Strona główna Blog Strona 23

Tego dnia w Skarżysku – 5 grudnia 1945: Makabryczne morderstwo na Żydach

Macewa na cmentarzu żydowskim w Skarżysku. W grobie pochowani zostali zamordowani 5 grudnia 1945 roku - Izaak (Icek) Warszauer i Szamaj (Samson) Warszauer

5 grudnia 1945 roku w Skarżysku-Kamiennej zamordowano pięcioro Żydów, którzy po wojnie wrócili do swoich domów. Morderstwo było wyjątkowo brutalne, a wśród sprawców byli ówcześni milicjanci i dawni żołnierze Armii Krajowej. O morderstwie można przeczytać w głośnej książce oraz w internecie.

Wojenna tragedia Skarżyska

Skarżysko-Kamienna w czasie II wojny światowej przeszło prawdziwą gehennę. Przez historyków zaliczane jest do miejsc wyjątkowo dotkniętych wojenną tragedią. Tak między innymi twierdzi Sebastian Piątkowski, historyk radomskiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej, który wojenną tragedię Skarżyska opisywał w książkach, artykułach, a mówił o nich także podczas prelekcji.

O wyjątkowo tragicznych dziejach Skarżyska-Kamiennej w latach wojny – Sebastian Piątkowski napisał książkę o naszym mieście

Skarżyszczanie ginęli w domach, na ulicach, w miejscach zbiorowych egzekucji. Brzask i Bór to największe z nich i o nich każdy skarżyszczanin chyba wie. A przecież były też inne liczne miejsca, także poza Skarżyskiem jak choćby radomski Firlej, gdzie zbiorowo ginęli skarżyszczanie oraz przywożeni do nas mieszkańcy spoza naszego miasta.

Wśród ofiar nazistowskiej machiny śmierci byli też Żydzi, zarówno skarżyscy, jak i przywożeni do nas z innych części Polski. Największym miejscem holocaustu Żydów w Skarżysku był obóz pracy w fabryce HASAG, utworzonej przez Niemców na terenie Państwowej Fabryce Amunicji, czyli dzisiejszego Mesko. W materiałach historycznych jest mowa o nawet 35 tysiącach ofiar. Choć uważa się tę liczbę za zawyżoną, a bardziej realne jest kilkanaście tysięcy zamordowanych, to i tak jest to wręcz niewyobrażalny ogrom tragedii. W Skarżysku istniało też getto żydowskie.

W efekcie wojennego piekła nasze miasto w ujęciu procentowym straciło więcej mieszkańców niż cały kraj ogółem. Wystarczy wskazać dane. W momencie wybuchu II wojny światowej w Skarżysku mieszkało blisko 24 tysiące ludzi, a w styczniu 1945 roku już tylko nieco ponad 16 tysięcy. To oznacza mniej ludzi o blisko 1/3!

Powojenna tragedia Żydów

Gehenna Żydów nie zakończyła się wraz z końcem wojny. Z pewnością wiele osób, a już szczególnie mieszkańców naszego regionu,  słyszało o pogromach żydowskich, ponieważ największy z nich miał miejsce w Kielcach w lipcu 1946 roku. Dochodziło też do wielu morderstw. Do miejsc, gdzie po wojnie ludność żydowska traciła życie, zalicza się też Skarżysko-Kamienna.

O miejscach takich żydowskich tragedii napisał Julian Kwiek w książce „Nie chcemy Żydów u siebie. Przejawy wrogości wobec Żydów w latach 1944-1947”. O książce napisał z kolei Adam Leszczyński na portalu OKO.press w tekście pt. „Historyk policzył Żydów zamordowanych przez Polaków po wojnie. Szokujące wyniki nowych badań”.

Link do tekstu: https://oko.press/mordy-na-zydach-po-wojnie-ile-ich-bylo-naprawde

Jak podaje autor książki, a cytuje za nim autor tekstu, od lipca 1944 roku do końca 1947 roku zamordowano w Polsce od 1074 do 1121 osób pochodzenia żydowskiego.

W tekście i książce czytamy:

Morderstwa popełnione na Żydach były ewidentnie związane w części z obawą o konieczność zwracania im mienia (albo z ogólnym lękiem przed powrotem Żydów). Do przytłaczającej większości z nich doszło w kilku województwach – białostockim, lubelskim, rzeszowskim, kieleckim i krakowskim.Julian Kwiek „Nie chcemy Żydów u siebie. Przejawy wrogości wobec Żydów w latach 1944-1947”

Na tej tragicznej mapie znalazło się też Skarżysko-Kamienna, wtedy leżące w województwie kieleckim. Do szczególnie brutalnego morderstwa doszło 5 grudnia 1945 roku. Julian Kwiek pisze w swojej książce również o nim.

Tamtego dnia do Żydów, którzy po wojnie wrócili do swoich mieszkań w jednej z kamienic przy ul. 3 Maja na osiedlu Dolna Kamienna, przyszła grupa Polaków. Obrabowali gospodarzy, a następnie ich zamordowali.

Mordercami byli mieszkańcy wsi Pogorzałe, która wtedy nie znajdowała się jeszcze granicach Skarżyska-Kamiennej.

  • Marian Kępa (lub Kempa) – w czasie wojny żołnierz Armii Krajowej, po wojnie milicjant w Skarżysku
  • Czesław Półtorak ˜– w czasie wojny żołnierz AK
  • Stefan Tomaszewski – komendant posterunku Milicji Obywatelskiej w Skarżysku

Współuczestniczką morderstwa została też uznana Kazimiera Gzymek, właścicielka sklepu i restauracji. Wystąpiła tu w roli paserki. To do niej po morderstwie ze zrabowanymi rzeczami udali się sprawcy. Spożywali też w jej lokalu alkohol.

