Kartofliska w Skarżysku. O stadionach Ruchu i Granatu głośno na całą Polskę

2288
REKLAMA
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - internet światłowodowy - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna
Scarnet - telefonia komórkowa - Skarżysko-Kamienna

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw nam kawę na buycoffee.to

Dwa skarżyskie stadiony, Ruchu i Granatu, zostały bohaterami filmu w serii „Najpiękniejsze Stadiony w Polsce” na YouTube. Niestety, powodu do chluby tak naprawdę nam to jednak przynosi, bo cykl ten na charakter ironiczny. Oba zostały w ten sposób zaliczone do jednych z najgorszych w Polsce.

Kiedyś duma – dziś kartofliska

Zarówno stadion Granatu Skarżysko jak i Ruchu Skarżysko kiedyś były powodem do dumy skarżyszczan. Szczególnie stadion na Rejowie, który niegdyś, z pojemnością 25 tysięcy osób, był największym w regionie.

Niestety, zaniedbane obiekty popadły w ruinę i dziś są już raczej powodem do wstydu. Dalekie od współczesnych standardów, z kiepskiej jakości murawami, takimi samymi trybunami i zapleczem, nie pasują do współczesnych realiów.

Do tego są zapuszczone, a oprócz piłkarzy można tam spotkać zwierzęta. Na Granacie swego czasu pomieszkiwały lisy, a na boisku treningowym buszowały Dziki. Z kolei Ruch jest miejscem popijaw, a nawet uprawiania driftu. O ogromnym napisie JEB… PiS wydeptanym w śniegu słyszała cała Polska.

Na stadionie Granatu Skarżysko zamieszkały… lisy

Teraz Polska przyjrzy się bliżej obu stadionom, ponieważ do Skarżyska przyjechał Radosław Rzeźnikiewicz prowadzący kanał Kartofliska na YouTube. Przyjechał w towarzystwie Pana Adriana. Cykl pt. „Najpiękniejsze Stadiony w Polsce” realizują dla kanału firmy bukmacherskiej LV BET.

Radosław Rzeźnikiewicz:

To, że stadion Granatu jest niezły, to wiedziałem od dawna i zawsze był plan, by w końcu go odwiedzić. A jak ktoś mi mówi „nie warto tam jechać, bo to rudera”, to jest akurat dla mnie najlepsza możliwa rekomendacja. A ktoś mi tak całkiem niedawno powiedział :P. Ja akurat nie jestem fanem tych nowoczesnych stadionów, uwielbiam jak na obiekcie widać, że „ma już swoje lata”.

Bardzo na plus zaskoczył mnie stadion Ruchu, a i Pana Adriana, z którym go wizytowaliśmy, też nieźle „ruszył”. Wiedziałem, że taki stadion jest, kiedyś rozważałem przyjazd na tradycyjny mecz Żonaci kontra Kawalerowie, który odbywa się przecież co roku 1 stycznia właśnie na tym obiekcie. Ale nigdy bym się nie spodziewał, że jest ten stadion aż tak klimatyczny.  Trzeba będzie kiedyś wpaść na mecz Dzików. I najlepiej jakby to można było połączyć z metalowym koncertem w Semaforze, bo o tym miejscu też sporo dobrego słyszałem.

Ich cel to stworzyć ranking. Skarżysko jest bohaterem trzeciego odcinka. Razem ze Starachowicami i stadionem tamtejszego Staru. Bohaterem, ale już nie sportowym, jest też Wąchock oraz… skarżyskie betony opisane wierszu Magdaleny Wiśniewskiej-Ciaś.

Dziki zniszczyły boisko treningowe Granatu Skarżysko. Czy zostanie naprawione?

 

Ale po kolei.

Autorzy filmu wysiadają na naszym dworcu. Warte podkreślenia jest, że prawidłowo odmieniają nazwę naszego miasta, mówiąc, że przyjechali „do Skarżyska-Kamiennej”. To nie jest takie powszechne, nawet u samych skarżyszczan (sic!).

