Strona główna Blog Strona 225

Obwodnica Skarżyska: Do końca prac już bliżej niż dalej. Drogowcy mają dobrą informację dla kierowców

Drogowcy budujący obwodnicę Skarżyska nie wykluczają, że kierowcy pojadą nią jeszcze w 2019 roku. Zaawansowanie prac przekroczyło już 50%.

Drogowcy, czyli inwestor – Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, wykonawca – Budimex oraz firma nadzorująca – BBC Best Building Consultants, zaprosili media na budowę obwodnicy Skarżyska w ciągu drogi ekspresowej S7.

Jak powiedział Piotr Wawrzycki, inżynier kontraktu, zaawansowanie prac przekroczyło już 50% całości i bardzo prawdopodobne jest, że jeszcze w tym roku drogowcy puszczą ruch obwodnicą, a reszta prac toczyć się będzie dalej.

Oznaczałoby to duże przyspieszenie, ponieważ wykonawca ma czas na oddanie obwodnicy Skarżyska do użytku do końca maja 2020 roku.

Dwa największe obiekty, czyli węzły Skarżysko Centrum (Południe) i Węzeł Północ są również zaawansowane w ok. 50%. Położono również odcinek próbny masy bitumicznej.

Jak dodaje Stanisław Kamiński, zastępca inżyniera nadzoru BBC Best Building Consultants, prace przebiegają bez zakłóceń, a drogowcy nie natrafili do tej pory na żadne poważniejsze przeszkody.

Drogowcy podali kilka statystycznych danych z budowy. Do tej pory:

  • usunięto 450 tysięcy m3 ziemi pod wykopy
  • usypano 1 milion m3 ziemi na nasypach
  • wylano 20 tysięcy m3 betonu na obiektach inżynieryjnych (ok 50% całości)
  • użyto 2 tysiące ton stali na obiektach inżynieryjnych (również ok 50% całości)

Kliknij tutaj, aby zobaczyć galerię zdjęć z okolic Węzła Centrum z lutego br.:

Obwodnica Skarżyska w budowie: Mimo zimy prace postępują

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

I Ty możesz posadzić drzewo – nadleśnictwo będzie rozdawać sadzonki

sadzimy las
fot. Lasy Państwowe

W piątek wszystkie nadleśnictwa w Polsce, w tym Nadleśnictwo Skarżysko, będą za darmo rozdawać sadzonki drzew w ramach akcji #sadziMY las.

Akcja już się odbyła:

W Skarżysku rośnie 500 nowych drzew

Każdy może się przyłączyć do ogólnopolskiej akcji sadzenia drzew i posadzić swoje własne. W każdym z nadleśnictw w kraju będzie można za darmo dostać sadzonkę drzewa.

Również Nadleśnictwo Skarżysko będzie takie sadzonki rozdawać. Będą one wydawane w piątek 26 kwietnia 2019 roku od godz. 9.00 do wyczerpania zapasów. Do wyboru będą: dąb, świerk, buk, modrzew i olsza.

Jak zdradza Michał Farys, zastępca nadleśniczego, zainteresowanie akcją już jest bardzo duże. – Dziś telefony nam się urywały. Wielu mieszkańców dzwoni i dopytuje o szczegóły – mówi, zachęcając jednocześnie, aby siedzibę nadleśnictwa odwiedzić jak najwcześniej.

Skarżyskie nadleśnictwo mieści się przy ul. Wiejskiej 1, przy skrzyżowaniu z ul. Szpitalną.

Drzewo będzie można posadzić na własnym gruncie, aby móc później je samodzielnie pielęgnować i podziwiać, jak z roku na rok rośnie.

Tego samego dnia uroczystej inauguracji akcji #sadziMY dokona prezydent Andrzej Duda, który wraz z pierwszą damą weźmie udział w odnawianiu powierzchni w leśnictwie Jakubowo w  Nadleśnictwie Rytel, jednej z wielu zniszczonych przez huragan stulecia w sierpniu 2017 r. Spotka się tam ponad 1000 osób, aby posadzić 100 ha nowego pokolenia lasu.

Lasy i drzewa zapewniają nam tlen, oczyszczają powietrze, wpływają korzystnie na klimat i na samopoczucie nas wszystkich. Są domem dla wielu gatunków roślin, grzybów i zwierząt. Dostarczają najbardziej ekologiczny surowiec – drewno – tworzący domy również dla nas.

Polscy leśnicy każdego roku sadzą 500 milionów drzew. Mimo że czasem wysiłek wielu pokoleń niszczą klęski żywiołowe, sadzenie trwa i lasów w Polsce przybywa. Zajmują one już blisko jedną trzecią powierzchni naszego kraju. Drzewa są jednak potrzebne wszędzie tam, gdzie żyjemy, nie tylko w lesie. Dzięki inicjatywie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej teraz wszyscy będą mogli z łatwością posadzić własne drzewo.

