„Dziewczynka z zapałkami” na scenie MCK. Młodzi aktorzy zaimponowali i wzruszali

1310
REKLAMA
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw nam kawę na buycoffee.to

„Dziewczynka z zapałkami” to jeden z dwóch spektakli, jakie w tym roku w okresie przedświątecznym przygotowało dla skarżyszczan Studio Teatralne Moniki Wójtowicz.

Tradycją okresu przed Bożym Narodzeniem w Skarżysku-Kamiennej są spektakle, które szykuje Studio Teatralne Moniki Wójtowicz. W tym roku były dwa – „Dziewczynka z zapałkami” oraz „Elfy – przygotowania do świąt” Oba były wspaniałe pod każdym względem, a młodzi aktorzy pokazali, jaki drzemie w nich talent i potencjał.

W historii napisanej przez Hansa Christiana Andersena w przedświątecznym pośpiechu nikt na dziewczynkę sprzedającą zapałki nie zwracał uwagi. Na szczęście o tej samej porze roku wiele osób znalazło czas, aby przyjść do Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej i z pewnością nie po raz pierwszy przeżyć emocje towarzyszące tej historii.

Kto znalazł czas, na pewno nie żałował godziny z minutami spędzonej na widowni. Kto był, na pewno nie powstrzymał się od wzruszenia, bo historia dziewczynki sprzedającej z zapałki, aby zarobić na życie, wzrusza niezmiennie od lat. Wzrusza zarówno małych, jak i dużych. Na najmłodszych twarzach na widowni wzruszenie przeplatało się z zaciekawieniem. Rodzice młodych aktorów wzruszeni byli podwójnie, bo oglądali aktorskie popisy swoich pociech. Wszyscy podziwiali kunszt aktorski młodych skarżyszczan.

Spektakl „Dziewczynka z zapałkami” przygotowało Studio Teatralne Moniki Wójtowicz. Został wystawiony kilkukrotnie, osobno dla szkół i odrębnie jako spektakl otwarty. Na potrzeby przedstawienia fabułę nieco zmodyfikowano. Tytułowa bohaterka mieszka w domu dziecka, a na co dzień zmaga się też z nieżyczliwością opiekunek. Otuchy dodają jej przyjaciele, równie przyjazny policjant, a także ciepłe wspomnienia.

Choć dziś na naszych ulicach nie spotkamy już takiej dziewczynki, to wśród nas są osoby, które mają dużo różnych potrzeb. Tak jak rodzeństwo Kaja i Kacper Pisarkowie. Mali skarżyszczanie urodzili się z rdzeniowym zanikiem mięśni. Zmagają się wiec z chorobą, a tej walce potrzebują pomocy. Kto kupił bilet-cegiełkę wstępu na spektakl, wsparł właśnie dwójkę uroczych dzieciaków. Szczęśliwie, oni mogą liczyć na ludzką życzliwość. Oby tak było zawsze.

Koncert dla Kai i Kacpra: Ludzie dobrego serca zagrali dla rodzeństwa. Piękny gest małego chłopca