Od lewej: Zdzisław Włodarczyk, Halina Ślęzak, Czesława Stępniewska, Grzegorz Mirkowski
REKLAMA
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw nam kawę na buycoffee.to

Grupa sportowców weteranów z powiatu skarżyskiego ponownie wystąpiła w rolach głównych na halowych mistrzostwach Polski w lekkoatletyce masters. Z takich imprez zawsze przywożą medale!

Choć mają już sporo wiosen na karku, nie porzucają swojej pasji, jaką jest sport, a konkretnie królowa sportu. Tym razem na halowe mistrzostwa kraju do Torunia pojechała piątka sportowców weteranów, zwanych też mastersami – Czesława Stępniewska, Halina Ślęzak, Zdzisław Włodarczyk, Mirosław Pardela i Grzegorz Mirkowski.

Z tego grona tylko Mirosław Pardela wrócił bez dorobku medalowego, ale jego z rywalizacji już na miejscu, w Toruniu, wyeliminowała kontuzja. Zazwyczaj grupa naszych lekkoatletów weteranów jest większa, ale w imprezie z powodów zdrowotnych i osobistych nie mogli wystartować trzej panowie – Krzysztof Sułek, Ryszard Syska i Fabian Kotwica.

Nasi sportowcy byli zadowoleni, choć niezmiennie powtarzają, że zawsze można było zdobyć coś więcej, a jak już było złoto, to można było choćby skoczyć lub rzucić więcej.

Niezależnie od wyników ich zaangażowanie i wytrwałość budzą podziw. Szczególnie biorąc pod uwagę to, że trenowali przed imprezą tylko dwa tygodnie, ponieważ wcześniej nie mieli wstępu na halę. A dwa, że w imprezie wzięła udział rekordowa liczba uczestników.

Już teraz planują start w letnich mistrzostwach kraju, na otwartym stadionie.

– Medalowo poszło mi dobrze, gorzej wynikowo. Rzuty były na zewnątrz hali i było potwornie zimno. Mieliśmy tylko dwa tygodnie przygotowań i tylko sześć treningów. To mało – mówi Grzegorz Mirkowski.

Halina Ślęzak i Czesława Stępniewska startują w jednej kategorii wiekowej, więc siłą rzeczy rywalizują ze sobą.

– Niezły mój występ, choć zawsze oczekuję od siebie czegoś lepszego, bo apetyt rośnie w miarę jedzenia. Cieszy mnie rekord Polski w skoku wzwyż, a w ciężarku nowy rekord osobisty – mówi Halina Ślęzak.

Dorobek całej czwórki to:

Czesław Stępniewska – kategoria 65+

  • Złoty medal – pchnięcie kulą
  • Złoty medal – rzut ciężarkiem
  • Srebrny medal – skok wzwyż

 

Halina Ślęzak – kategoria 65+

  • Złoty medal – skok wzwyż (1,12 m – nowy rekord Polski w tej kategorii wiekowej)
  • Srebrny medal – skok w dal
  • Srebrny medal – rzut ciężarkiem

 

Zdzisław Włodarczyk – kategoria 75+

  • Złoty medal – 60 metrów ppł.
  • Srebrny medal – skok wzwyż
  • 4. miejsce – rzut ciężarkiem

 

Grzegorz Mirkowski – kategoria 80+

  • Złoty medal – skok wzwyż
  • Złoty medal – rzut ciężarkiem
  • Srebrny medal – pchnięcie kulą
Czesława Stępniewska
Czesława Stępniewska na najwyższym stopniu podium
Grzegorz Mirkowski
Od lewej: Zdzisław Włodarczyk, Halina Ślęzak, Czesława Stępniewska, Grzegorz Mirkowski