Kilka tygodni temu las sadzili pracownicy skarżyskich oddziałów Polskiej Grupy Energetycznej w ramach akcji „Lasy pełne energii”:

Lasy pełne energii – skarżyscy energetycy dodają energii naszym lasom

 

sadzimy las
grafika: Lasy Państwowe

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Skarżysko – Miasto Kolejarzy na kolejowym marginesie Polski?

Posłanka Marzena Okła-Drewnowicz zwołała konferencję prasową, aby przedyskutować inwestycje kolejowe, które, niestety, omijają Skarżysko-Kamienną.

Unieważnione przetargi, wykreślenie z planów inwestycyjnych czy po prostu nieuwzględnienie w nich Skarżyska powodują, że nasze miasto czeka już nie tylko „walka o tunel”, jak kiedyś skarżyska parlamentarzystka określiła swoje działania, ale walka o jakiekolwiek inwestycje kolejowe.

Tych inwestycji kolejowych nie będzie?

Marzena Okła-Drewnowicz przedstawiła pięć inwestycji kolejowych w Skarżysku lub dotyczących Skarżyska, a które stoją pod znakiem zapytania:

  • Tunel pieszo-rowerowy pod torami – przetarg unieważniono, ponieważ oferty wykonawców znacznie przekroczyły kwoty, jakimi dysponuje kolej. Kolej nie podjęła na razie dalszych kroków
  • Remont dworca PKP – podobna sytuacja jak wyżej. Na razie przetargu nie rozstrzygnięto
  • Modernizacja linii kolejowej nr 8 Warszawa–Kraków – zredukowano kwotę do zainwestowania w linię z blisko 600 milionów do niecałych 21 milionów w Krajowym Programie Kolejowym
  • Modernizacja linii kolejowej nr 25 łódź Kaliska–Dębica – inwestycja przeniesiona z listy podstawowej na listę rezerwową Krajowego Programu Kolejowego
  • 10 szprych do Centralnego Portu Komunikacyjnego – przez Skarżysko nie będzie przebiegać żaden szlak kolejowy bezpośrednio łączący nasze miasto z planowanym hubem komunikacyjnym w gminie Baranów pomiędzy Łodzią a Warszawą

Trzeba pamiętać, że wcześniej zrezygnowano na dobre z innej inwestycji kolejowej w Skarżysku, czyli budowy tunelu samochodowego pod torami łączącego Przydworcowe z Dolną Kamienną.

Marzena Okła-Drewnowicz zaprosiła na konferencję przedstawicieli ministerstwa, kolei oraz urzędu marszałkowskiego, ale nikt się nie pojawił. Obecni byli tylko samorządowcy – prezydent Konrad Krönig i jego zastępca Andrzej Brzeziński oraz wicestarosta Anna Leżańska, a także członkowie zarządu powiatu Tadeusz Bałchanowski i Adam Ciok.

Klamka jeszcze nie zapadła

Posłanka PO zachęcała do aktywnego działania na rzecz ww. inwestycji. – Klamka jeszcze nie zapadła, więc wszystko jest możliwe. Musimy walczyć o przyszłość miasta na kolejowej mapie Polski.

Prezydent Krönig również apelował o zaangażowanie. – Samorząd lobbował o te inwestycje i wyrażamy niepokój, że nie zostały one zrealizowane i być może nie zostaną. Stąd nasz apel do rządu i do marszałka województwa świętokrzyskiego, żeby znaleźć środki. Pominięcie Skarżyska w tych inwestycjach to marginalizacja nie tylko naszego miasta, ale też ok. 200 tysięcy ludzi, którzy mieszają w regionie – argumentował.

Wtórowała mu wicestarosta Anna Leżańska. – Szkoda już wykonanej pracy ludzi na rzecz tych inwestycji, opracowanych koncepcji. Kolej jest dla Skarżyska oraz Suchedniowa dobrodziejstwem, ale przecina oba miasta na pół. Kładka w Skarżysku już się sypie. Gdy zostanie zamknięta, Dolna Kamienna zostanie odcięta od reszty miasta – mówiła.

Apel do ministra

Uczestnicy konferencji podpisali się pod apele do ministra infrastruktury, którego treść zamieszczamy poniżej. – Dziś wysyłamy apel, czekamy na odpowiedź i jesteśmy gotowi na dalsze kroki. Jeśli trzeba będzie, zaangażujemy mieszkańców, np. poprzez petycję – obiecywała.

Apel do Ministra Infrastruktury

Skarżysko-Kamienna to miasto o bogatych tradycjach przemysłowych i kolejowych. Ma szczególne znaczenie ze względu na swoje położenie na szlakach komunikacyjnych pomiędzy strategicznymi regionami kraju. Dlatego wszelkie inwestycje w rozwój infrastruktury kolejowej w Skarżysku-Kamiennej są kluczowe dla województwa świętokrzyskiego i tej części Polski.

