Zofia Korus, mieszkanka Łącznej w Powiecie Skarżyskim, po bardzo poważnym zawale straciła wskutek amputacji obie nogi oraz palce rąk. Choć lekarze nie dawali jej wiele szans na przeżycie, ona się nie poddaje, ale wymaga rehabilitacji i dlatego trwa zbiórka charytatywna.
Tragedia, jaka spotkała Zofię Korus i jej bliskich, przyszła nagle w grudniu 2021 roku. 50-letnia kobieta czuła się dobrze, gdy nagle straciła przytomność i trafiła do szpitala.
Lekarze zdiagnozowali rozległy zawał serca z pęknięciem tętniaka i rozwarstwieniem aorty. Reanimacja i późniejsza długa operacja uratowały kobiecie życie, ale chora straciła mnóstwo krwi.
W efekcie nastąpiło niedokrwienie kończyn. Konieczna była amputacja palców u rak oraz nóg poniżej kolan.
W takie sytuacji konieczna jest rehabilitacja. W Polsce nie ma wiele ośrodków rehabilitacyjnych przyjmujących na NFZ w efekcie oczekiwanie trwa długie miesiące.
Bliscy Zofii Korus chcieliby umieścić chorą w ośrodku prywatnym, ale koszt pobytu w takim miejscu to ok. 25 tysięcy złotych miesięcznie. Rodziny nie stać na taki wydatek i zwróciła się o pomoc do ludzi dobrej woli, prosząc o wpłaty poprzez stronę SiePomaga.
– Zosia pragnie żyć normalnie i wrócić do dawnego życia – móc spacerować, czerpać radość z każdego dnia, każdej najmniejszej chwili. Proszę w imieniu całej rodziny o pomoc i wsparcie w tej trudnej walce. Wierzę, że jeszcze będzie dobrze – pisze w opisie zbiórki Tadeusz Korus, mąż Zofii Korus.
Oto link do zbiórki: