Meble domowe w znacznym stopniu zmieniały swoją stylistykę. Na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat w nieruchomościach mieszkalnych przestały pojawiać się klasyczne meble w ozdobnych formach. Wiele osób stawia teraz na minimalizm, prostotę i praktyczność. Czy fotele na biegunach mogą pasować do nowoczesnych aranżacji domów i mieszkań? Wbrew pozorom tak! Wszystko za sprawą ogromnej różnorodności takich mebli!
Bujane fotele na biegunach w nowoczesnej odsłonie – wygodny i elegancki element aranżacji wnętrza!
Taki mebel możesz postawić w salonie, pokoju gościnnym czy nawet w pokoju dziecka. Jeśli masz zadaszoną przestrzeń tarasu także, możesz zamówić online fotel na biegunach i postawić go pod dachem. Taki mebel pozwoli Ci komfortowo wypocząć po całym dniu pracy.
Na pewno zastanawiasz się, jak to możliwe, że fotel na biegunach będzie pasował do nowoczesnej aranżacji Twojego domu lub mieszkania. Cóż… w tym przypadku to żaden problem. Obecnie produkowane meble na bujanych nóżkach wyglądają obłędnie i są wysoce minimalistyczne. To oznacza, że bez problemu dopasujesz je do nowoczesnego stylu aranżacyjnego.
Ozdobny czy minimalistyczny fotel bujany – jaki będzie lepszy do Twojego salonu?
W tym przypadku musisz samodzielnie podjąć decyzję. Na początek ustal, jaki styl aranżacyjny preferujesz i czego oczekujesz od mebla. Jeśli ma być tylko elementem dekoracyjnym, wtedy postaw na nieco bardziej ozdobne wersje foteli na biegunach.
Gdy cenisz sobie maksimum praktyczności i brak problemów z dopasowaniem bujanego uszaka do aranżacji wnętrza, wtedy wybieraj wersje minimalistyczne, bez zbędnych zdobień i wpukleń.
Bujany fotel, czyli elegancki mebel, który pasuje niemalże wszędzie!
W momencie poszukiwania idealnych mebli, które mogłyby korzystnie wpłynąć na aranżację pomieszczenia, koniecznie weź pod uwagę fotel na biegunach. Takie meble możesz zamówić przez internet, a takie rozwiązanie daje Ci niezliczoną różnorodność wyboru.
Wystarczy, że dopasujesz fotel kolorystycznie i wielkościowo do swojego salonu lub jakiegokolwiek innego pokoju, a bez problemu wprowadzisz do wnętrza nieco charakterystycznego stylu. Dodatkowo zyskasz mebel, który pozwoli Ci na komfortowy wypoczynek każdego dnia.
Młodzicy Aluron CMC Kielce/Skarżysko-Kamienna zdobyli tytuł wicemistrzów Polski w siatkówce chłopców w kategorii młodzików. Finałowy turniej odbywał się w Kielcach.
To miał być bardzo udany sezon dla młodzików Aluronu CMC Kielce/Skarżysko. Połączone siły zespołów Aluron CMC Wybicki Kielce i STS Skarżysko, przy talencie i umiejętnościach chłopców, a także doświadczeniu trenerów, dawały coś więcej niż tylko nadzieję na wysokie miejsce. Szczególnie że nasz zespół był gospodarzem turnieju finałowego z udziałem ośmiu zespołów, który trwał od 3 do 6 maja 2025 roku w Hali Legionów w Kielcach.
Wicemistrzostwo na boisku
I jest sukces, choć nie ma złota. Wicemistrzostwo Polski i srebrny medal to też ogromny sukces. Dla młodzieżowej siatkówki Kielc to sukces największy. Dla skarżyskiej powtórka z historii i drugie w historii wicemistrzostwo Polski w kategoriach młodzieżowych.
Jednak po drugiej stronie siatki stanął Trefl Gdańsk. To najbardziej utytułowany zespół tej kategorii wiekowej ostatnich lat. Zdobywał mistrza w dwóch poprzednich sezonach i świetnie sobie radzi w innych kategoriach wiekowych. Trefl również miał bardzo mocne wsparcie w kibicach.
Na boisku gdańszczanie udowodnili, że dobre wyniki to nie przypadek. Zdominowali pierwszy set, świetnie zaczęli drugi. Potem jednak Aluron CMC przypomniał sobie, że potrafi grać i nawet wyszedł na prowadzenie. Końcówka jednak należała ponownie do Trefla, który wygrał mecz 2:0 i zdobył trzeci z rzędu tytuł mistrza Polski młodzików.
Tak mówił po meczu jeden z trenerów Aluronu CMC, skarżyszczanin Andrzej Warwas:
Pierwszego seta przegraliśmy własnymi błędami. Za dużo było nerwowości. Zagrywka nam nie siedziała. W drugim secie się odbudowaliśmy. Zabrakło trochę szczęścia i set mógł się skończyć naszą wygraną i w efekcie cały mecz mógł się odwrócić. Kto wie, jak potoczyłaby się trzecia odsłona? Przegraliśmy mecz własnymi błędami no i głową. Kto opanuje się psychicznie, nie popełnia błędów, ten wygrywa. Dziś mniej błędów popełnił Trefl.
Jednak cały sezon uważamy za bardzo udany i jesteśmy bardzo zadowoleni z chłopaków. Dużo poprawiliśmy w mentalności, bo było dużo do zrobienia. Były momenty kryzysowe i emocje brały górę. Czasem jeszcze brakowało zgrania.
Chłopcy byli rozczarowani po meczu, ale tłumaczymy im, że są drugą drużyną w Polsce. To bardzo ważne też dla świętokrzyskiej siatkówki, że pokazaliśmy się w czołówce krajowej. Fuzja Kielc i Skarżyska wypaliła. Dziękujemy też bardzo rodzicom za ogromne wsparcie przez cały czas. Są oni ważną częścią drużyny. Andrzej Warwas
Przy drużynie byli też oczywiście Tomasz Frąckiewicz i Grzegorz Wierzbowicz. To oni pracują z chłopcami ze Skarżyska i okolic. To oni szukają talentów, a to jest bardzo ważne dla całej polskiej siatkówki, jak mówił dzień wcześniej obecny na turnieju Waldemar Wspaniały, niegdyś świetny zawodnik, potem trener, a teraz Szef Projektu Siatkarskich Ośrodków Szkolnych w Polskim Związku Piłki Siatkowej.
