Strona główna Blog Strona 149

Pączki z różnych stron świata poleca na tłusty czwartek blogerka Małgorzata Niewiadomska – Igraszki Losu

Skarżyszczanka Małgorzata Niewiadomska, która prowadzi bloga kulinarnego Igraszki Losu, poleca na nadchodzący tłusty czwartek przepisy na pączki z różnych stron świata

Lada dzień tłusty czwartek, a wiadomo, że w ten dzień wśród licznych słodkich przysmaków mimo wszystko królują pączki. Pączki, choć tak u nas popularne, nie są polskim wynalazkiem. Takie lub bardzo podobne słodkości są uwielbiane na całym świecie.

Małgorzata Niewiadomska udostępniła nam kilka przepisów na pączki z różnych stron świata. Może się skusicie i zaskoczycie nieco innym smakiem podniebienia swoje i swoich bliskich czy znajomych?

Smacznego!

Małgorzata Niewiadomska
Małgorzata Niewiadomska

GRECJA

Loukoumades – minipączki rodem z Grecji polane miodem i posypane orzechami i sezamem – przepis

Składniki:

  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 2/3 szklanko ciepłej wody
  • 1/2 szklanki ciepłego mleka
  • 1 opakowanie suszonych drożdży
  • 1 łyżka brązowego cukru
  • szczypta soli

Dodatkowo:

  • około 1/2 szklanki miodu
  • 1/2 szklanki posiekanych orzechów włoskich, pistacji lub sezamu

Przygotowanie:

Mąkę przesiewamy do miski. Dodajemy cukier, sól i mieszamy. Wsypujemy drożdże, wlewamy ciepłą wodę i mleko i łączymy starannie wszystkie składniki za pomocą drewnianej łyżki w jednolite gładkie ciasto. Wymieszane ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na około godzinę lub do momentu, kiedy na cieście pojawią się dziurki, a ciasto zwiększy objętość. Wyrośnięte ciasto raz jeszcze mieszamy dokładnie łyżką.

Na głębokiej patelni lub w rondlu mocno rozgrzewamy olej. Za pomocą łyżki nabieramy ciasto i wkładamy na rozgrzany tłuszcz (zmniejszamy płomień na minimalny) i nakładamy kolejne pączuszki. Pączki smażymy partiami po 3–5 minut z każdej strony.

Pączki wykładamy na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym, następnie przekładamy na talerzyk, polewamy miodem i posypujemy posiekanymi orzechami i/lub sezamem.

Loukoumades

CHORWACJA

Ustipci – chorwackie minipączki z rodzynkami – przepis

Składniki:

  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1 torebka drożdży suszonych
  • 1 łyżka brązowego cukru
  • 1 jajko
  • skórka otarta z 1 cytryny
  • 1 kieliszek rumu
  • 200 ml ciepłego mleka
  • 1/3 szklanki rodzynek
  • 1/2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
  • olej do smażenia
  • cukier puder do posypania

Przygotowanie:

Rodzynki zalewamy gorącą wodą i odstawiamy na 15 minut, aby zmiękły, potem odcedzamy i ostawiamy na bok.

Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy do niej cukier, cukier waniliowy, drożdże – mieszamy. Do mąki dodajemy rodzynki, skórkę otartą z cytryny wbijamy jajko i wlewamy podgrzane mleko i rum i łączymy składniki, energicznie mieszając je drewnianą łyżką. Kiedy składniki się połączą, przykrywamy ciasto lnianą ściereczką i odstawiamy je w ciepłe miejsce na 30–60 minut, aby podwoiło swoją objętość. Kiedy ciasto wyrośnie, mieszamy je łyżką raz jeszcze.

Na głębokiej patelni rozgrzewamy olej. Łyżką nabieramy porcję ciasta i za pomocą drugiej ściągamy je na rozgrzany tłuszcz. Płomień pod patelnią zmniejszamy na minimum (przed nałożeniem kolejnej porcji na patelnię olej należy znowu rozgrzać, zwiększając płomień). Pączki smażmy po 3-5 minut z każdej strony lub do uzyskania złotego koloru.

Usmażone pączki przekładamy na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym, a następnie przenosimy na półmisek. Pączki posypujemy cukrem pudrem i serwujemy.

ustipci przepis
Ustipci

BOLIWIA

Bunuelos – pączki z korzennym syropem – przepis

Składniki:

Ciastka:

  • 2,5 szklanki mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1 łyżka cukru
  • 1 jajko
  • 1/2 szklanki mleka
  • 2 łyżki rozpuszczonego masła
  • olej do głębokiego smażenia
  • cukier puder

Syrop:

  • 1 szklanka wody
  • 2/3 szklanki cukru brązowego
  • kawałek laski cynamonu
  • kawałek gwiazdki anyżu
  • 1 goździk

Przygotowanie:

Do rondelka wlewamy wodę i wsypujemy cukier. Dodajemy przyprawy i gotujemy wszystko na wolnym ogniu około 15–20 minut.

Do miski przesiewamy mąkę razem z proszkiem do pieczenia, dodajemy cukier i sól i mieszamy. Pośrodku robimy wgłębienie, wlewamy do niego mleko i wbijamy jajko – ciasto dokładnie wyrabiamy ręką. Kiedy ciasto będzie już jednolite, dodajemy rozpuszczone masło i wyrabiamy je raz jeszcze do momentu, aż całe masło zostanie wchłonięte.

