Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)
Zapraszamy do udziału w Spływie Aleksandryjskim, kajakowej wyprawie Kamienną z naszego miasta do Wąchocka.
Zapraszamy na spływ kajakowy Kamienną:
nH1.pl – Spływ kajakiem Skarżysko-Kamienna – Wąchock
nH1.pl – Spływ kajakowy Kamienną ze Skarżyska-Kamiennej do Wąchocka to okazja, aby popływać na kajakach bez potrzeby wyjazdu w wysokie góry. Kajaki na rzece Kamiennej z Biurem Podróży NH1 to piękne krajobrazy, kontakt z naturą, łyk historii oraz świetna zabawa na mecie w Wąchocku, czyli Polskiej stolicy humoru.
Będzie to już szósta edycja spływu kajakowego Kamienną, którego nazwa pochodzi od imienia jednego z organizatorów. Tym, co łączy wszystkie dotychczasowe spływy, jest rzeka Kamienna. To po niej pływają kajakarze. Co roku na innym odcinku i w tym start wypadł w naszym mieście.
Jako że ważny dla spływu jest poziom Kamiennej i pogoda, nie ustalono jeszcze daty. Wstępne propozycje to:
- 17 lub 18 września
- Ewentualnie 24 lub 25 września
Prosimy zapoznać się ze szczegółowym opisem Piotra Andrzejewskiego, organizatora:
Trasa
Skarżysko – Wąchock
start – Skarżysko-Kamienna, ul. Piękna
meta – Wąchock, przystań na zalewie
dystans – ok.13,5 kmMożliwe, że z uwagi na niskie stany wód lub preferencje uczestników wybierzemy inną trasę. Jednak, o ile to możliwe, chcemy płynąć Kamienną – tak nakazuje tradycja Spływów Aleksandryjskich.
Charakterystyka trasy
Planowany etap to jeden z ładniejszych odcinków Kamiennej. Rzeka dzika, malownicza. Mogą pojawić się zwalone drzewa w nurcie wymagające obniesienia lub pokonania. Kiedyś było ich więcej, niestety ludzka ingerencja systematycznie zabija dziki i naturalny charakter rzeki. Kamienna na tej trasie nie jest trudna, jednak przy obecnym stanie wody może okazać się uciążliwa z uwagi na płycizny, ostre kamienie, konieczność brodzenia czy przeciągania kajaka. W trakcie lub na końcu spływu prawdopodobnie ognisko.
Spływ
Będzie miał charakter koleżeński. Każdy decyduje za siebie i odpowiada za siebie. Bez zrzutek, wpisowego, ubezpieczenia, komandora i proporczyków. Bez przymusów i obowiązków. Nie wyznaczamy pilota i czerwonej latarni. Warto jednak od czasu do czasu zerknąć do tyłu i zobaczyć, czy widzimy tego, który płynie za nami. Jeżeli nie, to należy zaczekać.
Sprzęt
Każdy zapewnia go sobie sam (kajak, wiosło, kamizelka). Nie dysponujemy kajakami do wypożyczenia. Prowiant i napoje również we własnym zakresie.
Termin
Wstępnie zakładamy sobotę 17 września lub niedzielę 18 września. Ewentualnie sobotę 24 września lub niedzielę 25 września. Wszystko zależy od pogody, stanu wód i preferencji uczestników.
Logistyka
Organizujemy we własnym zakresie w zależności od liczby uczestników.
Czas
Zaczniemy rano, godzina do ustalenia. Od zejścia na wodę do lądowania na mecie – około 6-7 godzin, ale tego nigdy nie da się precyzyjnie zaplanować.
Uczestnicy
Na ostatnich spływach było kilkanaście osób. Tym razem może nas być mniej. Prawdopodobnie nie wszyscy będą się znali. Przynajmniej tak było ostatnio, ale na spływach to nie problem. Poziom umiejętności też był różny, rozbieżności wiekowe również znaczące i to też dotąd nie stanowiło problemu.
Alternatywy
Datę, długość i samo miejsce spływu uzależniamy od pogody, stanu wód, liczby i doświadczenia uczestników. Możliwe, że przesuniemy spływ, jeżeli będzie chłodno czy deszczowo. Możemy trasę wydłużyć lub skrócić dostosowując się tym samym do oczekiwań i umiejętności uczestników.
Zasady
Nie odbiegają od ogólnie przyjętych norm zachowania w życiu codziennym. Ponadto na wodzie nie używamy żadnych pił, siekier czy maczet przy pokonywaniu zwalonych drzew (jeżeli przeszkody sprawiają nam kłopot, to znaczy, że powinniśmy wybrać łatwiejszą rzekę). To żelazna zasada, bez żadnych odstępstw. Prosimy też o założenie kamizelek asekuracyjnych lub ratunkowych.
Kontakt
Chętnych proszę o przesłanie danych (imię, numer telefonu, dwa słowa o doświadczeniu, jaki kajak) na adres mailowy – prustrzy[at]gmail.com, potwierdzę ostateczny termin.
Na ewentualne pytania odpowiem telefonicznie – 501 439 849
Będzie fajnie.
Piotr Andrzejewski