To jest ogromne osiągnięcie dla naszego całego województwa. Chłopcy dali z siebie wszystko, co mieli. W drugim secie byli bardzo blisko, a trzeci mógł się różnie potoczyć. Brakło niewiele. Jesteśmy dumni, że z naszego Skarżyska jest wielu chłopaków, którzy wybijają się i grają wyżej. Ci chłopcy są perspektywiczni. Każdy z nich ma szansę na wielką karierę. Kwestia rozwoju i treningów.Tomasz Frąckiewicz
Dziś chłopcy płaczą, ale tak to jest, bo po to jest się w finale, żeby wygrać. Za chwilę jednak do nich dotrze, że są wicemistrzami kraju.Grzegorz Wierzbowicz
Nasi trenerzy liczą, że takie sukcesy będą się przekładać na chęci młodszych do trenowania. Jak mówią, teraz wracają do pracy, aby wychowywać kolejnych medalistów mistrzostw kraju i nie tylko.
Gdy gdańszczanie się cieszyli, wielu zawodników Aluronu CMC zalało się łzami. To zrozumiałe, jednak szybko na pewno trafi do nich, że są wicemistrzami kraju. I że w kolejnych sezonach znów będą walczyć o zwycięstwa, już w starszej kategorii wiekowej – juniorów młodszych.
Gratulowali również siatkarzom, którzy otrzymali wyróżnienia indywidualne. Dwa przypadły naszym chłopakom:
Kevin Posłuszny – najlepszy blokujący
Jan Woźniak – najlepiej atakujący
Podium mistrzostw Polski młodzików w siatkówce w sezonie 2024/25:
Trefl Gdańsk
Aluron CMC Kielce/Skarżysko-Kamienna
Akademia Talentów Jastrzębskiego Węgla
Wicemistrzostwo z trybun
Na trybunach było wielu kibiców, a wśród nich dominowali rodzice oraz znajomi zawodników. Dużo było oczywiście skarżyszczan.
Na wsparcie najbliższych zawsze może liczyć Kacper Kaczmarczyk. Tym razem byli z nim rodzice Agnieszka i Mariusz, brat Oliwier oraz dziadkowie Krystyna i Jerzy. Kacper ma nadzieję, że na złoto przyjdzie czas w przyszłym sezonie. Bliscy na pewno będą go w tym wspierać.
Duma nas rozpiera. Nie spodziewaliśmy się, że będzie aż tak dobrze, więc cieszymy się bardzo z tego osiągnięcia. My, rodzice, zajmujemy się muzyką. Syn też muzykuje, ale, póki co, siatkówka jest na pierwszym miejscu. Będziemy go zawsze wspierać, niezależnie, co wybierze.
Trenerem tamtego zespołu był Grzegorz Wierzbowicz, który nieprzerwanie kontynuuje misję szkoleniową, a zawodnikiem – Paweł Zagożdżon. Z siatkówką cały czas ma kontakt, choćby dlatego, że jego córka Nadia Zagożdżon też uprawia tę dyscyplinę, grając w Gali Skarżysko.
Byłem na każdym meczu MP młodzików w Kielcach. Wspomnienia powróciły i łezka się zakręciła, a to już prawie 33 lata, jak w kadetach zdobyliśmy wicemistrzostwo Polski. Obserwując młodych chłopaków z Aluron CMC Kielce/Skarżysko widać chęć do gry. Janek Woźniak to na pewno jeden z lepszych atakujących w Polsce w swoim roczniku. Pokazał na tym turnieju, że już w tym wieku bardzo dobrze i pewnie atakuje po kierunkach. Reszta chłopaków tak samo, jak na ten młody wiek już jest dobrze wyszkolona technicznie.
Ja się cieszę, że córka moja Nadia poszła w moje ślady i gra w piłkę siatkową. W obecnym sezonie, będąc w 6 klasie szkoły podstawowej, grała już jako libero w młodziczkach oraz kadetkach. Na 1/8 Mistrzostw Polski kadetek dostała Statuetkę MVP, gdzie grają już dziewczyny o kilka lat starsze. Skarżysko to małe miasto, ale z tradycjami siatkarskimi. Paweł Zagożdżon
W zespole Aluron CMC Kielce/Skarżysko-Kamienna grają zawodnicy STS-u: Kacper Kaczmarczyk, Przemysław Kocz, Aleks Kwiecień, Patryk Zarzycki, Aleks Ćwieluch i Bartłomiej Tarka. Poza skarżyszczanami w kadrze są: Oliwier Wyrodek, Patryk Zarzycki, Kevin Posłuszny, Igor Juszczak, Radosław Panek, Jakub Kleszcz, Jan Woźniak, Tymoteusz Piekarski-Górnik, Filip Lutoborski, Miłosz Brożek, Igor Zalejski, Kacper Banasiak.
Kadrę trenerską połączonej drużyny stanowią Robert Kleszcz, Jacek Sitarek, skarżyszczanin Andrzej Warwas oraz Dominik Tamborski. W Skarżysku z chłopcami pracują Grzegorz Wierzbowicz i Tomasz Frąckiewicz.
Po latach przerwy, 1 maja 2025 roku, na ulicach Skarżyska-Kamiennej znów można było zobaczyć większą grupę mieszkańców. Spokojnie, to nie powrót do socjalistycznych zwyczajów. Wszyscy szli dobrowolnie.
Kwietniowy spacer historyczny z cyklu „Chodźmy w miasto!” nie mógł się odbyć w ostatnią niedzielę, ponieważ tego dnia odbywała się akurat wycieczka „Jedźmy w Polskę!”, a w organizacji obu tych wydarzeń bierze udział Fundacja Wczoraj dla Jutra.