Kronika skarżyskiej komendy Policji, obejmująca również lata, kiedy funkcjonowały Milicja Obywatelska i Rejonowy Urząd Spraw Wewnętrznych, podaje jeszcze jedno nazwisko w gronie sprawców – Bolesław Koselnik.

Jak bardzo morderstwo było brutalne, a postępowanie sprawców bezwzględne, niech świadczy choćby to, że opis wydarzenia został wybrany przez Adama Leszczyńskiego jako cytat w tekście o książce.

Poniżej cytat, jednak okrojony ze względu na drastyczne fragmenty. Pełny fragment znajduje się w tekście na OKO.press i w książce.

Jeszcze przed morderstwem Kępa i Półtorak obrabowali Żydówkę Rozalię Kopel i Żyda Ledermana, zabierając 42 tys. złotych, dwie obrączki złote i zegarek. Po napadzie cała czwórka podzieliła się łupami. Ponieważ Kopel rozpoznała na ulicy Półtoraka, o czym zameldowała Tomaszewskiemu, sprawcy usiłowali ją zabić, co jednak się nie powiodło.

5 grudnia wieczorem wszyscy trzej udali się do mieszkania, gdzie mieszkali Żydzi. Na pytanie mieszkańców kim są, odpowiedzieli, że są Żydami z Rosji. Wtedy wpuszczono ich do mieszkania. Po obrabowaniu mieszkańców wszystkich zastrzelono. Sprawcy odznaczali się dużym zwyrodnieniem. (…)
Julian Kwiek „Nie chcemy Żydów u siebie. Przejawy wrogości wobec Żydów w latach 1944-1947”

Ofiarami morderstwa było czterech mężczyzn i jednak kobieta:

  • Icek (Izaak) Warszauer
  • Samson (Szamaj) Warszauer
  • Szmul Muller
  • Abram Herszenfus
  • Chaja Lewit

Dwaj pierwsi zostali pochowani na cmentarzu żydowskim na Łyżwach. Zachowała się macewa nagrobka. Czy również tam pochowano pozostałe ofiary, a ich nagrobki uległy zniszczeniu, tego nie wiemy.

Macewa na cmentarzu żydowskim w Skarżysku. W grobie pochowani zostali zamordowani 5 grudnia 1945 roku – Izaak (Icek) Warszauer i Szamaj (Samson) Warszauer

Sprawcy morderstwa zostali skazani na karę śmierci w procesie toczącym się w Łodzi, przed Wojskowym Sadem Okręgowym. Jak wyjaśniał skarżyski historyk Marcin Medyński podczas spaceru śladami społeczności żydowskiej wiosną 2024 roku, skarżyska Milicja nie była skora zająć się sprawą ze względu na powiązania ze sprawcami, a również, jeśli chodzi o pobliskie Kielce, obawiano się, że może dochodzić do nieprawidłowości.

Tak o wyniku procesu pisało w kwietniu 1946 roku Życie Warszawy:

Przed Wojskowym Sądem Okręgowym w Łodzi stanęli trzej bandyci i

ich wspólniczka, oskarżeni o napady rabunkowe i morderstwa w Skarżysku. Nazwiska oskarżonych brzmią: Czesław Półtorak, Stefan Tomaszewski – były funkcjonariusz MO w Skarżysku, Marian Kempa, również były funkcjonariusz MO w Skarżysku i Kazimiera Gzymek, właścicielka sklepu spożywczego.

Banda dokonała na szosie Skarżysko – Rydłowo* kilku napadów rabunkowych na pasażerów w samochodach.

Wojskowy Sąd Okręgowy skazał wszystkich oskarżonych na karę śmierci przez rozstrzelanie.
Życie Warszawy

* najprawdopodobniej pomyłka i chodzi o Radom.

O wyroku w sprawie morderstwa na Żydach w Skarżysku-Kamiennej 5 grudnia 1945 roku napisało Życie Warszawy; źródło: Życie Warszawy 20-22.04.1946 r., Mazowiecka Biblioteka Cyfrowa

Jak widać, Życie Warszawy również podaje tylko cztery nazwiska (bez Koselnika).

Morderstwo skarżyskich Żydów w dokumencie

Morderstwo to będzie jednym z wątków w filmie dokumentalnym, który ukaże się w 2025 roku w telewizji TVP World. Odcinek dotyczący Skarżyska będzie jedną z dwunastu części cyklu zatytułowanego „Przez pamięć i zapomnienie”, którego producentem jest firma Golem Media Rafał Kotomski. Cykl nawiązuje do książki Mordechaja Canina „Przez ruiny i zgliszcza. Podróż po stu zgładzonych gminach żydowskich w Polsce”. Autor po II wojnie światowej zwiedził miejsca, gdzie były społeczności żydowskie, wspominając czasy przedwojenne.

Tragiczne wydarzenie z ulicy 3 Maja nie będzie jednakże jedynym wątkiem filmu. Będzie tam też mowa o innych aspektach obecności Żydów w Skarżysku, w tym również o współczesnych nawiązaniach do ich obecności w Skarżysku, jakim był choćby niedawny festiwal Werk Alef.

 

Źródła:

Julian Kwiek – Nie chcemy Żydów u siebie. Przejawy wrogości wobec Żydów w latach 1944-1947.

Adam Leszczyński – Historyk policzył Żydów zamordowanych przez Polaków po wojnie. Szokujące wyniki nowych badań – OKO.press

Życie Warszawy, Mazowiecka Biblioteka Cyfrowa

Kronika MO/RUSW – Komenda Powiatowa Policji Skarżysko-Kamienna

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Stypendia Fundacji Daj Szansę już w rękach uczniów. Uroczyste wręczenie będzie na świetnie zapowiadającym się koncercie

Fundacja Daj Szansę wręczyła uczniom stypendia na rok szkolny 2024/25. Uroczysta część wręczenia odbędzie się podczas najbliższego koncertu charytatywnego. A ten już lada dzień.

