Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)
W 1926 roku wbudowano kamień węgielny po budowę nowej szkoły w Skarżysku. Choć nie od początku było to liceum, od tego momentu liczony jest bieg lat szkoły popularnie zwanej Erblem.
Na uroczystości rocznicowe złożyło się kilka punktów: msza święta, uroczysta gala w MCK, spotkanie klasowe w szkole i bal absolwentów.
Spektakl rewelacja
Na gali w MCK ogromny aplauz publiczności wywołał występ artystyczny uczniów i absolwentów. Zaprezentowali oni przeboje muzyki rozrywkowej charakterystyczne dla minionych 90 lat. Zaczęli oczywiście od początków historii szkoły, czyli lat 20. dwudziestego stulecia. Po zakończeniu każda z zapytanych osób w samych superlatywach wyrażała się o uzdolnieniach artystów. – Spektakl rewelacja – powiedział Izabela Wiśniewska, matura 1989.
Zanim występujący przenieśli publikę w podróż w czasie, na oficjalnej części gali zebranych przywitał dyrektor szkoły Piotr Lewandowski. W charakterystyczny dla siebie sposób komentował najważniejsze fakty z życia szkoły. – W 1926 zaczęło nam cykać i cyka do dziś. Sukces tej szkoły siedzi na sali – to jego absolwenci. Jesteśmy jedną z nielicznych szkół, które dają dożywotnią gwarancję na absolwentów – powiedział.
Absolwenci z potencjałem na wybitność
Na sali obecna była rodzina pierwszego kierownika szkoły (tak nazywała się wówczas ta funkcja) Józefa Erbla – m.in. wnuk i prawnuczka Joanna Erbel. Życzenia i gratulacje na ręce dyrektora składali parlamentarzyści, przedstawiciele władz centralnych i samorządowych, kuratorium, a nieobecni przesłali listy gratulacyjne. – Życzę szkole, aby nadal z niej wychodzili absolwenci z potencjałem na wybitność – mówił Jan Maćkowiak, Wicemarszałek Województwa Świętokrzyskiego.
Wśród składających gratulacje byli też m.in. prof. Jacek Semaniak, rektor Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, absolwent szkoły, oraz Adam Król, nauczyciel z I LO im. Juliusza Słowackiego w Chorzowie, inicjator zlotów Europejskiej Rodziny Szkół im. Juliusza Słowackiego.
W imieniu dyrektorów innych skarżyskich placówek edukacyjnych życzenia złożył Paweł Buryło, dyrektor Mickiewicza, ale absolwent Erbla. Wspomnieniami podzieliło się też kilkoro absolwentów.
Minutą ciszy zebrani uczcili pamięć nieżyjących już członków wielkiej erblowskiej rodziny.
Galę poprowadził Mateusz Szymkowiak, prezenter telewizyjny, oczywiście też absolwent I LO.
Znów w szkolnej ławie
Po gali absolwenci udali się do szkoły, gdzie znów zasiedli w szkolnych ławkach. Czekali na nich byli i obecni nauczyciele, mnóstwo archiwalnych zdjęć, kroniki. Na hali, którą wielu z nich widziało po raz pierwszy w życiu, odbyły się kolejne występy artystyczne.
Wielu absolwentów odwiedziło szkołę po raz pierwszy od zakończenia nauki, jak Artur Kiełkiewicz, matura 1989, który na zjazd przyjechał z Londynu. – Bardzo przyjemnie jest się spotkać ponownie. Wracają wspomnienia. Organizacja zjazdu jest świetna, spektakl był rewelacyjny – powiedział.
Podobnie jak on, słów uznania nie kryła jego koleżanka z rocznika Lidia Stachoń . – W szkole jestem po raz pierwszy od 20 lat. Jestem pod wrażeniem, że szkoła żyje na wciąż dobrym poziomie – powiedziała.
Grażyna Pająk, która maturę zdała w 1979 roku, mieszka w Skarżysku i również była zachwycona, choć szkołę widuje regularnie. – Jestem zachwycona. Hala, na której jestem pierwszy raz, jest wspaniała. Spotkanie po latach wzruszające, choć akurat mało osób z rocznika. A i nauczycieli z moich lat już prawie nie ma. Obecnego dyrektora znam bardziej jako kolegę ze szkolnych lat – powiedziała.
Wśród ponad 400 osób, bo tylu zapisało się na zjazd, raczej na pewno wszyscy z tego dnia zabiorą miłe wspomnienia. Zadowolony był także Marek Kumalski, który przewodniczył komitetowi organizacyjnemu. – Udało się. Jest frekwencja, choć jeszcze miesiąc temu było mało zgłoszeń. Udało się jednak dotrzeć do absolwentów. Cieszymy się, że zjazd się podoba – powiedział.
Zwieńczeniem zjazdu był bal w hotelu Promień.
Kliknij w dowolne zdjęcie, aby uruchomić galerię lub oglądaj przewijając w dół