Na stolnicę wsypujemy odrobinę mąki, ciasto rozwałkowujemy na grubość około 2,5 cm i za pomocą kieliszka do wina wykrawamy Bunuelos. Za pomocą drewnianej rączki np. od łyżki robimy w każdym ciastku otwór.

Na głębokiej patelni rozgrzewamy olej. Smażymy na nim partiami przygotowane bunuelos. Ciastka smażymy po 3–5 minut z każdej strony lub do momentu kiedy nabiorą ładnego złotego koloru. Usmażone bunuelos przenosimy na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym. Odsączone ciastka przekładamy na talerz, oprószamy cukrem pudrem i podajemy razem z przygotowanym wcześniej syropem korzennym.

Bunuelos

WŁOCHY

Frittelle di mele – włoskie pączki z jabłkami – przepis

Składniki:

  • 1 szklanka mąki 00
  • 2/3 szklanki mleka
  • 1 opakowanie drożdży suszonych
  • 1 jajko
  • 2 łyżki rumu
  • 1/2 szklanki rodzynek
  • 2 jabłka
  • 1 łyżka masła
  • cukier puder
  • olej do smażenia

Przygotowanie:

Mleko wlewamy do rondelka, dodajemy masło – podgrzewamy je aż do rozpuszczenia się masła, odstawiamy je na bok.

Jabłka obieramy, kroimy w kostkę. Rodzynki zalewamy w szklance gorącą wodą – odstawiamy na 15 minut, odcedzamy.

Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy drożdże, wlewamy letnie mleko z masłem, wbijamy jajko i za pomocą łyżki energicznie mieszamy wszystkie składniki. Do jednolitego ciasta dodajemy rum, odcedzone rodzynki i pokrojone jabłka – mieszamy całość raz jeszcze i odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę. Kiedy ciasto podrośnie, mieszamy je raz jeszcze.

Na głęboką patelnię wlewamy oliwę i podgrzewamy ją. Na gorący tłuszcz łyżką nakładamy porcję ciasta – zmniejszamy ogień i smażymy pączki po 3–5 minut z każdej strony.

Usmażone pączki wykładamy na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym. Odsączone z nadmiaru tłuszczu pączki przekładamy na talerzyk, oprószamy cukrem pudrem i serwujemy najlepiej w towarzystwie mocnej, włoskiej kawy.

Frittelle di mele
REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Tego Dnia w Skarżysku: 8 lutego 1964 – oficjalne otwarcie Domu Kultury, czyli dzisiejszego Miejskiego Centrum Kultury

mck skarzysko dawniej
Skarżysko, obecne Miejskie Centrum Kultury, pocztówka, fot. J. Siudecki – Biuro Wydawnicze „Ruch”, z zasobów Biblioteki Pedagogicznej w Skarżysku-Kamiennej

8 lutego 1964 roku do użytku oddano Zakładowy Dom Kultury w Skarżysku-Kamiennej, który po latach został przemianowany na Miejskie Centrum Kultury. To miejsce, które chyba każdy mieszkaniec miasta kiedyś odwiedził.

Kino z filmowymi porankami, koncerty, konkursy, sekcje, potańcówki, wystawy, przedstawienia – trudno byłoby wymienić to, co przez lata odbywało się w Miejskim Centrum Kultury. Dla mieszkańców Skarżyska i naszych gości występowały największe gwiazdy polskiej kultury. W Deku czy, jak dziś mówimy, w Emceku swoje kariery też zaczynały wybitne osobistości polskiej sceny.

Gdy kulturalne centrum Skarżyska powstawało, panowały siermiężne czasy PRL-u. Była jednak potrzeba zapewnienia kontaktu z kulturą i rozrywką dla systematycznie i szybko rosnącej liczby mieszkańców. Decyzja o wybudowaniu domu kultury zapadła pod koniec 1953 roku. W kolejnym roku przystąpiono do budowy. Budowa, jak to bywało w tamtych czasach, nie była prowadzona w zbyt ekspresowym tempie i trwała blisko 10 lat.

Tak naprawdę Dom Kultury został oddany do użytku na kilka lat przed 1964 rokiem, ale przez te kilka lat nie był wykończony w całości. Gdy w jednych pomieszczeniach działały już sekcje i odbywały się zajęcia, spektakle czy przedstawienia, inne części budynku czekały jeszcze na wykończenie. Instytucję oddano oficjalnie do użytku w momencie, gdy całość była już gotowa.

Efekt był jednak imponujący jak na tamte czasy. Była to największa inwestycja tego typu w regionie.  Do dziś zresztą obecne MCK robi wrażenie nie tylko wielkością, ale i swoim wyglądem. Abstrahując oczywiście od potrzeby remontów i modernizacji, co jednak w ostatnich latach w znacznym stopniu poczyniono i nadal się czyni.

