REKLAMA
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw nam kawę na buycoffee.to

Czy obiekt, który w nocy 25 grudnia 1984 roku pojawił się nad Skarżyskiem-Kamienną, to było UFO?

UFO, czyli Unidentified Flying Object. Skrót nam świetnie znany i używany również w języku polskim. Po polsku tłumaczymy to jako „niezidentyfikowany obiekt latający” i czasami używa się w efekcie również skrótu NOL.

Latające spodki i inne obiekty to temat, który potrafi podsycić emocje. Z jednej strony są zagorzali przeciwnicy, którzy każą go włożyć między bajki, a w najlepszym wypadku zostawić twórcom science fiction. Na drugim biegunie są zwolennicy, którzy nie tyle wierzą, ile są przekonani, że kosmici w swoich latających pojazdach odwiedzają ziemię, a niewykluczone, że są tu nawet dobrze zadomowieni.

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Skrajnym przypadkiem tych drugich są tacy, którzy twierdzą, że UFO lub pojazd mogący nim być, widzieli. Tak twierdzi między innymi Krzysztof K., mieszkaniec Skarżyska, który swoją historię opisał i przesłał do Echa Dnia, a nasz regionalny dziennik opisał ją na łamach wydania gazety z pierwszych dni lutego 1985 roku.

Tekst był zatytułowany „UFO nad Skarżyskiem. Kto jeszcze widział jasnopomarańczowy obiekt?” z nadtytułem „Zaplanowana wizyta?”

Zjawisko, którego świadkiem był skarżyszczanin, miało miejsce w nocy 25 grudnia 1984 roku. Tak je opisał w liście do Echa Dnia:

25 grudnia 1984 roku o godz. 1.45 (w nocy) wracając z pasterki z kościoła w Skarżysku Zachodnim do domu w Rejowie, będąc w odległości około 100 metrów od zalewu, spostrzegliśmy jasną, różową plamę na chmurach, mniej więcej nad szczytem Góry Baranowskiej, którą w tym miejscu przecina szosa Warszawa-Kraków (odległość około 1,5–2 km). Wyglądało to, jak prześwitujący przez chmury Księżyc, jednak kolor i nasilanie się natężenia światłą, wskazywało na coś innego.

W pewnym momencie z chmur wyłoniło się jasnopomarańczowe, bardzo silne światło, przypominające uliczną lampę sodową, oglądaną z odległości około 400 metrów. Światło zawisło nad lasem, następnie po kilku sekundach przemieściło się w prawo kątowo około 5–10 stopni i zgasło raptownie. Po upływie kilku następnych sekund zjawisko powtórzyło się, z tym że gasło wolniej, z jednoczesnym obniżaniem wysokości. Przez następne kilkanaście minut obserwowaliśmy krwistoczerwoną łunę na horyzoncie.

Echo Dnia opatrzyło tekst takim zdjęciem, ale nie jest to niestety zdjęcie tego obiektu, a tzw. zdjęcie poglądowe, które nawet nie wiemy, co pokazuje. Jakość druku tego typu codziennych gazet była wtedy niezbyt wysoka, a do tego jest to skan liczącej wiele lat gazety.

UFO nad Skarżyskiem; źródło: Echo Dnia, nr 23/1985, 01-02-02.1985/Świętokrzyska Biblioteka Cyfrowa

Sceptycy powiedzą, że to mogło być cokolwiek. A do tego dodadzą, że po pasterce ludzie są już bardzo zmęczeni i to niekoniecznie stricte z powodu później pory. Wiadomo przecież, że w wigilię człowiek lubi sobie podjeść, a przy przynajmniej dwunastu potrawach to i popitku bywa sporo…

Ale tu Echo Dnia wyraźnie zaznacza, że świadek, skarżyszczanin o imieniu Krzysztof ma wojskową specjalność obserwatora radaru, a więc „trudno go podejrzewać o to, aby za UFO wziął jakiś samolot, helikopter czy rakietę oświetlającą”.

Ponadto, nie był on jedynym, który widział coś takiego. Jak relacjonował, podobne zjawisko, ale dzień wcześniej około godz. 22.00, widziała jego sąsiadka z rodziną. Miało trwać dłużej, ale odbywało się w tym samym miejscu.

Sąsiadka twierdzi, że z rodziną widzieli, jak gdyby trzy pomarańczowe gwiazdy, które wyłoniły się z chmur i zawisły nad lasem.

Czy historia pojawienia się domniemanego UFO na skarżyskim niebie, miała swój ciąg dalszy – nie wiemy. Redakcja prosiła o kontakt inne osoby, które również zaobserwowały podobne zjawisko. Na razie nie udało nam się trafić na gazetę z kontynuacją tej historii.

Niemniej, Echo Dnia za Kurierem Polskim podaje inne podobne przypadki pojawienia się niezidentyfikowanych obiektów, ale w innych regionach Polski – w Łodzi oraz w Warszawie. Podaje też, że istnieje hipoteza, że UFO może pojawiać się na wierzchołkach trójkąta równobocznego. W takim przypadku, trzecim wierzchołkiem dla Łodzi i Warszawy miałyby być okolice Stąporkowa. Dokładność nie jest więc jakaś szczególna, ale też i ze Skarżyska do Stąporkowa nie jest jakoś przesadnie daleko.

Sprawę świątecznego UFO nad Skarżyskim z 1984 roku spróbujemy jeszcze podrążyć. A może ktoś pomoże? Czy poza panem Krzysztofem K. są wśród naszych Czytelników skarżyszczanie, którzy widzieli wtedy to zjawisko? Prosimy o kontakt.

Tymczasem poznajcie jeszcze taką historię w podobnych klimatach z naszych okolic:

Diabły, kosmici czy bogowie? Tajemniczy kamień z Kontrewersu pod lupą, ale wciąż pozostaje zagadką

ufo skarzysko 1984
UFO nad Skarżyskiem; źródło: Echo Dnia, nr 23/1985, 01-02-02.1985/Świętokrzyska Biblioteka Cyfrowa

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw nam kawę na buycoffee.to