Strona główna Blog Strona 231

Rozpoczęło się porządkowanie mogiły na Brzasku

W mijającym tygodniu wykonano pierwsze prace porządkowe na mogile rozstrzelanych na Brzasku. Nawierzchnia została jesienią uszkodzona przez dziki.

Kilka miesięcy temu informowaliśmy o tym, że dziki zniszczyły darń na mogile na Brzasku. Trudno było znaleźć choćby kawałek, który nie byłby zryty. Zwierzęta szukały pożywienia także obok, w okolicy ławek.

W tym tygodniu na mogile pojawili się uczniowie Zespołu Szkół Technicznych, którzy pod opieką nauczyciela Ireneusza Wiatra dokonali poprawek. Nawierzchnia została wyrównana. Tam, gdzie to było możliwe – za pomocą zagęszczarki. Grunt wysypano wapnem, aby go odkwasić. Gdy wiosna nadejdzie już na dobre, wysiana zostanie trawa.

Jak dodaje dyrektor szkoły Janusz Maciejewski, dokonane zostaną zmiany w ogrodzeniu tak, aby uniemożliwić dzikom ponowne dostanie się na teren mogiły. Elementy metalowe wymagają też odmalowania.

Starosta skarżyski Artur Berus obiecuje, że finalnie mogile zostanie przywrócony należyty wygląd. To właśnie skarżyskie starostwo powiatowe jest organizatorem uroczystości rocznicowych na mogile, w miejscu, gdzie rozstrzelano setki mieszkańców Skarżyska i okolic.

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Centrum Seniora już otwarte – w Skarżysku działa nowy dom pomocy społecznej

Dom Pomocy Społecznej Centrum Seniora, w którym znajdą się też mieszkania chronione, został uroczyście otwarty. Pierwsi mieszkańcy znajdą w nim swój dom najprawdopodobniej jeszcze w marcu.

Dom Pomocy Społecznej Centrum Seniora powstał w budynku po III Liceum Ogólnokształcącym przy ul. Ekonomii. Jest w nim miejsce dla 60 osób:

  • 30 miejsc w domu pomocy społecznej
  • 30 miejsc w mieszkaniach chronionych

W czwartek placówkę uroczyście oddano do użytku. W otwarciu uczestniczyli samorządowcy ze Skarżyska, gmin powiatu skarżyskiego, a także marszałek województwa świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski oraz posłanka Marzena Okła-Drewnowicz. Składali załodze życzenia owocnej i satysfakcjonującej pracy na rzecz seniorów.

Dyrektorem DPS Centrum Seniora została Agnieszka Herbuś. To właśnie ona podzieliła między uczestników okazały tort. Wcześniej poświęcenia budynku dokonał proboszcz parafii pw. św Józefa Oblubieńca ks. Roman Kotlimowski.

agnieszka herbus dps skarzysko
Agnieszka Herbuś – dyrektor DPS Centrum Seniora

Dla uczestników zagrali młodzi skarżyscy muzycy – Maria Walczak i Jan Markowski.

Budynek po Staszicu został wyremontowany i przystosowany do potrzeb osób starszych. Poza pokojami znajdują się w nim świetlice, pokoje socjalne, kuchnia z jadalnią, palarnia, sala rehabilitacyjna czy winda. Co interesujące, w budynku zainstalowano grotę solną. Na zewnątrz znajduje się altana, siłownia pod chmurką oraz ławki.

Decyzję o utworzeniu takiej palcówki podjął zarząd powiatu poprzedniej kadencji. Prace trwały od czerwca 2017 roku do września 2018. Koszt utworzenia DPS Centrum Seniora to 5,26 miliona złotych, z czego dotacja unijna wyniosła blisko 4,29 miliona.

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Walka o pomnik na Baranowskiej Górze: „Komunistyczną” tablicę ktoś zakleił płytą z innym napisem

W nocy ze środy na czwartek nieznane osoby nakleiły na tablicy pomnika na Baranowskiej Górze płytę ze zmienioną inskrypcją. Nie ma na niej nawiązania do Ludowego Wojska Polskiego, a pojawił się za to wojskowy orzeł.