Gdy nasza największa instytucja kultury przyjmowała pierwszych jej odbiorców, podlegała władzom miasta, będąc Domem Kultury. W momencie oficjalnego otwarcia był już Zakładowym Domem Kultury, co wynikało z tego, że pod swoje skrzydła wzięły je Zakłady Metalowe, czyli późniejsze i dzisiejsze Mesko.

Przeczytaj więcej o budowie MCK i innych obiektów w Skarżysku:

W nowym Skarżysku – tak pisali o nas w Stolicy kilkadziesiąt lat temu

Największy w regionie

Tak o inwestycji pisało w przededniu otwarcia Nasze Słowo, czyli gazeta Zakładów Metalowych Mesko:

  • Powierzchnia użytkowa w Domu Kultury wynosi łącznie 1130 m2
  • W Domu Kultury znajduje się 238 różnych sal i pomieszczeń
  • Kino panoramiczne w Domu Kultury nie posiada jeszcze nazwy
  • Biblioteka Domu Kultury liczy 13 tys. woluminów
  • Kubatura Domu Kultury wynosi 32,5 tysiąca m3
  • Scena wyposażona jest w najnowocześniejsze urządzenia jak zapadnia, wyciągi, stacja oświetleniowa, metalowa kurtyna bezpieczeństwa itd.
  • Około 100 różnych zakładów przemysłowych dostarczało wyposażenie do Domu Kultury

Program uroczystości otwarcia DK nie był zbyt imponujący:

Godz. 17.00
Zagajenie – przewodniczący Rady Zakładowej Kazimierz Konieczny.
Przemówienia przedstawicieli władz partyjnych, związkowych i miejskich
Referat przewodniczącego Komisji Kulturalno-Oświatowej Jerzego Łęckiego
Wręczenie honorowych odznaczeń związkowych i dyplomów działaczom kulturalno-oświatowym i zasłużonym członkom zespołów artystycznych

Godz. 18.00
Okolicznościowy koncert w wykonaniu zespołów artystycznych Zakładowego Domu Kultury.

Nieistniejący już pomnik Leopolda Staffa przy Miejskim Centrum Kultury (fot. Edward Krokowski, archiwum.skarzysko.pl)
Nieistniejący już pomnik Leopolda Staffa przy Miejskim Centrum Kultury (fot. Edward Krokowski, archiwum.skarzysko.pl)

Zakładowy Dom Kultury miał służyć przede wszystkim pracownikom Zakładów Metalowych w Skarżysku-Kamiennej i ich rodzinom, ale jego działalność obejmowała całą społeczność miasta i okolic. Utrzymanie placówki finansowane było w całości z funduszu socjalnego Zakładów Metalowych tylko działalność merytoryczna była częściowo dofinansowywana z Funduszu Rozwoju Kultury.

W ZDK działały między innymi chór mieszany i mała orkiestra symfoniczna, zespół baletowy, zespół jazzowy, kwartet męski, tercet żeński, soliści, recytatorzy, Teatr Robotniczy „Świt”, teatrzyk dziecięcy, różnorodne sekcje, kluby i ogniska zainteresowań – plastyczne, filatelistyczne i fotograficzne. Funkcjonowała również biblioteka i czytelnia naukowa.

ZDK + MOK = MCK, a potem remont

Zakładowy Dom Kultury został w 1994 roku przekształcony w Miejskie Centrum Kultury. W skład obecnego MCK wszedł też Miejski Ośrodek Kultury.

W 2009 roku rozpoczął się długo wyczekiwany remont budynku. Niestety, ze względu na rosnące koszty i braki w kasie miasta zmodernizowano tylko część budynku, między innymi salę kinową, część kondygnacji parterowej oraz piwnicznej. Nowością było zadaszone patio, które jest dziś kolejną salą widowiskową.

W tym samym okresie przebudowano też Plac Staffa. Choć pomnik Leopolda Staffa zniknął z horyzontu, miejsce to zachowało swoją nazwę, a także zyskało scenę letnią oraz trybuny.

Remont Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej – zabudowa patio; fot, MCK
Remont Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej – sala widowiskowa; fot, MCK
Remont Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej – stare drzwi wejściowe; fot, MCK

W 2020 roku wykonano prace remontowe w pozostałej części budynku, między innymi w kawiarni oraz na piętrze. Budynek będzie jeszcze jednak wymagał kolejnych inwestycji.

Ludzie Miejskiego Centrum Kultury

Przez kilkadziesiąt lat działalności skarżyskiego domu kultury przewinęło się przez niego tysiące osób, czy to korzystających sporadycznie, czy regularnie, z jego oferty. Nie ma chyba skarżyszczanina, który choć raz nie pojawiłby się na jakimś wydarzeniu kulturalnym.

W salach MCK i na Placu Staffa, w szczególności na sali widowiskowej, występowały i występują nadal największe gwiazdy polskiej sceny. Na ekranie kinowym zaś można oglądać największe gwiazdy filmu.

Dla żądnych kulturalnych wrażeń przez te lata działało wielu pracowników – animatorów kultury, artystów i personelu obsługi.

Dyrektorami ZDK/MCK na przestrzeni jego funkcjonowania byli: Bolesław Orski, Jan Żylewicz, Stefan Cichoń, Tadeusz Malik, Jerzy Łęcki, Ryszard Kulawik, Sylwester Miernik, ponownie Tadeusz Malik, Jerzy Tambor, Krzysztof Szczygieł, Katarzyna Michnowska-Małek oraz obecnie Grażyna Majewska.