Spacer został więc przeniesiony na najbliższy dzień wolny od pracy. Tak się złożyło, że było to akurat 1 maja 2025 roku, czyli w Święto Pracy. Nie mogło więc się obyć bez nawiązania do pierwszomajowych pochodów, czyli, jakby nie patrzeć, też takich trochę spacerów.
Z przesłaniem luźnego podejścia do tematu, organizatorzy, czyli Fundacja Wczoraj dla Jutra i Polskie Towarzystwo Historyczne Oddział Skarżysko, zaprosili na Plac Floriański. Miejsce nie było przypadkowe. To tam przez wiele lat zbierali się uczestnicy pochodów pierwszomajowych, aby potem ruszyć w trasę. Z tym że wtedy miejsce to nosiło nazwę Plac Obrońców Stalingradu.
Spacer nie mógł się zacząć inaczej, jak przemówieniem partyjnego bossa spod szyldu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. I tak „z taśmy” przemówił sam Władysław Gomułka. Tak właśnie zaczynały się pochody.
Potem przewodnik spaceru Marcin Janakowski opowiedział o historii Święta Pracy i jego zwyczajach, w tym właśnie pochodach. Nasza redakcja z kolei przygotowała stare okołopierwszomajowe wycinki prasowe, a niżej (a raczej powyżej) podpisany przeczytał porządek typowego pochodu.
Przystanek pochodo-spaceru był na skrzyżowaniu ulic Norwida i Prusa. I to miejsce było nieprzypadkowe. To właśnie w tym miejscu, gdzie dziś stoją kolektura Lotto i cukiernia, a kiedyś, zanim został zlikwidowany, także kiosk Ruchu, na czas pochodów stawiano trybunę honorową.
Z niej wówczas spoglądali socjalistyczni przywódcy – Lenin, Marks i Engels – oraz lokalni przedstawiciele władz. Ci pierwsi oczywiście byli narysowani, ci drudzy – we własnej osobie.
Tutaj była kolejna porcja historii, w tym przypomnienie atrakcji, jakie w przeszłości czekały na obywateli w Święto Pracy. Wcale nie było tak, że tego dnia odbywał się tylko tak średnio lubiany pochód. W całym mieście było dużo innych imprez – sportowych, kulturalnych czy rozrywkowych.
Informator 1-majowy z 1965 roku; żródło: Słowo Skarżyska/Słowo Ludu
Spacer zakończył się na Placu Staffa. To miejsce też nie było przypadkowe. W 1984 roku zmieniono trasę spaceru i to właśnie w tym miejscu od tamtego roku stawiono trybunę honorową. Kilka lat później historia przyniosła nam zmianę w postaci zmiany systemu politycznego, a to sprawiło, że po 1989 roku pochody zasadniczo zniknęły z kalendarza wydarzeń.
Dziś pozostaje nam powspominać. Uczestnicy spacery dzielili się wspomnieniami, a my zapraszamy pod poniższy link, gdzie dzielimy się zdjęciami. Jest ich sporo, więc na pewno część z Was odnajdzie tam znajome twarze, a może nawet swoją własną.
Kolejny fragment ulicy Tysiąclecia w Skarżysku-Kamiennej zostanie wyremontowany. To ważny fragment, ponieważ mowa o odcinku pomiędzy ulicami Piłsudskiego i Słowackiego, a więc koło MCK i Placu Staffa.
Po tym, jak została przebudowana jedna z najgorszych ulic w Skarżysku, czyli fragment ulicy Tysiąclecia od Piłsudskiego do Sokolej, przed nami remont kolejnego fragmentu tej arterii.
Tym razem pora na odcinek pomiędzy ulicami Piłsudskiego oraz Słowackiego, choć nie dokładnie „od-do”, ponieważ fragment od al. Piłsudskiego do Zespołu Szkół Technicznych jest już zrobiony, a został wykonany podczas ww. przebudowy.
To teoretycznie tylko 181 metrów ulicy, ale bardzo ważnej ulicy. Głównie ze względu na obecność w sąsiedztwie Miejskiego Centrum Kultury i Placu Staffa. Ważnego głównie na czas rozmaitych imprez, podczas których ulica jest zamykana i stanowi poszerzenie obszaru imprez.
O ile sama nawierzchnia jezdni ulicy 1000-lecia nie była jeszcze najgorsza, to już chodniki prosiły się o wymianę. Dziurawe, będące mieszanką różnych nawierzchni, z resztkami fundamentów po przystankach itp.
Taki stan nie wpływał pozytywnie na wizerunek miasta wśród osób przyjezdnych zaglądających na koncerty, festiwale street food czy inne imprezy.
Bolączką tego miejsca był również niedostatek miejsc parkingowych. Te, które były, też odbiegały standardem od minimum przyzwoitości.
Teraz na tym stosunkowo krótkim odcinku będzie ich aż 59. W parking zamieni się między innymi teren przed Centrum Kształcenia Zawodowego (dawniej Centrum Kształcenia Praktycznego), obecnie teren zielony z krzewami i drzewami.
Ulica, chodniki i parkingi zyskają nowy wygląd i nową nawierzchnię, a dodatkowo będą tutaj ścieżki rowerowe. Wymienione zostaną też wszystkie instalacje i media.
Prace przy przebudowie ulicy 1000-lecia w Skarżysku na odcinku od ul. Piłsudskiego do ul. Słowackiego rozpoczną się we wtorek 6 maja 2025 roku od frezowania nawierzchni. Dzień wcześniej ekipa firmy Budromost Starachowice, która jest głównym wykonawcą przebudowy tego kawałka ul. Tysiąclecia, podobnie zresztą jak tego niżej w stronę dworca, ustawiała oznakowanie.
Wykonawca ma dziewięć miesięcy na przeprowadzenie przebudowy. Prace powinny się więc zakończyć przed końcem stycznia 2026 roku.
Przebudowa ulicy Tysiąclecia będzie kosztować prawie 2,35 miliona złotych. Z tego nieco ponad 1,3 miliona stanowi dotacja z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Resztę, czyli nieco ponad milion, po połowie sfinansują Powiat Skarżyski oraz Gmina Skarżysko-Kamienna. Ulica Tysiąclecia jest ulicą podlegającą powiatowi.
