Street Food Festival to impreza, na której wszystko kręci się wokół jedzenia, ale hamburgery, frytki czy lody to nie jedyne atrakcje. Będzie też można obejrzeć film, posłuchać muzyki, a nawet oddać krew.
Druga edycja imprezy zbliża się wielki mi krokami – odbędzie się on od 1 do 3 września. W zeszłym roku Street Food Festival Skarżysko cieszył się dużym powodzeniem. Zadowoleni byli i mieszkańcy i właściciele food trucków. Teraz czeka nas powtórka.
Na konferencji prasowej na imprezę zapraszali organizatorzy, uczestnicy, dyrektor MCK Katarzyna Michnowska-Małek oraz prezydent Konrad Krönig, który objął Street Food Festival Skarzysko patronatem.
Coś dla ciała
Przez trzy dni na Placu Staffa stacjonować będzie kilkanaście aut, a w każdym z nich będzie można spróbować różnych przysmaków. Jak zapewnia Michał Skoczek z firmy Street Food Polska, która jest organizatorem imprezy, jedzenie będzie różnorodne i trafi w każde gusta. – Mam nadzieję, że znajdzie się wiele osób, które kalorii nie liczą, a pozostali zawieszą dietę na trzy dni. Będzie można spróbować jedzenia z różnych stron świata. Będą langosze, nawet lepsze niż na Węgrzech, będzie kuchnia meksykańska dla tych, co lubią na ostro, będą też tradycyjne niemieckie wursty. Nie zabraknie oczywiście polskiego jedzenia. Coś na słodko też się znajdzie – zachęca Michał Skoczek.
Coś dla ducha
Ostatni dzień festiwalu będzie upływał pod znakiem sztuki, a zadba o to Studium Instrumentów Etnicznych na czele z Piotrem Stefańskim. Wszystko zacznie się od Kręgu Bębnów. – Zapraszamy skarżyskich bębniarzy, a nawet tych, którzy na bębnach nie grają. Po krótkim kursie będą mogli się przyłączyć – zaprasza muzyk.
Tego dnia wystąpi znany już w Skarżysku i nie tylko zespół Małe SIE, odbędzie się performance Greeny Creepy Train, a wystawę swoich dzieł pokaże Marek „Szaman” Szymaszek. Wieczór zakończy się wspomnieniem o nieżyjącym już skarżyskim malarzu Marku Łyczku.
Coś dla innych
Drugiego dnia festiwalu, 2 września, odbędzie się szósta edycja akcji Motoserce organizowanej przez motocyklistów z klubu Road Runners MC. Sylwester Woźniak i Zbigniew Sołtysik, członkowie klubu, zapowiedzieli, że autobus, w którym będzie można oddać krew będzie stacjonował od godz. 10.00.
Zbiórce krwi towarzyszyły będą atrakcje związane z motoryzacją. Odbędzie się pokaz stuntu motocyklowego, pokaz ratownictwa medycznego, a motocykliści wezmą udział w paradzie po mieście.
Tego samego dnia będzie można również zostać potencjalnym dawcą szpiku kostnego. Rejestrację przeprowadzi fundacja DKMS Polska. Tego dnia, w przeciwieństwie do akcji zbiórki krwi, szpik nie będzie pobierany, a jedynie odbędzie się rejestracja. Będzie można jej dokonać pomiędzy 12.00 a 20.00. Trzeba jedynie zabrać ze sobą dowód tożsamości z numerem PESEL. Rejestracja polega na wykonaniu wymazu z ust oraz wypełnieniu formularza.
Zapraszamy!