– Nigdy nie ukrywałem, że nie jestem fanem Rydka – mówi wprost prezydent Konrad Krönig. To musi oznaczać jedno – za jego kadencji maskotki Skarżyska nie zobaczymy na mieście.
Rydek został maskotką w 2010 roku. Koncepcję wybrano w drodze konkursu ogłoszonego przez ówczesnego prezydenta Romana Wojcieszka. Autorem pomysłu był Robert Kuźdub.
Postać rodem z epoki kamienia łupanego nawiązuje zarówno wyglądem, jak i nazwą, do Rezerwatu Archeologicznego „Rydno”. W ręku dzierży symbole miasta: łyżkę odlewniczą i koło zębate.
Maskotka występowała w kilku formach. Najbardziej rozpowszechnioną był kostium. W tej postaci Rydek pojawiał się na festynach, marszach i wielu innych imprezach organizowanych przez miasto. Pojawił się nawet w telewizji na planie programu „Jaka to melodia?”, gdy w jego specjalnej edycji Skarżysko rywalizowało z innymi miastami.
Odkąd prezydentem jest Konrad Krönig, maskotki już na mieście nie widujemy. – Walory wizualne Rydka pozostawiają wiele do życzenia. Ja nigdy nie ukrywałem, że nie jestem jego fanem – mówi szczerze prezydent.
Rydek, co w dzisiejszych czasach nie powinno dziwić, ma swój profil na Facebooku. Na chwilę obecną ma 191 znajomych. Jak wynika z profilu, jego stanowisko pracy to podinspektor ds. promocji w urzędzie miasta. Jakiś czas temu skarżyski magistrat ogłosił konkurs na takie właśnie stanowisko, ale jak zapewnia prezydent, nie chodziło o uzupełnienie wakatu po Rydku.
Według opinii, które można przeczytać m.in. na Facebooku, Rydek wzbudzał różne odczucia. Ponoć wiele dzieci… bało się go, choć z twarzy wygląda na poczciwca. Może to wina niekompletnego uzębienia albo bujnej fryzury? Z drugiej strony, jak widać na zdjęciach, cieszył się powodzeniem choćby u płci pięknej. – Rydek mógł się pojawić choćby drugiego dnia forum inwestycyjnego, ale nie chciałem straszyć dzieci – wyjaśnia prezydent.
Jak informuje rzeczniczka urzędu miasta Izabela Szwagierek, skończyły się także małe maskotki i nie ma w planach ich domówienia. – Obecnie używamy innych materiałów promocyjnych. Zależy nam na profesjonalnej promocji miasta – wyjaśnia.
Loading ...
RydekRydek z byłym prezydentem Romanem Wojcieszkiem (fot. Urząd Miasta w Skarżysku)Rydek w studiu TVP (fot. Urząd Miasta w Skarżysku)Rydek na korytarzach TVP (fot. Urząd Miasta w Skarżysku)Rydek na festynie (fot. Urząd Miasta w Skarżysku)
Czwartkowe widowisko z okazji Dnia Seniora w Miejskim Centrum Kultury było podziękowaniem dla seniorów za pracę na rzecz miasta, za zaangażowanie i obecność w jego życiu kulturalnym.
Uczestnicy sympozjum „Współczesne wyzwania w leczeniu raka nerki, prezentacja badania ścieżki pacjenta z rakiem nerki” dowiedzieli się wszystkiego, co najważniejsze odnośnie tej choroby, m.in. czynników ryzyka, objawów, metod leczenia i jego skuteczności.
Sympozjum zorganizowało Stowarzyszenie Mężczyzn z Chorobami Prostaty „Gladiator”. Stowarzyszenie siedzibę główną ma w Warszawie, ale w jego świętokrzyskim oddziale aktywnie działają osoby ze Skarżyska. Choć nazwa stowarzyszenia mogłaby sugerować, że prostata jest jedynym organem, którym zajmuje się stowarzyszenie, to w rzeczywistości jego działalność dotyczy całego układu moczowo-płciowego. Stąd tematyka sympozjum, które odbyło się w środę w Miejskim Centrum Kultury.
Uczestników sympozjum powitał Tadeusz Włodarczyk, prezes zarządu stowarzyszenia. Wyraził zadowolenie z dużej frekwencji i jednocześnie namawiał do profilaktyki. – Każdy powyżej 40. roku życia powinien zaliczyć kontrolną wizytę u urologa. Dbajmy o siebie i swoich bliskich. Zachęcam do czytania naszych materiałów. Szczególnie lansujemy istotę rodziny, ponieważ choroba, która dotyka chorego, dotyka jednocześnie całą rodzinę – powiedział.
