Trzy złote i cztery srebrne medale to dorobek sportowców weteranów ze Skarżyska i Suchedniowa na mistrzostwach Polski w lekkoatletyce sportowców weteranów. Zdobyli je Czesława Stępniewska, Grzegorz Mirkowski i Zdzisław Włodarczyk.
Nasi sportowcy weterani przygotowują się do Halowych Mistrzostw Świata w Lekkiej Atletyce Masters i udział w Halowych Mistrzostwach Polski Masters był dla nich przetarciem przed czempionatem globu. Był też próbą generalną dla organizatorów, ponieważ obie imprezy odbywają się w Toruniu, w tamtejszej Arenie Toruń.
Dorobek naszych sportowców z mistrzostw kraju to:
Czesława Stępniewska – kategoria 60+
- złoty medal – skok w dal
- srebrny medal – rzut kulą
Zdzisław Włodarczyk – kategoria 75+
- złoty medal – 60 metrów przez płotki
- srebrny medal – skok w dal
- srebrny medal – skok wzwyż
Grzegorz Mirkowski – kategoria 80+
- złoty medal – rzut kulą
- srebrny medal – rzut ciężarkiem
Czesława Stępniewska w skoku w dal brała udział po raz pierwszy w życiu. Rywalki poszły jej na rękę, ponieważ żadna nie wystartowała. Rzut kulą to też nie jest jej korona konkurencja, a wybór takich dyscyplin podyktowany był tym, że na mistrzostwach Polski nie rozgrywano jej koronnych konkurencji, czyli przede wszystkim rzutu dyskiem oraz młotem.
Nasza sportsmenka doceniła organizację imprezy, w której wzięło udział blisko 500 zawodników. Wśród nich były uznane nazwiska w polskiej „lekkiej”, a z częścią z nich Czesława Stępniewska rywalizowała przed laty. Warto pamiętać, że pochodząca z Bliżyna, a mieszkająca w Skarżysku miotaczka od 1979 do dziś dzierży rekord województwa świętokrzyskiego w rzucie dyskiem.
Mimo tak dobrych osiągnięć, nasi „mastersi” podchodzą z rezerwą do swoich wyników, szczególnie w kontekście startów w mistrzostwach świata, które rozpoczną się 24 marca. – Nie jestem zadowolony z wyniku. W ciężarku zaliczyłem tylko jeden rzut. Mimo to, jest to dobre przetarcie przed mistrzostwami świata. Dobrze, że pojechaliśmy – mówi Grzegorz Mirkowski
Zdzisław Włodarczyk poza medalami poprawił swój rekord życiowy w biegu o 0,6 sekundy, ale i on również z dystansem podchodzi do wyników. – Impreza okazała. Medale cieszą, ale rywalizacja na mistrzostwach globu będzie daleko większa i zdobycie medalu będzie graniczyć z cudem. Postaram się przygotować jeszcze lepszą formę i chciałbym wejść do finału płotków, a jakby się udało uszczknąć medal, będzie super. Jest światełko w tunelu – mówi.
Gratulujemy i życzymy sukcesów na mistrzostwach świata!
Zdjęcia: Grzegorz Mirkowski