Osoby zaangażowane w obronę przed likwidacją pomnika na Baranowskiej Górze wykonały kolejny krok. Dotychczasowa tablica, która treścią nawiązywała do rocznicy Ludowego Wojska Polskiego, została zaklejona.

Teraz na pomniku jest płyta z tworzywa sztucznego pokryta okleiną, a treść inskrypcji została zmieniona:

Poległym w walce z hitlerowskim okupantem o wyzwolenie narodowe i społeczne
Społeczeństwo Suchedniowa i Skarżyska-Kamiennej

Nie ma już zatem nawiązania do jubileuszu utworzenia Ludowego Wojska Polskiego, który był okazją do budowy pomnika. Poprzedni napis był następujący:

Poległym w walce z hitlerowskim okupantem o wyzwolenie narodowe i społeczne w XXX rocznicę Ludowego Wojska Polskiego
Społeczeństwo Suchedniowa i Skarżyska-Kamiennej

Czy takie posunięcie wpłynie na decyzję wojewody? Wysłaliśmy pytanie i czekamy na odpowiedź. Według nieoficjalnych informacji zburzenie pomnika ma być dokonane jeszcze w tym tygodniu.

Na ogrodzeniu pomnika nadal znajduje się baner z napisem:

Nie dla rozbiórki pomnika
Mieszkańcy Suchedniowa i Skarżyska-Kamiennej.

O pomniku na Baranowskiej Górze i zamiarze jego rozbiórki pisaliśmy wcześniej:

Pomnik na Baranowskiej Górze do likwidacji na mocy ustawy dekomunizacyjnej

W obronie pomnika na Baranowskiej Górze: Jest petycja on-line przeciw likwidacji monumentu

Walka o pomnik na Baranowskiej Górze: Baner sprzeciwu, interwencja posłanki i nieoficjalne przecieki

 

 

 

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Czemu cała Polska ratuje Karmelka? Przeczytaj!

karmel centaurus
Karmel prosi o pomoc ludzi dobrej woli (fot. Fundacja Centarus)

Kilka tygodni opublikowaliśmy prośbę Fundacji Centaurus o wsparcie dla psa Nestora, odebranego właścicielowi, który nie tylko go zaniedbywał, ale też i znęcał się nad nim. Tym razem fundacja prosi o zapoznanie się z historią innego psiaka – Karmelka.

Drogi Czytelniku, jesteś? Czytasz? Posłuchaj mojej opowieści. Nazwali mnie Karmel. Nie wiedzą, jak kiedyś miałem na imię. Niby skąd mają wiedzieć, skoro nawet ja tego już nie pamiętam?

Jestem przecież zwykłym wiejskim przybłędą. Włóczyłem się długo. Szukałem szczęścia w wielu miejscach, zaglądałem na różne podwórka, ale nikt mnie nie chciał, czasem ktoś zamknął mi furtkę przed nosem, czasem pogonił. W sumie się nie dziwię, że nikt mnie u siebie nie chciał. Przecież widzę, jak wyglądam. Nie dość, że jestem już stary i kulawy, to jeszcze moja sierść jest cała pozlepiana brudem. Nie pachnę ładnie. Niektórzy na mój widok odwracali się z obrzydzeniem.

Ale jednej Pani chyba zrobiło się mnie żal, bo nakarmiła mnie i wpuściła na podwórko. Stała tam wyściełana słomą, ciepła buda. W końcu mogłem odpocząć. Pani gdzieś zadzwoniła i niebawem przyjechał Pan, który zabrał mnie tu, gdzie teraz jestem. To klinika dla chorych zwierząt.

Jestem tu już drugi dzień. Odsypiam zmęczenie, nabieram sił. Mam tu wygodnie i ciepło. Mam też bardzo smaczne jedzenie. Wykąpali mnie (w preparacie, który ma wyleczyć moją chorą skórę) i od razu wycięli mi też wrośnięte pazury. Nie mogłem chodzić. Tak bardzo bolało.

Pan doktor powiedział, że mam bardzo słabe serduszko i konieczna będzie konsultacja z kardiologiem. Mam też powiększone węzły podżuchwowe. Potrzebne będą kolejne badania. Będą też oglądali moją tylną nogę, na którą tak bardzo kuleję. Trzeba mi też usunąć kamień nazębny, bo mam go bardzo dużo. Mam też stan zapalny dziąseł. Pan doktor powiedział, że jestem w złej kondycji ogólnej, a w badaniach wyszło, że mam obniżony poziom białych krwinek. To pewnie dlatego źle się czuję i jestem tak słaby, że aż zataczam się, gdy próbuję chodzić.

