„Twoje życie w moich rękach” to zwycięski tekst w kategorii szkół średnich w III Konkursie Dziennikarskim 2020. Jego autorką jest Małgorzata Zep z II LO.
Do udziału w konkursie dziennikarskim po raz trzeci zaprosiło II Liceum Ogólnokształcące w Skarżysku.
Tutaj wyniki III Konkursu Dziennikarskiego 2020 i pozostałe nagrodzone teksty:
Autorką zwycięskiego tekstu w kategorii szkół podstawowych jest Małgorzata Zep z II Liceum Ogólnokształcącego w Skarżysku-Kamiennej, a nauczycielem przygotowującym – Magdalena Wiśniewska-Ciaś.
Twoje życie w moich rękach
Kilka dni temu miała miejsce sytuacja, w której mąż jednej z pielęgniarek naszego szpitala został wyrzucony ze sklepu przez ekspedientkę, która bała się, że jest nosicielem koronawirusa – usłyszałam od pracownika skarżyskiego szpitala. Personel medyczny, który na co dzień ryzykuje, walcząc o życie innych, w ostatnich dniach ma wyjątkowo pod górkę.
Stale rosnące statystyki zakażonych i ofiar COVID-19 mówią same za siebie. Wirus zbiera ogromne żniwo na całym świecie i jak możemy zauważyć – nie odpuszcza. Mimo że to dopiero początek walki z pandemią w Polsce, to sytuacja jest równie dynamiczna, co w innych krajach europejskich. Miejmy nadzieję, że nie powtórzy się włoski scenariusz.
– Boję się chodzić do pracy, ale wiem, że w moich rękach jest ludzkie życie. W obliczu panującej pandemii ta praca stała się zdecydowanie trudniejsza i bardziej stresująca – mówi jedna z pielęgniarek skarżyskiego szpitala.
Wirus jest naszym cichym wrogiem i może zaatakować każdego. Często bezobjawowo. Szpitale w Europie Zachodniej pękają w szwach. Chociażby w Wielkiej Brytanii już co piąta pielęgniarka przebywa na kwarantannie. Brakuje łóżek, środków ochrony, sprzętu. Nie brakuje tylko pacjentów. Chorych jest tak dużo, że lekarze muszą podejmować dramatyczne decyzje, kogo leczyć, a kogo odesłać do domu z nadzieją, że wykuruje się sam. To scenariusz brytyjski. Ale nie trzeba tak daleko szukać przykładów walki ze śmiertelnym wrogiem.
W skarżyskim szpitalu z powodu rozprzestrzeniającego się wirusa zamknięto cztery oddziały. Pierwszym była neurologia, gdzie potwierdzono zakażenie koronawirusem u pacjentów i personelu medycznego. Nie wiadomo, kto był pacjentem zero, ale pojawiły się przypuszczenia, że mogła to być pielęgniarka pracująca w innym szpitalu. Niewykluczone jednak, że nosicielem był nieprzytomny pacjent, od którego nie można było zebrać wywiadu epidemiologicznego.
Dyrektor skarżyskiej lecznicy podjął decyzję o zamknięciu oddziału neurologicznego 24 marca. Jednocześnie zamknięto oddział udarowy i rehabilitacji neurologicznej. U wszystkich pracowników i pacjentów z tych oddziałów zostały przeprowadzone testy na obecność wirusa, a pomieszczenia poddano dezynfekcji.
Cztery dni później, zamknięta została również chirurgia – powodem był dodatni wynik testu u jednego z pracowników. Starosta zapowiedział, że przebadanych zostanie 250 osób. Aktualnie potwierdzonych jest 21 (stan na dzień 05.04.2020 r.) przypadków wśród personelu, ale nadal nie wszyscy zostali przebadani. Skarżyski szpital stał się centrum epidemii w powiecie.
Pracownicy służby zdrowia stoją na pierwszej linii frontu walki z chorobą. Nie tylko lekarze, ale też ratownicy medyczni, pielęgniarki, kierowcy karetek. Każda z tych grup na co dzień ryzykuje, by ochronić ludzkie życie. Niejednokrotnie podejmują się leczenia, nie dysponując odpowiednim sprzętem i bez niezbędnych środków ochrony osobistej.
Cytując Ricka Riordana: „[…] nie osądzaj nikogo, dopóki nie staniesz przy jego kowadle i nie popracujesz jego młotem”.
A pracownikom służby zdrowia przyszło machać w dzisiejszych czasach najcięższym młotem z możliwych.
Źródła:
https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-wielka-brytania-sluzba-zdrowia-na-granicy-zapasci-6495135167686273a
https://www.medexpress.pl/koronawirus-w-szpitalu-w-skarzysku-kamiennej-w-niedziele-zamknieto-oddzial-chirurgiczny/77014
Małgorzata Zep