Nasze Słowo w dniu otwarcia ZDK; fot. MCK
Nasze Słowo w dniu otwarcia ZDK; fot. MCK
REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Rodzina ze Skarżyska straciła dom w pożarze. Niepełnosprawny człowiek jest bez dachu nad głową

fot. Państwowa Straż Pożarna w Skarżysku-Kamiennej

W mijającym tygodniu pożar strawił dom jednorodzinny państwa Oleś na ulicy Grota Roweckiego w Skarżysku-Kamiennej. Dom nie nadaje się do odbudowy. Bliscy i znajomi ruszyli z pomocą. Przez zbiórkę internetową każdy może dorzucić coś od siebie, aby rodzina mogła się odbudować.

Pożar w domu przy ulicy Grota Roweckiego wybuchł 3 lutego 2021 roku. W pożarze poparzeń doznała pani Ewa. Szczęściem w nieszczęściu, nie było wtedy w domu jej męża Jana, który przebywała w szpitalu. Jest niepełnosprawny, ma niedowład lewej strony ciała, co jest skutkiem udaru. W domu mieszkali jeszcze syn państwa Olesiów Sebastian i jego partnerka Sylwia.

Niewielki, drewniani i wiekowy dom nie był w stanie oprzeć się płomieniom. Nie nadaje się już do odbudowy, jak informuje drugi syn państwa Olesiów, Rafał. Dodaje, że rodzice mieli niewielkie ubezpieczenie i być może uda się im otrzymać jakieś odszkodowanie, ale raczej na pewno nie starczy na to, aby postawić nowy dom. Spalony dom trzeba szybko zburzyć, ponieważ zagraża bezpieczeństwu.

W internecie ruszyła zbiórka pieniędzy na odbudowę domu. Pieniędzy szybko przybywa, ale wciąż dużo brakuje do tego, aby pomyśleć o jakiejkolwiek budowie nowych czterech kątów dla rodziny Olesiów.

Każdy z nas może dorzuć coś od siebie, aby rodzina mogła znów mieć własny dach nad głową

 

Rodzinie można też pomóc, przekazując rzeczy pierwszej potrzeby – ubrania, buty, torebki, plecaki, torby,  podstawową chemię lub inne najpotrzebniejsze rzeczy wedle uznania. Tę zbiórkę zainicjowali sąsiedzi.

Poniżej rozmiary i kilka informacji o potrzebujących:

  • Ewa (wiek 61) – buty 36, ubrania 38, wzrost 159 cm
  • Jan (wiek 62) buty 43, ubrania L/XL, wzrost 180 cm
  • Sylwia (24 lata) buty 38, ubrania 38/40, wzrost 160 cm
  • Sebastian (32 lata) buty 41 ubrania S/M, wzrost 160 cm

Rzeczy można przywozić w dowolnych godzinach na adres:

ul. Grota Roweckiego 87
Skarżysko-Kamienna
tel.: 510 067 108 lub 509 857 228

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Anna Tchórzewska ze Skarżyska poza ścisłym finałem The Voice Senior, ale ze świetną nagrodą pocieszenia

Anna Tchórzewska w finale The Voice Senior 2021; fot. The Voice Senior

Anna Tchórzewska ze Skarżyska-Kamiennej nie zakwalifikowała się do ścisłego finału programu The Voice Senior. Jaka nagrodę pocieszenia otrzymała jednak od Andrzeja „Piaska” Piasecznego obietnicę wspólnego występu.

To była już ostatnia odsłona tegorocznej edycji The Voice Senior. W gronie ośmiorga najlepszych uczestników znalazła się również Anna Tchórzewska, skarżyszczanka, liderka skarżyskiego zespołu seniorów Perły z Lamusa oraz szydłowieckiego zespołu Fantazja.

W finale Anna Tchórzewska zaśpiewała piosenkę „Proszę sądu” Maryli Rodowicz.

 

Wykonanie Anny Tchórzewskiej można też zobaczyć tutaj:

https://voicesenior.tvp.pl/52169156/anna-tchorzewska-prosze-sadu

W dwójce podopiecznych trenera Andrzeja Piasecznego skarżyszczanka miała za rywalkę Barbarę Parzeczewską. Ona z kolei wykonała utwór „Black Velvet” z repertuaru Allanah Myles. „Piasek” do ścisłego finału wybrał Barbarę Parzeczewską. Jak się potem okazało, to właśnie ona wygrała The Voice Senior 2021.

Andrzej Piaseczny powiedział po ogłoszeniu swojej decyzji:

Kocham was obie, dziewczyny. Jesteście tak różne, ale obie tak piękne. Jestem rozemocjonowany.

Za Anna Tchórzewską ujął się Witold Paszt, który stwierdził, że zaśpiewała genialnie. Izabela Trojanowska podkreśliła piękny tembr głosu Anny Tchórzewskiej.

Anna Tchórzewska już od początku programu podkreśla, że przeżywa przygodę swojego życia i jest z siebie dumna.