Potem wspominają, że Skarżysko to miasto Piratów. Celowo tu napisane wielką literą, ponieważ chodzi o hokejowy zespół Pirates Skarżysko. I tu redaktorzy filmowcy wspominają o lodowisku w Skarżysku, czyli o obiekcie, którego posiadanie, w przeciwieństwie do stadionów, może być dla naszego miasta powodem do dumy, bo to jednak obiekt w regionie dość unikalny. Choć też już powoli jest nadgryzany zębem czasu i wymaga napraw.

Z dworca do stadionu Ruchu jest już tylko rzut beretem i to właśnie tu najpierw trafiają nasi goście. Skarżyskie stadiony zarządzane są przez Miejskie Centrum Sportu i Rekreacji, i youtuberzy zauważają, ze to rzeczywiście obiekt służący do rekreacji.

Na pewno jest to ośrodek rekreacji, bo teraz tu się głównie spożywa chyba. Na trybunach.

To oczywiście ironia, bo mają na myśli spożywanie alkoholu. To jest właśnie bolączka tego obiektu, że jest wykorzystywany w sposób daleki od przeznaczenia. Na trybunach odbywają się libacje, a pozostałości po nich lądują nie tylko na trybunach, ale nawet na murawie.

Stadion nigdy nie był przesadnie dozorowany, a teraz na dodatek, po poszerzeniu alei Józefa Piłsudskiego przy przebudowie wiaduktu, gdy zdemontowano ogrodzenie, wstęp na obiekt nie jest już niczym ograniczony.

Dziki i dzicz na Ruchu

Jak mówią prowadzący, obiekt, choć nazywany stadionem Ruchu, już de facto nim nie jest, bo klub ten nie istnieje. Odbywa się jedynie mecz noworoczny Kawalerowie – Żonaci z udziałem byłych piłkarzy kolejarskiego klubu.

Teraz grają tam między innymi Eska Dziki Skarżysko, które w tym sezonie zadebiutowały w rozgrywkach ligowych, konkretnie w Klasie B. Zadebiutowały z przytupem, bo prowadzą w tabeli i planują już tego prowadzenia nie oddać do końca sezonu.

Dziki nie tylko grają na stadionie, ale też sumptem własnym i z pomocą sponsorów naprawiają na obiekcie, co się da. Głównie budynek z szatniami.

Dziki demolują, Dziki remontują. Teraz najtrudniejsze mecze

A jeśli już jesteśmy przy Dzikach, to zapraszamy w najbliższą niedzielę na dzień z nimi. Drużyna zaprasza na halę MCSiR, gdzie czekać będzie dużo atrakcji. Wkrótce nasz B-klasowiec rozpocznie rundę wiosenną.

Dzień z Dzikami

Wino na betonach

Zanim duet reporterski trafi na Granat, odwiedza tzw. betony na rzece Kamiennej. Miejsce służące do pływania, ale też i do uprzyjemniania sobie tego pływania, podobnie jak na Ruchu, spożywaniem. Spożywaniem wina.

I tu Pan Adrian też wychyla butelkę gronowego trunku, jednocześnie nawiązując od wiersza „Kamienna” Autorstwa Magdaleny Wiśniewskiej-Ciaś. O tym wierszu pisaliśmy w poniższym tekście. I wiersz też tam jest:

Wino na betonach. Kultowa skarżyska miejscówka opisana w wierszu przez Magdalenę Wiśniewską-Ciaś

 

Stadion olimpijski w Skarżysku

I wreszcie przychodzi pora na wizytę na stadionie Granatu Skarżysko-Kamienna. Dziś Granat nie gra tak wysoko w rozgrywkach ligowych jak kiedyś, choć obecnie całkiem dobrze radzi sobie w IV lidze. Stadion też jednak ma lepsze lata za sobą.

Jak wspomnieliśmy wcześniej, kiedyś był największym obiektem w regionie z nominalną pojemnością 25 tysięcy osób. Czy tyle kiedykolwiek kiedyś na trybunach zasiadło, tego nie wiemy, ale kilkanaście tysięcy na wakacyjnych turniejach i na niesportowych imprezach propagandowych na pewno było.

Oto refleksje youtuberów na temat stadionu Granatu, podsycone ironią i żartem:

Granat, bo Skarżysko słynie z największej w Polsce plantacji granatów. Kawał bramy jest. To jest naprawdę kawała pięknego stadionu. Trochę się różni od tego, co mamy na plakacie. Zaje… to jest stadion. Trzeba uczciwie przyznać, że Skarżysko w stadiony to umi.

