REKLAMA
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw nam kawę na buycoffee.to

Przy mogile na osiedlu Bór w Skarżysku odbyły się coroczne uroczystości w rocznicę egzekucji, jakiej dokonali tam Niemcy w 1940 roku podczas II wojny światowej. Ofiarami byli mieszkańcy naszego miasta i okolic.

Kolejny rok i kolejna rocznica. To już 84 lata, jak życie w lesie na Borze stracili znamienici mieszkańcy Skarżyska-Kamiennej i okolic. Według oficjalnie przyjętych danych, ponad 360 osób spoczywa w zbiorowej mogile na skraju naszego miasta.

W przeddzień dokładnej rocznicy, w niedzielę 11 lutego 2024 roku, po raz kolejny przy mogile stanęli skarżyszczanie. Mieli ze sobą kwiaty, znicze, sztandary. Oddali pomordowanym hołd słowem, śpiewem i chwilą zadumy.

Bór – las, który skrywa tragedię Skarżyska

Rozstrzelania w tym jednym z największych miejsc kaźni naszego miasta rozpoczęły się 12 lutego 1940 roku i trwały, według różnych źródeł, do 14 lub 16 lutego. Wśród pomordowanych przez Niemców byli ludzie w różnym wieku, różnego pochodzenia, różnych zawodów.

Większość łączyła jedno – byli zaangażowani społecznie, a po wybuchu II wojny światowej aktywnie przeciwstawili się hitlerowskiemu najeźdźcy. Już po dokonaniu mordu ofiary były przez władze okupacyjne określone terminem „skreśleni z ewidencji mieszkańców miasta na polecenie władz”.

Zasłużyli sobie na wieczną chwałę i naszą pamięć.

Tutaj pisaliśmy więcej o tragedii, jaka rozegrała się w lesie na osiedlu Bór w Skarżysku:

12 lutego 1940 – rozpoczęcie egzekucji w lesie na osiedlu Bór

Skarżyszczanie w hołdzie tragicznym bohaterom naszej małej Ojczyzny

W niedzielne południe, wyjątkowo w tym roku ciepłe, po raz kolejny stanęliśmy nad mogiłą naszych lokalnych patriotów. Stanęli skarżyszczanie, wśród nich przedstawiciele władz, firm, organizacji i rozmaitych instytucji. Tak jak ofiary sprzed 84 lat – ludzie w różnym wieku, różnego pochodzenia, różnych zawodów.

Uroczystości rozpoczęły się mszą w intencji zabitych w kościele na Borze. Już na mogile, pięknie hołd naszym poległym bohaterem oddała młodzież ze Szkoły Podstawowej nr 2 na Borze. Recytowali wiersze i wspomnienia ofiar, śpiewali patriotyczne pieśni. Była z nimi Oliwia Jarosz, już absolwentka szkoły, która zaśpiewała „Rozkwitały pąki białych róż”.

Do zebranych zwrócili się między innymi minister Marzena Okła-Drewnowicz, Marszałek Województwa Świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski, zastępca prezydenta Skarżyska Krzysztof Myszka, proboszcz parafii na Borze o. Łukasz Wójcik oraz dyrektor Muzeum im. Orła Białego Grzegorz Bień.

Marzena Okła-Drewnowicz, posłanka i minister obecnego rządu, podkreśliła, że najważniejsze, co możemy zrobić dla ofiar Boru, a w zasadzie powinniśmy, to pamiętać. Pamiętać już na zawsze, pamiętać o ich ofierze, a pamięć tę wykorzystać do propagowania pokoju w obecnych czasach.

Andrzej Bętkowski przywołał kilka nazwisk spośród ofiar:

  • Karol Kuźniar – harcerz, najmłodsza ofiara Boru – zaledwie 14-latek
  • Wanda Wysocka – nauczycielka, na ścianie aresztu w Szkole Podstawowej nr 1 zostawiła napis: „Niech ten marny siew wyda obfity plon”
  • rodzina Gontaszewskich – straciła w czasie wojny siedem osób, samych mężczyzn – pięciu rozstrzelano na Borze, jeden zmarł w czasie przesłuchań przed egzekucją, a jeden na Firleju w Radomiu
  • rodzina Wątłych – sześć osób – po trzy na Borze i na Firleju

Cześć Ich pamięci!