Radość zespołu Aluron CMC Kielce/Skarżysko-Kamienna po meczu półfinałowym; fot. Aluron CMC Warta Zawiercie/Facebook
Drużyna młodzików Aluron CMC Kielce/Skarżysko-Kamienna awansowała do finału mistrzostw Polski młodzików i zagra o pierwsze miejsce i złoty medal. W półfinale pokonali Akademię Talentów Jastrzębskiego Węgla. Turniej finałowy odbywa się w Kielcach.
Turniej finałowy mistrzostw Polski młodzików w siatkówce 2025 zakończył się. Aluron CMC zdobył srebro:
Aluron CMC Kielce/Skarżysko-Kamienna to zespół powstały przed tym sezonem z połączenia Aluronu CMC Wybicki Kielce z STS-em Skarżysko. To efekt współpracy obu klubów z Aluronem CMC Zawiercie i powołania w zeszłym roku Akademia Siatkówki Młodzieżowej Aluron CMC Skarżysko-Kamienna. W drużynie grają chłopcy ze Skarżyska, Kielc, również Zawiercia, ale pochodzący z różnych miast Polski.
Aluron CMC Kielce/Skarżysko-Kamienna realizuje plan założony przed sezonem. Utalentowani chłopcy, część z doświadczeniem z poprzedniego sezonu, do tego ciężka praca ich i całego sztabu – to miało sprawić, że będą walczyć o najwyższe laury.
I tak się dzieje. Są w turnieju finałowym, który od 4 maja 2025 trwa w hali Legionów w Kielcach. Po poniedziałkowym półfinałowym dreszczowcu Aluron CMC Kielce/Skarżysko pokonał Akademię Talentów Jastrzębskiego Węgla 2:1. Spotkanie, jak wskazuje wynik, nie było łatwe. Choć dwa oba zwycięskie sety zostały wygrane sporą liczbą punktów, to jednak w pierwszym nasi chłopcy nie dali rady rywalowi, napędzając sobie i nam stracha. Również licznej widowni, która oglądała mecz w hali oraz na żywo na YouTube. Drugi i trzeci set to już jednak wyraźna przewaga naszych chłopców i historyczny awans do finału.
W zespole Aluron CMC Kielce/Skarżysko-Kamienna grają zawodnicy STS-u: Kacper Kaczmarczyk, Przemysław Kocz, Aleks Kwiecień, Patryk Zarzycki, Aleks Ćwieluch i Bartłomiej Tarka. Poza skarżyszczanami w kadrze są: Oliwier Wyrodek, Kevin Posłuszny, Igor Juszczak, Radosław Panek, Jakub Kleszcz, Jan Woźniak, Tymoteusz Piekarski-Górnik, Filip Lutoborski, Miłosz Brożek, Igor Zalejski, Kacper Banasiak.
Kadrę trenerską połączonej drużyny stanowią Robert Kleszcz, Jacek Sitarek, skarżyszczanin Andrzej Warwas oraz Dominik Tamborski. W Skarżysku z chłopcami pracują Grzegorz Wierzbowicz i Tomasz Frąckiewicz.
Tutaj mecz półfinałowy Aluron CMC Kielce/Skarżysko – Akademia Talentów Jastrzębski Wegiel. Warto obejrzeć!
To historyczny wynik dla wszystkich klubów połączonych w jedną drużynę. Dla STS-u, który jest spadkobiercą klubu Skórzani Skarżysko również. W 1992 roku juniorzy Skórzanych zdobyli srebro. Teraz srebro mają też już pewne. Obie te drużyny łączy też trener Grzegorz Wierzbowicz. To on poprowadził Skórzanych w 1992 roku do srebra. Dziś jest trenerem chłopców w Skarżysku.
MVP, czyli najbardziej wartościowym graczem meczu został wybrany skarżyszczanin Aleks Kwiecień. Po meczu otrzymał gratulacje od kolegów i trenerów, a także komentatorów. Oprócz Marcina Rakowskiego był nim Waldemar Wspaniały, niegdyś świetny zawodnik, potem trener, a teraz Szef Projektu Siatkarskich Ośrodków Szkolnych w Polskim Związku Piłki Siatkowej. Waldemar Wspaniały podkreślał znaczenie, jakie ma praca klubów i ich trenerów na samym dole sportowej drabiny, gdzie odbywa się wyszukiwanie talentów. Nie da się ukryć, że w Skarżysku pod tym względem dzieje się dobrze.
Mecz o złoty medal i tytuł mistrza odbędzie się we wtorek 6 maja 2025 roku o godz. 12.00 w Hali Legionów w Kielcach. Rywala nasi chłopcy poznają lada godzina, gdy zakończy się półfinał Trefl Gdańsk – SUKSS Suwałki. Na papierze faworytem są gdańszczanie. To najbardziej utytułowany klub ostatnich lat w tej kategorii wiekowej. Zdobywali tytuł mistrza w dwóch poprzednich sezonach.
Aktualizacja: Rywalem naszej drużyny będzie Trefl Gdańsk, który w drugim półfinale pokonał SUKSS Suwałki 2:0.
Tutaj obejrzysz finał Aluron CMC Kielce/Skarżysko – Trefl Gdańsk:
Fot: zrzuty ekranu z transmisji na kanalePolska Siatkówka na YouTube.
„Hejt to zło” to trzecia piosenka na koncie Drużyny z Naszego Podwórka. To zespół złożony ze skarżyskiej młodzieży wspartej przez dorosłych – utalentowanych muzycznie policjantów, nauczycieli oraz duchownych. Tym razem wystąpili z nimi pochodzący ze Skarżyska raper Siemion Resilience, czyli Michał Siemieniec, oraz pochodząca z Wrocławia wokalistka Marlena Urbańska.
Drużyna z Naszego Podwórka zabiera się do pracy raz do roku. Za każdym razem efektem jest wpadająca w ucho piosenka z mocnym przekazem i towarzyszący jest teledysk. Za pierwszym razem skierowali swoje słowa do młodzieży zagrożonej i walczącej z nałogami. W drugiej ostrzegali seniorów przed złodziejami czyhającymi na ich dobytek, często dorobek całego życia.
