Dzień dobry Państwu!
Nazywam się Łukasz Warszawa. Wiele osób może mnie kojarzyć jako właściciela firmy informatycznej Serwis24, którą prowadzę w Skarżysku-Kamiennej od 15 lat. Urodziłem się i mieszkam w Skarżysku-Kamiennej. Tu mieszkają moi najbliżsi, w tym moje dwie córki – Aleksandra i Łucja.
Decyzja o kandydaturze do Rady Miasta Skarżyska kiełkowała we mnie od dawna, a szalę przeważyło bardzo słabe zarządzanie naszym miastem przez ostatnie 8 lat w wykonaniu obecnego włodarza. Stwierdziłem, że czas wziąć sprawy w swoje ręce i spróbować zmienić coś na lepsze w Skarżysku, bo zdecydowanie potrzeba w nim wielu zmian.
Jestem bardzo sumienny i pracowity. Wiem, że samo nic nie przychodzi i trzeba na wszystko bardzo ciężko pracować, aby coś osiągnąć. I nie, nikt mi nic nie dał, na wszystko zapracowałem sam, nie raz ocierając się o wizję bankructwa na początku działalności. Przez te wszystkie lata prowadzenia firmy w tym mieście były gorsze i lepsze momenty, w tym pandemia, która zweryfikowała wiele firm na rynku, w tym skarżyskim. Mojej, dzięki odpowiedniemu zarządzaniu i sprawnemu działaniu w czasie pandemii, udało się przetrwać. W tej chwili w mojej firmie pracuje 7 osób, wszystkie na umowę o pracę. Cały czas się rozwijamy.
Na trzynaste urodziny Serwis24 z nową siedzibą w Skarżysku Kościelnym.
Wiem, jak dobrze zarządzać
To prawda i nie będę ukrywał, że nie mam żadnego doświadczenia w pracy samorządowej. Jednakże, jako przedsiębiorca, wiem, na czym polega zarządzanie, skuteczne zarządzanie. I to właśnie dobrych zarządców potrzebuje nasze miasto Skarżysko. Wiem też, że bardzo szybko się adaptuję i nie będę miał problemów, jeśli oczywiście dadzą mi Państwo szansę w wyborach, aby odnaleźć się w nowej rzeczywistości i szybko wejść w rytm bycia samorządowcem i sprawnie działać na rzecz naszego miasta.
Jeśli chodzi o plany, które chciałbym zrealizować, to też musimy sobie uświadomić, że w tej chwili kondycja naszego miasta jest bardzo zła, a zadłużenie sięga 150 milionów złotych. Nie można obiecywać, że nagle zrobi się to i to, bo, powiedzmy sobie szczerze, finanse na to od razu nie pozwolą, a dalsze zadłużanie naszego miasta w niczym tu nie pomoże. Realnie patrząc, jedna kadencja to może być za mało na diametralne zmiany, ale musimy działać od razu, tak żeby w końcu było dobrze. Nie zrobimy ze Skarżyska, nomen omen, Warszawy, ale możemy zrobić ze Skarżyska miasto nowoczesne, dobrze zarządzane i przyjazne mieszkańcom.
Wiem, co trzeba poprawić w Skarżysku
Na pewno trzeba zacząć od poprawy funkcjonowania samego urzędu miasta i spółek mu podległych, choćby Miejskiej Komunikacji Samochodowej – myślę, że jest tu duże pole do popisu i każdy o tym wie. Ze względu na swoje doświadczenie w sferze informatycznej, chętnie pomogę we wdrożeniu cyfryzacji w pewnych obszarach funkcjonowania urzędu i innych podmiotów.
Powiedzmy sobie szczerze, czasami idąc coś załatwić w naszym urzędzie, mamy wrażenie, że pracownik nas obsługujący jest tam za karę i odbija się to mocno na nas jako interesantach. Tak nie powinno to wyglądać. Trzeba poprawić zarządzanie takim miejscem, a w pewnych aspektach, jeśli to będzie możliwe, go unowocześnić i przenieść do Internetu. Pamiętajmy, urzędy są dla mieszkańców, a nie odwrotnie.
Kolejny temat, którym chciałbym się zająć, też jako kierowca, jest oświetlenie w mieście. Pomimo wymiany technologii na LED, to widoczność, szczególnie w deszczowe dni, jest po prostu zerowa. Nie mam pojęcia, czemu tak jest, ale nie wierzę, że nie da się tego poprawić. Więcej na ten temat będę mógł powiedzieć, jeśli będę miał możliwość przyjrzeć się tej sytuacji od środka.
Jeśli już jesteśmy przy drogowych tematach, to chętnie bym popracował nad ideą wolnego placu, na którym młodzi kierowcy mogliby ćwiczyć swoje umiejętności, aby nie musieli tego robić na drogach publicznych czy na sklepowych parkingach. Być może udałoby się zorganizować jakieś cykliczne imprezy typu Konkursowa Jazda Samochodem (KJS), jak kto ma miejsce w innych miastach – chętnie bym uczestniczył w organizacji tego typu wydarzeń. Wyścigi samochodowe są bliskie mojemu sercu. Sam ściągam się na Torze Kielce, jestem w dobrych relacjach z zarządem Automobilklubu Kielce i chętnie bym zainicjował jakąś współpracę w tym temacie, ale czas pokaże, czy będzie to możliwe.