Władysław Pocheć, członek zarządu świętokrzyskiego oddziału stowarzyszenia dziękował lekarzom za obecność, lokalnym władzom za przychylność wobec działalności stowarzyszenia, a przybyłym gościom za obecność.
Prelegentami sympozjum byli:
Dr hab. med. Jakub Dobruch
Dr n. med. Roman Sosnowski
Dr n. med. Jakub Żołnierek
Dr n. med. Kamil Muc
Dr Jakub Dobruch przedstawił historię raka nerka, wyjaśnił mechanizmy powstawania nowotworu i przebieg rozwoju choroby, również kładąc silny nacisk na potrzebę profilaktyki. – Rak nerki to choroba nowotworowa, która powstaje w ciągu kilku lat, nie w ciągu jednego dnia. Większość przypadków odkrywana jest przypadkowo, niejednokrotnie za późno. Im większy jest guz, tym bardziej agresywny jest przebieg choroby i większe prawdopodobieństwo, że doszło do przerzutów – powiedział.
Czas zadbać o zdrowie!
Nie odkładaj wizyty do urologa. Jeśli masz wątpliwości, czy w ogóle pójść do lekarza, pomyśl, jak dobrze będziesz się czuł, gdy dowiesz się, że wszystko jest w porządku.
Jeśli jakiś stan chorobowy zostanie stwierdzony, wczesna diagnoza daje Ci znacznie większe szanse na szybkie i skuteczne wyleczenie, niż diagnoza w zaawansowanym stadium choroby.
Dr Roman Sosnowski przedstawił okoliczności oraz czynniki sprzyjające rakowi nerek. Jako główne czynniki ryzyka wystąpienia tej choroby wskazał palenie tytoniu oraz otyłość. Jednocześnie zaznaczył, że w leczeniu poczyniono duże postępy. – W pierwszym stopniu zaawansowania mamy prawie 100-procentową wyleczalność – powiedział.
On także podkreślił istotę badań profilaktycznych i nielekceważenie objawów. – Bardzo ważnym wskaźnikiem mogącym świadczyć o raku nerki jest krwiomocz. Nie bójmy się diagnostyki. Zróbmy USG nawet na siłę – powiedział. Dr Sosnowski wymienił ponadto kilka znanych osób z rakiem nerki, wśród których jest reżyser Steven Spielberg.
Dr Jakub Żołnierek przedstawił metody leczenia zaawansowanego raka nerki, głównie z wykorzystaniem chemioterapii, i ich skuteczność. Omówił także klasyfikację guzów nerek. Jak stwierdził, leczenie farmakologiczne raka nerki ma przed sobą obiecujące i ciekawe perspektywy.
Dr Kamil Muc skupił się z kolei na leczeniu małych guzów nerek, a za takie uważane są guzy do wielkości 4 cm. W takich przypadkach tzw. złotym standardem jest leczenie operacyjne. Omówił też m.in. rodzaj technik operacyjnych, a obecnym zaprezentował film z przebiegu wycięcia guza nerki.
Na zakończenie sympozjum lekarze odpowiadali na pytania uczestników.
Stowarzyszenie Mężczyzn z Chorobami Prostaty „Gladiator” im. Prof. Tadeusza Koszarowskiego zostało powołane dla popularyzowania wiedzy o chorobach prostaty, nerki, pęcherza moczowego, narządów płciowych i konieczności podstawowych badań profilaktycznych. Przesłaniem stowarzyszenia jest upowszechnianie wiedzy, że wczesne ujawnianie zmian chorobowych i zastosowanie niezbędnego leczenia w konsekwencji daje możliwość pokonania choroby.
Podstawowym celem działalności stowarzyszenia jest konsolidacja pacjentów dotkniętych chorobami nowotworowymi układu moczowo-płciowego oraz upowszechnianie wiedzy medycznej dla wdrażania nawyków wczesnego wykrywania choroby, diagnostyki i profilaktyki leczenia.
Tadeusz Włodarczyk, prezes zarządu Stowarzyszenia „Gladiator”Władysław Pocheć, członek zarządu świętokrzyskiego oddziału Stowarzyszenia „Gladiator”Dr hab. med. Jakub DobruchDr n. med. Roman SosnowskiDr n. med. Jakub ŻołnierekDr n. med. Kamil Muc
Szlachetna Paczka pomaga już od kilkunastu lat i polega na pomocy bezpośredniej, w którym Darczyńcy przygotowują paczki dla rodzin w potrzebie. I właśnie wolontariusze Paczki, tzw. SuperW, są pośrednikami pomiędzy fundacją, a potrzebującymi. I to ich potrzeba teraz najbardziej.