Tutaj pisaliśmy o Drużynie z Naszego Podwórka przy okazji dwóch poprzednich piosenek:
W trzeciej edycji swoje słowa i muzykę zaadresowali ponownie do młodych ludzi. Wśród młodzieży niebezpiecznym zjawiskiem jest hejt. Sprzyja mu szczególnie aktywność w internecie. To zjawisko jest względnie nowe, ale błyskawicznie przybiera na sile.
Drużyna z Naszego Podwórka zdominowana jest przez skarżyską młodzież. Wspierają ich między innymi policjanci na czele z rzecznikiem prasowym skarżyskiej Policji i pomysłodawcą całego przedsięwzięcia – Jarosławem Gwoździem. W zespole są też inni funkcjonariusze, nauczyciele oraz duchowni. W tym roku mieli mocne wsparcie od rapera Siemiona Resilience, czyli Michała Siemieńca, który jest rodowitym skarżyszczaninem, oraz wokalistki, wrocławianki Marleny Urbańskiej.
Michał Siemieniec „Siemion Resilience” i Marlena Urbańska
Efektem jest piosenka „Hejt to zło” razem z teledyskiem. Wykonawcy i twórcy zwracają się do odbiorców między innymi słowami popularnej niegdyś wyliczanki „Ene, due” z przewrotną zmianą tekstu:
Ene, due, rike, fake Torba, borba, ósme…
Komu dziś zrobimy drakę?
Komu dziś zniszczymy życie?
A kto znajdzie się na szczycie?
Ideę, jaka kryje się za powołaniem i działalnością Drużyny z Naszego Podwórka, przypomniał Jarosław Gwóźdź:
Musiał przyjść taki czas, że trzeba było poruszyć temat zjawiska, które jest obecnie bardzo palące w naszym społeczeństwa, czyli hejt. Sami państwo widzicie, obserwując choćby media, jak powszechne jest zjawisko, bardzo negatywne zjawisko. Wiedziałem, że to właśnie tego musi dotyczyć trzecia piosenka Drużyny z Naszego Podwórka. Pomyślałem, że lepszą formą dotarcia do młodzieży będzie nie rockowa piosenka, ale utwór hip-hopowy. Stąd obecność Siemiona oraz jego partnerki Marleny Urbańskiej. Bardzo im dziękuję, że tak mocno zaangażowali się w nasze przedsięwzięcie.Jarosław Gwóźdź
Siemion Resilience to skarżyszczanin Michał Siemieniec, który opuścił nasze miasto. Wpada jednak od czasu do czasu do swojego rodzinnego miasta, jak choćby w filmie Skarlans czy w 2021 roku na Dni Skarżyska. Zajrzał i teraz, aby dołączyć do Drużyny z Naszego Podwórka. Zaprosił też swoją partnerkę Marlenę Urbańską, aby wsparli skarżyski skład. Co ciekawe, oboje znają się nie tylko na muzycznym fachu, ale też mają ogromne pojęcie o tym, czego dotyczy piosenka. Oboje są wykształceni w dziedzinie resocjalizacji młodzieży.
Można się przekonać o tym choćby w innym ich wspólnym utworze, który znajdzie się na debiutanckim albumie Siemion Resilience:
Wreszcie dziś mamy efekt naszej pracy. Nie wszyscy się chyba spodziewali, jak dobrze to wyjdzie. Dziękuję za współpracę wszystkim i ja sam dziękuje za zaproszenie do współpracy. Jestem zaszczycony, że mogłem wziąć w tym udział. Promujmy ten utwór, aby nasza polska młodzież wiedziała, że nie jest ze swoimi problemami sama, że ma wokół siebie dorosłych, że nie zostaną zostawieni sami z problemem hejtu i mają do kogo się zwrócić. Mogą się zwrócić nawet do mnie, to też pomogę i poradzę, co mogą dalej zrobić, i do kogo się zgłosić, abyśmy mieli ofiar hejtu i hejtujących jak najmniej, a finalnie, żeby hejtu w polskich szkołach nie było w ogóle.Siemion Resilience - Michał Siemieniec
Twórcom i wszystkim zaangażowanym w produkcję trzeciej piosenki Drużyny z Naszego Podwórka gratulowali prezydent Skarżyska Arkadiusz Bogucki oraz Pierwszy Zastępca Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach Tomasz Jarosz, który był komendantem skarżyskiej Policji, gdy narodził się pomysł powołania do życia muzycznej formacji Drużyna z Naszego Podwórka.
Drużyna z Naszego Podwórka w 2025 roku to:
Tekst i rap: Siemion Resilience
Refren, tekst i wokal: Marlena Urbańska
Chórki: uczniowie Szkoły Podstawowej nr 7 oraz schola Alberciaki z parafii pw. św. Brata Alberta
Muzyka: Oskar Jujka (crackwave)
Instrumenty Klawiszowe: Herbert Memory, Rafał Szymański
Realizacja nagrań: Kamil Goraziński
Miks i mastering: Grzegorz Gutowski
Aktorzy: uczniowie SP 7 oraz II Liceum Ogólnokształcącego w Skarżysku
Zdjęcia: Damian Janus, Pablosky, Gold Frame Video
Nadzór formalny: Anna Sławińska
Pomysł teledysku: Jarosław Gwóźdź
Posłuchaj i obejrzyj klip „Hejt to zło”:
Po premierze klipu „Hejt to zło” młodzież nadal była w roli głównej na wydarzeniu. Rozstrzygnięto konkursy profilaktyczne, a najlepsi otrzymali nagrody.
Na koniec do zebranych z prelekcją zwrócił się profesor Jakub Andrzejczak, który najpierw zaadresował ją do kadry pedagogicznej skarżyskich placówek edukacyjnych, a tego samego dnia po południu w otwartym wykładzie również do mieszkańców miasta. Mówił przede wszystkim o wpływie technologii cyfrowej na społeczeństwo, w szczególności na młodych ludzi.
