Zespół Gest, który w latach 80. ubiegłego stulecia istniał w Skarżysku, miał swój własny styl. Można ich śmiało nazwać pionierami ostrego grania w naszym mieście.
We wczesnych latach osiemdziesiątych w klubie Emesem, działającym przy skarżyskiej Międzyzakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej przy ulicy Tysiąclecia, odbywały się próby zespołu Gest.
Zespół Gest tworzyli sprawni muzycy, bynajmniej nie sprawiający wrażenia początkujących:
- Andrzej Romaniuk – gitara, śpiew
- Jarosław Kowalik – bas
- Kazimierz Borek – bębny
- Sławomir Bobek – gitara
Muzyka, jaką prezentował Gest, mieściła się „pomiędzy heavy metalem a hard rockiem”, jak to określił jeden z członków grupy. Zwłaszcza metal, w pewnym uproszczeniu, odznacza się między innymi tym, że eksponuje szybkość i precyzję w grze, odsuwając na dalszy plan inne środki wyrazu. Na tym polu wzorowo wykazywali się muzycy Gestu.
Praca sekcji rytmicznej urozmaicana była szybkimi młynkami perkusji i klangowaniem basu. Gdy bas, perkusja i gitara rytmiczna, gdzieś między zwrotkami i refrenami, powtarzały w kółko jeden motyw, na front wysuwała się druga gitara w jakby półimprowizowanych, solówkowych opowieściach. Innym razem melodyjne partie dwóch gitar wybrzmiewały w harmonicznych interwałach.
Wokalista śpiewał wcześniej w zespole Irys, z którym wziął udział w Ogólnopolskim Młodzieżowym Przeglądzie Piosenki, natomiast na imprezie Dni Kultury nad Kamienną (tu już chyba z zespołem Gest) zdobył złoty mikrofon.
Mimo zachodnich wzorców Gest uniknął naśladowania śpiewu typowego dla prekursorów gatunku. Nie było tu wibrujących, quasitenorowych wokaliz w stylu Iron Maiden, nie było przesadzonej rockowej chrypki jak w AC/DC czy Nazareth, ani też falsetowego piania àla Judas Priest. Był to głos nienapiętnowany gatunkową manierą i swobodnie mógłby się odnaleźć również poza obrębem muzyki, jaką upodobał sobie Gest.
Teksty pisane po polsku, swoją formą i tematyką zdecydowanie wpisujące się w główny nurt sceny rockowej tamtych lat, były autorstwa wokalisty/gitarzysty Andrzeja Romaniuka, później również gitarzysty Sławomira Bobka. Za muzykę odpowiadał cały zespół.
Umiejętności muzyków przejawiały się nie tylko w technice gry, ale i w kompozycji i aranżacji, chociaż nie silili się przesadnie na własny styl, a raczej odwoływali się do wpływów. Spośród swoich ulubionych grup członkowie zespołu wymieniali między innymi Saxon i Iron Maiden.
Atutem zespołu było profesjonalne nagranie studyjne. „Na własny styl jeszcze za wcześnie” – twierdził wówczas jeden z muzyków. Jednak zachodnie wzorce zrealizowane na polską modłę oraz specyficzne standardy studyjne tamtych lat, nadały tym utworom oryginalny wymiar.
Kilka piosenek wyemitowało na początku lat 80. kieleckie radio w audycji Małgorzaty Janiszewskiej poświęconej zespołowi Gest, w cyklu „Studio dla Amatorów”. Ale kiedy dokładnie to było?
Jeśli ktoś ma jakiekolwiek informacje o zespole Gest, mogące wzbogacić tekst (może zdjęcia?), prosimy o informację.
Tomasz Juchniewicz