Wiem, że jest wiele ładniejszych i młodszych ode mnie bezdomnych piesków, które też potrzebują pomocy. Ale może i do mnie, schorowanego staruszka, wyciągną ręce Dobrzy Ludzie. Bardzo bym chciał, jednak nie mam swojego domu ani troskliwego właściciela. Nie mam swojego kocyka, który pachnie moim panem, nie mam swoich własnych miseczek ze smakołykami. Nie ma kto opłacić mojego leczenia i pobytu w klinice. Mam tylko imię, którego dopiero się uczę.

Więc choć Cię nie znam, proszę Cię o pomoc. Może chciałbyś dorzucić mi choć kilka złotych bym mógł się lepiej poczuć? By można było opłacić leczenie i pobyt w szpitalu.

Taka oto psia spowiedź pojawiła się na stronie ogólnopolskiej organizacji Fundacji Centaurus i błyskawicznie obiegła cały Internet. Ludzie oszaleli na punkcie bezdomnego Karmelka, który walczy o życie w klinice. W fundacji telefon się urywa. – Dostaliśmy już nawet nowe posłanko dla Karmelka, otrzymujemy mnóstwo telefonów dziennie i pytania, jak psiak się czuje. Zbieramy też deklaracje na zapewnienie mu domu, chcemy mu znaleźć najlepsze możliwe ręce do końca jego dni. Na ten moment Karmel potrzebuje jednak najbardziej pieniędzy, aby po prostu przeżyć – opowiada Norbert Ziemlicki z Centaurusa, który osobiście dogląda Karmelka.

Fundacja Centaurus działa już prawie 15 lat, ma pod opieką kilkaset koni, setki psów i kotów i jest jedną z najlepiej zorganizowanych placówek w Polsce. Prowadzi swój własny azyl dla zwierząt, notabene, największy w Europie.

Swoje działania, czyli pomoc zwierzakom, finansuje wyłącznie dzięki wsparciu Darczyńców. –Przyjęliśmy Karmelka, bo dla takich zwierząt działamy. Jesteśmy tak naprawdę narzędziem w rękach naszych Darczyńców, dzięki ich funduszom my możemy pomagać, a zwierzęta mają lepsze życie. Razem zmieniamy świat na nieco bardziej przyjazną wersję – dodaje prezes fundacji, Ewa Mastyk.

Karmelkowi można pomóc:

  • poprzez wpłatę na konto Fundacji Centaurus PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350 z tytułem „dla Karmelka”
  • lub wysyłając mu paczkę na adres Zwierzęcego Folwarku, Szczedrzykowice 10, 59-230 Prochowice
  • lub wysłać SMS o treści KARMEL na numer 74567 za 4.92 z VAT.

Każda pomoc się przyda, jak podkreślają działacze Centaurusa. Pamiętajmy też, że poszukiwany jest dom adopcyjny dla psiaka. Więcej informacji pod adresem www.psiaplaneta.pl lub 518 569 487 (Kasia) oraz na ogólnej witrynie fundacji www.centaurus.org.pl.

karmel fundacja centaurus
Karmel, zanim dotarł do Fundacji Centaurus (fot. Fundacja Centarus)

 

Artykuł sponsorowany

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Jak obchodziliśmy Niepodległość i czy można ciekawie uczyć historii – PTH zaprasza na konferencję

Jednak z pocztówek z czasów I wojny światowej z kolekcji Marcina Medyńskiego

Polskie Towarzystwo Historyczne Oddział Skarżysko-Kamienna zaprasza na konferencję, podczas której uczestnicy spróbują odpowiedzieć na pytanie „Jak obchodziliśmy Niepodległość i czy można ciekawie uczyć historii?”.

Relacja z konferencji:

O memach sprzed stu lat, o historii Skarżyska, Bliżyna i nie tylko – w Erblu odbyła się konferencja

 

 

Konferencja metodyczna „Jak obchodziliśmy Niepodległość i czy można ciekawie uczyć historii?” jest przeznaczona dla nauczycieli historii i, jak to określają organizatorzy, „nie tylko”, a jej prelegentami będą historycy, nauczyciele historii oraz pracownicy instytucji zajmujących się historią.