Dziś rejowski stadion imponuje tylko gabarytami. 25 tysięcy miejsc to już przeszłość, podobnie jak podziwiana niegdyś murawa. Budynek klubowy też błaga o pomoc.

Radosław Rzeźnikiewicz i Pan Adrian zauważają koła olimpijskie umieszczone w parkanach okalających trybuny, i określają stadion „olimpijskim”. Znicz, na wzór olimpijskiego, też jeszcze na stadionie jest, ale lepiej, żeby go jednak nie było, choć całkiem niedawno został odpalony przez kibiców.

Przez Wąchock do Starachowic

I to już koniec wizyty w Skarżysku. Teraz ekipa dziennikarsko-filmowa wyrusza do Starachowic, które też mają stadion niegodzien pozazdroszczenia.

Zanim jednak pojawią się na Starze, odwiedzają Wąchock i tamtejszy zalew, korzystają z siłowni plenerowej nad zalewem, zaglądają również tam znajdującego się tam baru Żarcik, a także oglądają aleję z dowcipami o sołtysie Wąchocka.

Stadion w Starachowicach jest nieco zbliżony stylem i gabarytami do Granatu, choć pojemność miał mniejszą. Dziś też jest już obiektem w kiepskim stadnie z tą jednak różnicą, że władze Starachowic już mają zapewnione środki na jego gruntowną modernizację.

I Starachowice mają jeszcze jedną przewagę nad Skarżyskiem w kwestii piłkarskiej. I nie chodzi tu o to, że Star obecnie jest oczko wyżej w czwartoligowej tabeli z niemal pewnym już awansem, ale o boisko ze sztuczną nawierzchnią. Bardzo się taki obiekt przydaje, szczególnie na początku roku, gdy drużyny rozpoczynają okres przygotowawczy i mają gdzie grać, gdy aura nie sprzyja grze na trawie.

Czy Ruch Skarżysko utrzyma prowadzenie?

Efektem odwiedzin na „najpiękniejszych” stadionach w Polsce jest powstający na bieżąco ranking. Film ze Skarżyskiem i Starachowicami był trzecim w cyklu i w sumie redaktorzy mają odwiedzonych już kilka stadionów-kartoflisk.

Na razie w tabeli prowadzi Ruch. Granat jest czwarty, a Star, odwrotnie niż w tabeli w świętokrzyskiej czwartej lidze, jest tuż za Granatem.

Ranking po trzech odcinkach „Najpiękniejsze Stadiony w Polsce”:

  1. Ruch Skarżysko
  2. Stomil Olsztyn
  3. Medyk Konin
  4. Granat Skarżysko
  5. Star Starachowice
  6. Warmia Olsztyn
  7. Strażak Licheń
  8. Sparta Konin
  9. FC Dajtki

Jak będzie na koniec? Czy ktoś wygra a Ruchem? Zobaczymy, ale tej ligi chyba nie chcemy wygrać…

Radosław Rzeźnikiewicz:

Seria „Najpiękniejsze Stadiony w Polsce” jest realizowana na kanał sponsora, czyli LV BET. Brzmi poważnie, ale współpracuje się z nimi z mojej perspektywy świetnie, bo przy tworzeniu tych „dzieł” mamy totalną swobodę w tym, co robimy. A ta swoboda w moim przypadku zazwyczaj oznacza, że jest bajzel i nie końca wiadomo, do czego to wszystko zmierza. I w tym wypadku jest tak samo. Zakończenia tego całego rankingu jeszcze nie wymyśliłem, a dyskusje z Panem Adrianem po drodze wcale nie ułatwiają zadania. Ale jeszcze coś na pewno sensownego ustalimy :P.

Postaramy się uzyskać informacje o planach władz miasta co do naszych stadionów i rozwiązania pokazanych w filmie problemów. Jak je dostaniemy, zaprezentujemy Czytelnikom.

Tutaj obejrzycie dwa pierwsze odcinki cyklu „Najpiękniejsze Stadiony w Polsce”: