Właśnie dziś w samo południe skarżyskie morsy symbolicznie zakończyły sezon na morsowanie. Sezon bardzo udany i pełen wrażeń – trzeba dodać.
Morsy to jedne z niewielu osób, które nie cieszą się przesadnie z odejścia zimy. Choć zanurzać się w wodzie będą mogli cały czas, to nie będzie już oczywiście to samo, co zimą, przy trzaskającym mrozie.
Zrobiło się światowo – telewizja na Rejowie, skarżyskie morsy w TVP
Miniony sezon był dla skarżyskich morsów bardzo udany. – Bardzo fajny sezon. Był długi okres, kiedy Rejów był zamarznięty i kąpaliśmy się w przeręblu, a to jest w tym wszystkim najfajniejsze. Poza tym, jako grupa, bardzo się rozwinęliśmy – mówi Ryszard Niemiec.
Skarżyscy miłośnicy kąpieli w lodowatej wodzie są znani już nie tylko lokalnie. W styczniu do morsów przejechała ekipa programu „Pytanie na śniadanie” z TVP 2 i morsy pojawiły się na ogólnopolskiej antenie.
W lutym, z kolei, skarżyskie morsy wybrały się do Mielna na Międzynarodowy Zlot Morsów, aby wejść do Bałtyku wraz z ponad dwoma tysiącami innych fanów lodowatych kąpieli.
Morsy dla siebie i dla innych
Skarżyskie morsy to jedna z bardziej aktywnych grup społecznych w mieście. Spotykają się w każdą niedzielę w samo południe na Rejowie, organizują kąpiele okolicznościowe z okazji rozmaitych świąt. Głośnym echem odbiła się też akcja sprzątania okolic rejowskiego zalewu, kiedy to morsy zebrały kilkanaście dużych worków śmieci.
Cały czas szukają nowych ciekawych miejsc do kąpieli, a jedno z nich, zwane z racji rwącego nurtu – „jacuzzi” – znaleźli na rzece Kamiennej. Każda kąpiel kończy się spotkaniem przy ognisku.
Morsy idą w jakość, ale w ilość też
Grupa staje się coraz bardziej liczna. Dziś dla przykładu, do grona tego dołączyły 9-letnie Julia i 7-letnia Maja Kamińskie, które poszły w ślady mamy Anny – początkowo z oporami, ale tak miał chyba każdy, nawet najbardziej doświadczony mors. W sumie w grupie skarżyskiej mniej lub bardziej regularnie morsuje ok. 40 osób.
Od niedawna morsy są bez wątpienia bardziej zauważalne. Poza gustownymi czapkami mają też koszulki i polary, a o ich obecności na kąpielisku informuje powiewająca na wietrze duża flaga.
Stowarzyszenie morsów?
Morsy to osoby bardzo aktywne, więc w sezonie wiosenno-letnim również nie będą próżnować. Kilka osób planuje wziąć udział w 10-kilometrowym biegu, który w tym roku, po raz pierwszy, będzie towarzyszył Półmaratonowi Wtórpol. Na pewno też będą biwaki i wycieczki rowerowe. Zamiarem morsów jest też sformalizować nieco działania poprzez rejestrację stowarzyszenia. A potem pozostaje już tylko wyczekiwać pierwszych mrozów!