogucki, jak i jego zastępca Konrad Wikarjusz wyrazili zadowolenie z tego, jak wygląda praca urzędu miasta. Przypomnieli, że w kampanii wyborczej pojawiały się opinie, że w magistracie po wyborach nastąpią czystki i dojdzie do rewolucji. Jak zapewniają, nic takiego nie ma miejsca. Jest wręcz przeciwnie, panuje dobra atmosfera i obaj liczą, że poprawa jakości działania urzędu przełoży się na efekty dla Skarżyska i skarżyszczan.
Co do zmian personalnych na dyrektorskich stanowiskach w jednostkach miejskich, to na razie nie są planowane, choć nie są wykluczone. Kierujący nimi, według zapewnień prezydentów, otrzymali więcej narzędzi, w tym pole manewru do wykazania się większą własną inicjatywą.
Prezydent cieszy się również, że pierwsze ważne decyzje dot. miasta zyskały pełne poparcie składu rady i liczy, że dalej tak będzie. Jak powiedzieli prezydenci, dobrze zapowiada się też współpraca ze Starostą Skarżyskim, Zarządem Powiatu Skarżyskiego i radą powiatu.
Jednocześnie nastąpi ważna zmiana dla mieszkańców chcących zabierać głos na sesjach. Punkt pn. „wolne wnioski mieszkańców” zostanie przesunięty na początek obrad Rady Miasta Skarżyska-Kamiennej.
Transparentność i polityka otwartych drzwi
Arkadiusz Bogucki zapewnił, że dotrzymuje słowa danego w kampanii wyborczej. Zapewniał wtedy, że będzie otwarty na spotkania z mieszkańcami, zarówno indywidualnie jak i rozmaitymi grupami społecznymi. Kilka spotkań z tymi drugimi już się odbyło. Prezydent spotkał się między innymi z organizacjami pozarządowymi, środowiskiem piłkarskim czy reprezentantami wspólnot mieszkaniowych.
Co do spotkań indywidualnych, prezydent zaprasza zawsze w czwartki w godz. 9.00–11.00, ale, choć jego drzwi, jak zapewnia, są zawsze otwarte (również drzwi urzędników), a on chętny rozmawiać, jednocześnie namawia do umawiania wizyt telefonicznie.
Finanse – ile zarabia prezydent, na co pieniądze wydaje miasto
Elementem transparentności działań prezydenta i jego urzędu, również zapowiadanej przed wyborami samorządowymi 2024, jest rejestr faktur urzędu miasta, czyli wydatków magistratu. Znajduje się on pod adresem:
https://e-tablica.skarzysko.pl/e,registry,show.html?id=4b59b871a96b5&offset=0&page=1
Na stronie https://e-tablica.skarzysko.pl/ jest więcej informacji mogących zainteresować mieszkańców miasta. Zachęcamy do odwiedzin.
Jeśli jesteśmy przy wydatkach, prezydent poinformował też o swoich zarobkach. Jego pensja została ustalona na najniższym ustawowo możliwym poziomie. Arkadiusz Bogucki zarabia, wliczając różne dodatki, 11 600 złotych netto miesięcznie.
Choć sytuacja finansowa miasta jest zła, to odbędą się Dni Skarżyska 2024. Dni miasta zaplanowane zostały na koniec czerwca. Odbędą się w nieco zmienionej formule, niż w latach poprzednich. Szczegóły poznamy już na dniach.
Problemy miasta – chodzi o pieniądze
Pora na gorsze informacje. Złe newsy dotyczą między innymi Budżetu Obywatelskiego Skarżyska-Kamiennej. Niestety, propozycje wybrane przez mieszkańców do realizacji w tym roku znalazły się pod ścianą, ponieważ w przetargach potencjalni wykonawcy zażądali kwot wyższych, niż przewidziane limitem na jeden projekt, czyli 100 000 złotych. Będą się odbywać kolejne przetargi, aby doprowadzić do ich skutecznego rozstrzygnięcia. Biorąc pod uwagę dużą inflację panującą w ostatnim czasie, Budżet Obywatelski od tego roku, a więc z realizacją w 2025 roku, został podwojony i teraz maksymalna kwota na jedną realizację to 200 000 złotych. Właśnie trwa nabór wniosków do BO 2025. Więcej szczegółów tutaj:
„Podwyżka” Budżetu Obywatelskiego 2025 w Skarżysku. Wkrótce ruszy nabór wniosków
Dla realizacji mniejszych inicjatyw proponowanych przez mieszkańców planuje się utworzenie Programu Inicjatyw Lokalnych. Mieszkańcy będą mogli pozyskać środki, jednocześnie zaangażować się finansowo lub społecznie. Pierwsze nabory są planowane jeszcze w tym roku.