– Uważam, że dałam radę, że zaśpiewałam bardzo dobrze. Była energia, był ruch. Ja jednak zdania nie zmieniam i wiem, że lepiej się czuję w innego rodzaju muzyce. Jednak mam swoje pięć minut. Jestem z siebie dumna – powiedziała na gorąco Anna Tchórzewska.

Poznaj bliżej Annę Tchórzewską:

Anna Tchórzewska: Mam cudowne życie i nie mam czasu na nudę

 

Mieszkanki naszego miasta nie zobaczyliśmy w ścisłym finale, ale poza satysfakcją z udanego występu, za nagrodę można uznać obietnicę Andrzeja Piasecznego. „Piasek” zapowiedział, że przyjedzie pewnego dnia do Skarżyska i zaśpiewa z Anną Tchórzewską i jej zespołem.

Anna Tchórzewska już zareagowała na tę obietnicę i powiedziała, że chciałaby, aby zaśpiewał wspólnie z jej oboma zespołami – Perłami z Lamusa i Fantazją.

My również liczymy, że dojdzie to tego wspólnego występu.

Pani Anno, gratulujemy sukcesu i dziękujemy za emocje!

Zobacz wcześniejsze występy Anny Tchórzewskiej w The Voice Senior 2021:

Anna Tchórzewska w The Voice Senior – zachwyciła jurorów piosenką „Dziś prawdziwych cyganów już nie ma”

Pokonała samą siebie! Anna Tchórzewska w finale The Voice Senior

 

 

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Anna Tchórzewska: Mam cudowne życie i nie mam czasu na nudę

Anna Tchórzewska; fot. archiwum prywatne

Anna Tchórzewska ze Skarżyska-Kamiennej świetnie radzi sobie w programie The Voice Senior. Na scenie czuje się jak ryba w odzie, ale to nie dziwi, bo z nią do czynienia od dziecka. A co robi, gdy nie śpiewa i nie występuje?

Annę Tchórzewską do niedawna większość skarżyszczan znała jedynie jako liderkę i wokalistkę zespołu seniorów Perły z Lamusa. Od niedawna jest coraz lepiej znana również w Szydłowcu jako liderka zespołu Fantazja. Znana jest też w regionie świętokrzyskim, ponieważ i solo i w zespołach występuje na licznych scenach.

Od kilku tygodni Annę Tchórzewską zna już cała Polska, a to dzięki występowi w programie The Voice Senior, gdzie dotarła do finału. Gdy publikujemy te słowa, ów finał dopiero przed nami.

Czar muzyki i słowa - spektakl - Agnieszka Osiecka - Perły z Lamusa - Miejskie Centrum Kultury
Perły z Lamusa

Dowiedzmy się więc nieco więcej o Annie Tchórzewskiej – perle z lamusa, która wcale nie zamierza odejść do lamusa.

Anna Tchórzewska jest skarżyszczanką od nieco ponad 40 lat. Pochodzi jednak z niedaleka, ze Wzdołu Rządowego. Tam się urodziła i spędziła dziecięce i młodzieńcze lata. Jedna ważna rzecz – dziś już to wiemy z The Voice Senior – Anna to tak naprawdę nie jest pierwsze imię naszej bohaterki. Jest nim Edwarda, stąd też zdrobnienia Dziunia czy Edziunia, jak mówiła o sobie na telewizyjnej scenie.

To właśnie we Wzdole Rządowym Anna Tchórzewska raz pierwszy wyszła na scenę, a zamiłowanie do śpiewania wyssała z mlekiem matki.

– Moja mama pięknie śpiewała, uważam ja za zmarnowany talent. Dziadek grał pięknie na skrzypcach, tak mi mówiono. Ja od małego też na scenie, od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Gdy byłam w piątej klasie, założono zespół, w którym byłam solistką. Zauważył mnie mój nauczyciel, pan Tadeusz Pałysiewicz, który uważał, że mam talent. W liceum, w moim ukochanym Erblu, założyłam z kolei zespół Walentynki – wspomina Anna Tchórzewska.

Anna Tchórzewska; fot. archiwum prywatne

Po maturze przytrafiło się jednak niepowodzenie. Anna Tchórzewska nie dostała się na studia na wymarzoną polonistykę. Wkrótce wyjedzie do Warszawy do pracy, ale wcześniej sama będzie uczyć śpiewu inne dzieci ze swoich okolic.

– Po maturze zostałam kaowcem w gminnej spółdzielni Samopomoc Chłopska w Bodzentynie. Prowadziłam dwa kluby rolnika, we Wzdole Rządowym i w Psarach. Uczyłam dzieci i młodzież, występowaliśmy dla naszych mieszkańców. Jakie to było fajne. Jak ja to kochałam… – z rozrzewnieniem w głosie mówi Anna Tchórzewska.

Anna Tchórzewska; fot. archiwum prywatne

Po krótkim epizodzie w rodzinnych stronach Anna Tchórzewska wyjeżdża do Warszawy, gdzie przez kilka lat będzie pracować w… bibliotece. Nie, to nie pomyłka. Raczej spodziewalibyśmy się, że ktoś, kto czuje się na scenie, jak ryba w wodzie, nie chowa się pomiędzy regałami z książkami.

