„Długa przerwa, czyli o (nie)zwykłych uczniach (nie)typowo spędzających pauzę” to zwycięski tekst w kategorii szkół podstawowych w III Konkursie Dziennikarskim 2020.
Do udziału w konkursie dziennikarskim po raz trzeci zaprosiło II Liceum Ogólnokształcące w Skarżysku.
Tutaj wyniki III Konkursu Dziennikarskiego 2020:
Autorką zwycięskiego tekstu w kategorii szkół podstawowych jest Zuzanna Chrząszcz z Samorządowej Szkoły Podstawowej w Ostojowie, a nauczycielem przygotowującym Agnieszka Witczak.
Długa przerwa, czyli o (nie)zwykłych uczniach (nie)typowo spędzających pauzę
Długa przerwa to dla niektórych 25 minut na nauczenie się do sprawdzianu a dla innych tajne posiedzenie w łazience lub wojna o obiad.
Już za chwilę!
– Jeszcze dwie minuty! – szepce ktoś w moją stronę.
Rozglądam się po klasie – wszyscy są w pełnej gotowości, aby wybiec i wykorzystać energię, jaką mają, aby… – tego dowiecie się za chwilę.
Wojna o obiad
Kończy się lekcja. Wszyscy wybiegają z sali i zmierzają w jednym kierunku – do szkolnej stołówki. Wygląda to tak, jakby brali udział w wyścigu. Każdy chce być pierwszy. Po dotarciu na miejsce następuje druga faza wojny – przepuszczanie się.
– Chodź! Stań za mną! Szybko! – woła ktoś głośno.
Co chwilę widać, jak ktoś gestem porozumiewa się z drugą osobą, aby się wepchnąć w kolejkę.
– Zosia, Zosia! Chodź! Stań za mną! Szybko! – woła Ania, która jest prawie na początku ogonka. Ale mam szczęście!
Mali przedsiębiorcy
Po obiedzie każdy rozchodzi się w swoją stronę. Najwięcej osób kieruje się do automatu. Przy maszynie dwóch pierwszaków po zakupie kart z „memami” zaczyna się kłócić.
Nagle jeden krzyczy:
– Nie ma takiej opcji! Mówiłem ci, chcę kartę z kotem!!!
Na to drugi odpowiada:
– Kartę z kotem! Za dwie zwykłe!? Chyba cię pogrzało!!
Zaraz się pobiją. Nauczyciel dyżurujący to dostrzega i prowadzi ich do sali. Teraz kolejka idzie już w normalnym tempie. Kupuję batonika i zmierzam w stronę sali do matematyki.
Szkoła, w której straszy
Podchodzę do Aśki, która siedzi na kanapie obok sekretariatu. Wpatruje się w obraz patronki szkoły.
– Co tam?– pytam i siadam obok niej.
– Mam takie wrażenie…
– Jakie? – przerywam jej. – Będzie kartkówka z matmy?
– Nie. U nas w szkole straszy…
– Co ty? Gdzie? – pytam.
– No patrz – wstaje i przechodzi z jednej strony korytarza na drugą, patrząc na obraz.– Idę i ONA cały czas na mnie patrzy! Rusza oczami!
Nagle obie zza rogu słyszymy:
– Uuuuuuuuuuuu!
– Aaaaaa – krzyczy przerażona Aśka.
– To tylko ja – mówi rozśmieszona całą sytuacją Monika i bez słowa idzie do łazienki.
– A tak w ogóle, gdzie jest reszta dziewczyn? – zmieniam temat.
– W łazience na t… – urywa. – Zresztą sama zobaczysz.
Tajne posiedzenie
W łazience widzę dziewczyny z mojej klasy. Wszystkie siedzą na podłodze i w rękach trzymają książki do matematyki albo telefony.
– To taj… – mówi i gryzie się w język Weronika. – Aaa to ty. Chodź. Pomożesz nam.
– W czym? – pytam.
– No w matmie, a dokładniej w ściągach – mówi.
– Ale wiesz, to jest TAJNE posiedzenie, więc jeżeli ktoś zapyta cię, co się tu działo…
– Odpowiadasz, że nic – dodaje Jowita i zaczyna pisać na ręce wzory.
– No to do zobaczenia – odpowiadam i wychodzę.
Byle do przerwy
Słychać dzwonek na lekcję. Dobiegam do pracowni matematycznej. Nauczycielka jeszcze nie przyszła, więc wszyscy rozmawiają.
– Byle do przerwy – mówi Monika.
Szkolny korytarz powoli robi się cichy, a jeszcze przed dwoma minutami tętnił życiem.
Pauza dobiegła końca. Nie mam pojęcia, co wy robicie na przerwach, ale pamiętajcie, każdą z nich możecie spędzić w zupełnie nietypowy sposób.
Zuzanna Chrząszcz