Ponad 40 kolizji i wypadków, w których rannych zostało 16 osób – taki jest „bilans” skrzyżowania na ulicach Krakowskiej i Jana Pawła II, odkąd ono istnieje, czyli od ponad siedmiu lat. Dzięki przebudowie na rondo ma być w końcu bezpiecznie.
Właśnie dziś rozpoczęła się przebudowa feralnego skrzyżowania na rondo turbinowe. Z tej okazji w pobliskiej siedzibie Obwodu Drogowego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Skarżysku odbyła się konferencja prasowa. Wzięli w niej udział przedstawicie GDDKiA, wykonawcy – firmy Skanska, radni miejscy i parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości oraz wojewodowie.
Wszyscy obecni wyrazili satysfakcję z rozpoczęcia prac. Wojewoda Świętokrzyski Agata Wojtyszek zwróciła uwagę na liczbę wypadków, jakie miały na tym skrzyżowaniu miejsce. Posłanka Maria Zuba podała szczegółowe statystyki. Od momentu wybudowania tego odcinka drogi krajowej nr 42 i skrzyżowania, czyli od stycznia 2010 roku, doszło do:
43 zdarzeń drogowych,
w tym 11 wypadków,
w których rannych zostało 16 osób.
Wicewojewoda Andrzej Bętkowski oraz poseł Krzysztof Lipiec również podkreślali efekty starań obecnego rządu oraz władz województwa. – To, co kiedyś było niemożliwe, dziś, dzięki rządowi PiS, staje się możliwe – dodał parlamentarzysta.
Dyrektor kieleckiego oddziału GDDKiA Krzysztof Strzelczyk oraz przedstawiciel firmy Skanska Wiktor Machynia wyrazili nadzieję, że pogoda dopisze i przebudowę uda się zakończyć zgodnie z planem, czyli jeszcze w tym roku.
Budowa ronda pociągnie za sobą poważne ograniczenia w ruchu. Najważniejsze to to, że już w tej chwili nie można wjeżdżać na skrzyżowanie z ulicy Krakowskiej, ani zjechać z niego w tę ulicę.
Budowa ronda powinna zakończyć się jeszcze w tym roku. Prace, które kosztują ok. 3,3 miliona złotych, wykonuje firma Skanska. Pieniądze na przebudowę pochodzą z budżetu państwa, z krajowego Programu Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych.
Wojewoda Świętokrzyski Agata Wojtyszek
Wicewojewoda Świętokrzyski Andrzej BętkowskiPoseł Krzysztof LipiecPosłanka Maria Zuba
Senator Krzysztof SłońRadny rady miasta Marcin PiętakDyrektor GDDKiA Kielce Krzysztof Strzelczyk
Budynki po dawnej fabryce obuwia Fosko zakupił nowy inwestor. Wkrótce rozpocznie się tam produkcja, a firma już rekrutuje pracowników.
Jak informuje strona skarżyskiego urzędu miasta, halę zakupiła firma Linga Expo ze Skierniewic. Zajmuje się ona projektowaniem, produkcją i montażem stanowisk wystawienniczych i targowych.
Aby inwestor mógł nabyć halę, miasto zrezygnowało z prawa do zakupu nieruchomości. – Jako gmina odstąpiliśmy od prawa pierwokupu, przez co umożliwiliśmy jej nabycie prywatnemu inwestorowi, a dzięki temu w mieście powstaną kolejne miejsca pracy – powiedział prezydent Skarżyska Konrad Krönig.
Właściciel firmy Dariusz Stoczyński obiecuje, że firma będzie rekrutować pracowników ze Skarżyska. Początkowo ma to być 20 osób, jeszcze w tym roku zatrudnienie ma wzrosnąć do 30–40, a docelowo wynosić nawet 80–100 pracowników.
Rozpoczyna się długo wyczekiwana przez skarżyskich kierowców przebudowa skrzyżowania na rondo. Zanim będziemy mogli bezpieczniej pokonywać skrzyżowanie, czekają nas ograniczenia w ruchu oraz utrudnienia.
Kilka dni temu w materiale o skarżyskich inwestycjach drogowych anonsowaliśmy rozpoczęcie przebudowy skrzyżowania na ulicach Jana Pawła II (droga krajowa nr 42) i Krakowskiej (dawna siódemka) na rondo. Jak podała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, prace na rondzie rozpoczną się 23 sierpnia 2017 r., czyli w najbliższą środę. Oznaczać to będzie, że pojawią się ograniczenia w ruchu w tamtym miejscu.