Jak co roku od ponad już dwudziestu lat Fundacja Daj Szansę ufundowała stypendia dla utalentowanej młodzieży z Powiatu Skarżyskiego. W roku szkolnym 2024/25 otrzymuje je 18 uczniów szkół średnich, mieszkańców Powiatu Skarżyskiego, choć niekoniecznie uczących się w naszych lokalnych szkołach.

Na spotkaniu, które odbyło się 3 grudnia 2024 roku, stypendyści podpisali umowy i otrzymali pieniądze za pierwsze trzy miesiące. Kolejne raty będą otrzymywać na konto. Stypendia wynoszą od 200 do 350 złotych miesięcznie.

Prezeska fundacji Joanna Wężyk gratulowała stypendystom, którymi są utalentowani, szczególnie artystycznie, młodzi ludzie ze Skarżyska i okolic.
W zamian stypendyści zobowiązani są do wspierania fundacji w jej działaniach oraz dbania o jej dobre imię.

Joanna Wężyk dziękowała też darczyńcom, w tym podatnikom, którzy przekazali fundacji 1,5% podatku – za 2024 rok było to 31 881,50 złotych. Słowa wdzięczności skierował też do sponsorów fundacji, których, jak powiedziała, systematycznie przybywa.

Stypendyści jeszcze raz wkrótce pojawią się razem w jednym miejscu. Podczas najbliższego, 54. koncertu charytatywnego Fundacji Daj Szansę, uroczyście zostaną im wręczone decyzje o stypendiach.

Koncert ten odbędzie się już lada dzień, w niedzielę 8 grudnia 2024 roku, w Miejskim Centrum Kultury. Będzie to koncert różniący się od dotychczasowych. Szczegóły znajdują się poniżej. Zapraszamy na koncert. Na pewno warto, ponieważ będzie to kolejna szansa wesprzeć Fundację Daj Szansę, ponieważ w trakcie koncertu odbędzie się kwesta na fundusz stypendialny.

Dla Fundacji Daj Szansę i dla nas zaśpiewają… skarżyscy nauczyciele. Zapraszamy na koncert charytatywny

Stypendyści Fundacji Daj Szansę w roku szkolnym 2024/25:

Stypendium artystyczne otrzymali:

  • Miłosz Dobrucki – Zespół Szkół Muzycznych im. Oskara Kolberga w Radomiu, Zespół Szkół Elektronicznych w Radomiu
  • Maria Boruń – Gminny Ośrodek Kultury w Bliżynie, I LO

Stypendium naukowe „Żaczek” otrzymali:

  • Oskar Bugała – ZST
  • Zofia Jabłońska – I LO
  • Patrycja Kijanka – I LO
  • Bartłomiej Łukomski – ZSE
  • Aleksandra Madej – II LO Nowy Sącz
  • Bartosz Materek – II LO
  • Zuzanna Olszewska – ZSE
  • Julia Parszewska – ZST
  • Zofia Polewczyk – II LO
  • Łukasz Prus – I LO
  • Jakub Stępnik – I LO
  • Gabriela Szczytowska – I LO
  • Maksymilian Woś – ZSE
  • Daniel Zieliński – ZSE

Ponadto zarząd fundacji przyznał dwie nagrody za osiągnięcia naukowe i działalność społeczną na rzecz Fundacji. Otrzymali je:

  • Tomasz Jakubczyk – II LO
  • Miłosz Zbroja – II LO

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Skarżyskie Święto Fabryk 2024. Muzyczne podkreślenie przemysłowo-kolejowej historii Skarżyska na scenie w Semaforze

Kolejna edycja Skarżyskiego Święta Fabryk odbyła się w klubie muzycznym Semafor w Skarżysku-Kamiennej. W tym roku była połączeniem historii i muzyki.

Od plemion posługujących się ledwo obrobionym krzemieniem do gwizdu pierwszej parowej lokomotywy minęło kilka tysięcy lat. Jedno i drugie działo się w tym miejscu – nad Kamienną. Ten sam człowiek – czy może zupełnie inny – od zawsze pragnący okiełznać siły natury, których sam w jakiejś mierze jest integralną częścią. Pierwszym wielkim na tej drodze sukcesem była rewolucja neolityczna, a kiedy nauczył się oswajać dziko żyjące zwierzęta oraz planowo siać i zbierać plony z dotąd dziko rosnących traw. Później doszła jeszcze umiejętność wytarzania narzędzi z innych niż kamień materiałów – najpierw z brązu, później z żelaza. Minęły kolejne tysiąclecia, w których ten tryb życia nie uległ większym zmianom. I wśród setek, tysięcy ludzkich siedzib, między nimi powstały również te nad rzeką Kamienną i Kamionką – Bzin , Skarżysko, Rejów. Jednak ta ludzka chęć opanowania w jak największym stopniu natury generowała coraz to większa pomysłowość, udoskonalano różne wynalazki, aż w końcu w wieku XVIII i XIX nastąpiło zjawisko jakościowo zupełnie nowe – rozpoczęła się rewolucja przemysłowa.

I do Skarżyska też przemysł dotarł. Dotarł głównie dzięki kolei, która dotarła tu pod postacią Drogi Żelaznej Iwangrodzko-Dąbrowskiej w 1885 roku. W przyszłym roku będziemy obchodzić okrągłą rocznicę 140-lecia uruchomienia tej linii kolejowej. Dalej już się potoczyło, niczym po szynach. Rosły fabryki mniejsze iw większe. Z czasem było ich mnóstwo. Był też i gorsze okresy, kiedy ich ubyło.

Ale wciąż są powody, by świętować fabryczną rzeczywistość Skarżyska, bo jeszcze jest tu obecna. I stąd też Skarżyskie Święto Fabryk, które organizuje Tomasz Juchniewicz. To wydarzenie, które przybliża przemysłowy rodowód Skarżyska.

