Działania mające na celu zachowanie nagrobka rodziny Witwickich zakończyły się. Dokonano poświęcenia grobowca, który został odnowiony dzięki wsparciu licznego grona osób, firm i instytucji.
Grób rodziny Witwickich znajdujący się w tzw. starej części cmentarza na osiedlu Zachodnie w Skarżysku-Kamiennej jest tak imponujących rozmiarów, że widoczny jest z daleka. Można go zobaczyć nawet spoza ogrodzenia nekropoli. Spoczywa w nim kilkoro osób z rodziny, w tym Jan Witwicki, który pod koniec XIX wieku przybył do dzisiejszego Skarżyska, dając początek obecności Witwickich w naszym mieście.
Nagrobek został postawiony w 1898 roku, czyli ma już sporo ponad sto lat, i upływ czasu odcisnął na nim swoje piętno. Grób wykonany jest z żeliwa, a więc materiału, który był znakiem firmowym, rodziny skarżyskich przemysłowców. Należała do nich bowiem odlewania żeliwa Kamienna. Żeliwo jest podatne na korozję i nie zdołało się jej oprzeć. Korozja postępowała.
Nagrobkowi groziło zawalenie, ale tak się już nie stanie, ponieważ obiekt został poddany profesjonalnym pracom konserwatorskim. Koszt prac wyniósł ponad 100 tysięcy złotych. To za dużo jak na możliwości potomków Jana i Kazimierza Witwickich. Konieczne było wsparcie poprzez zbiórki i dotacje.
Do renowacji pomnika dołożyło się wiele osób prywatnych, a także instytucje, w tym wszystkie trzy szczeble administracji samorządowej. Dotacjami i działaniami prace wsparły także firmy Freeedom, Wtórpol, Mesko, a także Fundacja PGE. Na cel renowacji kwestowali również Rycerze Kolumba. Pieniądze wyłożył też Marek Rytych, wnuk Kazimierza Witwickiego.
Działania konserwacyjne nadzorowało Stowarzyszenie Nasze Dziedzictwo, które zostało powołane specjalnie w tym celu. Za zaangażowanie tak dużego grona osób dziękował jego prezes Roman Wojcieszek. Swoją wdzięczność wyrazili też Marek Rytych oraz opiekująca się na co dzień nagrobkiem skarżyszczanka Olga Stępień.
Efekt prac wiele osób zobaczy zapewne w najbliższych dniach, odwiedzając nekropolię przy okazji Dnia Wszystkich Świętych.