Na początkowym etapie prac ograniczenia w ruchu będą następujące:
zamknięcie wjazdu na skrzyżowanie z ul. Krakowskiej (z obu stron)
brak możliwości zjazdu ze skrzyżowania w ulicę Krakowską
zajęcie połowy jezdni w ciągu DK 42 w obrębie skrzyżowania i pozostawienie po jednym pasie ruchu dla każdego kierunku
Reorganizacja ruchu na skrzyżowaniu (grafika: GDDKiA)
Skutkiem tego będą objazdy dla kierowców:
od Kielc do Starachowic objazd poprowadzony będzie drogą S7, a następnie ulicami: Piłsudskiego, 11 Listopada oraz Ekonomii do drogi nr 42
od Starachowic do Warszawy od drogi 42 (ul. Legionów) ulicami: Ekonomii, 11 Listopada, Piłsudskiego do drogi nr 7.
lokalne objazdy poprowadzone będą od drogi nr 42 do ulicy Krakowskiej przez ulicę Legionów oraz przez ulice: Sportową, Wioślarską i Słoneczną
Zmienią się również trasy autobusów i miejsca przystanków MKS:
Przystanki na ul. Legionów przed wiaduktem oraz przystanki na ul. Krakowskiej bezpośrednio za odcinkami roboczymi zostaną tymczasowo zawieszone w użytkowaniu.
Autobusy będą poruszały się ulicami: Grota Roweckiego, Legionów, Sportową do ulicy Krakowskiej. Przystanek na drodze krajowej nr 42 będzie przestawiony w kierunku ronda Solidarności.
Zmiany lokalizacji przystanków i tras autobusów MKS (grafika: GDDKiA)
Na zmienioną organizację ruchu powinni także zwrócić uwagę piesi.
Przebudowa ronda powinna zakończyć się w tym roku. Jej wykonawcą jest firma Skanska, która wykonała także projekt ronda. Koszt prac to ok. 3,3 miliona złotych. Pieniądze na ten cel pochodzą z budżetu państwa. Skrzyżowanie jest przebudowywane w ramach krajowego Programu Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych.
Projekt ronda (grafika dzięki uprzejmości Starostwa Powiatowego)
Odwiedziny młyna w Jędrowie to zawsze przenosiny w czasie, a w sobotę było o to jeszcze łatwiej, bo otoczyły go auta niewiele od niego młodsze. Młyn pochodzi z roku 1885, a najstarsze auto było z lat dwudziestych zeszłego stulecia
Zabytkowy ponadstuletni młyn w Suchedniowie, który obecnie jest gruntownie odnawiany przez nowych właścicieli, był jednym przystanków tegorocznego, siódmego już Międzynarodowego Świętokrzyskiego Rajdu Pojazdów Zabytkowych.
Przy imponującym i systematycznie odzyskującym dawny blask budynku leżącym nad rzeką Kamionką w sobotnie południe zaparkowało blisko pięćdziesiąt maszyn. Były wśród nich i takie wozy, które jeszcze pamiętamy, gdy jako nówki śmigały po naszych drogach, a były też takie, które znamy raczej tylko z telewizji czy internetu.
Dostojne mercedesy, potężne amerykańskie krążowniki czy sportowe kabriolety wzbudzały zainteresowanie licznych miłośników motoryzacji. To zasługa pasjonatów, którzy w odrestaurowanie aut wkładają wiele czasu, pasji i wysiłku.
Bartosz Balicki i jego Triumph TR3A
Wśród uczestników rajdu był Bartosz Balicki z Bielska-Białej, który przyjechał sportowym kabrioletem Triumph TR3A. Jak mówi właściciel, który na tę okazję założył również odpowiedni strój wyścigowy z tamtej epoki, model ten zawsze mu się podobał i marzenie o posiadaniu udało się zrealizować. 100-konny wóz z roku 1960 przechodzi teraz systematyczną renowację.
Uczestników rajdu zaprosili gospodarze młyna, Anna i Paweł Orłowscy. Jak zdradził Paweł Orłowski, sam kiedyś w podobnych imprezach brał udział, zna więc środowisko i jego członków. On sam takiego auta nie posiada, ale do pojazdów zabytkowych niewątpliwe zaliczyć można jego drewniany traktorek, który służy do prac przy młynie. Gospodarze wyrazili nadzieję, że właściciele zabytkowych aut będą zaglądać do młyna częściej.