Konferencja odbędzie się 13 marca 2019 r. o godz. 11.00 w I Liceum Ogólnokształcącym w Skarżysku-Kamiennej przy ul. 1 Maja 82.

Program konferencji:

11.00 – uroczyste powitanie zaproszonych gości

11.10 – prof. dr hab. Wojciech Iwańczak (Akademia Ignatianum w Krakowie) – Za co spalono Jana Husa na stosie w Konstancji?

11.35 – mgr Marcin Medyński (PTH Skarżysko-Kamienna) – Nie tylko pomniki… Pocztówki I wojny światowej, jako materiały źródłowe do nauczania historii

12.00 – dyskusja

12.20 – przerwa kawowa

12.45 – mgr Piotr Kołodziejski (Muzeum im. Orła Białego), Jubileusze „małe i duże”. Działalność merytoryczna Muzeum im. Orła Białego w kontekście ważnych rocznic historycznych

13.10. – mgr Roman Falarowski (Bliżyn) – Regionalizm w nauczaniu historii (na przykładzie gminy Bliżyn)

13.35 – dyskusja, podsumowanie konferencji

Wstęp na konferencję jest wolny.

Patronat honorowy nad konferencją objął starosta skarżyski Artur Berus.

Zapraszamy.

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Celsium odwiedziło skarżyskie przedszkola z akcją Ciepłe Czytanie Przedszkolakom

Ciepłe Czytanie Przedszkolakom to akcja edukacyjna firmy Celsium skierowana do najmłodszych mieszkańców miasta. Dzieci dowiadują się o przyjaznych dla środowiska sposobach ogrzewania domów i negatywnych skutkach, gdy ogrzewa się je nieprawidłowo.

Firma Celsium, skarżyski dostawca ciepła systemowego, już po raz piąty zafundowała przedszkolakom Ciepłe Czytanie. Pracownicy firmy odwiedzili skarżyskie przedszkola i mieli ze sobą książeczki „Czerwony kapturek misja czarny smog”. Jest to historia Czerwonego Kapturka, który wraz z babcią i kotem Kluchą mieszka w mieście i korzysta z ciepła systemowego. Przygody Czerwonego Kapturka odbywają się chłodną, zimową porą. Czerwony Kapturek razem z kotem Kluchą tropią czarny smog, aby sprawdzić, czym jest, skąd się wziął i co należy zrobić, aby się go pozbyć.

Podczas spotkań dzieci dowiedziały się więc, co najbardziej wpływa na zanieczyszczenie powietrza. Nauczyły się również mądrego korzystania z energii i dbania o środowisko naturalne.

Akcja Ciepłe Czytanie Przedszkolakom firmy Celsium ma charakter informacyjny i edukacyjny, a przy okazji nauki popularyzuje również czytanie dzieciakom książek, szczególnie gdy na dworze zimno i nieprzyjemnie.

Celsium zainstalowało w Skarżysku-Kamiennej czujniki smogu, dzięki którym można sprawdzić jakość powietrza. Informację o tym, jakie jest w danej chwili powietrze, znaleźć można na portalu ProSkarżysko.

W akcji Ciepłe Czytanie Przedszkolakom 2019 Celsium odwiedziło przedszkola: Przedszkole nr 4, Przedszkole nr 6, Przedszkole nr 7, Przedszkole nr 9, Przedszkole nr 10, Przedszkole nr 16 oraz przedszkole Baby World.

Zdjęcia: Celsium

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Walka o pomnik na Baranowskiej Górze: Baner sprzeciwu, interwencja posłanki i nieoficjalne przecieki

pomnik barnowska gora skarzysko suchedniow

W sprawie zaplanowanej likwidacji pomnika na Baranowskiej Górze mamy kolejne nowe informacje. W sprawę angażują się nowe osoby, ale informacje, jakie nadeszły z urzędu wojewódzkiego, nie nastrajają optymistycznie.