Jako że znaczna część tego fabrycznego dziedzictwa to już historia, to i zazwyczaj od dawki historii Skarżyskie Święto Fabryk się zaczyna. Tym razem z prelekcją wystąpił Karol Miernik, historyk, członek Fundacji Triada. Miała tytuł „140 lat na żelaznym szlaku, czyli rzecz o duszy industrialnej”, której fragment zacytowany jest wyżej. Karol Miernik przybliżył rozwój Skarżyska, w sumie bardziej miejsca na mapie, gdzie dziś jest Skarżysko, a gdzie przemysł w różnych formach obecny był od tysiącleci.

Głównym punktem programu Skarżyskiego Święta Fabryk jest jednak muzyka. W tym roku na scenie pojawili się wykonawcy, których już na tej imprezie słyszeliśmy. Zawitali do nas Propan, czyli Profesor Panczur, z Radomia oraz zespół Towot, czyli ex Smar SW, z Rzeszowa. I teksty i muzyka świetnie pasowały nie tylko do charakteru imprezy (co jest oczywistą oczywistością), ale też do miejsca, gdzie Skarżyskie Święto Fabryk odbywa, czyli klubu muzycznego Semafor. Tu kiedyś toczyło się kolejarskie robotnicze życie, a teraz toczy się kulturalne życie Miasta Kolejarzy, jak nazywane jest Skarżysko-Kamienna.

Poniżej link do relacji Profesora Panczura i jego nagranie występu Towotu.

Relacja ze Skarżyskiego Święta Fabryk 2024.

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Tysiące kilometrów rowerem przez świat kontrastów. Anna Waksmundzka opowiadała o wycieczce rowerowej przez Amerykę

W Strefie LAS Fundacji Ludzie z Natury Anna Waksmundzka po raz kolejny opowiadał o swoich wycieczkach. Tym razem wspominała wyprawę do Ameryki Środkowej i Południowej. Tę część świata przemierzyła rowerem, nabijając licznik aż do 10 tysięcy kilometrów.

Na poprzednim spotkaniu Anna Waksmundzka opowiadała w Strefie LAS o podróży po Portugalii. Tym razem na zaproszenie Fundacji Ludzie z Natury podzieliła się swoimi wrażeniami o podróży dużo odleglejszej i dłuższej.

Kilka lata temu wraz ze swoim partnerem Piotrem zwiedzała Amerykę Środkową i część Południowej. Była to wyprawa z rodzaju ekstremalnych. Trwała aż 8 miesięcy, miała ok. 10 tysięcy kilometrów i wiodła przez 12 krajów.

Tyle krajów, tyle czasu i przebytych kilometrów mogło oznaczać tylko jedno – mnóstwo wrażeń. I jak wiele osób może się spodziewać – bardzo skrajnych.

Ogromnemu bogactwu tej części Ameryki towarzyszy z jednej strony ogromne bogactwo przyrody, a z drugiej ubóstwo ludzi. Przyroda i ogromne przestrzenie nie pozostawiają obojętnym. To przecież tak różne od naszych widoki. Temu wszystkiemu towarzyszyły perypetie nierzadko dotykające podróżników. W przypadku Anny i Piotra były to na przykład awarie rowerów.

Wiele obaw budziło też bezpieczeństwo. Ta część świata powszechnie uważana jest za niezbyt bezpieczną. Jak powiedział podróżniczka, lokalni mieszkańcy zawsze wypowiadali się lepiej o swoich krajach niż sąsiednich. Mimo ostrzeżeń o niebezpieczeństwach czyhajacych na każdym kolejnym kraju, podróżnikom udało się zakończyć wyprawę bez niebezpieczeństw.

Anna i Piotr zwiedzili zarówno tak popularne miejsca jak inkaskie miasto Machu Picchu, jak również zupełne odludzia, gdzie turyści zaglądają rzadko albo wcale. Wśród atrakcji, które zrobiły na nich największe wrażenie były aktywny wulkan Volcán de Fuego czy pustynia solna w Boliwii. Pomagali też ratować nowo narodzone żółwie skórzaste, gotowali posiłki wraz z mieszkańcami wiosek. Jeśli o jedzenie chodzi, to oczywiście w diecie dominuje wszechobecna kukurydza pod różnymi postaciami.

Na koniec podróży podróżnicy sprzedali rowery, aby już bez nadmiaru bagażu móc zwiedzać kolejne atrakcje.

Fundacja Ludzie z Natury  zapowiada kolejne spotkania podróżnicze. Zapraszamy nie tylko miłośników podróży, ale też tych, którzy być może szukają inspiracji do ruszenia w świat.

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Choinka miejska w Skarżysku od teraz w nowym miejscu! Zapraszamy na spotkanie mikołajkowe, jarmark świąteczny i inne atrakcje

choinka miejska skarzysko
Image by Gerd Altmann from Pixabay

Już wkrótce w Skarżysku spotkanie przy miejskiej choince. Od teraz będzie ona stać w nowym miejscu, a spotkaniu będą towarzyszyć dodatkowe atrakcje. W tym roku będzie również jarmark świąteczny i ten po raz pierwszy odbędzie się na świeżym powietrzu, właśnie przy miejskiej choince.

Święta coraz bliżej, więc czas zapalić światełka na choince miejskiej. Od tego roku następuje zmiana. Choinka miejska „przenosi się” spod dworca PKP na Plac Staffa przy Miejskim Centrum Kultury w Skarżysku.

Na placu, nad którym kiedyś górował pomnik Leopolda Staffa, teraz górować będzie choinka. Mają też stanąć mniejsze drzewka, którym towarzyszyć będą rosnące już tam iglaki. Na placu zrobi się więc mocno świątecznie.

Spotkanie z zapaleniem lampek na choince odbędzie się w najbliższy piątek, czyli dokładnie w mikołajki, 6 grudnia 2024 roku. Początek o godz. 16.00.

