REKLAMA
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw nam kawę na buycoffee.to

Grobowiec rodzinny Witwickich, jeden z największych i najpiękniejszych na cmentarzu Zachodnie w Skarżysku-Kamiennej, jest w coraz gorszym stanie. Żyjący potomkowie, wraz z grupą osób, którym również zależy na uratowaniu nagrobka, będą starać się zebrać pieniądze na renowację.

Rodzina Witwickich żyła w Skarżysku-Kamiennej, gdy nasze miasto, a wcześniej osada, rozwijało się i rosło w siłę – od końcówki XIX wieku aż do czasów II wojny światowej. Ich znakiem rozpoznawczym była odlewnia, założona przez Jana Witwickiego.

Renowacja nagrobka Witwickich dobiegła końca:

Nagrobek rodziny Witwickich nadal piękny, ale już nie grozi zawaleniem. Dobiegło końca ratowanie mogiły

Dzięki posiadaniu tego biznesu angażowali się również w wiele innych obszarów życia publicznego w Kamiennej, potem Skarżysku-Kamiennej. W efekcie stali się rodziną bardzo zasłużoną nie tylko poprzez zapewnienie pracy w rodzącym się mieście.

Dziś po Witwickich w Skarżysku-Kamiennej śladów zostało niewiele. Kres bytności rodziny w Skarżysku zbiegł się z zakończeniem II wojny światowej. Wkrótce zmarł Kazimierz Witwicki, który wcześniej przejął odlewnię od ojca i ją prowadził. Zakład znacjonalizowano, a ten z kolei nie wytrzymał zmiany systemu politycznego w 1989 roku i wkrótce potem upadł całkiem. Resztki fabryki Jana Witwickiego stanowią dziś część Centrum Handlowego „Matbud”.

Przeczytaj również niezwykłą historię medalionu z Adamem Mickiewiczem z odlewni Jana Witwickiego:

Niezwykłe i intrygujące znalezisko na działce w Skarżysku. Mickiewicz wyszedł z jednej z pierwszych fabryk w mieście

Witwickich upamiętniono ulicą na Dolnej Kamiennej. W siedzibie straży pożarnej jest tablica upamiętniająca założenie przez Jana Witwickiego pierwszej w naszym mieście straży ogniowej. Jednak głównym miejscem, gdzie można oddać im należyty hołd i szacunek, jest cmentarz na osiedlu Zachodnie. Tam, przy głównej alei, znajduje się rodzinny grobowiec. Wyróżnia się zdecydowanie spośród innych – kształtem, wielkością, kolorem. Ta ostatnia cecha wynika z tego, że pomnik wykonany jest z żeliwa – materiału będącego znakiem rozpoznawczym rodziny Witwickich.

Grobowiec został wykonany w odlewni przez Jana Witwickiego i postawiony w 1898 roku. Upłynęło więc już ponad sto lat i nagrobek, mimo wykonania z solidnego materiału, nie oparł się upływowi czasu. Nie oparł się też złodziejom i wandalom, którzy w 2008 roku ukradli ozdobne łańcuchy okalające pomnik, niszcząc przy okazji całe ogrodzenie. Dziś konstrukcji grozi zawalenie.

W efekcie konieczne są pilne działania ratunkowe. I właśnie w tym celu podjęto inicjatywę, której celem jest zebranie pieniędzy. Będą to musiały być naprawdę duże pieniądze. Wstępne szacunki mówią o ponad 100 tysiącach złotych.

Aby podjąć konkretne i przede wszystkim skuteczne działania, założone zostało Stowarzyszenie Nasze Dziedzictwo. W jego skład wchodzą między innymi należący do Rycerzy Kolumba Roman Wojcieszek, Jan Janiec, Cezary Majcherski, potomek rodziny Marek Rytych oraz opiekująca się od lat nagrobkiem Olga Stępień.

– Grobowiec rodziny Witwickich jest architektoniczną perełką na naszym cmentarzu, ale jest jednocześnie w bardzo złym stanie. Rycerze Kolumba od kilkunastu lat kwestują i wiele nagrobków zostało odnowionych. Co roku kwestujemy właśnie w tym miejscu obok nagrobka Witwickich i kłuło nas w oczy to, że nie możemy się podjąć jego renowacji. Przekracza to po prostu możliwości Rycerzy Kolumba, a to dlatego, że koszty remontu tego grobowca to ogromne kwoty, a my zbieramy co roku ok. 4–6 tysięcy. Powstała myśl, żeby założyć stowarzyszenie, które zajmie się stricte tym pomnikiem. Na dobry początek część pieniędzy zebranych w tym roku podczas kwesty w Dniu Wszystkich Świętych przeznaczymy na odnowienie jakiegoś elementu nagrobka Witwickich – powiedział na spotkaniu medialnym prezes Stowarzyszenia Nasze Dziedzictwo Roman Wojcieszek.

Pieniądze na ratowanie nagrobka rodziny Witwickich można wpłacać na już utworzone konto Stowarzyszenia Nasze Dziedzictwo:

Bank PKP SA
32 1240 5048 1111 0011 0780 9585

Wkrótce będą też rozprowadzane pamiątkowe cegiełki. Wciąż działa też niezależna od działań stowarzyszenia zbiórka internetowa:

Olga Stępień, założycielka powyższej zbiórki, która od piętnastu lat opiekuje się grobem, w tym ozdabia go produkowanymi przez siebie kwiatami, jak również podejmuje działania na rzecz jego ratowania, nie kryje zadowolenia z faktu, że uchronienie grobu od całkowitego zniszczenia staje się realne.

– Cieszę się, że znalazły się osoby, które są chętne pomóc w ratowaniu nagrobka. Bardzo bym chciała, żeby nasze działania zakończyły się sukcesem – powiedziała.

Kwesta Rycerzy Kolumba, z której część pieniędzy zostanie przeznaczona na remont grobowca rodziny Witwickich, będzie odbywać się przez dwa dni. Szczegóły pod tym linkiem:

W Dniu Wszystkich Świętych w Skarżysku będą kwesty na ratowanie nagrobków oraz pochówek Żołnierzy Wyklętych

W grobowcu rodziny Witwickich spoczywa obecnie sześć osób. Jako pierwsza została pochowana w nim Felicja Witwicka, matka Jana Witwickiego. Osoby pochowane w nim to:

  • Felicja Witwicka 1818–1901
  • Jan Witwicki 1844–1908
  • Helena Witwicka 1841–1923
  • Helena Witwicka z Krauzów, I voto Sznepel 1864–1936
  • Kazimierz Witwicki 1888–1950
  • Maria Witwicka 1920–2000

Nagrobek rodziny Witwickich znajduje się w rejestrze zabytków.