REKLAMA
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna

W II Liceum Ogólnokształcącym w Skarżysku odbyła się druga edycja Poetyckiego Prania. Ta inicjatywa, polegająca na dzieleniu się swoją twórczością, skierowana jest głównie do uczniów, ale nie tylko oni korzystają z takiej możliwości.

To już drugi raz, kiedy na rozwieszonym  korytarzu sznurku, przypięte klamerkami do bielizny, zawisły wiersze i inne formy twórczości literackiej.

Magdalena Wiśniewska-Ciaś, nauczycielka w Mickiewiczu, jak przyznaje, pomysł podchwyciła od znajomych z Gdańska. Tam twórczość literacka jest w podobny sposób rozwieszana na mieście. U nas na korytarzu „Micka”.

– Każdy chętny może powiesić swój wiersz czy inne dzieło. Nie każdy ma odwagę zaprezentować swoją twórczość osobiście. Może też cudze, które lubi. Chcemy w ten sposób propagować i rozwijać pasję pisania, czytania, obcowania z poezją. Wiersze wiszą w szkole przez dwa tygodnie – mówi Magdalena Wiśniewska-Ciaś.

REKLAMA

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw nam kawę na buycoffee.to

Swoją twórczością dzielili się uczniowie szkoły, ale nie tylko. Można też przeczytać wiele dzieł autorstwa absolwentów. Ale nie tylko tych, którzy dopiero co opuścili mury szkoły.

Karolina Topór, maturzystka z 2000 roku, oprócz wiersza swojego syna Franka przyniosła wiersze swojej cioci, Barbary Marschollek, uczennicy II LO na przełomie lat 50. i 60.

Swoje wiersze przynieśli również członkowie Grupy Literackiej Wiklina, a także pisarz Grzegorz Rak, który powiesił fragment swojej nadchodzącej powieści „Puzzle polskie”.

 

W tym poetyckim praniu swoimi dziełami podzielili się: Nikola Rogacz, Zuzanna, Weronika Fijałkowska, Julia Sokołowska, Franciszek Topór, Wiktor Zagożdżon, Wiktor Winiarski, Barbara Marschollek, Magdalena Wiśniewska Ciaś, Grzegorz Rak, Anna Zakrzewska, Bożenna Kiełkiewicz.

Jak widać, dobra literatura łączy pokolenia i to nie tylko te, które łączy zasiadanie w ławach Mickiewicza.