Zobacz relację z wydarzenia:

Skarżyska choinka miejska już rozświetlona. Teraz jest na Placu Staffa

W programie spotkania:

  • uroczyste zapalenie światełek na choince
  • wspólne śpiewanie świątecznych piosenek
  • świąteczny poczęstunek
  • warsztaty plastyczne
  • upominki od Mikołaja
choinka miejska skarzysko 2024
Zapraszamy na spotkanie przy choince miejskiej w Skarżysku-Kamiennej – 6 grudnia 2024 r.; grafika: MCK

Tuż po spotkaniu zapraszamy na salę widowiskową MCK na spektakl teatralny dla dzieci „Magiczne zamieszanie w Elfowie” w wykonaniu najmłodszej grupy Studia Teatralnego Moniki Wójtowicz.

Początek przedstawienia o godz. 18:00. Wstęp jest darmowy, a bezpłatne wejściówki są do odebrania w Impresariacie Artystycznym MCK.

spektakl mikolajki 2024 skarzysko
Zapraszamy na spektakl teatralny dla dzieci „Magiczne zamieszanie w Elfowie” w wykonaniu najmłodszej grupy Studia Teatralnego Moniki Wójtowicz; grafika: MCK

Natomiast w niedzielę 15 grudnia 2024 roku zapraszamy na jarmark świąteczny. W tym przypadku również nastąpi zmiana. Do tej pory jarmark odbywał się wewnątrz Miejskiego Centrum Kultury, a w tym roku również przeniesie się na Plac Staffa.

Na jarmarku będzie można podziwiać i oczywiście kupować rękodzieło wykonane przez naszych lokalnych rękodzielników i artystów. Będą też swojskie wyroby wykonane przez koła gospodyń wiejskich z okolic Skarżyska.

W świąteczną atmosferę wprowadzi nas nastrojowa muzyka oraz żywa szopka.

Jarmark świąteczny potrwa od godz. 14.00 do 18.00 w niedzielę 15 grudnia 2024 roku.

Zapraszamy!

Zapraszamy również na sylwestra pod gwiazdami 2024 w Skarżysku:

Sylwester 2024 pod gwiazdami w Skarżysku! Zapraszamy na Plac Staffa na powitanie nowego roku

jarmak swieta 2024 skarzysko
Zapraszamy na jarmark świąteczny przez Bożym Narodzeniem 2024 w Skarżysku-Kamiennej; grafika: MCK
REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Błyskawiczny turniej recytatorski im. Leopolda Staffa. Miłośnicy poezji ponownie zawitali do Skarżyska

Ogólnopolski Turniej Recytatorski im Leopolda Staffa odbył się w Miejskim Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej. Choć tym razem, wyjątkowo, jednodniowy, to obfitował w doznania artystyczne, a tym, jak zawsze, towarzyszyło mnóstwo pozytywnych emocji.

Po zeszłorocznym jubileuszowym, bo pięćdziesiątym, tegoroczny Ogólnopolski Turniej Recytatorski im. Leopolda Staffa rozpoczął kolejną pięćdziesiątkę. Miał numer 51.

Tegoroczna edycja byłą nieco skromniejsza od poprzednich. Turniej trwał tylko jeden dzień, a nie trzy, jak to bywało w poprzednich latach. Miłośnicy poezji przyjechali do Skarżyska 1 grudnia 2024 roku.

Kolejną zmianą w porównaniu do poprzednich edycji, było to, że uczestnicy musieli wybrać do prezentacji działo patrona turnieju, Leopolda Staffa. Na marginesie warto dodać, że taka zasada obowiązywała również w początkach turnieju.

Pomimo tych zmian, atmosfera jak zawsze była świetna a poziom wysoki. Tradycyjnie też gala finałowa rozpoczęła się od spektaklu z udziałem uczestników.

Po nim pozostało już tylko nagrodzić laureatów. Tym gratulowali prezydent Skarżyska Arkadiusz Bogucki, Sekretarz Powiatu Skarżyskiego Małgorzata Nosowicz, nowa dyrektor MCK Agnieszka Włodarczyk-Mazurek oraz Monika Kowalczyk-Kogut, która od lat prowadzi galę finałową.

Uczestnicy przyjeżdżają do Skarżyska z całej Polski i w efekcie w różne zakątki kraju trafiają nagrody. W tym roku nagroda główna w kategorii recytatorskiej pojedzie jednak niedaleko, bo do Kielc. Jej zdobywca, kielczanin Filip Krzysiek, był w tej kategorii najlepszy, czym powtórzył wyczyn z zeszłego roku, choć wtedy zdobył Gałązkę Wikliny, czyli grand prix. W tym roku gałązki nie przyznano.

Druga nagroda główna, w kategorii „Wywiedzione ze słowa”, przebędzie jeszcze krótszą drogę. Zdobyła ją bowiem suchedniowianka Anna Zaczek.

Symboliczną tym razem Gałązkę Wikliny otrzymała skarżyszczanka Urszula Bilska, która przez wiele lat angażowała się w organizację turnieju. Wśród nagrodzonych była też inna skarżyszczanka, Małgorzata Biernacka. Z kolei skarżyszczanin Zbigniew Biber wystąpił na otwarciu turnieju, śpiewając wiersz „List do poety”. To wiersz autorstwa Elżbiety Jach skierowany do Leopolda Staffa. Autorka przez wiele lat kierowała Grupą Literacką Wiklina, której nazwa nawiązuje do twórczości Staffa, który w ostatnich latach życia przyjeżdżał do Skarżyska i tutaj zmarł 31 maja 1957 roku.

Tegoroczny turniej recytatorski trwał tylko jeden dzień, ale już wiemy, że taka sytuacja była tylko jednorazowym epizodem. Od przyszłego roku wróci on do swojej tradycyjnej, trzydniowej, formuły. I znamy już nawet jego datę – potrwa od 5 do 7 grudnia 2025 roku.

