REKLAMA
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw nam kawę na buycoffee.to

Saperzy zabezpieczyli niewypał z czasów II wojny światowej, który ekipy budowlane znalazły w okolicach dworca PKP w Skarżysku-Kamiennej – radziecką bombę OFAB-100. Przed wydobyciem bomby zarządzono ewakuację okolicy.

Na bombę natrafiła w piątkowy poranek ekipa firmy Celsium serwis, która wykonuje przyłącze ciepłownicze dla dwóch bliźniaczych budynków w okolicy dworca – przychodni Alfa i biurowca kolejowego. Jak informuje prezes firmy Celsium serwis Dagmara Nowak-Trochimiuk, firma wykonywała przewiert pod dojazdem pod dworzec, aby nie trzeba było zamykać dojazdu. Prace te nie miały bezpośredniego związku z remontem dworca kolejowego, który trwa od kilku miesięcy.

Terenu oraz niewybuchu od rana pilnowali strażacy, policjanci oraz Straż Ochrony Kolei. Saperzy z jednostki wojskowej na kieleckiej Bukówce zabezpieczyli pocisk, ale zanim zabrali się do prac, ewakuowano okolicę: pocztę, dworzec, domy handlowe Lewiatan Bartek i Patjo, bazar Manhattan, sklep rowerowy Eurobici i inne budynki. Wstrzymano ruch w okolicach dworca i zamknięto pieszą kładkę. Promień rażenia mógł sięgnąć jednego kilometra.

Saperzy zabezpieczyli niewypał, którym okazała się być 100-kilogramowa bomba najprawdopodobniej zrzucona przez lotnictwo radzieckie w ostatnich miesiącach II wojny światowej. – Niewybuch stanowił duże zagrożenie, istniało wysokie prawdopodobieństwo wybuchu. To 100-kilogramowa bomba radziecka OFAB-100 – podsumował akcję Robert Krasowski, starszy chorąży sztabowy, dowódca patrolu rozminowania.

Pocisk najprawdopodobniej przeleżał w ziemi od stycznia 1945 roku. – Bomba najpewniej została zrzucona w trakcie nalotów na dworzec wykonywanych przez radzieckie bombowce nurkujące Pe-2. Ostatni taki nalot miał miejsce 16 stycznia 1945 roku, tuż przed wkroczeniem wojsk radzieckich do Skarżyska. Rosjanie chcieli w ten sposób zablokować drogę ewakuacji okupantowi niemieckiemu. Obecność niewybuchu w tym miejscu nie dziwi, ale dziwi, że przeleżał on w ziemi tak długo – powiedział Tadeusz Sikora, historyk.