Nasza bohaterka pracowała najpierw w bibliotece publicznej, a potem wojskowej. Nie ograniczała się jednak do podawania książek czytelnikom.

– Byłam młoda, oczytana, operatywna, ambitna. Prowadziłam kółko żywego słowa, gdzie recytowaliśmy, śpiewaliśmy. Byłam solistką zespołu muzycznego w jednostce. Robiliśmy wieczorki i spotkania ze znanymi ludźmi. Mieliśmy między innymi takich gości jak Stefan Wiechecki „Wiech”, Ryszard Pietruski, Władysław Hańcza, Jan Ciszewski czy Kazimierz Górski. Bardzo miło wspominam tamten czas – mówi Anna Tchórzewska.

Dodaje też o występach na różnych festiwalach, w tym piosenki radzieckiej. Do Skarżyska-Kamiennej Anna Tchórzewska przeprowadziła się w 1980 roku i już została na stale skarżyszczanką.

 

 

Przez lata pracowała znów jako kaowiec – w Kombinacie Budowlanym. Prowadziła radiowęzeł, klub dziecięcy Cegiełka, przeprowadzała wywiady z „ludźmi dobrej roboty”. Gdy rozpadł się kombinat, Anna Tchórzewska została bez pracy. Znalazła ją we Wtórpolu, gdzie już jednak nie miała do czynienia ze swoim żywiołem.

Miała go za to w Domu Pomocy Społecznej w Skarżysku-Kamiennej, gdzie była wolontariuszką i tworzyła zespół Przygoda. Była też solistką zespołu Grzybiowianki z koła gospodyń wiejskich w Grzybowej Górze.

Tak dotrwała do emerytury i wtedy dopiero mogła pokazać, na co ją stać. Dzięki utworzeniu Skarżyskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku Anna Tchórzewska znów mogła wrócić do życia scenicznego. Najpierw był chór i teatrzyk Igraszka, a potem powstały Perły z Lamusa. Jak wszystko szybko się potoczyło dalej, już z grubsza wiemy.

Perły z Lamusa grają na lokalnych scenach, gdzie porywają swoją żywiołowością nie tylko seniorów. Potem usłyszał o nich cały region świętokrzyski, również za sprawą trzykrotnych Scyzoryków, zarówno dla zespołu, jak i Anny Tchórzewskiej solo.

Jeszcze potem był program Mam Talent z udziałem wszystkich Pereł, a w tym roku emocjonujemy się występem naszej wokalistki w The Voice Senior.

Pokonała samą siebie! Anna Tchórzewska w finale The Voice Senior

 

Anna Tchórzewska nie wyobraża sobie życia bez sceny, ale i poza nią potrafi sobie zorganizować czas. Jest nie tylko szczęśliwą matką i babcią.

– Emerytura to fajna rzecz. Jest dużo czasu, ale ja się nigdy nie nudzę. Świat jest taki piękny. Jestem grzybiarą. Oglądam mecze, kiedyś się mocno pasjonowałam nimi, ale to nie była wcale zasługa męża. W młodości pasjonował mnie też boks. Lubię łyżwiarstwo figurowe, ale zniknęło z telewizji. Poza tym coś tam sobie piszę. Prowadzę kronikę rodu. I dużo myślę. Lubię myśleć, zastanawiać się – zwierza się.

 

 

A gdyby Anna Tchórzewska nie poszła drogą kultury? Gdyby nie była kaowcem, wokalistką, bibliotekarką?

– Gdyby nie było sceny, moje życie byłoby mizerne i szare. Trzeba byłoby się zająć czymś innym, ale nawet się nad tym nie zastanawiałam, czym. Jakoś tak samo to wszystko przyszło. Widocznie tak miało być. Uważam, że spędziłam młodość w fajnych czasach, choć te czasy bywały ciężkie. Nie miałam lekko w życiu, ale nie poddawałam się. Szkoda tylko, że już ta młodość nie wróci – dodaje Anna Tchórzewska.

Anna Tchórzewska; fot. archiwum prywatne

Anna Tchórzewska zachęca seniorów do aktywności nie tylko swoją postawą, ale również słowem.

– Nie tulmy nosa do szyby, wyjdźmy do ludzi. Każdy ma tylko jedno życie i ono jest takie krótkie. W każdym wieku można odnieść sukces, tylko trzeba pokazać się. Niekoniecznie wygrywać. Każdy ma jakiś talent, tylko nie każdy talent jest odkryty. Na emeryturze jest na to najlepszy czas, bo jest czas. Ja kocham życie i kocham ludzi, i wiem, że ludzie to czują. Człowiek musi być dla człowieka człowiekiem. Bądźmy dla siebie dobrzy – kończy.

Dodaje jeszcze, że teraz najbardziej chciałby końca pandemii, aby znów moc wrócić do występów i wspólnie z zespołami oraz widzami cieszyć się życiem.

A więc idźmy za przykładem Anny Tchórzewskiej, a także dopingujemy ją i jej zespoły w aktywności scenicznej.