51. Ogólnopolski Turniej Recytatorski im Leopolda Staffa 2024 – laureaci:

Kategoria „Wywiedzione ze słowa”:

I nagroda – Anna Zaczek (Suchedniów) – nagroda 1500 zł

II nagroda – Zuzanna Ślusarczyk (Opole) – 1300 zł

Kategoria „recytacja”:

I nagroda – Filip Krzysiek (Kielce) – 1500 zł

II nagroda – ex aequo Zuzanna Piątek (Włostów) i Jarosław Zoń (Lublin) – po 1300 zł

III nagroda – Elżbieta Jakóbczyk (Tomaszów Mazowiecki) – 1100 zł

Wyróżnienia: Bożenna Gniazdowska (Ostrowiec Świętokrzyski) – 500 zł, Anna Gołębiowska (Lublin) – 500 zł, Vincent Kowalski (Zabrze) – bon 500 zł ufundowany przez Starostwo Powiatowe

Wyróżnienie za udany debiut ogólnopolski – Małgorzata Biernacka (Skarżysko-Kamienna) – bon 500 zł ufundowany przez Starostwo Powiatowe.

Decyzją kolegium instruktorskiego symboliczną Gałązką Wikliny uhonorowano Urszulę Bilską ze Skarżyska-Kamiennej.

Gratulacje dla wszystkich!

Skład kolegium instruktorskiego: Barbara Kurek (Starachowice), Urszula Bilska (Skarżysko-Kamienna), Elżbieta Baran (Ostrowiec Świętokrzyski), Małgorzata Skuza (Skarżysko-Kamienna), Beata Piesik (Zabrze), Dominika Jarosz (Lublin), Jan Zdziarski (Zarząd Główny TKT), Mateusz Nowak (Lublin), Michał Kurek (Warszawa).

Przy organizacji 51. Ogólnopolskiego Turnieju Recytatorskiego wsparcia udzielili: Prezydenta Miasta Skarżyska-Kamiennej Arkadiusz Bogucki, Starostwo Powiatu Skarżyskiego, Bank Spółdzielczy w Suchedniowie Oddział Skarżysko-Kamienna, hotel Promień w Skarżysku-Kamiennej, piekarnia Jubilatka w Skarżysku-Kamiennej.

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Mamy Punkty Wymiany Poezji. To coś nowego w Skarżysku!

W Skarżysku-Kamiennej ruszyły Punkty Wymiany Poezji. To miejsca, gdzie można dzielić się z innymi zamiłowaniem do poezji – twórczością ulubionych pisarzy lub własną!

Punkty Wymiany Poezji to ogólnopolska inicjatywa, w ramach której w zaskakujących miejscach w przestrzeni miejskiej instalowane są ramki z przytwierdzonymi do nich wierszami.

Liryczne dzieła mogą być twórczością zarówno znanych poetów, jak i anonimowych czy początkujących wieszczów, a przynieść je może każdy, kto chce się podzielić z innymi odrobiną takiej sztuki. Tego typu punkty działają między innymi w Krakowie, Lublinie czy Poznaniu, a w całym kraju jest ich już niemal 50.

Teraz ta liczba powiększyła się o dwa skarżyskie punkty. Są niepozorne i nie łatwo je zauważyć z daleka. Znajdują się:

  • na ścianie Miejskiego Centrum Kultury, od strony ul. Orkana
  • na ścianie przy fontannie na Milicy przy ul. Norwida

Utworzyła je Katarzyna Lisowska, dziennikarka, badaczka i animatorka przestrzeni miejskiej.

Do naszego miasta zawitała nuta liryzmu. Jak na miasto blisko związane z Leopoldem Staffem przystało, Skarżysko zyskało dwa Punkty Wymiany Poezji. Zachęcam każdego do podzielenia się z innymi swoją twórczością lub ulubionym wierszem. Punkty działają również w drugą stronę – jeśli utwór się spodoba, karteczkę można wziąć ze sobą.Katarzyna Lisowska
punkt wymiany poezji skarzysko
Punkty Wymiany Poezji w Skarżysku utworzyła Katarzyna Lisowska

Więcej o Punktach Wymiany Poezji:

https://www.facebook.com/PunktWymianyPoezjiPWP

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Patrycja Zarychta wydała nowy album. „Kristel” to bardzo… rodzinna płyta

Patrycja Zarychta z ojcem Krzysztofem Zarychtą; fot. archiwum prywatne

„Kristel” to nowa płyta Patrycji Zarychty. Jest to już drugi album w dorobku pochodzącej ze Skarżyska-Kamiennej wokalistki. Można go kupić w formie fizycznej, a można też posłuchać na serwisach streamingowych. Kto zdecyduje się posłuchać, usłyszy tam też Krzysztofa Zarychtę. To znany, zwłaszcza właścicielom czterech kółek, skarżyski przedsiębiorca. I to nie jedyne rodzinne nawiązania na płycie.

Raptem kilka tygodni temu informowaliśmy, że ukazał się nowy singiel Patrycji Zarychty pt. „Calm” zapowiadający nową płytę. Jeszcze wcześniejszym singlem z tego krążka była piosenka „Przytul”. I oto jest już cała płyta. Ukazała się 22 listopada 2024 roku.

„Kristel” to album, który jak sama Patrycja określa, nieco eklektyczny, złożony z jej soulowych inspiracji, które przeplatają w sobie nuty jazzu, R&B, a także elektroniki. Do współpracy zaprosiła aż trzech producentów: Miłosza Olenieckiego, który czuwał nad ostatecznym brzmieniem płyty, oraz Arka Grygo i Grzegorza Rdzaka. Pozwoliło to uzyskać brzmienia, które grają w duszy Patrycji, nawiązują nieco do lat 60. i dają jej pełny wyraz artystyczny.