1 z 20
Jarosław Gwóźdź
Michał Siemieniec „Siemion Resilience” i Marlena Urbańska
Robert Kędra (w środku) z jednym ze zdjęć. Obok niego dwoje z jego modeli: Jowita Mazurek i Gagik Tsaturyan
W Miejskim Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej trwa wystawa fotografii Roberta Kędry. Suchedniowianin wiernie odwzorował za pomocą obiektywu fotograficznego rysunki samego Artura Grottgera.
Artur Grottger, ceniony polski artysta, wśród licznych dzieł pozostawił po sobie również serię rysunków pt. „Polonia”. Mieszkaniec Suchedniowa Robert Kędra postanowił zrobić ich repliki. Użył jednak zupełnie innej metody – aparatu fotograficznego.
Robert Kędra
Jak mówił na wernisażu wystawy Robert Kędra, Grottger zawsze go fascynował jako artysta. Narodził się więc pomysł, aby podjąć się niełatwego zadania i powtórzyć dzieło wybitnego artysty, czołowego przedstawiciela polskiego romantyzmu w malarstwie. Jak zdradził, do działania zmobilizowała go Agnieszka Włodarczyk-Mazurek, obecna dyrektorka Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej.
I właśnie w skarżyskim MCK możemy teraz oglądać efekty tych działań. Rysunki powstawały długo, raz ze względu na wysokie walory artystyczne zarówno oryginałów, jak i replik, a dwa – ze względu na okrojony budżet.
Suchedniowskiemu artyści pozowali mieszkańcy jego rodzinnego miasta oraz okolic: Monika Zaj Wro, Anita Sołkiewicz, Dominik Milaszkiewicz, Gagik Tsaturyan, Paweł Zubiński, Karolina Kabała, Jowita Mazurek, Sophie Maac, Evva Olesiñskaa, Laura Wrotniak, Piotr Kuszewski, Grzegorz Michnowski, Staszek Michałkiewicz, Marcin Bujnowski i Aleksander Wrotniak.
Zdjęcia zrealizowano w kilku miejscach, między innymi w Parku Etnograficznym w Tokarni, w hotelu Stary Młyn w Suchedniowie oraz w Wiejskim Domu Kultury w Mostkach. Kierownikiem tego ostatniego miejsca jest Grzegorz Michnowski i to właśnie on na wernisażu wystawy wystąpił z prelekcją o Arturze Grottgerze. Przybliżył go nie tylko jako wybitnego, ale też bardzo płodnego artystę. Grottger zostawił po sobie ogromny dorobek, choć żył bardzo krótko, bo zaledwie 30 lat.
Wystawę będzie można oglądać do ok. połowy maja 2025 roku w MCK w Skarżysku. Wstęp jest wolny.
Zapraszamy!
Rysunki Artura Grottgera w obiektywie Roberta Kędry
1 z 18
Robert Kędra (w środku) z jednym ze zdjęć. Obok niego dwoje z jego modeli: Jowita Mazurek i Gagik Tsaturyan
W długi weekend majowy 2025 w Skarżysku odbędzie się kilka ciekawych wydarzeń. Kto zostanie na majówkę w Skarżysku, nie musi się nudzić.
Wyjdźmy na ulice 1 maja
Ciekawie będzie już w czwartek 1 maja 2025 roku. Przed laty tego dnia w całej Polsce, a więc i w Skarżysku odbywały się pochody z okazji Święta Pracy. Dziś pochodów już nie ma, ale za to możemy wrócić wspomnieniami do tamtych czasów i tamtego wydarzenia.
Zapraszamy na spacer historyczny, który pójdzie jedną z dawnych tras, jaką chodził pochód.
Jak co roku upamiętniamy w naszym mieście rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja. W tym roku będzie to już 234. rocznica jej uchwalenia. Na uroczystość składają się msza święta oraz spotkanie na skwerze Solidarności pod pomnikiem Bojownikom o Niepodległość. Odbędzie się 3 maja 2025 roku.
Program uroczystości:
9.30 – msza za Ojczyznę w Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej
11.00 – uroczystość pod pomnikiem Bojownikom o Niepodległość przy rondzie Solidarności na osiedlu Zachodnie
odegranie hymnu państwowego
wystąpienia okolicznościowe
odczytanie fragmentów Konstytucji 3 maja
składanie wiązanek
Piknik w Muzeum Orła Białego
Muzeum im. Orła Białego zaprasza w sobotę 3 maja 2025 roku na konstytucyjny piknik. W programie:
inauguracja sezonu samochodowego właścicieli samochodów zabytkowych „Tylko klasykiem”
strzelnica ASG
pokazy rekonstruktorów Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej 4 Pułku Piechoty Legionów z Kielc
przejażdżki konne
przejażdżki samochodem GAZ 67-B
ok. godz. 14.00 – koncert zespołu Klimat
stoiska gastronomiczne
Wstęp na piknik w cenie 12 złotych od osoby. Do biletów (do wyczerpania zapasów) rozdawane będą klaskacze w narodowych barwach.
Majówkowy wieczór na Placu Staffa
Ten uroczysty dzień zakończy się majówkowym wieczorem na Placu Staffa przy Miejskim Centrum Kultury w Skarżysku. W programie:
wspólne tańczenie poloneza
spotkanie przy grillu
wypuszczanie w niebo biało-czerwonych balonów
Majówkowy wieczór na Placu Staffa potrwa od 17.00 do 19.00. Wstęp jest wolny.
Nowy sezon na skateparku już oficjalnie
W ostatnim dniu długiego majowego weekendu, w niedzielę 4 maja 2025 roku, zapraszamy na skatepark w Skarżysku. W niedzielę odbędzie się tam długo wyczekiwane oficjalne rozpoczęcie sezonu. Najpierw zostało odwołane z powodu złej pogody, potem z powodu żałoby narodowej po śmierci papieża Franciszka. Wygląda więc na to, że sprawdzi się zasada „do trzech razy sztuka”.