Szanse na realizację tych inwestycji dawała nowa perspektywa finansowa Unii Europejskiej na lata 2014–20. Wśród tych inwestycji wielkie znaczenie ma modernizacja linii kolejowej nr 8 na odcinku Skarżysko-Kamienna–Kielce–Kozłów, jak i modernizacja linii kolejowej nr 25. Dla samego miasta istotne również są inwestycje lokalne, tj. budowa tunelu pieszo-rowerowego pod torami oraz remont dworca PKP.

Z całą pewnością przyszłościowymi inwestycjami kolejowymi o ogólnokrajowym znaczeniu są tzw. „szprychy” prowadzące do Centralnego Portu Komunikacyjnego. Niestety Skarżysko-Kamienna, nazywane od lat „Miastem Kolejarzy nad Kamienną”, które ma jeden z największych węzłów kolejowych w kraju i jedną z największych stacji rozrządowych nie zostało uwzględnione w planach inwestycyjnych.

Nasz głęboki niepokój wywołał fakt zmniejszenia finansowania modernizacji linii kolejowej nr 8, pozostawienie linii kolejowej nr 25 w dalszym ciągu na liście rezerwowej w Krajowym Programie Kolejowym, unieważnienie przetargu na budowę tunelu pieszo-rowerowego oraz nierozstrzygnięcie przetargu na remont dworca.

Decyzje te mogą doprowadzić do marginalizacji nie tylko Skarżyska-Kamiennej czy Suchedniowa, ale również regionu świętokrzyskiego w zakresie rozwoju infrastruktury kolejowej, bez której nie jest możliwy zrównoważony rozwój gospodarczy kraju. Dlatego ponad podziałami politycznymi, dla dobra mieszkańców miasta, powiatu i województwa, apelujemy o podjęcie decyzji pozwalających na wykonania ww. inwestycji.

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Zapraszamy na Bieg i Marszobieg Konstytucji w Święto Narodowe Trzeciego Maja

Rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja możemy uczcić również na sportowo. Tego dnia odbędą się dwie imprezy rekreacyjne: Bieg Konstytucji i towarzyszący mu Marszobieg Konstytucji.

Zobacz zdjęcia z Biegu Konstytucji 2019 w Skarżysku:

Bieg Konstytucji 2019 odbył się w Skarżysku z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja

 

Tegoroczny bieg i marszobieg odbędą się już po raz trzeci. Na bardziej zaawansowanych biegaczy czeka 15-kilometrowa trasa biegu, a dla wszystkich, którzy nie czują się na siłach, aby pokonać taki dystans, a mimo to chcieliby się odrobinę poruszać, organizatorzy przygotowali 2-kilometrowy marszobieg. W marszobiegu może wziąć udział każdy, bez względu na wiek – mile widziane są całe rodziny.

Start i meta będą znajdować się na ul. Tysiąclecia obok placu Staffa.

III Bieg Konstytucji 2019

Dystans: 15 km ulicami miasta

Start: 15.00

Zapisy:

Bieg przeznaczony jest dla osób pełnoletnich.

Wpisowe wynosi:

  • 50 zł od osób, które dokonają wpłaty do 25.04.2019 r.
  • 80 zł od osób, które dokonają wpłaty w biurze zawodów

Osoby, które do dnia zawodów ukończą 65 lat wnoszą 50% opłaty startowej obowiązującej w danym terminie.

Nagrody w klasyfikacji generalnej kobiet i mężczyzn:

I   miejsce – 1100 zł
II  miejsce – 900 zł
III miejsce – 600 zł
IV miejsce – 500 zł
V  miejsce – 400 zł
VI miejsce – 300 zł

W kategoriach wiekowych nagrody finansowe będą przyznawane za pierwsze trzy miejsca. Przewidziane są również nagrody finansowe dla trzech pierwszych mieszkanek i mieszkańców Skarżyska-Kamiennej.

Zapraszamy również do udziału w oficjalnych uroczystościach rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja:

3 maja – zapraszamy na uroczystości upamiętnienia uchwalenia konstytucji

III Marszobieg Konstytucji

Marszobieg na dystansie 2 kilometrów po ulicy Tysiąclecia dla wszystkich chętnych, bez ograniczeń wiekowych. Start o godz. 14.00.

Zapisy do marszobiegu:

  • MCSiR, ul. Sienkiewicza 34, w dni powszednie w godz. 8.00–14.00
  • w biurze zawodów w MCK 2 maja w godz. 16.00–19.00 oraz 3 maja w godz. 10.00–13.30.

Udział w marszobiegu jest bezpłatny.

Wśród uczestników losowane będą nagrody, a główną będzie rower.

marszobieg konstytucji skarzysko 2019
Marszobieg Konstytucji 2019 – zapraszamy!

Głównym organizatorem Biegu Konstytucji i towarzyszącego mu Marszobiegu Konstytucji jest Miejskie Centrum Sportu i Rekreacji. Imprezy odbywają się pod honorowym patronatem prezydenta Skarżyska Konrada Kröniga.

biueg konstytucji skarzysko 2019
Bieg Konstytucji 2019 – zapraszamy!