Automobiliści zjedli w młynie posiłek, poznali historię miejsca opowiedzianą przez gospodarzy i ruszyli dalej.
A sobotni rajd to tylko jedna z licznych atrakcji, jakie odbywają się w Młynie Jędrów. Już wkrótce, bo 2 września, odbędą są tam dożynki, a tydzień później Anna i Paweł Orłowscy zapraszają na dzień otwarty.
Iglica mała - Nehalennia speciosa (fot. Andrzej Staśkowiak)
Andrzej Staśkowiak od siedmiu lat przygląda się ważkom żyjącym w Skarżysku i okolicy i 8 sierpnia tego roku miał swoje święto – sfotografował gatunek numer 50. Sfotografował, bo właśnie taką metodę obserwacji i badań przyjął – uwieczniać te piękne owady na zdjęciach.
Andrzej Staśkowiak, lubiany przez uczniów emerytowany nauczyciel biologii z I Liceum Ogólnokształcącego, beneficjent ZUS, jak mówi o sobie, będąc na emeryturze ma jeszcze więcej czasu na badanie skarżyskiej flory i fauny. W ostatnich latach jego pasją stały się ważki.
Andrzej Staśkowiak (fot. archiwum własne)
Andrzej Staśkowiak – fotołowca
Zamiast łapania i preparowania, przyrodnik przyjął metodę fotołowów. Na ważki wybiera się z aparatem i choć nie jest łatwo tak ruchliwego owada „ustrzelić” to możemy już być pewnymi, że na naszym terenie występuje przynajmniej 50 gatunków ważek.
Ważkę nr 50 Andrzej Staśkowiak sfotografował 8 sierpnia br. Jubileuszowym gatunkiem była żagnica południowa. Co ciekawe, dała się złapać obiektywem na… podwórku jego domu, niemal w środku miasta. (Podczas tej rozmowy również przyleciała w odwiedziny – przyp. red.). Jak więc widać, sława skarżyskiego przyrodnika robi swoje.
Motylki się skończyły, kolej na ważki
Wielu osobom Andrzej Staśkowiak może się kojarzyć raczej z motylami. I tak jest faktycznie. Z tym że skarżyskie motyle już zostały przez niego dokładnie przebadane. – Wcześniej moim obiektem zainteresowań były motylki, ale motylki się skończyły. Trzeba było zająć się nowym tematem. W wyniku poszukiwania latającego piękna, padło na ważki. Są podobne do motyli, kolorowe, równie piękne – wyjaśnia przyrodnik.
Od decyzji o „zajęciu się” ważkami minęło siedem lat. Przez ten okres udało się na naszym terenie sfotografować 50 różnych gatunków. De facto, Andrzej Staśkowiak już wie, że jest co najmniej jeszcze jeden. Ale ten jeszcze obiektywu unika. Nasz przyrodnik wie, że spotkać go można m.in. na Lipowym Polu.
Iglica mała – Nehalennia speciosa (fot. Andrzej Staśkowiak)
Ważka – drapieżnik doskonały
Ważka jest owadem wyjątkowym pod wieloma względami, nie tylko, jeśli chodzi o wygląd przypominający kształtem śmigłowiec. Są to bardzo stare owady. Ważki podobne do niektórych gatunków żyjących dziś występowały już nawet ponad 300 milionów lat temu. Są one też najprawdopodobniej pierwszymi fruwającymi bezkręgowcami.
A jeśli chodzi o latanie, to jako jedne z niewielu zwierząt opanowały lot wiszący – niektóre gatunki mogą zachowywać się tak jak śmigłowce właśnie – zawisnąć nieruchomo w powietrzu. – Ważki są doskonałe pod względem budowy ciała i jego funkcjonalności. Zwrotność i zawis w locie pomagają im polować na inne owady. Ważka to drapieżnik doskonały – mówi Andrzej Staśkowiak.
Smaglec ogonokleszcz – Onychogomphus forcipatus (fot. Andrzej Staśkowiak)
Owady ciekawe i przyjazne ludziom (jedzą komary!)
Warto wyjaśnić, że ważki polują na inne owady, chwytając je w locie odnóżami. Dla człowieka są zupełnie nieszkodliwe. Nie trzeba się ich bać, mimo, że niektóre z nich to okazy bardzo duże, a przy tym szybkie i potrafią nastraszyć. Do życia potrzebują dwóch środowisk – larwy żyją w wodzie, a dorosłe osobniki – na lądzie. Dlatego najczęściej spotyka się je nad wodą – rzekami, strumieniami i rozmaitymi zbiornikami.
