Muzeum Orła Białego w Skarżysku ma nowe eksponaty. Broń pochodzi z nielegalnej kolekcji

1583
REKLAMA
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw nam kawę na buycoffee.to

Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej pozyskało kilkadziesiąt nowych eksponatów. To broń pochodząca z nielegalnej kolekcji mieszkańca Świętokrzyskiego. Do muzeum trafiła decyzją sądu.

Kilkadziesiąt a konkretnie to 67 sztuk broni jest od wczoraj na stanie Muzeum im. Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej. Eksponaty pochodzą z prywatnej kolekcji. Jej właściciel nie miał na nią pozwolenia i została mu ona odebrana decyzją Sądu Okręgowego w Kielcach. Sąd zwrócił się do skarżyskiego muzeum z pytaniem, czy jest ono zainteresowane. Takiej okazji muzealnicy z Rejowa nie przepuścili.

– Sąd Okręgowy w Kielcach spośród czterech podmiotów, które ubiegały się o tę broń, wskazał nasze muzeum jako placówkę, do której trafi ta imponująca jak na prywatną osobę, tyle że nielegalna, kolekcja. Broń pochodzi z różnych czasów, chronologicznie sięga lat 60. XIX wieku. Mamy tu broń z całego świata  austriacką, austro-węgierską, niemiecką, francuską, angielską i wreszcie radziecką, a więc z XIX wieku, jak również obu wojen XX wieku. Dziś pokazujemy tylko część. Cieszymy się z pozyskania takiej ilości broni, choć znakomita większość tych modeli jest już na stanie naszego muzeum. Ok. 6–7 egzemplarzy to broń, jakiej jeszcze nie mamy – powiedział dyrektor MOB Grzegorz Bień.

Bliżej wybrane eksponaty zaprezentował kustosz muzeum Artur Buńko.

– Dziś do prezentacji wybraliśmy egzemplarze najstarsze, najciekawsze i dziwne. Najstarszym jest karabin austro-węgierski z lat 60. XIX wieku. To jeszcze broń czarnoprochowa, pierwsza ładowana odtylcowo. Inny ciekawy egzemplarz to karabin systemu Mausera. Co ciekawe, na kolbie ma chińskie znaki. To chińska wersja, której wyprodukowano ponad milion egzemplarzy. Skąd się wzięła w Polsce, nie wiemy. Inna ciekawe egzemplarze to karabin Beretta czy też Mauser z wypalonymi ozdobami na kolbie. Najprawdopodobniej przez partyzanta lub kogoś, kto po wojnie w ten sposób się bawił. Jest też popularny niemiecki MP40 oraz radziecki Mosin. Mamy też karabin Carcano. Z takiego karabinu został zastrzelony prezydent USA John Kennedy – opowiadał Artur Buńko.

Wśród eksponatów znalazła się też samoróbka, broń wykonana najprawdopodobniej przez kłusownika, złożona z elementów pochodzących z innej broni, z własnoręcznie wyrzeźbioną w drewnie kolbą.

Dyrektor Grzegorz Bień zapowiedział, że po inwentaryzacji i uporządkowaniu, niewykluczone, że jeszcze pod koniec 2022 roku będzie można przynajmniej część eksponatów zobaczyć na wystawie Muzeum im. Orła Białego.