Więcej o oficjalnym rozpoczęciu sezonu 2025 na skateparku piszemy tutaj:
Konstytucja 3 maja (właściwie Ustawa Rządowa z dnia 3 maja) została uchwalona w 1791 r. Była pierwszą w Europie i drugą na świecie (po konstytucji amerykańskiej z 1787 r.) spisaną konstytucją. Została ustanowiona w celu zlikwidowania wad systemu politycznego Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Wprowadziła polityczne zrównanie mieszczan i szlachty oraz stawiała chłopów pod ochroną państwa. Konstytucja zniosła zgubne instytucje, takie jak choćby liberum veto, które pozwalało pojedynczemu posłowi unieważnić wszystkie podjęte przez sejm uchwały. Konstytucja obowiązywała jedynie przez 14 miesięcy. Została zniesiona w 1793 r. przez Sejm Grodzieński.
Pochód pierwszomajowy - Święto Pracy - 1 Maja, fot. Edward Krokowski
Najbliższy spacer historyczny po Skarżysku-Kamiennej będzie dość nietypowy. Odbędzie się 1 maja, a niegdyś ta data była bardzo istotnym dniem w kalendarzu. Odbywał się wówczas pochód z okazji Święta Pracy. I właśnie najbliższy spacer nawiąże do pochodów sprzed lat.
Lata PRL, czyli Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, miały swoje rytuały. Jednym z nich było właśnie pierwszomajowe Święto Pracy. Był to dzień wolny od pracy, czyli tak jak dziś, ale obywatelom nie dane było sobie pospać dłużej.
Trzeba było wstać dość wcześnie i stawić się w punkcie startu pochodu. Dla przeciętnego człowieka obecność nie była obowiązkowa, ale z kolei nieobecność nie była dobrze widziana. Byli i tacy, którzy, choćby z racji wykonywanej pracy, musieli wziąć udział w przemarszu po mieście. Nie brakowało też osób, które po prostu chcieli.
Oczywiście, zarówno święto ludzi pracy, jak i pochody to zjawisko znacznie starsze, ale to właśnie w czasach Polski Ludowej stanowiły jedno z najważniejszych wydarzeń.
Tutaj piszemy więcej o pochodach 1-majowych w Skarżysku:
Dla młodszych tamte realia pewnie wydają się absurdalne. Nieco starsi natomiast jeszcze z pewnością pamiętają. Wszystkich, i tych, którzy mają ochotę wspomnieć tamte czasy, i tych, którzy już tego nie pamiętają, a mają ochotę dowiedzieć się, zapraszamy na spacer historyczny w cyklu „Chodźmy w miasto!” organizowany przez Fundację wczoraj dla Jutra i Polskie Towarzystwo Historyczne Oddział w Skarżysku-Kamiennej.
Zaprasza Marcin Janakowski, prezes Fundacji Wczoraj dla Jutra:
Zapraszamy 1 maja na prawdziwy – choć humorystyczny – podchód z historią. W ten piękny majowy dzień pozwólmy sobie na spacer śladami niegdysiejszych trybun i występów, które w Skarżysku-Kamiennej, jak i innych miastach, stanowiły jedno z centralnych wydarzeń każdego roku. Zapraszamy 1 maja na Plac Floriański, skąd ruszymy naszym pochodem. Zero polityki, zero ideologii, 100% dobrego humoru i trochę historii.Marcin Janakowski
Spacer w stylu pochodu odbędzie się w czwartek 1 maja 2025 roku. Nastąpiło więc odstępstwo od reguły, bo spacery odbywają się w ostatnie niedziele miesiąca, ale wtedy odbywała się wycieczka historyczna, organizowana również przez Fundację Wczoraj dla Jutra z cyklu „Jedźmy w Polskę!”.
Zobacz relację ze spaceru po Skarżysku śladem pochodu z okazji 1-majowego Święta Pracy:
Początek spaceru o godz. 11.00 na Placu Floriańskim, czyli tam, gdzie przed laty i przez wiele lat zbierali się uczestnicy pochodów. Spacer-pochód przejdzie potem trasą, jaką i wtedy chodzono. Między innymi przez ulicę Norwida, gdzie znajdowała się trybuna honorowa. Zakończy się na Palcu Staffa, gdzie trybunę honorową stawiano w latach późniejszych, a jednocześnie w ostatnich latach funkcjonowania tego zjawiska, jakim były pochody 1-majowe. Zaniknęło ono wraz ze zmianami ustrojowymi roku 1989.
Udział w pochodzie jest bezpłatny. Potrwa ok. dwóch godzin.
Z dyplomem, z pucharem, a przede wszystkim z awansem wrócili nasi siatkarze z turnieju półfinałowego. To jednak tylko część naszego zespołu
Zespół Aluron CMC Kielce/Skarżysko-Kamienna odniósł ogromny sukces i awansował do turnieju finałowego mistrzostw Polski młodzików w siatkówce sezonu 2024/25. Drużyna nie zamierza poprzestawać na tym sukcesie i walczyć o najwyższe laury. Sprzyjać temu będzie to, że turniej finałowy odbędzie się w Kielcach.
Aluron CMC Kielce/Skarżysko zdobył srebro MP młodzików w siatkówce:
O tym, że to będzie bardzo dobry sezon dla naszej drużyny mówiło się jeszcze przed jego startem. Powodów było kilka. Zespół to grupa bardzo utalentowanych chłopaków. Do tego z doświadczeniem i osiągnięciami z poprzedniego sezonu.
Aluron CMC Wybicki Kielce zajął w zeszłym sezonie 5. miejsce w kraju. STS Skarżysko dotarł do ćwierćfinału. W tym sezonie nastąpiło połączenie obu zespołów w Aluron CMC Kielce/Skarżysko-Kamienna i to jest jeszcze kolejny argument za tym, żeby oczekiwać czegoś naprawdę wielkiego.
Połączony zespół tworzą zawodnicy z Kielc, Skarżyska, macierzystego miasta Aluron CMC, czyli Zawiercia, oraz innych miast Polski. Z STS-u są: Kacper Kaczmarczyk, Przemysław Kocz, Aleks Kwiecień, Patryk Zarzycki, Aleks Ćwieluch i Bartłomiej Tarka. Poza skarżyszczanami w kadrze są: Oliwier Wyrodek, Patryk Zarzycki, Kevin Posłuszny, Igor Juszczak, Radosław Panek, Jakub Kleszcz, Jan Woźniak, Tymoteusz Piekarski-Górnik, Filip Lutoborski, Miłosz Brożek, Igor Zalejski, Kacper Banasiak.
