Na Posadaju uczciliśmy pamięć ofiar II wojny światowej, członków Armii Krajowej

1967
REKLAMA
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw nam kawę na buycoffee.to

W 75. rocznicę aresztowań członków Placówki 113 Armii Krajowej z osiedla Posadaj koło pomnika upamiętniającego te wydarzenia wmurowano urnę z ziemią z prochami z obozu koncentracyjnego Gross-Rosen, gdzie zginęła część z aresztowanych skarżyszczan.

W 1944 roku aresztowano kilkunastu członków 113 Placówki AK z Posadaja, którzy zaangażowani byli w działania konspiracyjne, między innymi w wytwarzanie amunicji dla partyzantów. Przy pomniku, który upamiętnia ich tragiczny los, zebrali się ich potomkowie i krewni, środowiska patriotyczne oraz mieszkańcy.

Uroczystości rozpoczęły się mszą święta w klasztorku w Rynku koncelebrowaną przez o. Kazimierza Głaza, kapelana Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręgu Kielce. Po nabożeństwie uczestnicy przy akompaniamencie Suchedniowskiej Orkiestry Dętej przeszli pod pomnik u zbiegu ulic 3 Maja i Pięknej.

Tegoroczne uroczystości rocznicowe były wyjątkowe, ponieważ pod pomnikiem wmurowano urnę z ziemią zawierającą prochy ofiar obozu koncentracyjnego Gross-Rosen. W tym obozie śmierć poniosło kilku aresztowanych na Posadaju.

Jak poinformował Leszek Steć z Korpusu Polskich Drużyn Strzeleckich, aktualnie prowadzone są działania, aby poznać losy wszystkich aresztowanych. Pomaga w tym Instytut Pamięci Narodowej.

Gościem honorowym był Tadeusz Sułowski, ps. Tadek, kombatant, harcerz Szarych Szeregów, który służył także w oddziałach Antoniego Hedy-Szarego.

Wśród gości był też senator Jarosław Rusiecki. – My współcześni Polacy jesteśmy zobowiązani tym, którzy tutaj zostali aresztowani, żeby o nich pamiętać i przywoływać pamięć o nich – powiedział do zebranych.

Na koniec senator oraz samorządowcy, kombatanci, przedstawiciele lokalnych organizacji patriotycznych, instytucji i firm, w tym Mesko, Związku Strzeleckiego Strzelec i Nadleśnictwa Skarżysko, uczniowie opiekującej się pomnikiem Szkoły Podstawowej w Makowie złożyli kwiaty, wiązanki i znicze. Wśród składających hołd byli też potomkowie oraz krewni ofiar.

Po uroczystości zebrani mogli udać się na odpoczynek i poczęstunek. Mogli też zobaczyć, jak wyglądała konspiracyjna produkcji amunicji. Działanie scalarki do nabojów prezentował Krzysztof Sokół.