Zobacz relację z występu Anny Tchórzewskiej w finale The Voice Senior:

Anna Tchórzewska ze Skarżyska poza ścisłym finałem The Voice Senior, ale ze świetną nagrodą pocieszenia

 

 

 

Anna Tchórzewska; fot. archiwum prywatne

 

 

 

 

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Świetne wieści od Jasia Czarnoty. Dzielny chłopiec wygrywa walkę z nowotworem

Jaś Czarnota; fot. archiwum prywatne

Jaś Czarnota jest w trakcie leczenia nowotworu – neuroblastomy. Po kilku etapach leczenia jest dobrze a nawet bardzo dobrze, a wyniki napawają optymizmem.

Jaś Czarnota, 5-latek, to syn skarżyszczanina Mariusza Czarnoty. W czerwcu 2020 roku u chłopca stwierdzono neuroblastomę IV stopnia, raka jamy brzusznej. Konieczne było natychmiastowe leczenie.

Jaś Czarnota; fot. archiwum prywatne

Równie szybko ruszyła fala pomocy finansowej dla chłopca i jego bliskich. W internecie wciąż trwa zbiórka, a w Skarżysku odbyła się impreza charytatywna – Kółko dla Jaśka.

Fantastyczne „Charytatywne kółko dla Jaśka” – tak Skarżysko pomaga Jasiowi Czarnocie

 

Od rozpoczęcia leczenia Jasia Czarnoty minęło kilka miesięcy i mamy świetne wieści.

– Mamy dobre wyniki. Nie widać komórek nowotworowych. Najpierw była chemia, która miała na celu zmniejszyć guza, aby można go było zoperować. Gdy to było możliwe, guz został wycięty i rozpoczął się kolejny etap – megachemia. Po badaniach wiemy, że i w szpiku, i we krwi jest czysto. Mamy nadzieję, że dalej tak będzie – mówi Mariusz Czarnota.

Jaś Czarnota; fot. archiwum prywatne

Teraz Jaś rozpoczyna radioterapię, a po niej immunoterapię, która potrwa pół roku. Kolejnym etapem będzie szczepionka przeciw nawrotowi raka. Jest ona dostępna w Stanach Zjednoczonych.

– Przesyłamy dokumenty do USA i czekamy na decyzję, czy Jaś może ją otrzymać. Czekamy też na wycenę całego leczenia. Sama szczepionka jest darmowa, ale wysokie są wszystkie koszty dodatkowe, w tym transport do USA i pobyt tam. Szacujemy, że koszty mogą wynieść około 1 miliona złotych. To na to przeznaczymy pieniądze, które podarowali nam ludzie dobrej woli – dodaje Mariusz Czarnota.

Cały czas można wesprzeć finansowo Jasia i jego bliskich:



Jaś dzielnie znosi leczenie, robiąc wrażenie na medykach. To również cieszy i napawa optymizmem.

– Jeszcze kawał drogi przed nami i może być zwrot akcji, bo tak też się dzieje. Taka choroba to tykająca bomba. Ważne jednak, że robimy kolejne kroki do przodu. Cieszymy się, że nie ma zawirowań. Jaś dzielnie znosi leczenie i wszystkie zabiegi – mówi ojciec Jasia.

Trzymamy kciuki i życzymy wszystkiego najlepszego Jasiu!

Jaś Czarnota – syn skarżyszczanina potrzebuje ogromnych pieniędzy na leczenie

Jaś Czarnota; fot. archiwum prywatne

 

Jaś Czarnota z ojcem Mariuszem; fot. archiwum prywatne
REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Lodowisko w Skarżysku-Kamiennej znów będzie czynne!

Lodowisko w Skarżysku-Kamiennej zostanie ponownie otwarte. Stanie się to możliwe dzięki poluzowaniu obostrzeń wciąż obowiązującej kwarantanny narodowej spowodowanej pandemią koronawirusa.

Mamy dobrą wiadomość dla miłośników jazdy na łyżwach i hokeja. Lodowisko w Skarżysku będzie ponownie czynne od 12 lutego 2021 roku.

Dziś jeszcze nie wiemy, jakie będą zasady korzystania, ale należy się spodziewać podobnych lub takich samych obostrzeń, jakie obowiązywały przed zamknięciem obiektu.

Niezbędne informacje na temat funkcjonowania lodowiska w Skarżysku-Kamiennej tutaj:

Lodowisko w Skarżysku-Kamiennej

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Grażyna Majewska dyrektorem MCK w Skarżysku-Kamiennej

Grażyna Majewska nowym dyrektorem Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej; fot. Urząd Miasta Skarżyska-Kamiennej

Grażyna Majewska, która przez rok czasu pełniła obowiązki dyrektora Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej, dziś otrzymała powołanie na to stanowisko z rąk prezydenta miasta.

Grażyna Majewska przez równy rok, od 5 lutego 2020 roku, byłą pełniącą obowiązki dyrektora MCK Skarżysko-Kamienna. Zastąpiła na tym stanowisku Katarzynę Michnowską-Małek, która zrezygnowała z posady.

Grażyna Majewska została odwołana z funkcji dyrektorki MCK w Skarżysku:

Grażyna Majewska, dyrektorka MCK w Skarżysku, odwołana!

 

Akt nominacji na dyrektora Grażynie Majewskiej wręczyli prezydenci Skarżyska-Kamiennej Konrad Krönig i jego zastępca Krzysztof Myszka. Obejmuje on okres od 5 lutego 2021 roku do 4 lutego 2025 roku.