Będą utrudnienia w ruchu ulicznym

W związku z organizacją III Biegu Konstytucji 3 maja, w godzinach 15.00–17.00 mogą wystąpić utrudnienia w ruchu drogowym na ulicach i w sąsiedztwie ulic, po których pobiegną zawodnicy:

Trasa biegu: Tysiąclecia, Piłsudskiego, Żeromskiego, Sokola, Wiejska, Stokowa, Grottgera,  Sikorskiego, Norwida, Paryska, Topolowa, Metalowców, Torowa, Krasińskiego, Okrzei, Słowackiego, Tysiąclecia

Za utrudniania przepraszamy, prosimy o wyrozumiałość.

bieg konstytucji skarzysko utrudnienia

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

3 maja – zapraszamy na uroczystości upamiętnienia uchwalenia konstytucji

3 maja skarzysko

W tym roku mija 228 lat od uchwalenia Konstytucji 3 maja. Władze miasta zapraszają do wspólnego upamiętnienia tej ważnej dla Polski daty.

Oficjalna część obchodów rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja w 2019 roku już się odbyła:

Rocznica uchwalenia Konstytucji 3 maja w Skarżysku – pierwsza część już za nami

W tym roku, podobnie jak i w poprzednich latach, mamy okazję uczcić rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja na różne sposoby.

Na oficjalne uroczystości, które odbędą się w piątek 3 maja 2019 roku, składać się będzie msza święta oraz spotkanie przy pomniku „Bojownikom o Niepodległość” na osiedlu Zachodnie.

9.30 – msza św. w Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej

11.00 – spotkanie przy pomniku „Bojownikom o Niepodległość” na Skwerze Solidarności

Po mszy świętej czekać będą autobusy, które dowiozą uczestników na Zachodnie.

Do udziału w uroczystościach zapraszają prezydent miasta Konrad Krönig oraz przewodniczący rady miasta Leszek Golik, a do zaproszenia dołączamy i my.

Konstytucja 3 maja (właściwie Ustawa Rządowa z dnia 3 maja) została uchwalona w 1791 r. Była pierwszą w Europie i drugą na świecie (po konstytucji amerykańskiej z 1787 r.) spisaną konstytucją. Została ustanowiona w celu zlikwidowania wad systemu politycznego Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Wprowadziła polityczne zrównanie mieszczan i szlachty oraz stawiała chłopów pod ochroną państwa. Konstytucja zniosła zgubne instytucje, takie jak choćby liberum veto, które pozwalało pojedynczemu posłowi unieważnić wszystkie podjęte przez sejm uchwały. Konstytucja obowiązywała jedynie przez 14 miesięcy. Została zniesiona w 1793 r. przez Sejm Grodzieński.

Zapraszamy do uczczenia Święta Narodowego Trzeciego Maja na sportowo:

Zapraszamy na Bieg i Marszobieg Konstytucji w Święto Narodowe Trzeciego Maja

Relacja z Biegu Konstytucji 2019 w Skarżysku-Kamiennej:

Bieg Konstytucji 2019 odbył się w Skarżysku z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja

 

 

3 maja skarzysko
Zapraszamy na uroczystości upamiętniające rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja
REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Edward Krokowski – poznaniak, który fotografował Skarżysko

edward krokowski
Edward Krokowski

Edward Krokowski pochodzi z Poznania. Do Skarżyska nie trafił z własnej woli i choć na początku chciał uciekać, to został na wiele długich lat. Dzięki temu, że został, dziś możemy oglądać nasze miasto takim, jakim było w przeszłości.

Przy wielu archiwalnych zdjęciach Skarżyska w pozycji „autor” pojawia się nazwisko Edward Krokowski. To właśnie zdjęciom fotoreportera Naszego Słowa, gazety Zakładów Metalowych Mesko, zawdzięczamy to, że wiemy, jak Skarżysko wyglądało, i jak zmieniało się przez lata.

Edward Krokowski urodził się w Poznaniu. Z dużego miasta trafił po wojnie do Skarżyska, miasta wówczas wciąż małego i odradzającego się po wojennej gehennie. Jak przyznaje nasz rozmówca, na początku ze Skarżyska chciał uciekać, ale jak to w życiu bywa, został na wiele długich lat. – Chciałem być w Skarżysku 3 lata, a wyszło już ponad 60. Jeżdżę często do Poznania zaspokoić tęsknoty – wyznaje.

edward krokowski skarzysko
Edward Krokowski

Wojna zamiast szkoły. Dzieciństwa nie było

Edward Krokowski urodził się 27 maja 1932 roku. Był z tego pokolenia, którego dzieciństwo naznaczyła wojna.

Gdy szykowałem się do pójścia na pierwszą lekcję, wybuchła wojna. Przez pierwsze dwa tygodnie śpiewaliśmy patriotyczne piosenki z przedwojennymi nauczycielami, a potem przyszli nauczyciele niemieccy. Poznań był wcielony do Kraju Warty w III Rzeszy, a więc nauka odbywała się po niemiecku. Mieliśmy elementarz z Hitlerem na pierwszej stronie, który głaskał dzieci, z rysunkiem, który miał podpis „Hitler kocha dzieci”. Uczyliśmy się pisać gotykiem. Tak jak i moi rodzice za zaborów, pisałem na kamiennej tablicy i uczyłem się po niemiecku. Uczyliśmy się z przerwami, bo szkoły były zajmowane przez wojsko czy na potrzeby szpitala.

