Nietypowe przedstawienie teatralne odbyło się we wtorkowy wieczór w Miejskim Centrum Kultury. Aktorzy grali leżąc na scenie, a nagrywała ich kamera.
Spektakl „Obcy z Mons” przedstawia historię rzekomej interwencji istot nadprzyrodzonych, które miały pomóc żołnierzom brytyjskim w walce z wojskami niemieckimi. Działo się to właśnie w Mons, belgijskim miasteczku, w trakcie I wojny światowej.
Niekonwencjonalność przedstawienia polegała na tym, że aktorzy leżą na deskach sceny, ich gra nagrywana jest przez kamerę, a obraz rzucany na ścianę za sceną. Spektakl jest niemy, a tłem muzycznym są różne, zarówno współczesne, jak i starsze, piosenki. Na ekranie pojawiają się też charakterystyczne dla kina niemego plansze tekstowe z dodatkowymi wyjaśnieniami opowiadanej historii.
Choć wydźwięk spektaklu może być nieco ironiczny, to jego zakończenie już nie jest. Na planszach przedstawiony jest bilans ofiar obu wojen światowych i totalitaryzmów idący w setki milionów istnień ludzkich.
„Obcy z Mons”:
Reżyseria: Maciej Masztalski
Scenografia i kostiumy: Ewa Beata Wodecka
Obraz: Edgar de Poray
Dźwięk: Marek Księżarek
Obsada: Aleksandra Dytko, Lucyna Szierok, Marcin Chabowski, Łukasz Chojęta, Jakub Giel, Piotr Zakrzewski.
Spektakl dla skarżyskiej widowni wystawił teatr „Ad Spectatores” z Wrocławia w ramach programu Tetr Polska, którego zadaniem jest popularyzacja sztuki teatralnej w mniejszych miastach kraju.