Strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w dniu Wszystkich Świętych wzięli udział w nietypowej akcji. Zostali wezwani do uwięzionej sowy.
Sowa został uwięziona w rurze będącej częścią jednego z elementów ścieżki zdrowia na Rejowie. O tym, że ptak nie może się wydostać, poinformował mieszkaniec miasta.
Sowa znajdowała się w dolnej części wysokiej na trzy metry metalowej rury i jedynym rozwiązaniem było jej odcięcie.
Sowę udało się uratować, ale była ona tak wycieńczona, że nie mogła samodzielnie odlecieć. Podano jej tlen i przekazano weterynarzowi.