Niemcom nie zależało, żeby Polak był mądry, wystarczyło, jak umiał liczyć do stu. Przedmioty, jakie mieliśmy to było czytanie, pisanie, prace ręczne, rysunki i śpiew. Uczyliśmy się słówek, a o gramatyce nie było mowy. Ja lubiłem rysunki, co przydało się niewątpliwie potem w fotografii. To był może taki sygnał, że widzę świat po innemu.

Dzieciństwa nie było. Było biedne, głośne i zastraszone. Rodzice pracowali i starsza siostra też, ponieważ był obowiązek pracy od 14 roku życia. Ja byłem jeszcze za mały, więc miałem inne obowiązki poza nauką. Robiłem zakupy, stałem w kolejkach, gotowałem obiady, opiekowałem się młodszą siostrą. I tak toczyło się wojenne życie.

W 1944 roku Rosjanie dotarli już nad Wisłę. Mnie jeszcze zdążyli na jesieni wysłać do prac rolnych do Niemiec. Zbieraliśmy ziemniaki po bronowaniu. Po powrocie musieliśmy kopać rowy przeciwczołgowe wokół Poznania. W listopadzie przystąpiłem do komunii świętej, a potem Niemcy w panice już zaczęli opuszczać miasto. W lutym 1945 roku Poznań został wyzwolony.

Czas znów do szkoły, ale polskiej

Po zakończeniu wojny Edward Krokowski zaczyna naukę w polskiej szkole. Ma szczęście trafić na wybitnego nauczyciela.

Po wyzwoleniu zostałem zakwalifikowany do IV klasy, a chodziłem do szkoły nr 25. Wychowawcą był Henryk Śniegocki, harcerz, organizator harcerstwa, powstaniec wielkopolski. Miałem to szczęście trafić na wielkiego Polaka.

Niezbyt dobrze mi szło na początku z czytaniem po polsku, za to czytanie niemieckiego gotyku bez problemu. Taki był efekt tego, że przez czas wojny w szkole, było po niemiecku, na ulicy po niemiecku, w sklepie po niemiecku. Tylko w domu mówiliśmy po polsku.

Po skończeniu podstawówki pojawiła się kwestia, co dalej. Nie byłem z inteligenckiej rodziny, bez zbytnich tradycji naukowych, więc może szkoła zawodowa? Blisko były zakłady Cegielskiego. Siostra tam pracowała, więc i ja poszedłem do 3-letniego gimnazjum mechanicznego w Cegielskim. Po gimnazjum poszedłem do liceum mechanicznego, też przy Cegielskim.

Nieistniejący już zajazd na Baranowskiej Górze. Lata 70. lub 80. (fot. Edward Krokowski)

Książki, książki i… łodzie

W czasach szkolnych z fotografią Edward Krokowski jeszcze do czynienia nie miał. Pojawiła się za to jego druga życiowa pasja, a mianowicie żeglarstwo.

Po wojnie wzięło mnie na czytanie. Organizm domagał się wiedzy. Zaliczałem jedną książkę dziennie, dostałem zapalenia spojówek. Czytałem najważniejsze powieści, Nad Niemnem, Trylogię, Krzyżaków i czytałem je z taką pasją, że nie wiedziałem, co się dzieje na świecie. Odrabiałem lekcje i szybko biegłem do czytelni, bo nie można było wypożyczać, a własnych książek nie miałem za wiele. Tak się nauczyłem gramatyki i ortografii.

Wkrótce miałem też pierwszy kontakt z łodziami. W Poznaniu była sekcja żeglarska i zapisałem się na kurs teoretyczny. Miałem dar do majsterkowania, więc sam zbudowałem dwie łódki i pływałem po stawie. Byłem pilny w żeglarstwie. Wciągnęło mnie to bardzo i zostało tak już na całe życie.

wojciech jaruzelski skarzysko
Wizyta Wojciecha Jaruzelskiego w Skarżysku. Lata 80. (fot. Edward Krokowski)

Nie chciałem tu być

Koniec szkoły średniej to dla Edwarda Krokowskiego punkt przełomowy w życiu. Wyjazd z rodzinnego miasta i opuszczenie rodziny w tak młodym wieku, szczególnie wbrew własnej woli, był dużym przeżyciem, ale w sensie negatywnym.

edward krokowski
Edward Krokowski
Liceum mechaniczne skończyłem w 1952 roku. Absolwentów z tego rocznika w całości, pięć klas, odesłano do Zakładów Metalowych w Skarżysku. Dwieście chłopa przyszło do Skarżyska. Razem z kilkoma kolegami dostaliśmy skierowanie do WKU w Poznaniu i myśleliśmy, że nas wezmą do wojska, ale że w szkole ukończyliśmy obróbkę plastyczną to skierowali nas do Skarżyska. I tak z tzw. nakazem pracy trafiłem tutaj. Toczyła się wówczas wojna koreańska i w Zakładach Metalowych pracowało ponad 20 tysięcy ludzi. Było nas czterech z Poznania, którzy trafili nad Kamienną.

