„Dziewczynka z zapałkami” na scenie MCK. Młodzi aktorzy zaimponowali i wzruszali

1046
REKLAMA
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna

„Dziewczynka z zapałkami” to jeden z dwóch spektakli, jakie w tym roku w okresie przedświątecznym przygotowało dla skarżyszczan Studio Teatralne Moniki Wójtowicz.

Tradycją okresu przed Bożym Narodzeniem w Skarżysku-Kamiennej są spektakle, które szykuje Studio Teatralne Moniki Wójtowicz. W tym roku były dwa – „Dziewczynka z zapałkami” oraz „Elfy – przygotowania do świąt” Oba były wspaniałe pod każdym względem, a młodzi aktorzy pokazali, jaki drzemie w nich talent i potencjał.

W historii napisanej przez Hansa Christiana Andersena w przedświątecznym pośpiechu nikt na dziewczynkę sprzedającą zapałki nie zwracał uwagi. Na szczęście o tej samej porze roku wiele osób znalazło czas, aby przyjść do Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej i z pewnością nie po raz pierwszy przeżyć emocje towarzyszące tej historii.

Kto znalazł czas, na pewno nie żałował godziny z minutami spędzonej na widowni. Kto był, na pewno nie powstrzymał się od wzruszenia, bo historia dziewczynki sprzedającej z zapałki, aby zarobić na życie, wzrusza niezmiennie od lat. Wzrusza zarówno małych, jak i dużych. Na najmłodszych twarzach na widowni wzruszenie przeplatało się z zaciekawieniem. Rodzice młodych aktorów wzruszeni byli podwójnie, bo oglądali aktorskie popisy swoich pociech. Wszyscy podziwiali kunszt aktorski młodych skarżyszczan.

REKLAMA

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw nam kawę na buycoffee.to

Spektakl „Dziewczynka z zapałkami” przygotowało Studio Teatralne Moniki Wójtowicz. Został wystawiony kilkukrotnie, osobno dla szkół i odrębnie jako spektakl otwarty. Na potrzeby przedstawienia fabułę nieco zmodyfikowano. Tytułowa bohaterka mieszka w domu dziecka, a na co dzień zmaga się też z nieżyczliwością opiekunek. Otuchy dodają jej przyjaciele, równie przyjazny policjant, a także ciepłe wspomnienia.

Choć dziś na naszych ulicach nie spotkamy już takiej dziewczynki, to wśród nas są osoby, które mają dużo różnych potrzeb. Tak jak rodzeństwo Kaja i Kacper Pisarkowie. Mali skarżyszczanie urodzili się z rdzeniowym zanikiem mięśni. Zmagają się wiec z chorobą, a tej walce potrzebują pomocy. Kto kupił bilet-cegiełkę wstępu na spektakl, wsparł właśnie dwójkę uroczych dzieciaków. Szczęśliwie, oni mogą liczyć na ludzką życzliwość. Oby tak było zawsze.

Koncert dla Kai i Kacpra: Ludzie dobrego serca zagrali dla rodzeństwa. Piękny gest małego chłopca