Warstwa liryczna w pełni należy do autorki, która – tak jak na pierwszej płycie – nie omija trudnych tematów związanych z relacjami międzyludzkimi, trudnymi wyborami, słuchaniem własnego głosu i bycia przy sobie. Szczególnie można to usłyszeć w utworze „Przytul”, który zachęca do wsłuchania się w swoje potrzeby i zaopiekowania samym sobą.

Zobacz teledysk do piosenki „Niewinnie”:

Piękna piosenka z pięknym teledyskiem nakręconym w pięknych wnętrzach. „Niewinnie” Patrycji Zarychty już do słuchania i oglądania

Tak o albumie „Kristel” Patrycja Zarychta mówiła jeszcze na kilka dni przed premierą:

Płyta z bliskimi i w hołdzie bliskim

Na płycie można też usłyszeć wspaniałych gości, którymi są między innymi Piotr Żaczek, Maciej Kądziela, Jarek Kaczmarczyk, Karol Kozłowski oraz Krzysztof Zarychta.

To ostatnie nazwisko na pewno wydało się znajome wielu skarżyszczanom czytającym ten tekst. Szczególnie tym, którzy mają samochody i muszą kupić opony czy też zmienić je z letnich na zimowe i odwrotnie.

Tak, Krzysztof Zarychta to właśnie ten Krzysztof Zarychta, właściciel serwisu ogumienia na osiedlu Dolna Kamienna w Skarżysku. O tym, że nie tylko motoryzacja jest jego pasją, już jednak nie każdy na pewno wiedział. Mało tego, jest muzykiem z wykształcenia i, jak mówi Patrycja Zarychta, ma szerokie uzdolnienia w tej materii. To właśnie on był jednym z tych, którzy skierowali Patrycję na muzyczną ścieżkę w życiu.

Występ na drugiej płycie córki wcale nie jest muzycznym debiutem Krzysztofa Zarychty u boku córki. Na pierwszej również się pojawił.

Mojego tatę można usłyszeć na mojej debiutanckiej płycie „Szczęście” w utworze „Set me free”, natomiast na ostatnim albumie „Kristel” pojawia się w utworze „Happiness”. Ogromnie się cieszę, że tata zagrał na moich albumach, bo jego pasja stała się też moją pasją. Tak naprawdę jestem czwartym pokoleniem w mojej rodzinie, które ma uzdolnienia muzyczne. Mój pradziadek grał na saksofonie i prowadził też swego czasu orkiestrę w Starachowicach, mój dziadek grał na klarnecie i saksofonie również w orkiestrach w Starachowicach. Tata z kolei gra na gitarze, choć nie tylko, bo jest ogromnie muzykalny i tak naprawdę na każdym instrumencie potrafi zagrać, czego mu troszkę zazdroszczę. Ja z kolei zaczęłam śpiewać i niosę ten muzyczny talent dalej.

W moim rodzinnym domu od dziecka leciała dobra muzyka, dużo jazzu, soulu, nu jazzu, i tą zdobytą literaturę muzyczną zawdzięczam moim rodzicom. Na pewno miało to też bardzo duży wpływ na mój rozwój i postrzeganie muzyki. Ta tradycja ciągle trwa, bo ciągle  wspólnie słuchamy lub wysyłamy sobie nasze obecne inspiracje muzyczne. Jest dla mnie niezwykle wartościowe, że moją pasją mogę też dzielić się z rodzicami, którzy pokazali mi ten świat.

Choć tata nie jest zawodowym muzykiem, bo na co dzień zajmuje się czymś innym, to odebrał edukację muzyczną i ma niebywałą wiedzę i wyczucie, które naprawdę jest dla mnie czymś wyjątkowym. Tata zazwyczaj jest pierwszym recenzentem moich utworów lub ich zalążków, jakichś pomysłów i zawsze daje mi bardzo trafne uwagi.
Patrycja Zarychta

Patrycja Zarychta z ojcem Krzysztofem Zarychtą; fot. archiwum prywatne

Nowa płyta Patrycji Zarychty nosi tytuł „Kristel”. Dlaczego taki? To też nawiązanie rodzinne – do imion babć piosenkarki, które nosiły to samo imię – Krystyna.

Jest to hołd dla nich, dla przodków, dzięki którym jesteśmy i którzy wciąż w jakiejś cząstce nas nadal trwają. Kristel to nie tylko imię, ale i zabawa słowna, bo do słowa Kristal, czyli kryształ już niedaleko…Patrycja Zarychta

„Kristel” w sklepach i w streamingach

Płyta Patrycji Zarychty „Kristel” jest już dostępna w sklepach muzycznych oraz w serwisach streamingowych.

Kliknij poniższy link i wybierz serwis streamingowy, na którym chcesz posłuchać płyty „Kristel”:

https://id.ffm.to/p_zarychta_kristel

Miłego słuchania!

Zdjęcia: Izabella Kędzierska

Grafik: Katarzyna Mikita

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

Dla Fundacji Daj Szansę i dla nas zaśpiewają… skarżyscy nauczyciele. Zapraszamy na koncert charytatywny

Jednym z wykonawców będzie Michał Mańkowski, nauczyciel II LO, choć dla niego to nie będzie wokalny debiut w koncercie Fundacji Daj Szansę

Podczas najbliższego koncertu charytatywnego Fundacji Daj Szansę na scenie zaprezentują się nie obecni czy byli stypendyści fundacji, a skarżyscy nauczyciele. I to nie tylko nauczyciele przedmiotów artystycznych.

Zbliża się koniec roku, a to tradycyjny czas corocznego koncertu charytatywnego Fundacji Daj Szanse. Licznik koncertów rośnie w błyskawicznym tempie. Najbliższy będzie nosił numer 54!

Zobacz relację, zdjęcia i film z koncertu Fundacji Daj Szansę:

Niech żałuje, kto nie był! 54. koncert charytatywny Fundacji Daj Szansę był RE-WE-LA-CYJ-NY!

