Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)
Zespół Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów musiał uznać wyższość Dekorglassu Działdowo w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów w tenisie stołowym w sezonie 2024/25. Mecz oglądała pełna hala, w tym sympatycy drużyny ze Skarżyska-Kamiennej.
Miłośnicy tenisa stołowego za sprawą klubu Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów przeżywają niezapomniane chwile. W suchedniowskiej hali co rusz goszczą czołowe polskie i nie tylko kluby, a w tych klubach grają czołowi zawodnicy nie tylko naszego kraju, ale i całego świata.
Tak było w meczu 1/8 finału przeciwko francuskiemu AS Pontoise Cergy TT i tak też było w minioną niedzielę, 19 stycznia 2025 roku, gdy w suchedniowskiej hali OSiR odbył się pierwszy mecz dwumeczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów ETTU w tenisie stołowym w sezonie 2024/25. Stawką dwumeczu jest awans do turnieju Final Four tych rozgrywek.
Rywalem suchedniowian był Dekorglass Działdowo, jeden z najbardziej utytułowanych zespołów w Polsce ostatnich lat. To nie dziwi, ponieważ ma w składzie czołowych zawodników Polski i świata, a do tego będących ostatnio w wybornej formie.
Rywale udowodnili, że są bardzo mocnym zespołem i pokonali suchedniowian 3:0. Choć hala była pełna, to gorący doping miały oba zespoły, bo za swoimi zawodnikami przyjechali działdowscy kibice.
Za gospodarzami kciuki trzymali nie tylko mieszkańcy Suchedniowa. Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów ma sympatyków również w Skarżysku i spora grupa skarżyszczan również była na trybunach.
Obecni na meczu mieli zagwarantowane emocje sportowe, a klub przygotował dla nich niespodzianki. Oprócz tradycyjnego losowania gadżetów, w trakcie meczu wystąpiła skrzypaczka Kolina, czyli Karolina Pociask. W ostatnim wyjściu towarzyszyli jej bębniarze obu klubów. Z suchedniowskiej strony był to niezastąpiony Piotr Swat.
Ze zwycięstwa cieszyli się jednak goście. W pierwszym pojedynku reprezentant gospodarzy, Tajwańczyk Liao Cheng-Ting uległ aktualnemu mistrzowi Polski Samuelowi Kulczyckiemu.
W drugim starciu po stronie gospodarzy do stołu podszedł Deni Kožul, reprezentant Słowenii, uczestnik ostatnich igrzysk olimpijskich Paryż 2024. On również musiał uznać wyższość rywala, ale tym rywalem był nie byle kto, bo Jonathan Groth. Duńczyk jest ostatnio w świetnej formie i w jednym z rankingów plasuje się w drugiej dziesiątce na świecie.
Kibice gospodarzy liczyli, że losy meczu odwróci młody Mateusz Zalewski, drużynowy wicemistrz świata juniorów. Postawił się rywalowi, którym był inny świetny polski pingpongista Jakub Dyjas, z kolei reprezentant kraju seniorów. Doświadczenie wzięło jednak górę.
Dekorglass Działdowo wygrał 3:0 i jest w świetnej sytuacji przed rewanżem, który odbędzie się 15 lutego 2025 roku w Działdowie. W sporcie jednak wszystko jest możliwe, na co teraz mocno liczą sympatycy suchedniowskiego klubu.
W międzyczasie suchedniowianie wracają do gry w LOTTO Superlidze. Już 21 stycznia 2025 roku podejmą we własnej hali Olimpię Grudziądz. Mecz rozpocznie się o godz. 18.00. Wstęp jest bezpłatny. Jeszcze w styczniu Global Pharma Orlicz 1924 zagra dwa kolejne mecze, ale oba wyjazdowe – w Oleśnie i Gliwicach.
Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów – Dekorglass Działdowo 0:3
Cheng-Ting Liao – Samuel Kulczycki 1:3 (6:11, 5:11, 11:8, 7:11)
Deni Kožul – Jonathan Groth 0:3 (10:12, 9:11, 8:11)
Mateusz Zalewski – Jakub Dyjas 1:3 (6:11, 11:7, 7:11, 9:11)