Sprawa likwidacji pomnika na Baranowskiej Górze zatacza coraz szersze kręgi, a grono osób sprzeciwiających się takiemu rozwiązaniu powiększa się. Pomnik ma być zlikwidowany na mocy tzw. ustawy dekomunizacyjnej. Mieszkańcy Skarzyska-Kamiennej i Suchedniowa protestują przeciw takiemu rozwiązaniu, m.in. poprzez baner taki, jak na zdjęciu:

Monument znajduje się w pasie drogowym drogi ekspresowej S7, a tą zarządza Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad W Kielcach i to właśnie ta instytucja została zobligowana do rozebrania pomnika.

Oficjalnie: Nie ma odwrotu

Wysłaliśmy pytanie do urzędu wojewódzkiego w Kielcach, gdyż to wojewoda podejmuje decyzję o likwidacji, czy możliwy jest scenariusz taki jak w Kielcach, gdzie tamtejszy pomnik na Kadzielni, również niezgodny z ustawą, zostanie zmodyfikowany i ocalony.

Oto odpowiedź, jaką nadesłała rzecznik prasowa urzędu Diana Głownia:

Uprzejmie informuję, że GDDKiA ma poinformować Wojewodę Świętokrzyskiego o usunięciu pomnika i przedstawić zdjęcia dokumentujące wykonanie obowiązku. W uzasadnieniu decyzji wskazano, iż istotne znaczenie miała okoliczność, w jakiej powstał pomnik, a mianowicie Dzień Wojska Polskiego obchodzony w rocznicę bitwy pod Lenino oraz stanowisko IPN, które Wojewoda Świętokrzyski podzielił, że pomnik jako taki upamiętnia (cyt. opinii IPN) „poległych… o wyzwolenie narodowe i społeczne w XXX rocznicę Ludowego Wojska Polskiego” i miał zachować pamięć o nich, w szczególności »ludowym Wojsku Polskim, którego nazwa odwołuje się do organizacji symbolizującej represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy istniejący w Polsce w latach 1944-1989«. W świetle powyższego Wojewoda uznała, że omawiany pomnik nie spełniał warunków, o których mowa w art. 5a ust. 1 ustawy o zakazie propagowania komunizmu.

Nieoficjalnie: jest szansa

Z nieoficjalnych informacji, do jakich udało nam się dotrzeć, wynika, że sprawa rzekomo jeszcze nie jest przesądzona. Jak podało Echo Dnia, ponoć zaplanowana na sobotę, 2 marca, rozbiórka została przesunięta o tydzień na prośbę burmistrza Suchedniowa Cezarego Błacha.

Pojawiają się głosy, że ocalone mogą być miecze, a rozebrana reszta pomnika, w tym tablica, która zawiera wzmiankę o Ludowym Wojsku Polskim.

Zaangażowanie suchedniowian i skarżyszczan

O opóźnieniu rozbiórki pisze też na Facebooku Maciej Glijer, mieszkaniec Suchedniowa, który zaangażował się w obronę monumentu, m.in. poprzez założenie petycji internetowej. W niedzielny wieczór było na niej 300 podpisów.

W petycji autor pisze m.in.:

Nikt i nic nie zmieni faktu, że pomnik na Baranowskiej Górze od prawie pięćdziesięciu lat wpisany jest w krajobraz Suchedniowa. Intencją jego fundatorów było uczczenie pamięci ofiar poległych w walce z hitlerowskim okupantem o wyzwolenie narodowe.

Jest to miejsce szczególne, na trwale związane z wojenną historią naszego miasta:

  • w tym miejscu zginął polski żołnierz we wrześniu 1939 roku, który do dziś spoczywa bezimiennie w samotnej mogile,
  • to tu Niemcy w kwietniu 1942 roku rozstrzelali 22 cywilów, którzy do dziś spoczywają w lesie,
  • także w lutym 1943 roku, oddział żołnierzy dowodzony przez podporucznika Waldemara Szwieca „Robota” urządził w tym miejscu zasadzkę na Niemców zdobywając broń, amunicję, mundury i ważne dokumenty.

Warto wspomnieć, że Baranowska Góra to również miejsce związane z historią powstania styczniowego, którego pamięć jest tak bliska sercom mieszkańców Suchedniowa.