– Serdecznie dziękuję za dotychczasową współpracę i liczę, że nadal będzie się ona układała równie dobrze – mówił prezydent Konrad Krönig.

Grażyna Majewska otrzymała posadę bez konkursu. Prezydent uzasadnił w mediach, że prawo na to pozwala, a mianowana przez niego nowa dyrektorka MCK sprawdziła się w swojej roli przez dotychczasowy okres.

Grażyna Majewska jest z zawodu nauczycielką, byłą dyrektorką Przedszkola nr 9 i Żłobka nr 1 w Skarżysku-Kamiennej.

Grażyna Majewska nowym dyrektorem Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej; fot. Urząd Miasta Skarżyska-Kamiennej
Grażyna Majewska nowym dyrektorem Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej; fot. Urząd Miasta Skarżyska-Kamiennej
grażyna majewska
Grażyna Majewska nowym dyrektorem Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej; fot. Urząd Miasta Skarżyska-Kamiennej
REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Konkurs Dziennikarski 2021: Wspólnie z II LO w Skarżysku zapraszamy młodzież do udziału

pisanie dziennikarstwo
fot. Pixabay

II Liceum Ogólnokształcące w Skarżysku-Kamiennej organizuje Konkurs Dziennikarski 2021. Redakcja ProSkarżysko partneruje konkursowi i wspólnie ze szkołą zapraszamy do udziału.

Konkurs Dziennikarski 2021 – kliknij i zobacz wyniki:

Konkurs Dziennikarski 2021 – znamy wyniki. Tak piszą młodzi skarżyszczanie – przyszli dziennikarze?

Już można zgłaszać się i nadsyłać prace do tegorocznego Konkursu Dziennikarskiego organizowanego przez II Liceum Ogólnokształcącego.

W tej edycji zasady są podobne jak dotychczas, a najważniejsze z nich to:

  • konkurs przeznaczony jest dla uczniów klas 6-8 szkół podstawowych oraz szkół ponadpodstawowych na terenie powiatu skarżyskiego
  • uczestnik może napisać tekst w dowolnym gatunku dziennikarskim, ale z określeniem wybranego gatunku
  • dana szkoła można zgłosić maksymalnie 5 uczestników
  • jeden uczestnik może zgłosić tylko jeden tekst podlegający ocenie

Oceniane będą:

  • tytuł i jego funkcjonalność
  • oryginalność, np. ujęcie tematu, kompozycja
  • wykorzystanie dodatkowych elementów, np. zdjęć
  • jeży, styl wypowiedzi
  • funkcjonalność wypowiedzi zgodnie z wybranym gatunkiem
  • ogólne wrażenia estetyczne

Nagrody:

Zwycięzca w każdej z dwóch kategorii (szkoły podstawowe oraz szkoły ponadpodstawowe) otrzyma statuetkę – ZŁOTE PIÓRO;

W każdej z kategorii zostaną przyznane 3 nagrody rzeczowe:

  • I miejsce – nagroda rzeczowa o wartości około 200 PLN
  • II miejsce – nagroda rzeczowa o wartości około 100 PLN
  • III miejsce – nagroda rzeczowa o wartości około 50 PLN

Teksty należy przesłać do 26 marca 2021 roku do koordynatorki konkursu Magdaleny Wiśniewskiej-Ciaś na adres magdacias65@gmail.com.

Poniżej zamieszczamy pełny regulamin konkursu oraz załączniki, które należy pobrać, wypełnić i dołączyć do e-maila z pracą.

Zachęcamy gorąco do udziału!

Powodzenia!

Zobacz regulamin konkursu

Pobierz załączniki

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Pożar na Rejowie w Skarżysku: To było podpalenie

Pożar budynku ośrodka Rejów i restauracji Myśliwska nad zalewem w Skarżysku wybuchł w wyniku podpalenia. Sprawcą okazał się nastolatek.

Pożar na Ośrodku Wypoczynku i Rekreacji „Rejów” w Skarżysku-Kamiennej wybuchł w poniedziałkowy wieczór wieczorem.

Dzięki filmom z kamer policja ujęła już sprawcę. Podpalenia dokonał 13-letni mieszkaniec Skarżyska. Towarzyszył mu 12-letni kolega. Nastolatek podpalił strzechę na drewnianym stojaku na jedzenie, będącym wyposażeniem lokalu.

 

Chłopiec zeznał, że dokonał tego, nie zdając sobie sprawy ze skutków i tego, że zajmie się cały budynek. Małoletni podpalacz trafił do policyjnej izby dziecka.

Właściciel ośrodka wycenił straty na 2 miliony złotych.

Tutaj zdjęcia z pożaru i akcji gaśniczej ośrodka Rejów w Skarżysku:

Pożar na Rejowie w Skarżysku: Ucierpiał budynek ośrodka wypoczynkowego i restauracji Myśliwska

 

Nagranie wideo zostało udostępnione przez Komendę Powiatową Policji w Skarżysku-Kamiennej.

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

POSTAWISZ PRO KAWĘ?

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to

NAJNOWSZE

Pogoda i smog - Skarżysko-Kamienna

NAJPOPULARNIEJSZE