W Skarżysku potrzebne 24 osoby
Jak do tej pory do akcji w naszym mieście zgłosiło się 5 osób. – Potrzeba jeszcze minimum 19, bez których ciężko będzie cokolwiek zdziałać. Wolontariusze przejdą szkolenie, a później ich zadaniem będzie m.in. pozyskiwanie darczyńców – mówi Anna Szymankiewicz, lider rejonu Szlachetnej Paczki.
Rekrutacja do wolontariatu trwa do 31 października br. Do akcji zgłaszamy się na stronie: http://www.superw.pl/
UWAGA! Wolontariuszami mogą zostać tylko osoby pełnoletnie! Osoby poniżej 18. roku życia mogą być wolontariuszami wspomagającymi.
Pomożemy osobom starszym
Jak mówi Anna Szymankiewicz, w tym roku akcja skupi się na pomocy osobom starszym. – Jest wokół nas mnóstwo takich osób, a wiele z nich to ludzie samotni, ze skromnymi dochodami. Chcemy w tym roku pomóc właśnie im – dodaje.
W 2015 roku w Skarżysku i okolicy pomoc otrzymało 69 rodzin.
Zapraszamy do pomocy!
O co chodzi w Szlachetnej Paczce?
Szlachetna Paczka to projekt, który pomaga potrzebującym w taki sposób, aby sami zaczęli sobie radzić w życiu. Od 16 lat jednoczy Polaków wokół idei mądrego pomagania. Darczyńcy przygotowują dedykowaną pomoc dla rodzin w potrzebie, a pomostem między nimi są SuperW, czyli wolontariusze Paczki. Jednak w Paczce to nie rzeczy są najważniejsze. Największym prezentem dla żyjących w zapomnieniu jest świadomość: „Ktoś o mnie pamięta, ktoś we mnie wierzy”. Dlatego mówimy, że Paczka jest impulsem dla tych, którzy mierzą się z trudnościami. Ma być impulsem do dalszej walki o poprawę swojego losu, bo czasem to właśnie uwagi od drugiego człowieka i wiary, że coś się może zmienić, najbardziej brakuje rodzinom, do których docieramy.
Komu pomaga Szlachetna Paczka?
Szlachetna Paczka dociera do osób żyjących w niezawinionej biedzie, czyli takich, które z niezależnych od siebie przyczyn, znalazły się w trudnej sytuacji. Do projektu włączane są głównie osoby starsze i samotne, rodziny wielodzietne i te dotknięte chorobą lub niepełnosprawnością, samotni rodzice oraz ci, których spotkało nieszczęście. Oprócz kryterium finansowego, kluczowe znaczenie ma postawa rodziny. Paczka pomaga tym, którzy sami chcą sobie pomóc i charakteryzują się postawą proaktywną. To ludzie, którzy nie dopominają się pomocy, nie krzyczą, że coś im się należy, tylko sami próbują poprawić swój los.
Kiedy powstał projekt Szlachetna Paczka?
Szlachetna Paczka po raz pierwszy została zorganizowana w Krakowie w 2000 roku przez studentów z duszpasterstwa kierowanego przez ks. Jacka Wiosnę Stryczka. W pierwszej edycji dotarła do 30 rodzin. W 2015 roku pomoc otrzymało 20 771 rodzin. Tylko w ciągu ostatniej edycji, Paczka połączyła ponad milion Polaków!
Ilu rodzinom w potrzebie pomogła Szlachetna Paczka?
W ciągu 15 lat trwania projektu, Szlachetna Paczka dotarła łącznie do blisko 120 000 rodzin. Tylko w 2015 roku pomoc otrzymało aż 20 771 rodzin, to łącznie ponad 84 tys. osób.
Łukasz Warszawa dopiął swego i w ostatnich zawodach cyklu StarOES po raz pierwszy wykręcił najlepszy czas i wygrał zawody. Dało mu to drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.
Dla wielu kobiet włosy mają ogromne znaczenie, a jak duże to już każda z pań wie najlepiej. Tak samo dla mnie. Fryzjerstwo to nie tylko obcinanie, farbowanie czy czesanie. To… coś więcej.