Leciutkie piankowe piłki, ażurowe bramki oraz chmara małych piłkarzy i piłkarek (!) w koszulkach trochę na wyrost – tak wyglądała w sobotę hala MCSiR przy Sienkiewicza.
Już 3-letnie maluchy mogą rozpocząć zabawę z piłką w szkółce, którą prowadzi warszawski klub. W sobotę odbyły się pierwsze, otwarte, zajęcia. Skarżyski oddział będzie jednym z kilkudziesięciu w całej Polsce. Powstają one głównie w Warszawie i okolicy, ale nie tylko. Nasz jest jednym z najbardziej oddalonych od stolicy.
Warszawski klub szacuje, że w całym kraju w szkółkach będzie trenować, uczyć się i bawić ok. 2500 dzieci. – Jestem pewien, że to początek fajnej przygody i dla dzieci i dla rodziców. Oferujemy wyjątkowy program szkolenia, prowadzony w troszkę inny sposób od pozostałych akademii – mówił Marcin Harasimowicz, przedstawiciel klubu.
Piłkarskie przedszkole klubu ze stolicy to bowiem nie tylko zajęcia z piłką. Z racji tego, że to jeszcze małe dzieciaki, ma to być dla nich przede wszystkim zabawa. – Zależy nam, żeby dzieci miały frajdę, żeby z uśmiechem kończyły treningi i z chęcią przychodziły ponownie. Głównym celem ma być fajna zabawa i ogólny rozwój fizyczny, a piłkę wprowadzamy stopniowo. Chcemy przede wszystkim pokazać dzieciom, że sport to fajna rzecz. I do wspólnej zabawy wciągamy też rodziców – mówi Magda Woźnicka, trenerka i koordynatorka szkółek.
Czy piłkarskie przedszkole Legii będzie początkiem wspaniałych karier na miarę słynnych piłkarzy klubu z Łazienkowskiej: Kazimierza Deyny, Romana Koseckiego czy Wojtka Kowalczyka? Na to liczą znani w skarżyskim futbolowym światku Maciej Gąska, tata, oraz Marek Gąska, dziadek 3-letniego Miłosza. – Mamy nadzieję, że narodzi nam się futbolowy talent. Predyspozycje ma, potrzeba tylko fachowej opieki – mówi Marek Gąska o swoim wnuku.
Na pierwszych zajęciach swoje, często pierwsze, kroki z piłką stawiało kilkadziesiąt dzieci. Zajęcia będą odbywać się raz w tygodniu. Mogą na nie uczęszczać dzieci od 3 do 7 lat.
Małym piłkarzom życzymy frajdy z zabawy w futbol!