Jan Nowicki w Skarżysku-Kamiennej podczas działalności Uniwersytetu Wolność. Tu w restauracji Myśliwska na Rejowie; zdjęcie dzięki uprzejmości Katarzyny Ziomek
REKLAMA
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw nam kawę na buycoffee.to

Jan Nowicki, świetny polski aktor nie żyje. W przeszłości był w Skarżysku i działał ze skarżyszczanami w sferze kulturalnej. Ci, którzy mieli zaszczyt go poznać, wspominają go jako wyjątkowego człowieka.

Jan Nowicki zmarł 7 grudnia 2022 roku w wieku 83 lat. Był ikoną polskiej kultury, szczególnie ekranu i teatralnej sceny. Choć dziś chyba najczęściej określany potocznie jako „Wielki Szu”, to równie świetnych ról miał wiele więcej. Liczebnie wyszło ich, jak podają źródła, ponad dwieście – w kinie, w telewizji, ale też i w teatrze.

Jednak nie tylko aktorstwo było tym, w co angażował się Jan Nowicki. Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że był aktywny społecznie. Jego głos był ważny i słuchany. Brał też udział w rozmaitych wydarzeniach i inicjatywach społeczno-kulturalnych. Jedna z nich przywiodła go przed laty do Skarżyska-Kamiennej.

REKLAMA
R-PRO - Budowa domów – Generalny wykonawca

Mowa tu o Uniwersytecie Wolność, inicjatywie skarżyszczan zaangażowanych w kulturę. Było to wydarzenie łączące w sobie walory kulturalne właśnie, ale też i edukacyjne. Jego częścią były wykłady, a jednym z wykładowców był właśnie Jan Nowicki.

Kilkanaście lat później Jan Nowicki wziął udział w nagraniach płyty Studium Instrumentów Etnicznych. Nagrał wtedy zwrotkę do projektu o nazwie „Moja mina”.

 

Świetnego aktora wspomina muzyk Piotr Stefański, współtwórca obu tych inicjatyw.

Piotr Stefański:

Dla Uniwersytetu Wolność Janek zrobił fantastyczną rzecz. Od tamtego momentu zawsze znalazł czas, żeby pogadać. Spotykaliśmy się w różnych miejscach. Gdy nagrywaliśmy płytę „357” S.I.E., Janek nagrał nam jedną zwrotkę. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że był chory, bo nie epatował swoją chorobą. Do choroby podchodził bardzo odważnie, nie narzekał, był aktywny. Gdy dowiedziałem się o jego chorobie, dopiero zrozumiałem, co on naprawdę tam nawinął i jak szczery był w tym przekazie.

Nowa płyta S.I.E. w ciemności odsłuchana

 

Szczerość to najczęściej pojawiające się słowo w wypowiedzi Piotra „Stiffa” Stefańskiego. To był znak rozpoznawczy Jana Nowickiego. Ta cecha była magnesem aktora.

Piotr Stefański:

Janka Nowickiego cechowały szczerość, brak kompromisowości. W swojej szczerości był, jak był. Budził kontrowersje, można się było z nim nie zgadzać, ale jak zderzałeś się z Nowickim, to musiałeś być szczery. Każda ściema od razu wychodziła na wierzch. Z drugiej strony ty nie mogłeś sprawić, żeby Janek nie był szczery. Gdy siadałeś z nim i zamieniłeś kilka słów, byłeś obnażony. Czytał ludzi jak książki. Był, jaki był. Lubił jeść, pić, kochać. I za to był kochany.

 

Jana Nowickiego wspomina również Katarzyna Ziomek, która także  współtworzyła Uniwersytet Wolność.

Katarzyna Ziomek:

Jan Nowicki był pełen energii, myślący przyszłościowo, przeklinający, a przy tym pełen pokory i skromności. I palił wszędzie. Nie miał celebryckich wymagań, był skromny. Mówił bez ogródek swoje zdanie, jeździł pociągami, bo lubił w nich pracować – uczył się roli. Pamiętam, że chciał, żebyśmy na ulicy pikietę robili, bo zmienili wtedy dyrektora TVP, a on nie mógł tego przeboleć.

Poniżej kilka zdjęć, które udostępniła nam Katarzyna Ziomek. Były zrobione w restauracji Myśliwska na Rejowie. Na jednym z nich aktor jest z nieodłącznym papierosem w ustach.

W kolekcji autografów skarżyskiego przedsiębiorcy, samorządowca i jednocześnie kolekcjonera autografów Pawła Krupy nie mogło zabraknąć zdjęcia z podpisem znanego aktora.

W ostatnich latach życia Jan Nowicki bliżej związał się z regionem świętokrzyskim. Mieszkał w Kielcach, gdzie jego żona Anna Kondratowicz pracowała w teatrze Ecce Homo. On z kolei pokochał piłkę ręczną i gorąco kibicował zespołowi szczypiornistów Łomża Industria Kielce.

RIP

Jan Nowicki w Skarżysku-Kamiennej podczas działalności Uniwersytetu Wolność. Tu w restauracji Myśliwska na Rejowie; zdjęcie dzięki uprzejmości Katarzyny Ziomek
Jan Nowicki w Skarżysku-Kamiennej podczas działalności Uniwersytetu Wolność. Tu z ówczesnym prezydentem Skarżyska Waldemarem Mazurem w restauracji Myśliwska na Rejowie; zdjęcie dzięki uprzejmości Katarzyny Ziomek
Jan Nowicki w Skarżysku-Kamiennej podczas działalności Uniwersytetu Wolność. Tu w restauracji Myśliwska na Rejowie; zdjęcie dzięki uprzejmości Katarzyny Ziomek
Jan Nowicki w Skarżysku-Kamiennej podczas działalności Uniwersytetu Wolność. Tu w restauracji Myśliwska na Rejowie; zdjęcie dzięki uprzejmości Katarzyny Ziomek