Najgorszą informacją przekazaną na konferencji jest ta dotycząca sytuacji MKS, czyli Miejskiej Komunikacji Samochodowej. Mówiąc krótko – jest ona bardzo zła i nad skarżyskim miejskim przewoźnikiem wisi widmo upadłości. Prezydent zapowiada podejmowanie zadań, w tym spotkanie z załogą. Prezes spółki, którym jest Bartosz Iskra, został wezwany do przedstawienia programu naprawczego. Został taki przedstawiony, ale zdaniem prezydenta, nie spełnia on oczekiwań i nie jest wystarczający. Arkadiusz Bogucki jednocześnie poinformował, że po przedstawieniu pomysłu na naprawę spółki, prezes poszedł na zwolnienie lekarskie.
Poniżej przedstawiamy pełne oświadczenie prezydent dot. sytuacji w MKS-ie:
Chciałem Państwa poinformować o sytuacji – którą nazwałbym kryzysową – w Miejskiej Komunikacji Samochodowej w Skarżysku-Kamiennej. Spółka jest w złej kondycji finansowej, co nie jest tajemnicą od lat, jednak dopiero teraz prezes spółki odkrywa wszystkie karty i grozi upadłością.
Prezes upatruje przyczyn sytuacji w niedostatecznym, jego zdaniem, finansowaniu spółki przez miasto, przy czym przez lata nie zgłaszał zastrzeżeń co do zasad tego finansowania, nie kwestionował stawek. Tu trzeba wyjaśnić, że miasto co roku wypłaca obu skarżyskim spółkom komunikacyjnym rekompensaty, które są naliczone audytami sporządzanymi przez zewnętrzne, niezależne firmy. Obie spółki komunikacyjne w mieście były traktowane na takich samych zasadach.
Jako Prezydent Miasta nie godzę się na nagłe przerzucanie odpowiedzialności za sytuację spółki na miasto, ponieważ zarządzanie spółką – w tym dbanie o jej finanse – jest kompetencją prezesa. Mam także wątpliwości co do efektywności przedstawianych przez prezesa planów oszczędnościowych. W moim uznaniu są to jedynie prowizoryczne działania, zaś potrzebne są przemyślane, dogłębne i konsekwentne zmiany.
Prezes broni się również przed próbą obniżenia jego pensji, podjętą kilka miesięcy temu przez poprzedniego Prezydenta Miasta. To poddaje w wątpliwość jego troskę o faktyczny interes spółki. Chcę zaznaczyć, że po tej obniżce pensje prezesów obu spółek komunikacyjnych w naszym mieście byłyby wypłacane na podobnym poziomie.
Jako Prezydent Miasta natychmiast zareagowałem na obecne działania prezesa. Analizujemy wszelkie możliwości, by uchronić MKS przed ogłoszeniem przez prezesa upadłości, mieszkańców przed ograniczeniem usług komunikacyjnych, a pracowników przed radykalnymi zwolnieniami.
Sytuacja robi się kryzysowa, dlatego dzisiaj poprosiłem pracowników MKS o spotkanie. Chcę z nimi szczerze porozmawiać o sytuacji w spółce. W naszym wspólnym interesie leży: zabezpieczenie usług komunikacyjnych dla mieszkańców, troska o pracowników, ale też dbałość o budżet miasta, ponieważ spółka jest utrzymywana z naszych podatków. Każda złotówka przeznaczona z budżetu miasta na MKS to są nasze wspólne pieniądze.
Arkadiusz Bogucki
Prezydent Miasta Skarżyska-Kamiennej