Link do petycji przeciw rozbiórce pomnika:

Marzena Okła-Drewnowicz interweniuje

W walkę o zachowani pomnika zaangażowała się posłanka Platformy Obywatelskiej Marzena Okła-Drewnowicz, która wystosowała interwencję poselską do wojewody świętokrzyskiego Agaty Wojtyszek.

Parlamentarzystka pisze w nim m.in.:

Biorąc pod uwagę historyczne znaczenie pomnika i zaangażowanie mieszkańców w pozostawienie go na dotychczasowym miejscu, jako Poseł Ziemi Świętokrzyskiej oraz mieszkanka powiatu skarżyskiego, zwracam się do Pani Wojewody z prośbą o cofniecie decyzji dot. Rozbiórki pomnika na Baranowskiej Górze w Suchedniowie.

 

O co chodzi z pomnikiem na Baranowskiej Górze?

Usunięcie pomnika to efekt obowiązywania ustawy obligującej do usuwania pomników propagujących komunizm lub inny ustrój totalitarny. Jak jest wspomniane wyżej, w odpowiedzi z UW, kluczowe w przypadku pomnika są okoliczności jego postawienia, mające podkreślić zasługi Ludowego Wojska Polskiego:

Inskrypcja na tablicy jest następująca:

Poległym w walce z hitlerowskim okupantem o wyzwolenie narodowe i społeczne w XXX rocznicę Ludowego Wojska Polskiego.

Społeczeństwo Suchedniowa i Skarżyska-Kamiennej

O pomniku na Baranowskiej Górze pisaliśmy już dwukrotnie:

Pomnik na Baranowskiej Górze do likwidacji na mocy ustawy dekomunizacyjnej

 

W obronie pomnika na Baranowskiej Górze: Jest petycja on-line przeciw likwidacji monumentu

 

pomnik barnowska gora skarzysko suchedniow

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Tropem Wilczym 2019: Bieg pamięci Żołnierzy Wyklętych po raz pierwszy w Skarżysku

Biegi Tropem Wilczym odbywają się w kilkuset miastach w Polsce, a nawet za granicą. Od tego roku na mapie miast, w których uczestnicy biegną ku pamięci Żołnierzy Wyklętych, jest też Skarżysko-Kamienna.

Zapraszamy na Bieg Tropem Wilczym 2020 w Skarżysku-Kamiennej:

Tropem Wilczym 2020 – zapraszamy do udziału w największym biegu pamięci w Polsce

Zobacz relację z Biegu Tropem Wilczym 2020 w Skarżysku:

Bieg Tropem Wilczym 2020: W Skarżysku-Kamiennej biegaliśmy na Borze

Bieg Tropem Wilczym 2019 w Skarżysku-Kamiennej był dla organizatorów testem i dlatego nie prowadzono naboru na listę startową, a liczba uczestników była niższa niż w innych miastach. Organizatorzy uznali tę swoistą próbę generalną za udaną i w przyszłym roku impreza będzie dużo okazalsza.

Tropem Wilczym na dwóch dystansach

W niedzielne południe przy Muzeum im. Orła Białego stawiło się ok. 80 biegaczy. Do wyboru mieli dwa dystanse:

  • 1963 metry – długość to rok, w którym zginął ostatni z Żołnierzy Niezłomnych – Józef Franczak ps. „Lalek”
  • 4 kilometry

Większą obsadę miał krótszy bieg, w którym uczestnicy pobiegli do pomnika poświęconego powstańcom styczniowym i z powrotem. Na starcie stanęło wiele rodzin, a małych biegaczy, w wieku kilku lat, było całkiem sporo. Wśród uczestników byli m.in. harcerze i członkowie Związku Strzeleckiego Strzelec.

I organizatorzy, i uczestnicy zadowoleni

Państwo Anna i Andrzej Jedynkowe pobiegli z dziećmi, Pauliną i Patrykiem, a wszystkim się sia tak spodobało, że zapowiadają start za rok i maja nadzieję, że nowy w Skarżysku pomysł będzie kontynuowany.

Anna i Andrzej Jedynakowie pobiegli z dziećmi – Pauliną i Patrykiem

Równie zadowoleni byli Jacek Jamroz, dyrektor Skarżyskiego Domu Pomocy Społecznej, i jego syn Karol. – krótki dystans, taki w sam raz, więc udało się pobiec razem z synem – powiedział Jacek Jamroz.