O Skarżysku nie wiedziałem za wiele. Wiedziałem, że była tu partyzantka, że leży nad Kamienną, że są tu Góry świętokrzyskie. Nie chciałem tu być za cholerę. Tęskniłem za domem, za rodzicami, bo w czasie wojny mało się widywaliśmy. Skarżysko było tak bardzo inne od Poznania. Nie było zabudowy wielkomiejskiej, tramwajów, sklepów. Nie było miasta, nie było infrastruktury. Zamieszkałem w hotelu robotniczym, tam, gdzie kiedyś była policja, a teraz sąd.

gornicza rejowska skarzysko
Skarżysko w budowie. Bloki przy ul. Górniczej i ul. Rejowskiej. Zdjęcie zrobione z budowanego bloku Sokola 19 (fot. Edward Krokowski)

Coś trzeba było robić

Nie samą pracą człowiek żyje, więc i Edward Krokowski szukał sobie zajęć. Poza żeglarstwem, które już było jego pasją, pojawiła się między innymi fotografia.

Z czasem jednak pojawiło się jakieś życie, byłem działaczem związkowym. Zaangażowałem się w żeglarstwo na Rejowie, odbywały się wycieczki krajoznawcze, zimą jeździliśmy na lodowisku na boisku Ruchu. Samodzielność i praca miały swój urok. Powstawały sekcje, orkiestra, chór, na Rejowie żagle i szkolenia żeglarskie. Intensywnie budowała się Milica. Z czasem przestałem myśleć o tym, żeby się wyprowadzić.

W hotelu po pracy też trzeba było coś robić. Kiedyś trafiłem do pokoju, w którym mieszkał Mieczysław Bielewicz, repatriant ze Wschodu, który miał aparat fotograficzny i coś przy nim manipulował. Zaczęliśmy rozmawiać i tak się zaczęło. Wypytywałem go o wszystko, ale sam nie wszystko widział. Wtedy nie było od kogo się uczyć fotografii. Gdy do Zakładów Metalowych przyszedł talon na aparat fotograficzny, to wziąłem go, bo nie było chętnych. Kupiłem w sklepie z artykułami AGD naprzeciwko Hermesu aparat 6×9.

Na początku najbardziej zainteresowałem się portretami, robiliśmy sobie w hotelu zdjęcia. Sadzaliśmy się na taborecie w hotelu, bez żadnego dodatkowego oświetlenia i tak sobie pstrykaliśmy zdjęcia. Potem ambicje rosły, kupowałem i czytałem książki, oglądałem wystawy, pytałam kogo tylko mogłem.

Z czasem zebrało się nas więcej i skrzyknęliśmy się, żeby założyć sekcję fotograficzną. W 1957 roku mieliśmy pierwszą wystawę, a w 1963 przenieśliśmy się z kołem z klubu Marzenie do ówczesnego Zakładowego Domu Kultury, dzisiejszego MCK.

kolo fotograficzne mck skarzysko
Koło fotograficzne. W środku Edward Krokowski (ze zbiorów Edwarda Krokowskiego)
Zaproszenie na wystawę fotografii „Pierwszy krok w fotografii” sekcji fotograficznej przy Zakładach Metalowych (zdjęcia ze zbiorów Edwarda Krokowskiego)

Fotograficzna kronika Skarżyska – czas start

Przez wiele lat Zakłady Metalowe wydawały własną gazetę – Nasze Słowo. To właśnie głównie na jej potrzeby Edward Krokowski robił zdjęcia, które dziś pokazują nam, jak zmieniało się Skarżysko.

nasze slowo skarzysko
Nasze Słowo – organ samorządu robotniczego Zakładów Metalowych. Rok 1977
W 1975 roku zdobyłem etat fotografa w Zakładach Metalowych i Naszym Słowie. Pracowałem w zburzonym już dziś budynku na Z3. Sprzęt był byle jaki, psuł się, ale zdjęcia musiały się udawać. Dopóki nie miałem wywołanego filmu, nie szedłem spać. Nie miałem wyjścia, musiałem robić profesjonalną robotę amatorskim sprzętem. Były pomysły, ale brakowało pieniędzy, szczególnie dewiz. Wiele rzeczy robiłem samodzielnie, a i tak nikt takiej pracy za bardzo nie cenił.

Podczas mojej pracy fotoreporterskiej zrobiłem coś koło 100-150 tysięcy zdjęć i przy okazji udało się zrobić kronikę dziejów miasta. Byłem wyczulony na aspekty wiejskie, niejako w kontrze do wielkomiejskiego Poznania, w którym się wychowałem.

