REKLAMA
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw nam kawę na buycoffee.to

Za nami kolejna super sesja foto. Tym razem na scenerię wybrałyśmy nasze zachwycające Muzeum im. Orła Białego. Choć to realia z pozoru bardziej dla mężczyzn, to nasze wspaniałe modelki emanowały wciąż 100-procentową kobiecością.

Po poprzednich sesjach, przed moim atelier i w MCK, wszystkie dziewczyny były przeszczęśliwe i zadowolone z odbioru. Nie mogło być inaczej i umówiliśmy się na kolejną. Tym razem modelki były już bardziej śmiałe, chętne do współpracy, rozluźnione.

Jak wszyscy wiemy, 11 listopada to dzień, w którym świętujemy rocznicę odzyskania niepodległości. W wielu miejscach odbywają się różne uroczystości, a my postanowiłyśmy ten dzień uczcić sesją w wojskowych strojach i wojskowej scenerii. I tym razem za inspirację posłużył film. W tym przypadku „Rzeczpospolita babska”, który przekonuje, że w mundurze kobietom też jest do twarzy.

Nasze muzeum jest do takich sesji miejscem idealnym. Pogoda tym razem dopisała i deszcz nie padał. Było co prawda chłodno, ale u nas atmosfera była bardzo gorąca. Było 100% kobiecości. W roli modelek znów wystąpiły Maria Borowska, Katarzyna Winiarska, Małgorzata Włoch, Ilona Borowiec z córką Marysią, moja asystentka Angelika Rutkowska i ja. W roli fotografa – tradycyjnie Jerzy Polański.

Zanim wzięłyśmy się do pracy, spotkałyśmy się u mnie. Pani Maria upiekła pyszne ciasto. Był to w pewnym sensie nasz backstage, który dodatkowo pomógł się nam się rozluźnić i przygotować do sesji.

Kobiecość to dla mnie jedno z najważniejszych pojęć, nie do końca związane z modą, czy z ubiorem. To… coś więcej. Jak dla mnie to między innymi zdolność do współpracy, życzliwości, okazania wsparcia. Udało nam się to osiągnąć.

Każda z nas jest różna, ale na swój wyjątkowy sposób kobieca. Mimo że strój wojskowy, mundur czy nawet broń to jednak stylizacja z pozoru męska, to uważam, że wydobyłyśmy z siebie 100% kobiecości.

Serdecznie dziękuję Monice Kowalczyk-Kogut, dyrektor Muzeum im. Orła Białego za udzielenie zgody na sesję i użyczenie eksponatów oraz Hubertowi Pyrkoszowi ze sklepu Komandos Militaria za wypożyczenie strojów oraz eksponatów.

My już myślimy nad tematami na kolejne sesje i już dziś zapraszamy na wystawę „Mam na imię Kobieta” w Miejskim Centrum Kultury, której wernisaż zaplanowany jest na 4 marca 2018 roku. Tam też będzie 100-procentowo

Pozdrawiam serdecznie.
Anett

 

Zdjęcia: Jerzy Polański