Wśród uczestników znaleźli się i tacy, którzy pokonali oba dystanse. W biegu 4-kilometrowym, którego trasa prowadziła po ścieżce wokół zalewu, najlepsi byli Roksana Urban i Damian Bernat.

Współorganizator biegu Tomasz Staszewski był zadowolony z przebiegu wydarzenia i zapowiedział, że w przyszłym roku impreza będzie dużo bardziej okazała. – Jak na pierwszy raz, impreza przeszła oczekiwania. Było przyjacielsko i rodzinnie. W przyszłym roku bieg będzie otwarty i z większym limitem uczestników. Być może dodamy też trzeci bieg, np. na dystansie 8 kilometrów – powiedział po biegu, dziękując uczestnikom za udział.

Jacek Jamroz na starcie stanął z synem Karolem

Po biegu uczestnicy zostali zaproszeni pod wielki piec na Rejowie, gdzie czekał na nich  gorący posiłek oraz ognisko.

Tropem Wilczym dla Alexa

Bieg Tropem Wilczym nie tylko był sposobem na złożenie hołdu Żołnierzom Wyklętym, ale miał też aspekt charytatywny. Uczestnicy i organizatorzy pomagali Alexowi Michalskiemu, 2,5-letniemu chłopcu ze Skarżyska, który jest wcześniakiem i wymaga intensywnej opieki lekarskiej. Podczas imprezy można było wrzucać datki do puszki, a uczestnicy mogli pobiec ze specjalną plakietką „Biegnę dla Alexa”. Za każdą z nich środki na rzecz Alexa przekaże Fundacja PKO Banku Polskiego.

Uczestnicy pobiegli dla Alexa Michalskiego

Organizatorami skarżyskiego biegu byli  Fundacja Wolność i Demokracja, Muzeum im. Orła Białego, Fundacja Wolne Dźwięki oraz Obwód Świętokrzyski ZHR.

Bieg Tropem Wilczym odbywa się od 2013 roku, kiedy to grupa pasjonatów i działaczy społecznych postanowiła zorganizować „Tropem Wilczym. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych” nad Zalewem Zegrzyńskim. W pierwszej edycji biegu wzięło udział ok. 50 uczestników. Rok później, dzięki wielkiemu zaangażowaniu ludzi z Fundacji Wolność i Demokracja, która organizuje go do dzisiaj, bieg zaczął nabierać rozpędu i został przeniesiony w miejsce znane z późniejszych edycji w Warszawie – Park Skaryszewski. Pobiegło wtedy 1500 biegaczy. Od kilku lat bieg ma charakter ogólnopolski, a nawet międzynarodowy. W ostatnich edycjach wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy uczestników z blisko 300 miast w Polsce i za granicą.

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Sztuka i pasja – na wystawę Klubu Fotograficznego ZOOM zapraszamy nie tylko miłośników fotografii

W piątek nastąpiło otwarcie tegorocznej wystawy Klubu Fotograficznego ZOOM działającego przy Miejskim Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej.

Tłumy osób pojawiły się na wernisażu trzecie w historii klubu dorocznej wystawy pt. „Fotografia – sztuka i pasja”. Równie dużo co odwiedzających, jest na niej świetnych fotografii. – Wystawa to podsumowanie roku 2018. Będzie pejzaż, portret, reportaż. Każdy na wystawie prezentuje swoje indywidualne spojrzenie na fotografię i chociaż niewielką część tematu, któremu poświecił przynajmniej w części rok 2018 – mówił przed wernisażem Krystian Dróżdż, lider klubu ZOOM.

Wystawę otworzyli wspólnie zastępca prezydenta miasta Krzysztof Myszka i dyrektor MCK Katarzyna Michnowska-Małek. – Tam, gdzie inni widzą szarą codzienność, wy dostrzegacie piękno – mówił Krzysztof Myszka, odczytując list gratulacyjny od prezydenta miasta.

Krystian Dróżdż dziękował za współpracę z MCK i z miastem, jak również dziękował wszystkim członkom klubu. Specjalne podziękowania skierował do Edwarda Krokowskiego, fotoreportera, który przez wiele lat fotografował Skarżysko i uczył innych sztuki fotografii. –  Dziękuję Edwardowi Krokowskiemu, który dał niejako podwaliny naszemu klubowi. Jestem dumny, że możemy kontynuować to dziedzictwo, które po sobie zostawił – mówił Krystian Dróżdż.