Miałem satysfakcję z obserwacji, jak poprawia się otoczenie. Gdy teraz oglądam zdjęcia, nachodzą mnie wspomnienia, zastanawiam się, czy ludzie, których fotografowałem, żyją. Pewnych zdjęć nie wyciągam, na przykład pochodów pierwszomajowych. Ktoś może nie chcieć, żeby było widać, że w nich uczestniczył, bo musiał, a nie dlatego, że chciał. Gdy przestało ukazywać się Nasze Słowo, pracowałem w muzeum zakładowym. Na emeryturę poszedłem z początkiem 1991 roku.

Jedną z pasji Edwarda Krokowskiego jest też pieczenie tortów

Dziś Edward Krokowski dzieli swój czas pomiędzy Skarżysko, Poznań oraz wizyty u rodziny. Regularnie bywa na wystawach, na których pojawiają się jego zdjęcia. Znaczną część Skarżyskiego Archiwum Cyfrowego prowadzonego przez Muzeum im. Orła Białego, stanowią właśnie jego fotografie. Wkrótce wydany zostanie album z jego fotografiami przedstawiającymi Skarżysko.

W naszym cyklu SKARŻYSKO KIEDYŚ I DZIŚ również pojawią się współczesne wersje kadrów autorstwa Edwarda Krokowskiego.

zalew rejow skarzysko
Edward Krokowski fotografował też wypoczynek skarżyszczan. Tu akurat Rejów, ale fotoreporter odwiedzał też Węgorzewo, Kołobrzeg czy Krynicę Górską, gdzie znajdowały się ośrodki wczasowe Mesko. (fot. Edward Krokowski)
pomnik janek krasicki skarzysko
Pomnik Janka Krasickiego na Plantach, już nieistniejący. Lata 80. (fot. Edward Krokowski)
wystawa starych samochodow skarzysko
Wystawa zabytkowych samochodów z okazji 50-lecia Skarżyska przed MCK, wtedy pod nazwą Domu Kultury Zakładów Metalowych (fot. Edward Krokowski)
edward krokowski
Edward Krokowski
REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Moto Jajko 2019: Wielkanocne spotkanie motocyklistów w Skarżysku

Zgodnie z tradycją motocykliści ze Skarżyska-Kamiennej oraz okolic spotkali się w Wielką Sobotę. Punktem startowym wielkanocnej przejażdżki był parking przy MCK.

Tuż przed południem na ulicach skarżyska słychać było wzmożony ryk motocyklowych silników. Właściciele ścigacze, chopperów, cruiserów, w tym konstrukcji customowych, zjechali z bliższych i odleglejszych zakątków regionu, aby spotkać się przed „emcekiem”. Młodsze pokolenie motocyklistów tradycyjnie towarzyszyło na rowerkach i hulajnogach.

Moto Jajko to spotkanie świąteczne, więc nie zabrakło elementów charakterystycznych dla świąt – zajączków czy kurczaczków.

Po obowiązkowym elemencie spotkania, jakim jest palenie gumy, oraz wspólnym zdjęciu motocykliści ruszyli w trasę, a celem ich podróży było Krajno.

 

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Samorządowcy życzą mieszkańcom radosnych świąt Wielkanocnych

Starosta skarżyski Artur Berus oraz samorządowcy gmin wchodzących w skład powiatu skarżyskiego życzyli mieszkańcom udanych i radosnych świąt wielkanocnych.

Starosta Artur Berus zaprosił na spotkanie włodarzy gmin powiatu oraz media. Samorządowcy podkreślali, że przy pięknej pogodzie, która w końcu zawitała do nas, warto te święta spędzić aktywnie, na świeżym powietrzu. – Życzę radosnej Wielkanocy, serdecznych spotkań przy wspólnym rodzinnym stole. Pogoda dopisuje, więc warto wyjść na spacer. Oczywiście życzę też udanego dyngusa – powiedział.

Na corocznym jajeczku, czyli spotkaniu u starosty skarżyskiego, pojawili się też przedstawiciele samorządów gminnych. Burmistrz Suchedniowa Cezary Błach złożył życzenia mieszkańcom oraz innym samorządowcom. – Niech Wielkanoc będzie okazją do nabrania sił, aby dalej pracować na rzecz naszych małych ojczyzn – powiedział.

Życzenia mieszkańcom powiatu złożyli też Jacek Jeżyk, przewodniczący rady powiatu, a także Krzysztof Myszka, zastępca prezydenta Skarżyska.

Tradycyjnie, w drugą stronę, życzenia w imieniu mediów złożył najbardziej doświadczony spośród dziennikarzy, Mateusz Bolechowski z Echa Dnia.

Na świątecznie przystrojonym stole pojawiło się jajeczko oraz tradycyjne słodkie wypieki, w tym babka. Uczestnicy zostali obdarowani ręcznie wykonanymi ozdobami wielkanocnymi.