Kadrę trenerską połączonej drużyny stanowią Robert Kleszcz, Jacek Sitarek, skarżyszczanin Andrzej Warwas oraz Dominik Tamborski. W Skarżysku z chłopcami niezmiennie od lat pracują Grzegorz Wierzbowicz i Tomasz Frąckiewicz.
Półfinałowy turniej mistrzostw Polski młodzików w siatkówce odbył się w Tomaszowie Mazowieckim 26 i 27 kwietnia 2025 roku. Na tym poziomie, jak mawia stare sportowe porzekadło, nie ma już słabych drużyn. Rywalami naszej świętokrzyskiej, kielecko-skarżyskiej drużyny były zespoły: Trefl Gdańsk, AKS V LO Rzeszów oraz gospodarz – Lecha Tomaszów Mazowiecki.
To właśnie od meczu z gospodarzem kielecko-skarżyski zespół zaczął turniej. Nie było łatwo, bo gospodarzom zawsze pomagają własne ściany, ale Aluron CMC odniósł ważne zwycięstwo 2:1.
Potem przyszła kolej na starcie z Treflem Gdańsk. To zawsze mocny zespół, zawsze zaliczany do grona faworytów. I udowodnił to na boisku, wygrywając z naszym zespołem 2:0, oba sety do 19.
Aluron CMC po sobotnich spotkaniach nie mógł być pewny awansu. Musiał wygrać niedzielny mecz z licealistami z Rzeszowa, choć to tak naprawdę zaplecze Asseco Resovii Rzeszów. Nasz zespół to przecież jednak zaplecze finalisty tegorocznych rozgrywek Plus Ligi Aluronu CMC Zawiercie. Aluron jest w tym sezonie dużo lepszy od Asseco i podobnie było w meczu młodzików. Nasz zespół wygrał 2:0.
Do awansu potrzebny był jeszcze wygrany set Trefla w meczu z Lechią i to zadanie gdańszczanie wykonali szybko już w pierwszej odsłonie. Dzięki temu awansowali z pierwszego miejsca, a Aluron CMC z drugiego.
Oto, co po meczu powiedział trener Andrzej Warwas i zawodnicy:
Emocje były do ostatnich chwil turnieju. Nasz mecz z Rzeszowem to była walka o wszystko, a potem jeszcze czekaliśmy na wynik meczu Trefl – Lechia. Z Rzeszowem chłopcy zagrali świetnie. Gdyby tak zagrali z Gdańskiem, mogliby wygrać. Jesteśmy w finale, jesteśmy mega zadowoleni. Wszyscy jesteśmy przeszczęśliwi – zawodnicy, trenerzy, także rodzice, którzy dopingowali nas gorąco.Andrzej Warwas
Każdy mecz był ciężki. Było podbramkowo. Po wygranej z Tomaszowem, przegranej z Gdańskiem, musieliśmy wygrać z Rzeszowem bez straty seta. Udało nam się to zadanie. W sobotę wieczór mieliśmy długą rozmowę w zespole i w niedzielę było lepiej mentalnie. Jeśli tak zostanie, to będzie już tylko dobrze.Kacper Kaczmarczyk
Jest bardzo dobrze, bo mamy awans. Emocje jednak były ogromne, każdy był roztrzęsiony. Dużo zależało od meczów w niedzielę. Poprawiliśmy wiele w naszej grze, również nastroje w zespole. Przed nami finał, mamy nadzieję na pierwsze miejsce.Aleks Kwiecień
Było nerwowo, ale dziś nastroje w zespole są świetne, cieszymy się z awansu. Szczególnie w ostatnim spotkaniu pokazaliśmy, jak się gra w siatkówkę.Jan Woźniak
Moim zdaniem zagraliśmy bardzo dobrze, szczególnie w niedzielę. Wygraliśmy 2:0, Trefl nam pomógł z wyjściem do finału. Teraz się cieszymy, ale wiemy, że musimy poprawić jeszcze naszą grę. Ja sam muszę poprawić zagrywkę. Nastroje w zespole są bardzo dobre i w finale na pewno damy z siebie wszystko.Filip Lutoborski
Teraz finał!
Tym samym Aluron CMC Kielce/Skarżysko znalazł się finale mistrzostw Polski sezonu 2024/25. Zagra w nim w sumie osiem zespołów. Turniej odbędzie się już lada dzień. Potrwa aż cztery dni – od 3 do 6 maja 2025 roku.
Dla naszego zespołu świetna jest taka wiadomość, że będą gospodarzami turnieju i odbędzie się on w Kielcach w hali Legionów, czyli największej arenie regionu. To tam swoje mecze gra m.in. zespół Industria Kielce w piłce ręcznej.
Jednak na cztery dni halę przejmą młodzi siatkarze. Zaczną od gry w dwóch grupach, potem po dwa najlepsze zespoły zagrają „na krzyż” w półfinałach, trzecie o piąte miejsce, a czwarte – o siódme.
W finale może zdarzyć się wszystko. Już w półfinale nie było słabych drużyn, a co dopiero w finale. Dużą rolę odegrają emocje, kto lepiej wytrzyma, kto się lepiej opanuje, ten wygra. Teraz ważne, żeby przed finałem głowy odpoczęły po emocjach z półfinału. Liczymy na kibiców, którzy na pewno jeszcze w większej liczbie pojawią się na hali w Kielcach.Andrzej Warwas
Trener Grzegorz Wierzbowicz otwarcie mówi, że „po cichu” liczy na awans do półfinału i walkę o medale. Do najgroźniejszych rywali zalicza Trefl Gdańsk, Eneę Energetyka Poznań, a niewiadomą i czarnym koniem może być zespół z Suwałk.
Jak będzie, to się okaże już w majowy weekend. Dla wielu będzie to czas odpoczynku i relaksu, ale dla klubu i osób z nim związanych będzie to czas wielkich emocji.