Historia, zdjęcia, muzyka i tort. Miejskie Centrum Kultury w Skarżysku świętowało 60-lecie

815
REKLAMA
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw nam kawę na buycoffee.to

w 2024 roku minęło 60-lat od uroczystego otwarcia Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej. Z tej okazji odbyły się uroczystości, a ich punktem kulminacyjnym był koncert z udziałem Julii Pietruchy. Znana piosenkarka jest blisko związana z naszym miastem.

Ostatnie dni przyniosły istną serię jubileuszy. Kilka dni temu w Miejskim Centrum Kultury 35-lecie świętowała Grupa Literacka Wiklina, wcześniej 30-lecie obchodził Warsztat Terapii Zajęciowej. Teraz przyszła kolej na samych gospodarzy, czyli MCK

Dokładnie 8 lutego 1964 roku uroczyście zainicjowano działalność domu kultury w Skarżysku. Wówczas tak, lub Zakładowym Domem Kultury, był nazywany, a to z tego powodu, że pieczę nad nim piastowały Zakłady Metalowe w Skarżysku, czyli dzisiejsze Mesko. I tak nasz dom kultury działa do dzisiaj, od 1994 roku jako Miejskie Centrum Kultury.

Tego Dnia w Skarżysku: 8 lutego 1964 – oficjalne otwarcie Domu Kultury, czyli dzisiejszego Miejskiego Centrum Kultury

W tym roku minęło więc 60 lat od otwarcia. Dla uczczenia jubileuszu przygotowano uroczyste wydarzenie. Złożyły się na nie wernisaż wystawy fotograficznej, prelekcja historyczna oraz koncert duetu NeoNova, który tworzą Julia Pietrucha i Marta Zalewska. Oczywiście był też jubileuszowy tort oraz poczęstunek dla uczestników spotkania.

Na wystawę składają się zdjęcia dokumentujące, choć siłą rzeczy w dużym skrócie, działalność MCK oraz wydarzenia w nim się odbywające. Dominują tam zdjęcia Edwarda Krokowskiego, który przez lata prowadził w MCK kółko fotograficzne. Wystawę uzupełniają zdjęcia Mariusza Buśka i Pawła Wełpy, a wystawę przygotował Krystian Dróżdż, obecny opiekun klubu fotograficznego w MCK. Wystawę można oglądać do 6 listopada 2024 roku. Wtedy odbędzie się jej finisaż połączony również z prelekcją o historii MCK.

Ta prelekcja miała również swoją premierę w dniu jubileuszu MCK. Historię naszego „Deku”, czy „Emceku”, jak jest potocznie nazywane dziś Miejskie Centrum Kultury, przybliżył historyk dr Marcin Janakowski. Słuchacze dowiedzieli się, że początki tej instytucji łatwe nie były. Budowa, z przerwami, trwała aż dziesięć lat. Przerwy te spowodowane były przede wszystkim kłopotami finansowymi. To one sprawiły, że dom kultury spod skrzydeł władz miasta przeszedł pod prosperujące wówczas Zakłady Metalowe. Sytuacja odwróciła się we wspomnianym wyżej 1994 roku i z zakładowego dom kultury stał się miejskim.

Prelegent przedstawił wiele ciekawostek dotyczących MCK. Co warte odnotowania, w momencie oddania do użytku był to największy gmach kultury w regionie. Co ciekawe, wokół budynku miał być duży park. Ten plan pozostał jednak tylko na papierze.

Taki bieg spraw, gdy plany nie są realizowane, znamy z historii dobrze, bo historia, jak wiemy, lubi się powtarzać. MCK miało kłopoty na początku istnienia i ma je znowu. Gmach wymaga dalszej renowacji i remontów, na co też pieniędzy raczej nie ma. Zmienić to się może dzięki dotacjom zewnętrznym, a prezydent Arkadiusz Bogucki zapewnił obecnych na uroczystości, że jego urząd będzie się starał pozyskać pieniądze, aby dokończyć modernizację.

Tuż po prelekcji, a przed toastem i tortem, pełniąca obowiązki dyrektorki MCK Katarzyna Piwnik dziękowała obecnym i byłym pracownikom MCK zaproszonym na uroczystość.

Finałem tego wieczoru był koncert duetu NeoNova, który tworzą Julia Pietrucha i Marta Zalewska. Ze sceny usłyszeliśmy nastrojowe i emocjonalne utwory w amerykańskim stylu inspirowanym muzyką bluegrass czy country.

Z ust Julii Pietruchy usłyszeliśmy też jej wspomnienia dotyczące Skarżyska i Miejskiego Centrum Kultury. Nie, to nie pomyłka. Dziadkowie Julii, Maria i Jerzy Burasowie, mieszkali w Skarżysku, tu też urodziła się jej mama Bożena Pietrucha. Dopiero ona wyemigrowała w Polskę i Julia oraz jej dwie siostry urodziły się już poza Skarżyskiem. Artystka jednak w Skarżysku często bywała, głównie na wakacjach. Wówczas często odwiedzała MCK, gdzie jej dziadek był instruktorem fotografii. To wtedy mała Julka łapała kulturalnego bakcyla. Na scenie była też jej mama i córka.

Oto, co mówiła ze sceny:

Miejskiemu Centrum Kultury życzymy wszelkiej pomyślności. Niech okoliczności i ludzie sprzyjają, kultura kwitnie, rodzą się tam talenty takie jak choćby Julia Pietrucha. I niech wreszcie przestanie brakować pieniędzy!