Jak zdradza Andrzej Staśkowiak, na naszym terenie występuje wiele szczególnie ciekawych gatunków tego owada, w tym:
iglica mała – jedyny bezkręgowiec, któremu tworzy się strefy ochronne; przez lata umykała badaczom
straszka pospolita – jedyna ważka, która zimuje w Polsce
smaglec ogonokleszcz – spotykana głównie w górach
szklarnik leśny – jedna z największych polskich ważek
Trzepla zielona – Ophiogomphus cecilia (fot. Andrzej Staśkowiak)
Skarżysko – miasto ewenement
Według najnowszych szacunków, w Polsce występują 74 gatunki ważek. Czyli wychodzi na to, że w naszej okolicy można spotkać większość z nich. Podobnie jest zresztą z motylami. – Skarżysko jest ewenementem. W naszym mieście i okolicy występuje 90 na 153 wszystkich występujących w Polsce gatunków motyli. To świadczy o bogactwie i o tym, jak zróżnicowane mamy środowisko w naszym regionie – wyjaśnia Andrzej Staśkowiak.
A lista obecnych w Skarżysku i w Polsce ważek wcale nie jest zamknięta. Jak wyjaśnia przyrodnik, zmiany klimatu polegające na jego ocieplaniu powodują, że ważki, jak i wiele innych zwierząt zresztą, zwiększają swój zasięg na północ. A że gatunków ważek na świecie jest ponad 6 tysięcy, więc raczej nie zdziwi sytuacja, gdy nad Wisłę i Kamienną zawitają nowe.
Szklarnik leśny – Cordulegaster boltonii (fot. Andrzej Staśkowiak)
Marzenia – nowe gatunki, album dla potomnych
I właśnie dolina rzeki Kamiennej to obszar jak do tej pory słabiej zbadany przez Andrzeja Staśkowiaka. I tam głównie nasz przyrodnik ma zamiar się udawać, obowiązkowo z aparatem fotograficznym, w poszukiwaniu nowych gatunków, nr 51, 52 itd.
O ważkach Andrzeja Staśkowiaka można poczytać w Skarżyskich Zeszytach Ligi Ochrony Przyrody. W najbliższym numerze, którzy ukaże się na jesieni, również będzie artykuł o nich. Przyrodnikowi marzy się, aby móc pokazać piękno wszystkich sfotografowanych gatunków w albumie książkowym.
I tego Andrzejowi Staśkowiakowi, poza kolejnymi przyrodniczymi odkryciami, życzymy!
Szafranka czerwona – Crocothemis erythraea (fot. Andrzej Staśkowiak)
Ważka nr 50: Żagnica południowa – Aeshna affinis (fot. Andrzej Staśkowiak)
„Żegnamy wakacje” – pod taką nazwą odbędzie się kolejny marszobieg organizowany przez Starostwo Powiatowe w Skarżysku. Tym razem start i meta będą nad zalewem w Bliżynie, a trasa będzie iście… piekielna.
Starostwo Powiatowe w Skarżysku regularnie zaprasza na marszobiegi, które są idealne dla osób w każdym wieku. Tu nie liczy się czas ukończenia, a dobra zabawa połączona z aktywnym wypoczynkiem.
Droga przez Piekło
Tym razem marszobieg powiatowy odbędzie się w Bliżynie i jego pięknych okolicach. Start i meta będą zlokalizowane przy altanie nad bliżyńskim zalewem.
Brama Piekielna
Marszobieg na pożegnanie wakacji odbędzie się 26 sierpnia 2017 r. (sobota) i rozpocznie się o godz. 10.00. Trasa liczyć będzie 10 kilometrów. Po drodze uczestnicy odwiedzą między innymi rezerwat Piekło Dalejowskie oraz Bramę Piekielną.
Oto trasa Marszobiegu Powiatowego „Żegnamy wakacje”:
Altana nad zalewem w Bliżynie – GOK „Zameczek” – ul. Kościuszki – pomnik Jagiełły – ul. Piaskowa – ul. Kamienna – zielony szlak turystyczny – Piekło Dalejowskie – piekielny szlak turystyczny – Brama Piekielna – Jastrzębia – ul. Staszica – Altana nad zalewem.
Festiwal Pierogów i zamki na piasku
Na mecie jak zawsze czekać będzie poczęstunek. Tym razem zadba o to Koło Gospodyń Wiejskich „Kobiety Aktywne” z Zagórza, które zorganizuje Festiwal Pierogów.