Wiem, że nasze Skarżysko może być zadbane
Zadbane rekreacyjne tereny zielone to też to, czego brakuje w Skarżysku. Pozyskanie parku od PKP to też temat, którym bym chciał się zająć i stworzenie fajnego miejsca do spotkań, spacerów i odpoczynku dla Skarżyszczan. To samo z miejscem po starym Manhattanie. Wydaje mi się, że naprawdę nie trzeba wydać na to wiele, aby stworzyć tam mini park czy ryneczek, który by służył mieszkańcom. Jestem zmęczony tymi urbanistycznymi wizjami kolejnych centrów handlowych. Postawmy na tereny zielone i miejsca odpoczynku, których tak bardzo brakuje w naszym mieście.
To samo tyczy się Rejowa. Mamy piękny zalew, który jest tak bardzo zaniedbany – marzę o tym, aby udało się znaleźć środki lub pozyskać je zewnętrznie, aby zalew wyglądał tak, jak powinien wyglądać od lat. Nie może być tak, że ludzie ze Skarżyska jadą do Starachowic nad Lubiankę, mając „pod nosem” nasz Rejów. Najważniejsze to zrobić porządek z zakwitami glonów, ale to też jest mocno związane z oczyszczalnią ścieków w Suchedniowie – kto wie, może uda się rozwiązać wspólnymi siłami wraz z nowym Suchedniowskim samorządem tę kwestię? Jestem dobrej myśli i uważam, że warto spróbować.
O koszach na śmieci, woreczkach dla psów czy parkach dla zwierząt nawet nie będę mówił. To chyba postulat każdej osoby, która kandyduje w kwietniowych wyborach. Trzeba to po prostu zrobić, a także poprawić funkcjonowanie jednostek, które będą tymi tematami się zajmować.
Wiem, że przedsiębiorcy są siłą napędową
Jako skarżyski przedsiębiorca będę też wspierał wszelkie inicjatywy, które będą miały na celu poprawienie bytu lokalnych firm, szczególnie tych najmniejszych. Być może uda się to zrobić przez obniżenie podatków lub wprowadzenie pewnych ulg.
Wspierajmy lokalnych przedsiębiorców! Pamiętajmy, że ponad 70% polskiego PKB to mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa. Powtórzę, PONAD 70%! Czyli to my, te małe firmy, wypracowujemy najwięcej dla naszego kraju, a także lokalnie, dla samorządowej kasy. Zatem poprawmy byt tych małych firm, które dzięki temu będą wypracowywały większy zysk, rozwijały się, co przełoży się na plus dla finansów naszego miasta. Więcej i lepiej prosperujących lokalnych przedsiębiorstw, to więcej pieniędzy w budżecie miasta. Naszych pieniędzy! Pieniędzy mieszkańców naszego miasta. To takie proste, ale trzeba chcieć o tym pomyśleć.
Jestem także mocno za inicjatywami mającymi na celu stworzenie terenów inwestycyjnych w Skarżysku-Kamiennej. Jesteśmy pod tym względem, mówiąc kolokwialnie, beznadziejni. Mamy drogę ekspresową S7, mamy węzeł kolejowy, mamy idealnie położenie geograficzne jeśli chodzi o logistykę, a nie mamy żadnego dużego centrum dystrybucyjnego na naszym terenie – DLACZEGO?
Niezwykłe licytacje od skarżyskiej firmy Serwis24 dla WOŚP. Będą emocje i… dużo smiechu
Wiem, że liczą się inwestycje
Na koniec inwestycje i miejsca pracy – musimy sprawić, aby Skarżysko stało się z powrotem miejscem przyjaznym do życia i pracy. W tej chwili większość ludzi stąd ucieka, co widać po aktualnej liczbie mieszkańców – za chwilę będzie nas poniżej 40 000… Będę wspierał każdą mądrą i przemyślaną inicjatywę związaną z inwestycjami w naszym mieście, które są tak bardzo potrzebne.
Być może wiele z tych planów wydaje się abstrakcyjnych, być może znajdą się też osoby, które mi wytkną, że „Co ten Warszawa gada, nie ma pojęcia o niczym, tego nie da się zrobić, albo to niemożliwe”. Być może, ale też nie wierzę, że czegoś W OGÓLE nie da się zrobić.
Jestem zdania, że się da, tylko potrzeba do tego odpowiednich osób, dużo pracy, chęci i zaangażowania i na pewno wiele rzeczy uda się wspólnymi siłami zrealizować. Nie ważne czy ktoś jest z PiS, czy od PO, czy z PSL – pamiętajmy, że w samorządzie działamy na rzecz NASZEGO MIASTA i tutaj każdy, niezależnie od powiązań politycznych, powinien patrzeć na DOBRO MIASTA, a nie na swoje dobro.
Po to kandydujemy, żeby coś zmienić i sprawić, by Skarżysko było miejscem, w którym chce się żyć – ja na pewno tego chcę i będę robił wszystko, najlepiej, jak potrafię, by tego dokonać jeśli tylko dostanę taką szansę od mieszkańców 7 kwietnia.
Moja firma jest znana w Polsce z dobrej strony. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby Skarżysko-Kamienna również było tak postrzegane w naszym kraju.
Proszę o zaufanie i głos w wyborach samorządowych 7 kwietnia 2024 roku.
Z góry dziękuję!
Łukasz Warszawa
Artykuł sponsorowany