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

17 kwietnia 1928 – Kamienna staje się Skarżyskiem-Kamienną

skarzysko 1 maja ilzecka
Skarżysko-Kamienna, ul. Iłżecka, dziś 1 Maja (pocztówka wyd. Ruch, ze zbiorów Jerzego Stopy)

Skarżysko-Kamienna nie od samego początku istnienia nosi obecną nazwę. Dopiero kilka lat po otrzymaniu praw miejskich dokonano zmiany nazwy na tę, której używamy do dziś.

Wśród wielu ciekawostek związanych ze Skarżyskiem jest też ta dotycząca nazwy. Nasze miasto nie od samego początku, tj. od uzyskania prawa miejskich, nosi obecną nazwę.

skarzysko kolejowa niepodleglosci
Skarżysko-Kamienna, okolice dworca kolejowego, ul. Kolejowa, dziś Niepodległości (pocztówka wyd. Ruch, ze zbiorów Jerzego Stopy)

Tak naprawdę prawa miejskie 1 stycznia 1923 roku uzyskało nie Skarżysko-Kamienna, a Kamienna, wtedy osada. Tak właśnie nazywało się nasze miasto przez kilka kolejnych lat.

Nazwę Skarżysko w tym samym czasie nosiła już od wielu lat stacja kolejowa (jeszcze wcześniejsza nazwa to Bzin), a wraz z nią poczta.

Taka sytuacja, gdy w użyciu były dwie różny nazwy, powodowała komplikacje i ze względów praktycznych postanowiono nazwę zmienić.

skarzysko kosciol nsj niepodleglosci
Skarżysko-Kamienna, widok z wieży kościoła NSJ (pocztówka wyd. Buchhandlung K. Schmelzer, Wien I; ze zbiorów Jerzego Stopy)

Tak opisuje ten fakt Tadeusz Wojewoda w monografii Skarżyska wydanej na 90-lecie miasta:

Od 17 kwietnia 1928 r. miastu nadano nową nazwę – Skarżysko-Kamienna. Zmiana spowodowana została względami praktycznymi, nazwę „Kamienna” nosiło bowiem wiele miejscowości, „Skarżysko” stawało się więc wyróżnikiem, swoistym znakiem rozpoznawczym.

Można przy tym zauważyć, że pierwszy człon nowej nazwy stał się z czasem dominujący, drugi natomiast zaczął być stosowany w odniesieniu do jednej z dzielnic. Z kolei w dokumentach kościelnych, także po 1928 r., miejską parafię często nazywano Kamienną-Skarżysko.

I taka nazwa naszego miasta została już do dziś, choć potocznie wielu skarżyszczan skraca nazwę swojego miasta, odrzucając człon Kamienna, który de facto jest tym pierwotnie obowiązującym.

skarzysko 1 maja ilzecka
Skarżysko-Kamienna, ul. Iłżecka, dziś 1 Maja (pocztówka wyd. Ruch, ze zbiorów Jerzego Stopy)

 

Źródła:

Tadeusz Wojewoda – Skarżysko w latach 1918–39; Dzieje Skarżyska-Kamiennej. Monografia z okazji 90-lecia nadania praw miejskich

Jacek Wijaczka – Nadanie praw miejskich i rozwój terytorialny Skarżyska-Kamiennej w okresie międzywojennym; Szkice do historii. Skarżysko-Kamienna

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Pomóżmy pogorzelcom. Piątka dzieci liczy na ludzi dobrej woli

Wśród osób poszkodowanych w pożarze domu przy ul. Sokolej jest rodzina z pięciorgiem dzieci. Szkoła Podstawowa nr 7, w której uczy się troje z nich, zainicjowała zbiórkę najpotrzebniejszych rzeczy.

Rodzina, która wynajmowała dom, straciła dach nad głową oraz niemal cały dobytek. Szkoła zwraca się o wsparcie materialne i finansowe dla rodziny. Potrzebne są ubrania, przybory szkolne dla dzieci, a także przedmioty codziennego użytku. Zebrane pieniądze przeznaczone będą na zakup sprzętu domowego.

Wśród poszkodowanych są chłopcy (3, 8, 10, 13 lat) oraz dziewczynka (10 lat). Troje z nich to uczniowie SP 7. Jeden z chłopców jest niepełnosprawny. Rzeczy oraz pieniądze można przynieść do szkoły.

Pieniądze dla rodziny można wpłacą na konto bankowe rady rodziców SP 7:

Bank Spółdzielczy w Suchedniowie
34 8520 0007 3002 0018 6300 0001
Z dopiskiem „dla pogorzelców”

Najprawdopodobniej wkrótce ruszy też zbiórka publiczna na jednej ze stron. Informację o niej dodamy.

Poszkodowani mieszkają teraz u rodziny. Poszukują mieszkania na wynajem.

Wszelkich informacji o pomocy udzielą sekretariat oraz pedagog SP 7 pod nr. tel. 41 25 12 408.

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

POSTAWISZ PRO KAWĘ?

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to

NAJNOWSZE

Pogoda i smog - Skarżysko-Kamienna

NAJPOPULARNIEJSZE