Konkursy z nagrodami również oczywiście będą. Zapowiadają się niezwykle atrakcyjnie, bo organizatorzy zaproszą do konkursu na budowanie zamków, zwierząt i postaci z bajek z piasku.
Udział w marszobiegu jest BEZPŁATNY!
Zapraszamy do udziału, ale wcześniej trzeba się zapisać.
Zapisy do marszobiegu
Zapisy ruszają w poniedziałek 21 sierpnia. Aby zapisać się do udziału w imprezie, wystarczy:
Skarżysko znalazło się wśród 122 średnich miast, które tracą swoje funkcje społeczno-gospodarcze, czyli pogarsza się w nich sytuacja ekonomiczna oraz społeczna. Raport opracowała Polska Akademia Nauk.
W rankingu Skarżysko zajęło 92. pozycję na 122 miasta będące w trudniej sytuacji (im wyższe miejsce, tym gorzej). Wszystkich średnich miast jest 255.
Do negatywnych zjawisk zaliczono m.in. wyludnienie oraz perspektywy demograficzne, liczbę bezrobotnych, wysokość dochodów samorządów gminnych czy liczbę podmiotów gospodarczych. Trzeba jednak pamiętać, że brano głównie dane z lat 2004–14.
Siedem kryteriów, które brano pod uwagę to:
zmiana liczby ludności w latach 2004–14,
prognoza liczby ludności GUS do 2035 r.,
zmiana liczby bezrobotnych w latach 2004–14,
zmiana dochodów własnych w budżetach gmin w latach 2004–14,
zmiana liczby udzielonych noclegów w latach 2004–14,
zmiana liczby zarejestrowanych podmiotów gospodarczych w latach 2004–14,
zmiana liczby siedzib największych spółek wg Listy 2000 Rzeczpospolitej w latach w latach 2004–13.
Nasze miasto spełniło 5 z tych kryteriów (niestety, nie wyszczególniono, które). W badaniu pod uwagę wzięto 255 miast liczących powyżej 20 tysięcy mieszkańców (15 tys. w przypadku miast powiatowych), a poniżej 100 tysięcy. W 122 z nich stwierdzono negatywne zjawiska społeczno-ekonomiczne, czego efektem jest grożąca im dalsza marginalizacja.
Miasta te podzielono na cztery grupy w zależności od stopnia zagrożenia. Podajemy, do której zaliczono nasze miasto oraz inne miasta województwa. Co ciekawe i do pewnego stopnia pocieszające, Skarżysko jest w znacznie lepszej sytuacji, niż choćby Starachowice czy Ostrowiec, które znalazły się wśród najbardziej zagrożonych miast.
Podział miast według nasilenia zagrożenia marginalizacją:
Silna utrata funkcji i mocno niekorzystna sytuacja społeczno-gospodarcza:
Ostrowiec Świętokrzyski – 8 miejsce,
Starachowice – 16 m.,
Staszów – 17 m.,
Jędrzejów – 18 m.,
Silna utrata funkcji i niekorzystna sytuacja społeczno-gospodarcza.
brak miast województwa świętokrzyskiego
Utrata funkcji i mocno niekorzystna sytuacja społeczno-gospodarcza.
brak miast województwa świętokrzyskiego
Utrata funkcji i niekorzystna sytuacja społeczno-gospodarcza:
Końskie – 88 m.
Skarżysko – 92 m.
Sandomierz – 94 m.
Busko-Zdrój – 117 m.
Aby przeciwdziałać pogłębianiu się trudnej sytuacji tych i podobnych miast, Ministerstwo Rozwoju planuje w najbliższych latach przeznaczyć 2,5 miliarda złotych na ich wsparcie, szczególnie na miasta z listy.
Autorem analizy jest prof. Przemysław Śleszyński z Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN.
Drobne prace budowlane i remontowe na skarżyskich ulicach już się rozpoczęły, a wkrótce rozpocznie się też kilka istotnych inwestycji drogowych na terenie miasta. Być może jeszcze w tym roku ruszy budowa obwodnicy.
Od niedawna kierowcy mają do dyspozycji nowy odcinek drogi ekspresowej S7 od granicy Skarżyska do Radomia. W rezultacie odcinek starej siódemki przebiegający przez nasze miasto jest jednym z niewielu już „wąskich gardeł” na trasie Warszawa–Kraków.