1000-lecie koronacji Bolesława Chrobrego na króla Polski było tematem konferencji, która odbyła się w Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej. O tym wydarzeniu mówił prof. Wojciech Iwańczak.
W 2025 roku obchodzimy tysięczną rocznicę koronacji Bolesława Chrobrego na króla Polski. W całym kraju odbywają się w związku z tym rozmaite wydarzenie. Odbyło się również w Skarżysku.
Koronacja na konferencji
Muzeum im. Orła Białego zaprosiło na dwudniową konferencję pt. „1000-lecie koronacji Bolesława Chrobrego”. Do roli prelegenta muzealnicy zaprosili profesora dr. hab. Wojciecha Iwańczaka, historyka-mediewistę, członka Polskiej Akademii Umiejętności i Komitetu Nauk Historycznych Polskiej Akademii Nauk.
Skarżyszczanom zainteresowanym historią postać profesora powinna być znana dobrze. Jest on regularnym gościem rozmaitych wydarzeń o tematyce historycznej organizowanych w Skarżysku, na czele z rokroczną konferencją skarżyskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego. Był też ponadto w naszym mieście całkiem niedawno, gdy mówił o swojej najnowszej książce „Magiczny rok 1497” na spotkaniu w bibliotece publicznej.
Tym razem profesor mówił o początkach państwa polskiego, a konkretnie o początkach Polski jako królestwa, co stało się wraz z chwilą koronacji Bolesława Chrobrego.
Wśród słuchaczy byli mieszańcy Skarżyska, w tym nasi samorządowcy oraz nasza młodzież szkolna, ale nie tylko „nasi”. Na konferencję muzeum zaprosiło uczniów szkół spoza Skarżyska – z Kielc, Starachowic i Końskich.
Wszyscy słuchali z zaciekawieniem, co wszakże nie dziwi. Profesor Wojciech Iwańczak ma nie tylko ogromną wiedzę, ale znany jest też z barwnego języka. Również z zamiłowania to rozmaitych dygresji, więc nie tylko Chrobry był na tapecie.
Wiemy, że mało wiemy
Bolesław Chrobry był jednak bohaterem głównym, a głównie jego koronacja, która odbyła się w 1025 roku. Profesor Iwańczak nie krył, że o tym wydarzeniu, jak również i tamtych czasach nie wiemy wszystkiego, co chcielibyśmy wiedzieć. Powód jest oczywisty – ubogi zasób źródeł. Na pocieszenie dodał, że taki stan rzeczy powoduje jednak, że jest ciekawie. Gdybyśmy wiedzieli wszystko, w tym, przede wszystkim, gdyby wiedzieli historycy, byłoby, jego zdaniem, nudno. A tak odkrywanie historii jest zajęciem ciekawym.
Profesor powiedział między innymi, że z pewnością nie znamy daty dziennej tego wydarzenia. Niewykluczone jednak, że odbyło się to 18 kwietnia 1025 roku, w Niedzielę Wielkanocną. O samej koronacji też nie wiemy wiele. Podobnie zresztą o samym Chrobrym.
Nie tylko nie wiemy, jak naprawdę wyglądał pierwszy koronowany władca Polski. Nieznane są też okoliczności jego śmierci. Wiemy, że zmarł 17 czerwca 1025 roku, wiec królem był krótko. Choć zbudował duże państwo polskie, to jednak, jak dodał profesor, było „sztuczne” i osadzone na niezbyt mocnych fundamentach.
Matejko namalował, ale podkolorował
Moment koronacji uwiecznił na płótnie nasz malarski mistrz Jan Matejko. Jednak obraz nie przedstawia stricte koronacji Chrobrego z 1025 roku. Diadem na głowę króla wkłada bowiem cesarz niemiecki Otton III. W 1025 roku władca ten już nie żył. Za to „namaszczenia” Chrobrego na króla mógł dokonać podczas zjazdu gnieźnieńskiego w 1000 roku. Wtedy jeszcze Otton III żył i na nim był.
Zresztą, wizerunki władców, w tym cały poczet królów i książąt polskich, to też artystyczna fikcja Matejki. Tak mówił o nim prelegent:
Po konferencji, jej słuchacze, a przede wszystkim szkolna młodzież, są bogatsi o wiedzę, którą na chwilę obecną mamy. Mamy za to nadzieję, że i profesor Wojciech Iwańczak, i inni historycy, będą ją wzbogacać i dzielić się nią z nami w przyszłości.
Część zdjęć dzięki uprzejmości Muzeum im. Orła Białego.