Edward Krokowski opowiadał o swojej przygodzie z fotografią, w tym o działalności klubu fotograficznego czy pierwszej wystawie.

Autorami fotografii prezentowanych na wystawie są: Andrzej Janiszewski, Bożenna Brzezińska, Cezary Szymkiewicz, Dariusz Wójcik, Dariusz Kilian, Dorota Rózga-Król, Grzegorz Łapaj, Jarosław Sokołowski, Jacek Sokołowski, Krystian Dróżdż, Konrad Kopycki, Krzysztof Białek, Łukasz Danielski, Monika Szymkiewicz, Marcin Korzeniowski, Mikołaj Kwaśniak, Mirek Madej, Mirosław Dzięciołowski, Piotr Michalec.

Wystawa Klubu Fotograficznego ZOOM „Fotografia – sztuka i pasja” będzie czynna do 31 marca. Można ją oglądać w godzinach otwarcia MCK. Wstęp jest wolny.

Zachęcamy do odwiedzin!

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

W obronie pomnika na Baranowskiej Górze: Jest petycja on-line przeciw likwidacji monumentu

Informacja o tym, że pomnik znajdujący się przy trasie S7 na Baranowskiej Górze zostanie zlikwidowany, zelektryzowała mieszkańców Skarżyska-Kamiennej i Suchedniowa. W internecie jest petycja, którą może podpisać każdy, kto uważa, że pomnik powinien pozostać na swoim miejscu.

Kilka dni temu poinformowaliśmy, że na mocy ustawy dekomunizacyjnej pomnik poświęcony walczącym podczas II wojny światowej zostanie zniszczony.

W komentarzach oraz w ankiecie czytelnicy ProSkarżysko w zdecydowanej większości opowiedzieli się przeciw takiej decyzji. Pomnik znajduje się na terenie Suchedniowa i to właśnie mieszkańcy Suchedniowa angażowali się w jego postawienie w latach 70. ubiegłego wieku.

Oddaj głos w ankiecie:

Co sądzisz o decyzji o usunięciu pomnika?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

 

 

Również teraz w jego obronę najbardziej zaangażowali się właśnie suchedniowianie. Maciej Glijer, mieszkaniec Suchedniowa, przedsiębiorca i sponsor zespołów sportowych wystąpił w jego obronie na sesji rady gminy Suchedniowa. Zorganizował zbiórkę podpisów pod pismem do burmistrza Cezarego Błacha, aby ten przekazał je wojewodzie świętokrzyskiemu, który podejmuje ostateczną decyzję o rozbiórce. – Po co rozbierać pomnik, skoro można zmienić tablicę? Pomnik i jego dwa miecze wpisały się w krajobraz. W razie potrzeby utworzymy społeczny komitet i odnowimy pomnik – powiedział.

Maciej Glijer zapowiada, że w piątek na pomniku zawiśnie baner w jego obronie, a tymczasem w internecie założył petycję on-line, pod którą może się podpisać każdy, kto chce jego pozostawienia. W czwartkowy wieczór było pod nią już grubo ponad sto podpisów.

 

Nieoficjalnie mówi się, że decyzję trudno będzie cofnąć, a rozbiórka ma nastąpić jeszcze szybciej – nawet w tym tygodniu.

My wysłaliśmy pytanie do urzędu wojewody, czy możliwe jest cofniecie decyzji. Czekamy na odpowiedź.

Warto dodać, że na mocy tej samej ustawy zamierzano zlikwidować Pomnik Bojowników o Wyzwolenie Narodowe i Społeczne, który znajduje się na Kadzielni w Kielcach. W tym przypadku decyzję jednak cofnięto, a pomnik zostanie zmodyfikowany, aby nie naruszał ustawy dekomunizacyjnej.

Przeczytaj więcej o decyzji o likwidacji pomnika:

Pomnik na Baranowskiej Górze do likwidacji na mocy ustawy dekomunizacyjnej

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

POSTAWISZ PRO KAWĘ?

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to

NAJNOWSZE

Pogoda i smog - Skarżysko-Kamienna

NAJPOPULARNIEJSZE