Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw nam kawę na buycoffee.to

Wspólnym wykonaniem piosenki „Możesz wszystko” zakończyły się w szkole muzycznej w Skarżysku-Kamiennej Warsztaty Wokalne z Szansą 2019, na które zaprosiła Fundacja Daj Szansę.

Zanim uczestnicy warsztatów Wokalnych z Szansą wyszli na scenę Państwowej Szkoły Muzycznej w Skarżysku, od piątku ćwiczyli i przygotowywali się do występu. Dla części uczestników był to nie tylko sceniczny debiut, ale też i pierwszy kontakt z profesjonalnym nauczycielem śpiewu.

W tym roku instruktorem był Piotr Markowski, nauczyciel śpiewu, trener wokalny, nauczyciel w International Voice Teachers of MIX, nauczyciel emisji głosu w Zespole Szkół Muzycznych w Radomiu, prowadzący również studio wokalne w Warszawie.

– Proszę o ciepłe przyjęcie uczestników, bo dla wielu z nich to pierwszy występ, a być może też i początek drogi artystycznej. Poziom był zróżnicowany, ale ja wychodzę z założenia, że każdy zaczyna ze swojego poziomu. Kiedyś trzeba zrobić ten pierwszy krok. Dla wielu z nich praca nad głosem była nowością. Ja jestem zadowolony, macie państwo zdolne dzieci – powiedział.

REKLAMA
Dziękuję za Wasze poparcie. Bądźmy razem. Budujmy wspólnie  - Bartosz Bętkowski
Dziękuję za Wasze poparcie. Bądźmy razem. Budujmy wspólnie  - Bartosz Bętkowski
Dziękuję za Wasze poparcie. Bądźmy razem. Budujmy wspólnie  - Bartosz Bętkowski
Dziękuję za Wasze poparcie. Bądźmy razem. Budujmy wspólnie  - Bartosz Bętkowski

W repertuarze młodych wokalistów dominowały znane polskie piosenki popowe, a królowała nieśmiertelna Maryla Rodowicz.

Na koniec wszyscy wspólnie wykonali piosenkę Tabb & Sound’n’Grace „Możesz wszystko”.

Przed koncertem młodzież otrzymała stypendia, które rokrocznie przyznaje Fundacja Daj Szansę. Stypendyści, jak zawsze kwestowali na poczet przyszłych stypendiów – ofiarodawcy zostawili w puszkach 1260 złotych.