Tegoroczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy siłą rzeczy musiał być skromniejszy niż zazwyczaj. Mimo to na ulice ruszyła ponad setka wolontariuszy, a puszki były też w rękach rozmaitych grup, instytucji czy firm.
Pandemia koronawirusa i spowodowana nią narodowa kwarantanna wymusiły ograniczenie planów fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W Skarżysku-Kamiennej nie mogliśmy się spotkać w Miejskim Centrum Kultury, ale mogliśmy za to spotkać wolontariuszy z puszkami w różnych miejscach miasta.
W naszym mieście na ulice wyszło ostatecznie ponad 130 wolontariuszy. Dzięki temu, że była niedziela handlowa, wielu z nich kwestowało pod sklepami.
Tu zobaczysz, ile zebrano w sztabach WOŚP w Skarżysku i Suchedniowie:
Finał WOŚP 2021 w liczbach: Tyle zebraliśmy w Skarżysku, Suchedniowie i Powiecie Skarżyskim
Jak co roku wśród wolontariuszy dominowała młodzież, ale były też całe rodziny. Najskuteczniejszej w poprzednich latach Natalii Molasy jak zawsze pomagali rodzice, a z pewnością najbardziej charakterystyczny strój miały dwie wolontariuszki – Patrycja Topolska z córką Roksaną, przebrane odpowiednio za żyrafę i jednorożca.
Puszki ze skarżyskiego sztaby pobrały też rozmaite nieformalne grupy, organizacje czy firmy. Na cotygodniowym spotkaniu pieniądze zbierali biegacze z grupy Skarżysko Biega, którzy tym razem spotkali się na Kruku w Suchedniowie. Wynik ich zbiórki to ponad 1900 złotych.
Nie po raz pierwszy do zbiórki przyłączyły się Morsy z MadagaSkaru. Na Rejowie też zebrali całkiem pokaźną kwotę.
Tutaj relacja z morsowania i kwesty na finale WOŚP 2021:
Morsowanie z kwestowaniem, czyli Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy na Rejowie w Skarżysku
To właśnie skarżyska grupa morsów jako pierwsza zdała puszkę. Teraz trwa liczenie pieniędzy i w poniedziałek powinniśmy poznać wynik finansowy tegorocznego finału.
Poprzedni rok był rekordowy zarówno dla poszczególnych sztabów, jak i Skarżyska, a także Suchedniowa i całego powiatu skarżyskiego.