Tomasz Jezierski, mieszkaniec Skarżyska-Kamiennej, w czwartek rozpocznie swój najdłuższy bieg. Bieg Siedem Szczytów w Sudetach to jednocześnie najdłuższy ultramaraton w Polsce – ma 240 kilometrów!
Tomasz Jezierski jest już po Biegu Siedem Szczytów:
Bieg Tomasza Jezierskiego sprzed kilku tygodni wokół zalewu Rejów na dystansie 100 mil, czyli nieco ponad 160 kilometrów, już był nie lada wyzwaniem, ale teraz przed skarżyszczaninem jeszcze większe. Tym razem musi pokonać 240 kilometrów – tyle liczy sobie Bieg Siedem Szczytów, który zaczyna się i kończy w Lądku-Zdroju.
– Bieg w Skarżysku był mi bardzo potrzebny. Zbudował mnie i upewnił, że jestem w formie i jestem w stanie pokonać 240 km. Na Rejowie biegłem spokojnie, bez nadmiernego parcia na wynik. Poczułem wtedy, że jestem w stanie pokonać 240 km – dodał Tomasz Jezierski.
Tomasz Jezierski jest już na miejscu biegu. Aklimatyzuje się, trenuje, ale też i odpoczywa. Rozpocznie bieg około godziny 18.00 w czwartek, 16 lipca. Ponieważ chce pokonać dystans w czasie poniżej 40 godzin, więc na mecie powinien być w sobotę rano. Celem jest też być w pierwszej trzydziestce uczestników biegu.
– Jestem w Dusznikach-Zdroju. Aklimatyzacja jest bardzo ważna. Czuję się dobrze, jestem pewny siebie, podekscytowany, naładowany. Trenuję i odpoczywam, wokół przyroda, kurki, koguciki. Już chciałbym pobiec. Martwię się jedynie o pogodę. Ma być załamanie pogody, a możliwe są nawet burze. Jestem jednak przygotowany na wszystko – mówi Tomasz Jezierski.
Bieg Siedem Szczytów to najdłuższy ultramaraton w Polsce, a trudności dodaje mu fakt rozgrywania w górach. W zeszłym roku nie ukończyła go aż połowa startujących. Najlepszy na mecie Rafał Kot pokonał dystans w niecałe 28 godzin, a następnego na mecie biegacza wyprzedził o blisko sześć godzin.
Tomasz, życzymy dopisania biegu do listy zaliczonych i udanych!