Tym razem na scenie jednak nie zobaczymy i nie usłyszymy, jak to zwykle bywa, obecnych i byłych stypendystów i podopiecznych Fundacji Daj Szansę. Zamiast nich wystąpią skarżyscy nauczyciele. I będą to nie tylko nauczyciele muzyki.

Swoim talentem wokalnym w koncercie „Nauczyciele fundacji” pochwalą się:

  • Agnieszka Kaczmarczyk
  • Mariusz Kaczmarczyk
  • Joanna Kaluga
  • Kamil Kowalski
  • Iwona Lachowska
  • Michał Mańkowski
  • Piotr Nojek
  • Tomasz Sekuła
  • Małgorzata Skuza
  • Monika Walczak
  • Anna Witkowska
  • Jarosław Wiśnios
  • Małgorzata Wiśnios
  • Monika Wójtowicz

Wykonają utwory między innymi takich artystów jak: Anna Jantar, Karin Stanek, Hanna Banaszak, Stanisława Celińska czy Czerwone Gitary i Elektryczne Gitary.

54. koncert charytatywny „Nauczyciele Fundacji” odbędzie się w niedzielę 8 grudnia 2024 roku o godzinie 16.00 w sali widowiskowej Miejskiego Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej.

Wstęp na koncert jest wolny, ale tradycyjnie stypendyści fundacji przeprowadzą kwestę, z której dochód zostanie przeznaczony na fundusz stypendialny fundacji.

Koncert realizowany w ramach otwartego konkursu ofert na realizację zadań publicznych Powiatu Skarżyskiego w 2024 r. w zakresie kultury. Partnerami wydarzenia są Miejskie Centrum Kultury w Skarżysku-Kamiennej i Starostwo Powiatowe w Skarżysku-Kamiennej.

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

MY KobieTY – projekt dla kobiet od Stowarzyszenia Od Nowa ze Skarżyska zakończony

MY KobieTY, projekt realizowany przez mieszkanki Skarżyska-Kamiennej w swoim rodzinnym mieście, dobiegł końca. Przez rok uczestniczki dzieliły się z organizatorkami swoimi historiami, pokazując innym kobietom, że można!

Projekt MY KobieTY miał na celu wsparcie aktywności zawodowej i osobistej kobiet. Trwał niemal przez cały rok i zgromadził wiele inspirujących kobiet, które podzieliły się swoimi historiami sukcesu i wyzwań, motywując inne do podejmowania nowych wyzwań i realizacji marzeń.

Za tą inicjatywą stało Stowarzyszenie Od Nowa i działające w nim Karolina Nowek, Agnieszka Zarychta, Małgorzata Kamińska i Katarzyna Sieradzka. Jak przekonują zgodnie, projekt MY KobieTY udowodnił, że kobiety potrafią się jednoczyć i wspierać się wzajemnie. Dzięki determinacji, pasji i zaangażowaniu uczestniczek, projekt stał się platformą wymiany doświadczeń oraz źródłem inspiracji i motywacji dla wielu innych kobiet.

Oto jedna z rozmów w ramach przedsięwzięcia MY KobieTY. Karolina Nowek rozmawia z Paulą Jankowską, właścicielką pracowni renowacji i produkcji mebli „Sztuka z piwnicy”:

Uroczyste zakończenie i podsumowanie odbyło się 19 listopada 2024 roku w Miejskim Centrum Kultury w Skarżysku. Uczestniczki otrzymały podziękowania, a przy odrobinie szczęścia w losowaniu, wróciły do domów z upominkami. Na sam koniec uczestniczki obejrzały wspólnie film „Listy do M. Pożegnania i powroty” w kinie Centrum.

Podczas podsumowania obecna była także Joanna Sosnowska, twarz kampanii profilaktycznej Róż Po Zdrowie, realizowanej przez Stowarzyszenie Od Nowa w październiku. Joanna odczytała oficjalne podziękowanie za podzielenie się swoją historią choroby i zachęcała inne kobiety do badań profilaktycznych.

W ramach wydarzenia MY KobieTy odbyła się też sensualna sesja fotograficzna, a zdjęcia były do obejrzenia na wystawie:

MY KobieTy – wernisaż wystawy fotograficznej zapoczątkował Dni Skarżyska 2024

Jak mówi Karolina Nowek, prezeska Stowarzyszenia Od Nowa, zaangażowanych w realizację projektu było wiele podmiotów, w tym Mesko, Szkoła ŻAK Skarżysko, Yasumi, Depil Concept Skarżysko-Kamienna, Supreme Skarżysko Katarzyna Górzyńska, Esencja Piękna Dorota Ćmiel, Hotel i restauracja Promień, Kombinat Formy, SFD Skarżysko-Kamienna, Ambasada Stylu „Anett” Aneta Załęcka oraz cukiernia „W słodkim świecie Żoli”.

Część działań realizowana była również przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Obywatelskiego w ramach programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO na lata 2021-2030. Regionalnym operatorem projektu była Fundacja Artwińskiego.

Serdecznie dziękujemy wszystkim za zaangażowanie i wkład w sukces tego wyjątkowego projektu. Wasze wsparcie i oddanie uczyniły tę inicjatywę niezwykle wartościową i inspirującą.

Serdecznie dziękujemy wszystkim za zaangażowanie i wkład w sukces tego wyjątkowego projektu. Wasze wsparcie i oddanie uczyniły tę inicjatywę niezwykle wartościową i inspirującą.Karolina Nowek, Agnieszka Zarychta, Małgorzata Kamińska i Katarzyna Sieradzka

 

 

REKLAMA
R-PRO - budowa domów - Świętokrzyskie - Mazowiecke

POSTAWISZ PRO KAWĘ?

Podoba Ci się to, co robimy na ProSkarżysko? Więc może postawisz nam kawę? Dziękujemy! :)

Postaw mi kawę na buycoffee.to

NAJNOWSZE

Pogoda i smog - Skarżysko-Kamienna

NAJPOPULARNIEJSZE